mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 358  Następna strona
Autor Wiadomość
**

Posty: 7311
Dołączył(a): 8.11.2001
Offline
PostNapisane: 23 mar 2004, 00:29 
Cytuj  
Pijany facet sika pod ścianą dużego domu w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrząc się na niego mówi:
-Ale bydle!
Na to on:
-Niech się pani nie boi, mocno go trzymam.

--

Przychodzi facet zadowolony krzyczac:
-Jozka wygralismy w totolotka, pakuj sie!
-A co wyjezdzamy?
-Nie, wypierdalaj!

***

Posty: 508
Dołączył(a): 8.11.2001
Offline
PostNapisane: 25 mar 2004, 06:20 
Cytuj  
Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić samobójstwo. Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi:
- Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryję, przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, i ty będziesz mi dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone... Dziewczyna, jeszcze pochlipując z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę i poszła z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej kanapki, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach. Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny.
- Co tu robisz? - zapytał surowo.
- Mam układ z jednym marynarzem. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieję, że kapitan go nie ukarze?
- Nie - odpowiedział kapitan.- Chciałbym jednak, żebyś wiedziała, że jesteś na pokładzie promu Wolin-Świnoujscie-Wolin.


--------------------------------------------

Dzieci bawią się na religii w rysowanie aniołków.
Jasio rysuje anioła z ogromnym nosem, wielkimi uszami i ośmioma parami skrzydeł.
- To tak wygląda aniołek? - pyta ksiądz.
- A widział ksiądz innego?


--------------------------------------------


12-letni synek, pyta się ojca (w mieście otworzono właśnie agencję towarzyską):
- Tato, a co właściwie robią w takiej agencji?
Ojciec mocno zakłopotany odpowiada:
- Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robią tam człowiekowi dobrze.
Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona pani:
- A co ty chłopczyku chciałeś?
- No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!
Pani zaprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chlebka, posmarowała masłem i miodem i podała chłopcu.
Chłopiec wpada do domu:
- Mamo, tato, byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec mało nie spadł z krzesła, mamie oczy nas wierzch wyszły.
- I co?!
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 26 mar 2004, 18:25 
Cytuj  
Henryk i Alina z Krakowa odwiedzają Londyn. Na lotnisku biorą taksówkę i jadą do centrum miasta. Podróż trwa długo i taksówkarz postanawia porozmawiać z pasażerami.
- Where are you from? - pyta.
- We are from Poland - odpowiada Henryk. Alina, która nie zna angielskiego, pyta chłopaka, o co pytał taksówkarz.
- Chce wiedzieć, skąd jesteśmy - odpowiada Alfred.
- Where do you live in Poland? - brzmi kolejne pytanie taksówkarza.
- We live in Kraków - mówi Alfred.
- Oh my God! In Kraków! I had there the worst fuck in my life! - krzyczy przerażony taksówkarz.
Alina znów pyta chłopaka, o co chodzi.
- Taksówkarz mówi, że cię zna.

***

Do baru wchodzi klient. Zamawia drinka. Wokoło pusto, więc zagaduje barmana.
– Jak pan myśli, czy lewica wygra wybory w…
Barman przerywa mu gwałtownie:
– Żadnych rozmów o polityce w tym barze. Taka zasada.
Klient milczy przez chwilę.
– A wie pan, że papież…
Barman znowu przerywa mu gwałtownie:
– Żadnych dyskusji o religii również.
Zniecierpliwiony klient patrzy na barmana i zapytuje:
– A o seksie można?
– Można.
– To pieprz się pan!

