No skoro jest taki na maska przesyowany to dlaczego DFO kleka do miecza ?

Prawda jest taka, ze skill-based gry silnie motywuja do zostawienia bota ktory biegnie w sciane, albo napierdalania level1 czarami w siebie nawzjame.

Sorry, wedlug mnie jest to kiepska definicja ciekawego gameplayu.

Bo jak zwykle nic nie rozumiesz iniside ;[

Oswieć mnie.

Grałem w skill-based gry i grałem w level-based też.

Nie twierdziłem, że nie dzieli. Każda gra w której będzie system progresu będzie dzieliła graczy. Po prostu progress.

Nawet taki pierdu pierdu jak unlocki w BF3 w jakiś tam sposób dzielą graczy, a przecież to tylko FPS, a nie mmorpg.

Po prostu jest kwestia jak mocno i w jaki sposób dana mechanika dzieli content i graczy.

W takim EvE możesz sobie polatać już po stosunkowo krótkim czasie z innymi graczami i być przydatny.

Po prostu w skill-based nie możesz wychodzić z założenia, że musisz mieć wszystko na max tak jak w level-based mieć max level i odpowiedni 'poziom gearu'.

Pamiętaj end-game to wymysł gier z levelami.

Inna filozofia po prostu.


Zresztą nie chcę mi się pisać więcej bo to temat wałkowany pierdyliard razy.

Zgadzam się z tym, że zdobywanie skilli powinno być przynajmniej w części 'załatwione' inną mechaniką niż uzywasz = rośnie. Bo mimo, że logiczne to promuje to boting.

Z drugiej strony w level-based grach też są auto-levelujące boty, power leveling, wynajmowanie postaci żeby ktoś wylevelował, etc, itp...

Kolejny topic o teoretyzowaniu o MMO jak widze, ech. :[

Inside ma racje, to że niektórym się wydaje, że level based system dzieli graczy wynika z tego jakie wartości odpowiadające za efektywność postaci autorzy gry przypiszą do danego levelu.
W WoW wygląda to mniej wiecej tak:
Lvl10- str=10;
Lvl 20- str=20.
Wniosek: Lvl 20 ma 2x wiekszy dmg a co za tym idzie jest 2x lepszy.
Można natomiast to zmienić na coś takiego:
Lvl 10- str=10,
Lvl 20- str=11.
Wtedy postać o 10lvl wyżej jest tylko 10% lepsza a więc różnice w dostępie do contentu i wyniku walk pvp się zacierają.

Kolejny argument bez sensu. A dlaczego EVE nie klęka do miecza?
Szach.

EVE nie klęka do miecza, bo tam nie możesz postawić bota który za ciebie będzie levelował skile. Kazdy leveluje w tym samym tępie.

Niewchodząc w detale DFO miało dobre założenia, ale strasznie marne wykonanie. Wogóle nie rozumiem po co w nim dawać levelownie skili, skoro każdy to exploituje. Lepiej dac kazdemu pule punktow, niech wladuje w skile ktore chce i mozna odrazu jebac heady.

W DFO to pewnie i tak skoro to taki MMOFPS w zasadzie bardziej (chyba, że się myle) niż mmorpg.

Z tym, że ja osobiście bym wolał jakiegoś normalnego FPS czy MOBE czy RTS-a odpalić jakby w mmorpg, wszyscy wybierali postacie, "układali je" przy pomocy prostego rozdzielenia punktów, a potem tylko wesoła napierdalanka bez niczego.

Poza tym między innymi dlatego np. w Rift-a czy większość mmorpg-ów teraz na rynku mi się grać nie chcę, bo zostały zredukowane do gier w których w zasadzie jedyną rzeczą jest combat, a cała reszta jest na doczepkę.

Mi się fajnie grało w niegdysiejsze mmorpg-i bo łączyły, lub przynajmniej stwarzały fajną iluzję połączenia co-op-a, gry ekonomicznej, gry solo, gry społecznej, polityki etc - taka uproszczona elektroniczna wersja fikcyjnego świata.

Teraz mmorpg-i weźmy np. Rift, to po prostu robienie co-op "misji" (dungeony) i napierdalanie 'fragów' w deatchmatch (BG).
Levelling, crafting, polityka, housing, etc albo nie istnieją albo są tak płytkie, że się człowiek zastanawia po chuj to w ogóle jest w tej grze?
Jakby wycieli cały świat poza np. jakimś dużym miastem(na graphic lobby), 2-3 contest zonami, dugneonami i battlegroundami / arenami, wyrzucając crafting, levelling i wszystko inne - dając po prostu postacie do wyboru, które byś tam trochę rozwijał przez 'robienie dunegonów z kumplami' albo granie w deatchmatch - to by ta gra i inne nic nie straciły, a wręcz zyskały.

Tylko taki gameplay to dla mnie szybka nuda tbh :/


Zresztą przypadkiem Planetside2 od SOE to nie jakoś tak wyglądać? (pomijając co tam będzie można w cash shop-ie kupić, żeby być 'lepszym' ).

Z tego punktu widzenia eve już dawno powinno paść bo noob nigdy nie dogoni kilku letniego gracza. W każdej innej grze jest to możliwe. Do tego grając nową postacią jesteś skazany na bycie w grze "nikim" przez długi czas, ofk można sobiw wmawiać, że rola kolesia w frytce z target pointerem jest bardzo ważna i że od początku można brać udział w pvp itd.

Widzisz iniside, dyskutowaliśmy o systemie rozwoju postaci. Jako przykład na to, że skill based ssie podałeś upadek DFO. Tymczasem EVE też ma skill based system rozwoju postaci i ma się dobrze. Skoro to przyznajesz, to jak rozumiem przyznajesz tym samym, że Twój argument o upadku DFO, mający podeprzeć tezę, iż skill based system ssie, był kompletnie nietrafiony, bo jak widać, są gry, które z tym systemem nie tylko funkcjonują, ale wręcz są jednymi z lepszych gier na rynku.
Teraz zaczynasz uciekać w dyskusję o DFO, więc jak rozumiem dyskusję o skill based system vs level based system zakończyliśmy. Zapraszam do działu DFO, gdzie o powodach upadku tej gry aktualnie dyskutujemy.

inside ogarnij sie troche

http://sandboxer.org/?p=313 top 5 sandboxow ;d

hyhy, pozostaje tylko UO na shardach hiehie

Rzeczywiście, sanboxy że hej!

a nie?

imo tak, ale glownie lol to mortal w top 5 i przed DFO ;]

a gdzie jest Ryzom? :/

Nie wiem czy MO nie ma obecnie większej populacji niż Darkfall

Hm, czemu Ciebie to dziwi? Tytuł zestawienia to "Top 5 Sandiest Sandbox". Darkfall się załapał, bo pewnie już nic nie było innego, a Top 4 brzmi chujowo. W Darkfallu sandboxem była chyba tylko wczesna wizja twórców. Sama gra to płytki MMOFPS.

dziwi mnie, bo jak odpalilem MO to byl taki fail, ze nie dalo sie w to grac. Sama gra na filmach wyglada jeszcze w miare ok, ale jak sam sprawdzilem to masakra.
http://www.youtube.com/watch?v=xU-Zg0OAQUY

http://www.youtube.com/watch?v=E3LD9PUvKTk alle tu juz dosc ziewajaco ;p

tylko troche sie rozwalil temat, ktos by podzielil?