ja jestem przeciw steamwheedle - to serw pve nie lubie sie bawić w pvp tagi i pvp istniejące tylko na BG - mam szkody psychiczne po runetotemie

nie no jak co to RP lub moze RP PVP bo pve i pvp juz mam dosyc:-) i z postow wnioskuje ze kazdy chce jakichs zmian .

I tak jesli chcemy przeprowadzic jakas 'bitwe' a nie gankowac pojedynch ludzi, to trzeba sie umowic z przeciwna frakcja.. Wiec mozna to spokojnie zrobic na non-pvp..

A poza tym np. na Steemie bardzo czesto organizujemy rajdy na Ogrimar i XR. Horda bardzo chetnie podejmuje walke

Ja znow mam traume po rppvp, odgrywania tam jak na lekarstwo za to loli, wtf od groma, wielokrotnego gankowania przez ludzi kupe lev wyzszych rowniez - carebear ze mnie:)

Sarmata a to cos nowego bedzie po stronie przymierza czy hordy?

Re up - no to juz do ustalenia jest Ja moge sie dostosowac do innych. Ally bardoz lubie wiec moga nia zagrac, a z Horda nie mam doswiadczenia wiec bedzie to dla mnie cos nowego

Polecam Server Ravenholdt:)
Co prawda sa takie gildie jak "Tempest" które jak najszybciej chca chodzic do MC,BWL itp ale sa rowniez gildie i pojedynczy ludzie ktorzy naprawde umieja odgrywac postacie.Ile razy zatrzymalem sie przy ognisku gdzie dostalem darmowy trunek lub przylaczylem sie do poscigu lotrzyka ktory oskubal jakiegos warriora:) wiadomo ze nie wszyscy przylacza sie do odgrywania postaci i przejda obojetnie wkoncu to ich wola.No i co najwazniejsze zadko mozna spotkac ludzi typu mg gief epix

Zapraszam:)

Benfar
Dwarf Hunter

Chyba macie klapki na oczach. Cale to wasze rpg przejdzie migiem jak was ktos n-ty raz pojedzie majac centralnie to ze ty akurat siedziales przy ognisku i piekles kielbaski.
Jezeli wybierzecie server pvp-rgp to nie wroze wam najlepiej.

Yarp jesli koniecznie chcesz pobawic sie w rpg to imho wow nie jest najlepszym wyborem
Tu MG nie wcieli sie w postac moba.

Dory argument przeciw rppvp, ale jednoczesnie wspierajacy wybor serwera rp.

Nie no ale ja nigdy nie powiedzialem ze maze o RP i to moj cel docelowy:-) zapytalem klto zna pomyslk zeby wowa wskrzesic a skoro to zalerzy od nas to czemu nie ? jasne nie mam zamiaru podbiegac pare metrow i siadac i udawac zmeczonego ale z drugiej strony odcinasz sie od pedu levelowania i nudy gry jaka juz panuje plus pvp tez sie zmienia . Ja chyba bylbym za pvp rp bo masz wieksza swobode ale siem dostosuje:-)

nom rppvp daje wiekszą swobode ... mogą cię zabić , aleprzecież to wojna , ja jak będe grał palla to kazdy undead będzie kos nie wazny lvl hehe i nie ważna ilość kos choćbym miał sam zginąć zawsze przy obozowaniu mozna wystawić straże hehe

wiec ustalmy to już raz
serv to Ravenholdt <, juz kilka osob go polecało/proponowalo , ja osobiście nic o nim nie wiem
strona to Aliance jak wnioskuje

milo by mieć jakieś swoje historyjki o postaciach itd , reszte sie w gierce dotrze , myśle że na nazwe gildi itd to trzeba by zebrać już konkretnych ludzi , którzy bedą grali na 100%

Zapraszamy na Ravenholdt nawet na strone ally - niema to jak smak swiezej krwii
jesli chodzi o servery rp-pvp to naprawde jest duzo bardziej lajtowo naprawde fajniej sie bawie - moze to tez za sprawa powrotu z priesta na roga

Osobiscie nigdy niedotrwalem do farmu MC - nimoglem sie pozbyc odruchu wymiotnego widzac XXXX raz XXXX bosa. Chociaz to moze tez kwestia ekipy z ktora sie to robi - na ktora juz teraz niemoge nazekac.

Wiele osob rolluje postac na serverach rp-pvp chcac odpoczac i wreszcie lub ponownie zaczac sie bawic WoWem wiec nietrudno znalezc na nich spoko ludzi i nie tylko RPgowcow za ktorego sie nie uwazam ale niedlugo moze i... to sie zobaczy.