***

Do supermarketu wchodzi dwóch kumpli.
Jeden z nich bez przerwy bawi się monetą – podrzuca ją do góry i łapie zębami. Nagle pierwszy z kumpli odwraca się i niechcący potrąca kolegę. Moneta
wpada mężczyˇnie do gardła. Gość robi się czerwony i zaczyna się dusić. Przerażony przyjaciel wpada w panikę i wzywa pomocy.
Pojawia się dystyngowana, elegancko ubrana kobieta po 30–tce. Bez słowa podchodzi do duszącego się mężczyzny i łapie go za przyrodzenie. Ściska go bardzo mocno, po chwili jeszcze mocniej – nagle mężczyzna wypluwa monetę, z ulgą łapiąc powietrze. Przyjaciel uratowanego z szacunkiem podchodzi do damy.
– To było fantastyczne. Czy pani jest lekarzem?
– Nie, jestem prawnikiem - specjalność: rozwody.

***

Chłopak zaciągnął się do komandosów. Po przeszkoleniu, razem z innymi rekrutami zabrany został na pierwszy skok ze spadochronem. Następnego dnia dostał przepustkę do domu. Wita się z ojcem, a ten pyta - jak było. - Gdy samolot osiągnął odpowiednią wysokość, sierżant otworzył drzwi i spytał, kto skoczy na ochotnika. Skoczyła połowa z nas. - I ty synu? - Jeszcze nie. Wtedy sierżant zaczął nas po kolei wyrzucać. - I skoczyłeś, synu? - Jeszcze nie. Zostałem sam. Sierżant próbował mnie wyrzucić, ale ja uczepiłem się drzwi i nie puszczałem. Wtedy on, a facet ma 2 metry wzrostu i waży 120 kilogramów, wyjął kij bejsbolowy i wrzasnął: "Albo skoczysz, albo wsadzę ci to w tyłek!". - I wtedy skoczyłeś? - No, troszkę? Na początku...


Posty: 5
Dołączył(a): 28.03.2004
Offline
PostNapisane: 28 mar 2004, 19:41 
Cytuj  
-szedł facet przez ogród i nalał w pory.
-kupił facet krzesło i poszedł siedzieć.
-kupił facet długopis i się popisał.
-ktoś puka do drzwi facet otwiera a tu zbieg okoliczności.
-facet patrzy przez okno a tu przez ulicę zielone pojęcie przechodzi.
-siedzi face na balkonie a z góry wióry lecą idzie na gurę a tam sąsiad struga wariata.

***

Jest sylwester .Mąż mówi do żony
-wrócę o 1 po dwóch piwach
-dobra
O 5 mąż dzwoni lekko pijany ,że wróci o 6 po 8 piwach.Mąż pijany wchodi do domu patrzy a tam 4 nogi w łóżku.Chwycił pałkę baseblową i zaczął bić dwie osoby nie patrząc kto to.Po robocie poszedł do kuchni patrzy a tu żona.Mąż pyta
-jak ty jesteś tu to kto leży w naszym łóżku?
-zapomniałam ci powiedzieć,że mamusia i tatuś przyjeżdżają.:smile:

_________________
Wszystko jest względne.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Shadow dnia 2004-03-28 20:45 ]</font>

****

Posty: 1042
Dołączył(a): 27.11.2001
Offline
PostNapisane: 29 mar 2004, 13:32 
Cytuj  
Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi klient.
Sprzedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
- Czego pan sobie życzy?
- Chcialbym kupić mydło.
- Ależ prosze bardzo. Tu mamy świetne wspaniałe mydełka. Pachną
niezwykle, nie toną w wodzie, zawieraja balsam, są przejrzyste...
- Ile kosztuje to mydło?
- Trzy funty.
- Nie ma pan czegoś tańszego?
- Oczywiscie. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie
pachnie, luksusowe...
- Ile kosztuje?
- Dwa i pół funta.
- Jednak wolałbym coś tańszego.
- Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy?
- O, prosze bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe,
pachnące, we wszystkich kolorach...
- Jak są drogie?
- Półtora funta.
- A jeszcze coś tańszego?
- Proszę bardzo. Może cygaro? Prosze (podsuwa pudelko cygar). Te mydełka
tutaj dobrze się pienią, całkiem przyzwoicie pachną...
- Ile kosztuje?
- Pół funta.
- Za drogie.
- No cóż, mamy jeszcze coś na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny
kawałek szarego mydła).
- Ile to kosztuje?
- Dziesięć pensów.
- Świetnie. Poproszę połowe kostki.
- Prosze uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwile i przynosi dwa
małe, eleganckie pakuneczki)
Klient zdumiony:
- Ale ja prosiłem tylko połowę kostki.
- Ależ oczywiście. W jednym pakuneczku jest kawałek mydła (podaje jeden
pakuneczek). A tu prezent od firmy.
- Naprawdę? Jak miło! Dla mnie? A co to takiego (bierze drugi pakuneczek)
- Prezerwatywy, żebys sie chuju nie rozmnażał...


