4.Czy bard jest przydatną osobą w teamie??
Jesli chcesz zagrac np solo to Fechtmistrz bedzie jednym z najlepszych rozwiazan. Ogolem pelen wymiot, szczegolnie po osiagnieciu 3mln expa, gdy bedziesz mogl wybrac zdolnosc specjalna "uzycie dowolnego przedmiotu". Wczesnie wystarczy wspomagac sie magia, dzieki ktorej nasz bard bedzie wiele bardziej efektywnym wojownikiem niz inni. Piesni sa do bani... Ogolem bard to taka wersja demo W/M/Z, ktorym gra to prawdziwa latwizna.
Polecam granie z modam, szczegolnie tymi utrudniajacymi

Najlepszy team:
1. Lowca/Kaplan
2. Jan
3. braciszek z ToB dualowany na maga

Lotr to prawdziwa potega! Dla przykladu taki Zawadiaka otrzymuje ogromne bonusy do KP, obrazen/trafienia, urzycie dowolnego przedmiotu, specjalne pulapki ktorymi demogorgona mozna zalatwic w 1s.

Emm to mnie skutecznie odsunąłeś od łowcy nagród i barda.

dziki mag to dopiero potega tylko to jest wybor dla osob ktore lubia ryzyko oto przyklad gdy rzuca naprzyklad czar ognista kula istnieje pewien procent ze czar sie nie uda i zamieni wszystkich naszych graczy w kroliki i wten o to sposob przeciwnik zyskuje nad nami przewage ale ma tez zalety ma lepsze czary, potezniejsze itp. najlepiej jak sie gra solo magiem wybrac wlasnie dzikiego maga

Tylko ze zabrano mu sztyletowanie to duzy minus chociaz ze zdolnoscia Zabojstwo (i to kilka ladunkow) moze byc git

Edit: Sprawdzilem jest to jakies przegiecie, koles na 40lvl + uzycie Wiekszy Unik (ktory mozna miec ladunkow ze 4?) posiada AC -16!!
O f*, k* wojownik nawet tyle nie ma, do tego majac dwie bronie w rekach ma Trac0 wysoki mniej wiecej -2 i 2

Bedac ukryty zaklada pulapke czasowa, koles w nia wpada, nastepnie, Wiekszy Unik, niech wrog trafi, zycze szczescia

Do tego mozna wymaksowac Wykrycie Iluzji,Ukrywanie,Ciche Chodzenie, wysokie zakladanie
Do tego uzyje pare czarow tak przy okazji

Wole standardowe sztyletowanie jak na normalne łotrzyka przystalo....

E tam znam kolesia co przeszedl BG samotnym magiem Nie wiem jak to mozliwe, moze uzywal cheatow nie wiem, ael pokazywal mi save i pod koniec byl tak wyk***scie mocny( doswiadczenie nie dzieli sie wtedy na 6...) ze szkoda mowic.

Odblokowal sobie lvl cap i zbieral exp.

Norma. Choc ja osobiscie zaliczylem raz gre na solo w/m/z z limitem i nie bylo tak straznie ciezko. Inaczej wyglada sprawa gdy zainstalujemy sobie mody utrudniajace gre, wtedy 6 osobowa druzyna na 40lv mozna miec powazne problemy w finalowej walce ToB - nie wspominajac o wyzwaniach, ktore czekaja nas juz na poczatku SoA.
Polecam goraco strone z tlumaczeniami modow: Niezapomniane Krainy.

Granie samym magiem od samego poczatku jest cholerne nudne - co chwila trzeba korzystac z poteznego czaru - Quick Save i Load

Sami znawcy gier Black Isle ;]
Moze wiecie cos na temat gry "Swiatynia pierwotnego zla" [temple of elemental evil] Wiem, ze ma zasady D&D3.5, ale nie wiem, czy frajda z grania jest taka sama jak w seriach BG i NWN.

Niestety gra jest nudna. Ladna grafika, zasady tak jak piszesz z 3,5 edycji, ale grze brakuje poprostu tego czegos co przykuwa do monitora na dlugie godziny.

Oczywiscie znam ta gre...byla dosc trudna nawet nie jest to wada, tylko ze gra jakos nie specjalnie mnie uroczyla, moze sprobuje kiedys jeszcze raz

Patrycjusz- dokladnie mialem to samo wrazenie. Jestem zapalonym milosniekiem rpg i d&d, ale ta gra mnie nie ruszyla. Niby fajna, ale drobne niedociagniecia psujace grywalnosci i wogole taka jakas smetna. Snujesz sie po miescie nie wiesz co robic... Dzieki wole sobie zapuscic np. Icewind Dale II i od razu byc w srodku akcji (hehe przypomniala mi sie kwestia z tej gry "bulka z goblinem" ). A Baldur jest niesamowity. Dwojka- po wyjsciu z tych lochow wszedzie czychaja na ciebie... questy, idziesz gdzies, w drodze cie zaczepia 3 osoby proponujace costam, ktos ci cos zleci, zrobisz jednego questa a juz masz 10 kolejnych na glowie O_o. Hehe w koncu cala saga Baldura to 200 godzin grania nie?? Chce sobie wlasnie zakupic cala sage i wtedy... ojjj, w jaies ferie albo cus ale bedzie lupania... 200 godzin to jest to