Ogolnie mniej chamowy - chociaz i takich spotkasz. Barrens chat jak w nim bylem wypelniony byl klotniami o to czy XXX nik jest poprawny czy nie zgodnie z normami RP grozbami ze ktos kogos zareportuje itp itd. niestety wszedzie sa zjeby nawet wsrod erpegowcow...
Hunter na 60 strzelajacy do Hordziakow oddajacych questy w Nesingwary's Expedition... korpscampy itp itd

Ale RP-PVP jak na moj gust wypada i tak 100 razy lepiej i w lepszym tempie niz pure PVP. Ale zaznaczam na moj gust.

To ja opiszę problem z innej strony...
Jestem oficerem w gildii Oak Leaves Of Darkness, gramy na serwerze PvP - The Maelstrom. Jest nas około 3x osób, od niskich lvl do 60. Często zaczepiają mnie ludzie i pytają - "ilu was jest"; "robicie już ZG"; "ile macie 60tek"... Z założenia nasza gildia została powołana do życia dla czystej, niczym nieskrępowanej zabawy! Dla radości z grania w gronie osób, które podchodzą do gry w podobny sposób... Gramy w Guild War [ponad 100 osób] i WoW'a [ok. 3x] już od 8-9 miesięcy [najpierw GW, potem część z nas przeniosła się do WoW'a, mamy wspólne forum]. Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie brak ludzi chętnych dołączyć do naszego wesołego grona w WoW. Wszyscy chcą epiki, 5xx osób w gildii - nikt nie gra dla zabawy, dla towarzystwa! Razem czujemy się świetnie, rozmawiamy o pierdołach, żartujemy, śmiejemy się - ale w takiej niskiej populacji cięzko zmontować ekipę na raidową instancję, bo jest nas trzydzieści kilka osób na różnych levelach. Średnia wieku w naszej gildii to ok. 28 lat, przyjmujemy ludzi powyżej 25 roku życia [ale od tej reguły są odstępstwa:)], a mimo to brakuje nam ludzi... Epiki, epiki, epiki... Gdzie zabawa ???

Moze ktos stworzy forum tego przedsiewziecia? Moglibysmy zamieszczac tam swoje historie, propozycje i swobodnie wypowiadac sie o naszych oczekiwaniach

Goatguy, po prostu dla jednych zabawa jest to o czym piszesz, czyli samo towarzystwo, przebywanie w nim, rozmowy, zarty, ale dla innych zabawa jest zdobywanie epikow i pozniej ownowanie reszty w PvP ( aczkolwiek rzeczywiscie ludzie ktorzy zdobywaja epiki dla samego zdobywania bez pozniejszego ich wykorzystania w pvp sa dla mnie nie pojeci, ale to juz inny temat). Jedni lubia to inni to i zaden nie jest lepszy od drugiego.


Jeszcze slowko na temat realmow czysto RP... Dla mnie sa sprzeczne same w sobie !
Jesli bowiem nastawiamy sie na realizm i odgrywanie wlasnej postaci jak ma sie do tego fakt, ze w dowolnym momencie mozesz stac sie niesmiertelny wpisujac /pvp ?
To jest dla mnie dopiero brak realizmu i prawdziwego klimatu RP wyniesionego chocby z Warhammera gdzie zawsze mogles wpasc w zasadzke, zostac zaatakowanym czy samemu kogos napasc.

Dla mnie PvP, szczegolnie w wymiarze RP, to istota tej gry. Ktos napisal, ze zostaliby zaatakowani siedzac przy ognisku... Ale wlasnie o to chodzi !
Czarna noc, budzacy przerazenie las, mala polanka rozswietlana jedynie przez plomien ogniska... Trzeba wystawic warte na noc bo to niebezpieczne krainy... no ale... po co w ogole grac dalej jesli z gory wiadomo, ze nikt wam nie moze nic zrobic ??
W momencie siada caly klimat i odechciewa sie grac...

A gankowanie ? Co to za problem... Mozesz zawolac kolege, isc w inne miejsce itd. Z pewnoscia ten problem nie jest wart tego aby rezygnowac z PvP.


Jesli chodzi o tych, ktorzy sa na zwyklych realmach PvP, a chcieliby troche RPgowac dobrym pomyslem jest rozwiazanie z gildii mojego kolegi.
Otoz gra na BL i jego gildia zwerbowala oficera do RP. Jego zadaniem jest organiazja roznych eventow, questow gildiowych (np. atakuja jakas wioske hordy i maja wyznaczony cel), world PvP z horda. Chlopak napisal tez na kilka stron w RP cala historie gildii, jak powstala, jakie byly jej dzieje. Czyta sie podobno swietnie.
Warto wiec byc moze sprobowac znalezc taka osobe, jestem pewien, ze na realmach PvP gra rowniez wielu graczy lubiacych RPgowac od czasu do czasu. Wtedy gdy zaczynali gre nie bylo jeszcze serverow RP-PVP.

pozdro

Nawiazujac do tematu, zauwazylem ze u wiekszosci osob rodzi sie jakas niechec do wowa albo znudzenie nim. W wiekszosci przypadkow wynika to z tego powodu ze zaczynaly one na PVP. Nauczylo was to tylko tego zeby miec najwyzszy poziom, itemy itp. i teraz nie potraficie znalezc przyjemnosci w grze.