_________________
"I forgot that I might see,
So many beautful things.
I forgot that I might need,
to find out what life could bring."

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 31 mar 2004, 17:27 
Cytuj  
Facet nocujący w ekskluzywnym hotelu postanowił uatrakcyjnić sobie wieczór i
skorzystać z usług instytucji, która zareklamowała mu się za wycieraczką
samochodową.
W radosnej ekscytacji wybiera numer z ulotki. Aksamitny kobiecy głos w
słuchawce pyta, co może dla niego zrobić. Facet na to:
- Chciałbym loda, później trochę po misjonarsku, trochę na pieska, jakieś
delikatne SM, a na koniec tajski masażyk. Co pani na to?
- Hmm... Brzmi interesująco. Ale mam wrażenie, że zapomniał pan wybrać "9",
żeby połączyć się bezpośrednio z numerem spoza hotelu.

***

Dawno, dawno temu żył sobie książę, na którego wredna wiedźma rzuciła
klątwę. Polegała ona na tym, że jednego roku mógł wypowiedzieć tylko jedno
słowo, jeżeli jednak nie wypowiedział ani jednego, to w następnym mógł użyć
"aż" dwóch.
Pewnego dnia ów książę poznał przepiękną księżniczkę. Od razu się w niej
zakochał. Postanowił przez dwa lata milczeć, by trzeciego roku móc
powiedzieć jej "jesteś taka piękna". Kiedy jednak ten okres minął, książę
doszedł do wniosku, że nie powie jeszcze nic przez kolejne trzy lata, aby do
"jesteś taka piękna" dorzucić "bardzo cię kocham". Później jednak zdał sobie
sprawę, że jak już tyle się nie odzywał, to wytrzyma jeszcze cztery lata,
aby zapytać się od razu "czy wyjdziesz za mnie?".
W końcu po 9 latach milczenia jego radość nie miała granic. Poszedł do
swojej ukochanej, zaprowadził ją do królewskiego ogrodu, usiadł obok niej na
ławce i wypowiedział sentencję, którą układał w głowie przez tak długi
okres:
- Jesteś taka piękna! Bardzo cię kocham! Czy wyjdziesz za mnie?
Po tych słowach księżniczka, odgarnęła swoje piękne blond włosy za
śliczniutkie uszko i powiedziała jedwanym głosikiem:
- Przepraszam, co mówiłeś?

***

Wpada gość do kwiaciarni. W środku jest sprzedawca i jakiś klient.
- Poproszę tuzin czerwonych róż. Tylko błagam - SZYBKO!
- Bardzo mi przykro - odpowiada sprzedawca - ale tamten Pan właśnie kupił
ostatnie...
Zdesperowany facet podbiega do gościa, który kupił kwiaty:
- Panie! Błagam, zaklinam Pana! Niech mi je pan odsprzeda... Nawet za 100
zł!! To dla mojej żony... - prosi facet wymachując nerwowo stuzłotowym
banknotem.
- W zasadzie czemu nie.. Ale co się stało? Zapomniał Pan o rocznicy ślubu?..
- Gdzie tam! Jest GORZEJ! Właśnie niechcący sformatowałem dysk w jej
komputerze...