gra somotnym magiem na poczatku jest tylko trudna potem to juz tylko z gorki od 9 stopnia magii (czy jakos tak )jest jusz czar zatrzymanie czasu
a jak powszechnie wiadomo czar ten jest niezastapiony poniewaz masz czas zeby wybic wszystko dookola a samemu nie stracic ni HP wiem bo gralem samym magiem i wcale to nie jest nudna gra najlepiej nadaje sie Mistrz Inwokacji zrobcie temat o Neverwinter Nights

co do świątyni pierwotnego zła to nie jest to gra godna uwagi zbyt monotonna
i jakby to ujac zaduzo opcji rozwijasz jeden pasek a zaraz ci wyskakuje 10 i tak dalej jakby ktos chcial nabyc to moge odsprzedac

Taaa pamętam jak u kolegi zaczynałem grac cienie amn..

po 3rozdziale i zrobieniu (sic!) 5questów. mieliśmy ich do zrobienia jkeszcze z 15...

Combo dla Lotrzyka:
- Stawiamy pulapke czasowa
- Przyzywamy sojusznikow Czarujemy: np. czar Animacja Martwego
- Czarujemy: czar Labirynt
- Przyzywamy sojusznikow (zdazymy chyba nawet ze trzy razy)
Czarujemy: np. czar Animacja Martwego
- Czarujemy: czar Projekcja duplikatu
- Duplikat Czaruje: jakies czary ofensywne, a nasze przyzwane istoty mu pomagaja
i koles po czyms takim nie ma prawa wyjsc z tego calo
(wada jest tylko to ze spory koszt scrolli oraz czas walki ale przeciwnik nawet nas ani razu nie trafi )

Mozna takze inaczej Odbicie Czaru, Oponcza itd...

Polecam do BG2+ToB krazace po sieci utrudnienia (lepsze ai mobkow, lepsze moce itp) z tym czyms z firekragiem mocno sie pocilem (przed wgraniem wciagalem go lewa dziurka nosowa z zawiazanymi rekami, ah ten czarownik.. ) podobnie z demogrogona, po latce to normalnie kiler. Nie wspominajac ze duzo bossow zyskuje odpornosc na zatrzymanie czasu (taa pulapka czasowa zlodzieja pac i oko w oko zlodziej z bossem bo kumple nie pomoga ). No i te odpornosci.. brrr zwlaszcza ze malo broni jest na +5 (a pozniej na +6).
Ogolnie gra nabiera zupelnie innego wymiaru.
Jest tez taki mod ktory dodaje npca soulafejna.. ogolnie nie polecalbym, spotkac tam mozna taka piekielna druzynke (ktorej za nic nie moglem ominac), a przy ktorej wypasione postacie konczace gre ginely w kilka sekund. Wroga druzyna w pelni odporna na zatrzymanie czasu (a sami to rzucaja), 6 osobowa, z czarami 9 kregu, wojami co moich zabijali w 3 ciosach. Zawsze szlo mi do momentu jak rzucili zatrzymanie.. wtedy to bylo po zabawie

PS. nadal obstawiam ze czarownik wymiata, oraz woj ze swoja wirowka Na co zlodziejowi jakies wypasne ac i thaco jak przeciwnik niewrazliwy na ciosy w plecy, ma 10 atakow na ture (przy zblizonym thaco i ac) i wali z sila slonia

Sorry, ale:
1. Z tego co wiem tylko barbarzyńca jest odporny na sztyletowanie.
2. napewno 10 atakow na ture, a nie runde?, tak czy siak ""sporo, lotrzyk ma ze 2
3. Jaki sens ma walka druzyny np 40lvl vs 50lvl
4. lotrzyk jest do walk 1vs1
5. podobne utrudnienia sa w Icewind Dale II - po wlaczeniu utrudnienia - byle goblin to potega

1. W samym ToB a takze w dodatku zwiekszajacym trudnosc wielu przeciwnikow odpornych jest na sztyletowanie. Dla gracza sa odpowiednie itemki (jesli dobrze kojarze jakies buty, chyba gorgony)
2. Na runde. Wiekszy mlyniec zwieksza ilosc atakow w czasie jednej rundy do 10. Podobnie dzialaja meteory melfa i ostrza energii magow (kaplani maja same ostrza). meteory maja ilosc atakow 5, a dyski 9.
3. Pisalem z punktu widzenia ToB. tam masz druzyny 20+ na dzien dobry bez likwidowania exp capa (limit capa w ToB pozwala na postacie do 40 lvlu)
4. Tak, ale niestety wiekszosc walk (lacznie z bossami) to walki 6vs6+. Imho lotrzyk dobrze nadaje sie do zwiadu, a jak sie chce go zrobic by byl dobry i w walce i w pulapkach i w uzywaniu magii to wyjdzie takie srednie cos.
5. To nie sa utrudnienia w stylu ze goblin ma 1000hp i wali za 1k dmg Bardziej w stylu uzywanych zaklec, zdolnosci specjalnych i taktyk. To trzeba zobaczyc. Zupelnie inaczej walczy sie z druzynami npcow ktore ze soba wspolpracuja oslaniajac sie i wykorzystujac swoje czary.