Ja caly czas zastanawiam sie nad kupnem wow'a, czytam wiele opinii, gdyz nie chce popelnic bledu jakim bylo kupno GW. Calkowicie zawiodlem sie na grze. Liczylem na fajne klimatyczne granie, wypady z kumplami, natomiast okazalo sie ze gra polegala na szybkim przejsciu fabuly, potem troszke farmowania i wszystko skupialo sie na PVP. Boje sie ze tak samo bedzie wygladac wow.

Z jednej strony cieszy mnie to, ze jest cos takiego jak podzial na PVP i RP. Moglbym pomyslec ze grajac RP bede czul wspanialy klimat, jednak tak nie bedzie, poniewaz mozliwosc atakowania tylko przeciwnej strony jest sporym ograniczeniem. W koncu zawsze w spoleczenstwie trafi sie jakis psychopata, bandzior itp.

I tu z odsiecza przychodzi nowy tryb RPPVP. Jednak do tej pory z tego co wyczytalem to dominuje w nim PVP. Ludzie dalej sa nastawieni na najlepsze itemy, top lvl'e. Bylbym wam bardzo wdzieczny gdybyscie opisali swoje spostrzezenia z gry na serverach RPPVP. Chcialbym zeby byl tam glownie RP z mozliwoscia zaatakowania gracza wlasnej frakcji. Ale jak to wyglada w rzeczywistosci ? Czy jest to dalej tryb PVP pod xywka RP. Czy moze jednak bardzo czesto mozna znalezc elementy RP gdzie tworzy sie wspanialy klimat.

Potraktujcie to w pewnym stopniu jako doradzenie mi, ktory tryb powinienem wybrac. Oczekuje wspanialego i niepowtarzalnego klimatu jakim jest interakcja ze srodowiskiem i innymi graczami typu wspolne wyprawy na rybki, albo organizowaie duzej grupy i atak na przymierze/frakcje. Jak wyglada to jednak w rzeczywistosci ? Czy bardziej bedzie dla mnie odpowiednie samo RP czy moze RPPVP. Z gory uprzedzam ze nie zalezy mi na biciu levela i farmowaniu topowych itemow. Wszystko w swoim czasie

Taki maly hint - na zadnym z serwerow nie mozesz atakowac ludzi z wlasnej frakcji.
Roznica miedzy PvP(RPPVP) a PvE polega jedynie na tym ze na tym pierwszym mozesz bic przeciwna frakcje na contested zone bez wywieszenia flagi /pvp.

SB w jest ten duzy plus ze mozna zaatakowac kazdego, nawet kolege z gildii/z party (chociaz sa safezony). Tylko siebie nie mozna

Problem z RP jest taki, ze jak nie jestes w stricte RP gildii to duzo klimatu nie uswiadczysz. Nikt tego nie respektuje, czat generalny jest zwolniony z zasad RP a w lokacjach poczatkowych - przynajmniej u mnie - co druga wiadomosc to "OMFG HORDE/ALLIANCE GOING TO "nazwa lokacji". A na outdoor pvp w wowie tez nie licz, bo w wiekszosci wyglada to tak, ze jak dobijasz mobka i masz malo HP czy many to podbiega koles i cie zabija, potem ty podbiegasz i go zabijasz jak on ma malo HP, lub zostajesz zabity przez grupke 3-4 osob i czekaja az sie resniesz zeby cie znowu zabic:) Wyjatkiem sa, jak mowilem wczesniej, gildie RP ktore organizuja rozne ciekawe eventy:)

nie kazdy. ja czekam az odpocznie, mimo iz on mnie zabil jak mialem malo hp/moba na sobie itd. Moze dzieki temu bedzie wiedzial ze nie kazdy tak robi i tez przestanietak robic.

"nie czyn drugiemu co Tobie nie mile"

Spróbuj jakiegoś mmoga, bo GW to massive PvP napierdalanka (z całym szacunkiem dla niej bo też swoje zalety ma), a RF to dno.... Kiedyś poleciłbym Ci SWG, ale teraz to Cień tego co dawniej było... Obecnie może zainteresuj się FF lub EvE...obie gry dają dużo radości... z drugiej strony może odpoczniesz i wrócisz ze zdwojoną siłą do WoW, bo jeśli się tak długo tą grą bawisz to coś w tym musi być... ja odinstalowałem po niecałych dwóch tygodniach.... no ale dżentelmeni o gustach nie dyskutują Ja w sumie takie okresy miałem w każdej grze... jeszcze niedawno potrafiłem pogrywać po 17h w FF a aktualnie od zeszłego tygodnia może byłem w sumie z 10h w grze