***

On przerywa czytanie gazety i mówi:
- Kochanie, posłuchaj tego. Okazuje się, że kobiety rzeczywiście gadają
znacznie więcej niż mężczyźni. "Według ostatnich badań kobieta w ciągu dnia
używa 30 000 słów, podczas gdy mężczyzna tylko 15 000..."
Zapadła chwila ciszy. On wrócił do lektury, a ona obmysla cieta riposte. Wreszcie mówi:
- Ale to wszystko przez was, bo musimy wam wszystko dwa razy powtarzać!
On odrywa wzrok od gazety i pyta:
- CO?

***

Młody Wietnamczyk, pracujący w jednej z warszawskich "chińskich" restauracji
poznał dziewczynę. Zabrał ją do kina, potem na drinka aż wreszcie wylądowali
w jej mieszkaniu. Tam zaczęli się całować a ponieważ jak mu wcześniej
wyznała była jeszcze dziewicą wielce przejęty mówi:
- Kochanie wiem że to Twój pierwszy raz więc obiecuje, że będę delikatny i
zrobię wszystko co będziesz chciała.
- Dobrze, mam ochotę na 69.
- Co?? Chcesz Wołowinę z brokułami?!

***

Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej, a drugi z
Białowieskiej. Ten pierwszy mówi:
- U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w
nich dziurę.
Na to ten drugi:
- E tam, ja bym zrobił.
I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało
się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w
drzewie. Po skończonej robocie mówi:
- A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać
rady!
Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku
poradził sobie z wydziobaniem dziupli.

Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, twój narząd jest dużo twardszy.


***

Lata międzywojenne, spotykają się dwaj starozakonni fabrykanci; Mosze i
Isaak.
M: Wiesz stary kupiłem piękny tartak...
I: No pięknie, jak dobrze rozumiem musisz też mieć dostęp do lasu...
M: Tak, niedaleko jest piękna puszcza i stamtąd biorę materiał...
I: Puszcza, piękna rzecz puszcza; a tak a'propos PUSZCZA, Twoja żona dalej w
Ciechocinku?

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 5 kwi 2004, 08:39 
Cytuj  
Julio Iglesias udzielając wywiadu w brytyjskiej telewizji podczas programu
prowadzonego przez Anne Diamond użył słowa "manyana". Gospodyni poprosiła go
o wytłumaczenie jego znaczenia. Julio powiedział:
- Oznacz to mniej więcej tyle "Będzie to zrobione juuuutro, może pojutrze,
może po pojutrze. A może w przyszłym tygodniu, miesiącu lub roku, ale kogo
to obchodzi".
Anne Diamond zwróciła się następnie do swojego drugiego gościa - Irlandczyka
Shay Brennan'a - pytając czy w języku irlandzkim jest jakieś słowo o
podobnym znaczeniu...
Brennan odparł:
- Nie, W Irlandii nie mamy słowa, które oznaczało by coś aż tak pilnego...



* * * * *

Przychodzi policjant do baru i mówi:
- Poproszę podwójną brandy.
- W mundurze? - dziwi się barman.
- Może być naga, byleby w szklance.


* * * * *

Byli sobie chłopak i dziewczyna, kochali się nad wyraz - jedyny kłopot, że
nie mieli za bardzo gdzie.
Ona mieszkała przy rodzicach, on studiował i gnieździł się gdzieś w
koszmarnych warunkach. Póki było ciepło, radzili sobie jakoś gdzieś po
parkach, na łonie natury... Przyszła jesień i zaczęły się kłopoty.
Dziewczyna, jak to dziewczyna, rezolutna bardzo, wpadła na pomysł:
- Mieszkam wprawdzie przy rodzicach, ale mam własny pokój, jeśli będziemy
ostrożni powinno się udać. Musisz tylko się skulić przechodząc korytarzem
przed pokojem rodziców, bo ich drzwi mają matową szybę.
Jak wymyśliła, tak zrobili. Dziewczyna przeszła pierwsza, za nią skulony
chłopak. Kiedy jednak otwierała już drzwi swojego pokoju, zza drzwi rodziców
rozległ się głos mamusi:
- ZOSIU, JA WIEM, TY MASZ SWOJE LATA I SWOJE POTRZEBY. ALE JA CIĘ BARDZO
PROSZĘ - TY NAM GARBUSÓW DO DOMU NIE SPROWADZAJ!



