Nikt jeszcze nic nie napisał?
Przegrałem dzisiaj dużą część dnia i gierka spełnia moje oczekiwania w 100%. Wcześniej miałem przygodę na prawie 100h z Monster Hunterem na 3ds, tak więc wiedziałem czego mogę się spodziewać po tej gierce.
Pierwsze hunty są bardzo łatwe, ale jak już przyszło mi się napierdalać z Anajanth przez blisko 30 minut to poczułem się zajebiście. Nie mogłem zdecydować się jaką bronią biegać (w 4x grałem przez cały czas z switch axe), ale obecnie mocno zauroczony jestem gunlance. Mobilność mam prawie zerową, ale tarcza potrafi bardzo dużo przyjąć obrażeń. No i nie ma nic lepszego, niż wyjebać potężny strzał prosto w mordę monstra. Mimo wszystko cały czas robi mi się smutno, że nie mogę równocześnie biegać z młotem, bo nic nie sprawia takiej przyjemności jak potężne pierdolnięcie w głowę.
Już nie mogę się doczekać, bo gra dopiero się rozkręca. Przede mną prawdziwe wyzwania (specjalnie omijałem wszystkie spojlery, więc kompletnie nie wiem jakich potworów ze starej gwardii się spodziewać). No i oczywiście jadę wszystko solo. Dopiero jak przejdę wszystkie hunty, to będę bawił się online