* * * * *

Żona jednego faceta przebywała w szpitalu po porodzie. Mężczyzna pyta
swojego kolegę:
- Ty już to przechodziłeś, powiedz mi, jak długo muszę czekać zanim ja z nią
ten...tego...?
- No to zależy od tego czy ona jest w prywatnej czy publicznej klinice -
odpowiada kolega.
- Ona jest w publicznej klinice.
- W takim razie musisz poczekać aż wróci do domu...


* * * * *

Pat i Mick znaleźli robotę w fabryce przy tokarce. Przed przerwą na lunch
Pat krzyknął:
- Mick!! Ucięło mi palec!!
- Jak to się stało? - spytał Mick.
- Dotknąłem tego wielkiego, co się kręci, o ta...cholera! Następny...



* * * * *

Minnie i Max byli małżeństwem od 18 lat. Minnie już się postarzała, straciła
na atrakcyjności i Max przestał się nią interesować i jego męskość zanikała.
W akcie desperacji Minnie zaciągnęła Maxa do poradni małżeńskiej.
Specjalista cierpliwie wysłuchał objaśnień Minnie i protestów Maxa. Max
mówił że Minnie zrzędzi niemiłosiernie, jego żona, że mąż sprawia jej same
przykrości. W końcu specjalista powiedział:
- Od teraz - mówi - nie ważne jak się czujesz, Max, musisz co kwartał
spełniać swoje małżeńskie obowiązki.
Minnie była zachwycona i kiedy schodzili ze schodów zapytała Maxa:
- Powiedz mi Max, ile razy w tygodniu jest co kwartał?


* * * * *

Multimilioner przychodzi do biura swojego adwokata:
- Prosił mnie pan o spotkanie, o co chodzi?
- Cóż, mam dwie wieści: bardzo złą i straszną. Którą chce pan usłyszeć jako
pierwszą?
- Najpierw tą bardzo złą.
- Pańska żona znalazła zdjęcie warte milion dolarów.
- I to ma być "bardzo zła" wiadomość? Nie mogę się doczekać aż usłyszę tą
"straszną"
- Straszna wiadomość to taka, że jest to zdjęcie pana i pańskiej
sekretarki...

* * * * *

Pewną gwiazdę z Hollywood zapytano, dlaczego zwolniła swoją kucharkę. - Och,
to kłopotliwa sprawa - odparła. - Gotowała wspaniale, ale cóż z tego, kiedy
wszystkim chwaliła się, że pracuje u mnie już od czterdziestu lat.

* * * * *

Lekarz gastrolog wezwany do zamożnego Uszera ostrzega pacjenta:
- Koszerne mięso na ciężkostrawnym gęsim smalcu wyraźnie panu szkodzi.
Zalecam cielęcinkę na świeżym masełku.
- Panie doktorze! - wzbrania się chory - przecież my, Żydzi, nie możemy co
parę tysięcy lat zmieniać diety!

***

Posty: 593
Dołączył(a): 21.08.2002
Offline
PostNapisane: 14 kwi 2004, 11:37 
Cytuj  
dzieci wiedza lepiej

http://virtual.dmkproject.com/stuff/

:grin:

***

Posty: 593
Dołączył(a): 21.08.2002
Offline
PostNapisane: 15 kwi 2004, 22:39 
Cytuj  
http://virtual.dmkproject.com/stuff/tvn ... eszort.avi

he he he :>

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 18 kwi 2004, 22:11 
Cytuj  
jak bylo to sorka :smile:



Jesteś na przyjęciu z przyjaciółmi i widzisz fantastyczną dziewczynę.
Jeden z twoich przyjaciół podchodzi do niej i mówi: - On jest świetny w
łóżku. To się nazywa reklama.

Widzisz fantastyczna dziewczynę na przyjęciu. Podchodzisz do niej i
prosisz o jej numer telefonu. Następnego dnia dzwonisz do niej i mówisz:
- Hej, jestem świetny w łóżku.
To się nazywa telemarketing.

Jesteś na przyjęciu i widzisz fantastyczną dziewczynę. Wstajesz, poprawiasz krawat, podchodzisz do niej i nalewasz jej drinka. Przepuszczasz ją w drzwiach, podnosisz torebkę, kiedy ją upuści, odwozisz do domu, a
potem mówisz:
- A tak przy okazji: jestem świetny w łóżku.
To się nazywa Public Relations.

Jesteś na przyjęciu i widzisz fantastyczną dziewczynę. Podchodzi do
ciebie i mówi: - Słyszałam, że jesteś fantastyczny w łóżku.
To się nazywa marka.

*****

Posty: 2117
Dołączył(a): 15.11.2001
Offline
PostNapisane: 22 kwi 2004, 07:22 
Cytuj  
Obrazek


:wink:


_________________
..of Tarew Marr, ew, Nagafen!

Let fools do good, and fair men call for grace; Aaron will have his soul black like his face.

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 22 kwi 2004, 09:37 
Cytuj  
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby
kupić mężowi na urodziny zwierzatko. Udała się w tym celu do sklepu
zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za
drogie.Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
Macie tu jakies tansze zwierzaki?
Z tanszych mamy tylko żabę po 50 zł.
50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjatkowa.. Ona potrafi swietnie
robić laskę!
Kobieta nie zastanwiajac się długo kupiła żabę, liczac że ta ja
wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynnosći.Gdy
nadszedł dzien urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej
niesamowitych zdolnosciach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój
prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę
obudziły dziwne dzwięki dochodzace z kuchni.Wstała i poszła sprawdzić co tam
się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających
książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i
patelnie.
Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharska o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować, wypierdalasz

*****

Posty: 2117
Dołączył(a): 15.11.2001
Offline
PostNapisane: 27 kwi 2004, 10:04 
Cytuj  
http://i.joemonster.org/i/e/lepper_quiz.jpg


_________________
..of Tarew Marr, ew, Nagafen!

Let fools do good, and fair men call for grace; Aaron will have his soul black like his face.

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 30 kwi 2004, 10:44 
Cytuj  
Spotyka sie dwóch znajomych. Jeden jest strasznie wściekły.
- Sukinsynu! - krzyczy - Spałeś z moją dziewczyną! Drogo za to zapłacisz!
- Chyba żartujesz - odpowiada zaatakowany - Nie zwykłem płacić dwa razy za to samo.

***

Facet poderwał pannę lekkich obyczjów i zabrał ją na kolację do wykwintnej restauracji. Usiedli przy stoliku. Kelner widząc przemiłą parkę postanowił podejść i coś zaproponować. Przychodzi do stolika i pyta:
- Szampan?
- Nie z kurwą.

***

Lekarz do pacjenta:
- Bardzo mi przykro, jest pan nosicielem wirusa HIV...
Facet totalnie załamany mówi:
- Co za czasy, własnej córce nie można zaufać....


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

***

Posty: 540
Dołączył(a): 18.12.2001
Offline
PostNapisane: 1 maja 2004, 09:09 
Cytuj  
Obrazek

:roll:


_________________
Pozdrowienia z piekla. ;)

***

Posty: 593
Dołączył(a): 21.08.2002
Offline
PostNapisane: 2 maja 2004, 09:18 
Cytuj  
Mąż i żona jedzą obiadek.
Żona paskudnie oblała sie zupą i mówi :
-zobacz Stasiu jak ja wyglądam,no po prostu jak świnia!
-No... I jeszcze sie zupą oblałaś.

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 11 maja 2004, 13:47 
Cytuj  
(ponoc) autentyk z piaskownicy


Rozmowa w tonie przechwalania
- A mój tato ma astrę- mówi chłopczyk
- A moja mama też - odpowiada dziewczynka
- A mój tata ma kamerę cyferkowa - chłopczyk
- A moja mama też - dziewczynka ( no i dalej jeszcze takie przechwalanki, które tego chłopca coraz bardziej irytowały, ale w końcu
usłyszałem kardynalny argument )
- A mój tata ma siusiaka
- Moja mama też ma...
- Nie może mieć..mamusie maja pipulki...
- Ale moja mama naprawdę ma... W SZUFLADZIE....

:grin:


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 12 maja 2004, 08:13 
Cytuj  
02:00 w nocy - do drzwi Giertycha puka facet.
Slucham pana , czego pan chce o tak poznej porze?! - pyta Roman

- Chce wstąpić do LIGI POLSKICH RODZIN i to od zaraz - zakomunikowal.

- Panie, jest druga w nocy, przyjdz pan jutro rano do biura poselskiego to
sie pan zapiszesz, przyniee pan zdjecie i nie bedzie problemu, ale nie o drugiej w nocy...

- Nie ma mowy, ja chce teraz i juz, od zaraz, zdjecie mam przy sobie...

- Nie no, ale panie, daj pan spokoj - tlumaczy się G. - Nie mam w domu drukow, pieczatek itd., przyjdz pan do biura!

- Nie rusze sie stad, do rana bede stal az zostane czlonkiem LPR...

Przekomarzal sie tak bita godzine - w koncu Roman zmiekl, wyciagnal z szafki wszystkie niezbedne dokumenty, gosc je wypelnil, otrzymal legitymacje i zadowolony jak dziecko już mial isc do domu, ale G. zatrzymal go i pyta, dlaczego mu tak zalezalo na wstapieniu w szeregi LPR...

- A bo panie to bylo tak: Wrocilem wczesniej niz bylo planowane z delegacji, wchodze do domu, patrze, a tu zona na srodku pokoju bzyka sie z sasiadem, wchodze do pokoju corki, a ta ostro zabawia sie, z dwoma
facetami na raz, z czego jeden byl Murzynem, wpadam do pokoju syna, a ten w najlepsze ze swoim kolega z lawki... Stanalem wiec na srodku domu i wrzasnalem na cale gardlo:


- CZEKAJCIE... TO JA WAM KURWA TERAZ WSTYDU NAROBIE!


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)


Posty: 40
Dołączył(a): 19.05.2004
Offline
PostNapisane: 22 maja 2004, 19:54 
Cytuj  
no to czas i na mnie...

Jas przychodzi do domu caly szczesliwy i leci do ojca...
Jas: Tato, Tato calowalem sie z dziewczyna..!!!
Tata: Tak..?? i co mowila..??
Jas: Niewiem bo mi uszy udami zapchala...

Przychodzi facet do dentysty homoseksualisty i mowi:
-Oral Be
A dentysta na to:
-Anal Cacy

Ilu facetow potrzegba do wkrecenia zarowki..??
Pieciu. Jeden zeby wkrecil a reszta zeby sluchala jak sie tym chwali...


_________________
"Człowiek uczy się mówić bardzo szybko,
Milczeć uczy się całe życie..."


Posty: 1
Dołączył(a): 22.05.2004
Offline
PostNapisane: 22 maja 2004, 20:29 
Cytuj  
Przychodzi jeden myśliwy do drugiego, patrzy na ściane z trofeami i pyta się
-Stary co to jest?
-To? To są głowy rumunów
-A gdzie można takie zdobyć
-Słuchaj, jedziesz do Moskwy, załatwiasz sobie pozwolenie na odstrzał rumunów i gotowe!
Mysliwy go posłuchał, pojechał do Moskwy, poszedł do urzędu miasta, załatwia sobie pozwolenia na odstrzał rumunów, wsiada w samochóg, jedzie, nagle patrzy, stają 2 rumuny przy śmietniku, wyciaga strzelbe, zastrzelił obu, idzie po zwłoki, a nagle za nim wychodzi Policja
- Co pan robi?!?
-No jak to co, mam pozwolenie, prosze tu jest zezwolenie na odstrzał rumunów
- No tak, papiery w porządku, ale nie wolno zabijac przy paśniku :razz:

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 358  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.