mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Zapłacić?
Płać kuźwa nie stękaj taką miałeś umowę! 49%  49%  [ 42 ]
Olej dziadów! 51%  51%  [ 44 ]
Liczba głosów : 86
Autor Wiadomość
*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 3 kwi 2008, 07:29 
Cytuj  
Fajnie ze sprawa sie rozwiazala. Mozna teraz przeniesc do flame i pojezdzic po sobie.

Ja kurwa nie mam slow.

Mark24 napisał(a):
1. Dla Qraczka i innych którzy myślą, że Poland osiągnął apogeum cywilizacyjne i kulturalne - nic bardziej błędnego. Radzę trochę pojeździc po swiecie bo dorastanie w Koziej Wolce i słuchanie opiniotworczych glosow Radia Maryja moze wyrobic troche bledne pojecie o swiecie.


_________________
Obrazek

******

Posty: 3152
Dołączył(a): 11.02.2005
Offline
PostNapisane: 3 kwi 2008, 10:18 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
1. Dla Qraczka i innych którzy myślą, że Poland osiągnął apogeum cywilizacyjne i kulturalne - nic bardziej błędnego. Radzę trochę pojeździc po swiecie bo dorastanie w Koziej Wolce i słuchanie opiniotworczych glosow Radia Maryja moze wyrobic troche bledne pojecie o swiecie.


Mareczku - i dare you - zacytuj prosze jakikolwiek fragment mojego posta w ktorym sugeruje, ze to Polska osiagnela apogeum cywilizacyjne :) Wiesz, sprobuj byc konstruktywny, a nie po prostu pierdolic.

Ale z racji tego, ze mam dobry humor, bo dopiero co przyszedlem do pracy - odpowiem Ci o co mi chodzilo. Moze prostszym jezykiem niz poprzedniej, zebys Ty, chlopczyk z Wypizdziejewa Dolnego n. Wszawą zrozumial.

Chodzilo mi Mareczku o to, ze jezeli podpisujesz sie pod jakas umowa, a potem z jakis powodow nie wywiazujesz sie z jej warunkow, to druga strona umowy ma prawo domagac sie pewnych rekomepensat (szczegolnie jesli sa one zaznaczone w umowie). A niestety tak bylo w Twoim przypadku. Wyjatkiem jest, kiedy jedna ze stron umow podpisze umowe "ze zla wola", co zreszta jest trudne do udowodnienia, ale mozliwe - wtedy procesowanie sie ma sens, bo mozesz to wygrac. I tak jest Mareczku w Kraju Nadwislanskim, Zjednoczonym Krolewstwie, Stanach Zjednoczonych Ameryki Polnocnej itd. I to bez wzgledu na to czego ta umowa dotyczy.

Widzisz - to poniekad jest pewien element rozwoju. Za tak zwanych "tamtych ruskich" bylo troche inaczej. Mozna bylo nie placic czynszu, a mimo tak nikt nikogo z mieszkania nie wyrzucal. Teraz jest troszke inaczej, a ludzie bulwersuja sie "no jak to - dopiero 10 lat nie place a tu juz komornik??!?!?!?! SKURWYSYNSTWO!!!". Byc moze jestes starszy ode mnie i zdazyles sie do poprzedniego systemu przyzwyczaic - nie wiem.

Idac tym tropem - zakladam, ze wynajmujesz w UK mieszkanie. Czy bylbys zbulwersowany tym, ze Twoj landlord chcialby Cie wywalic, gdybys nie placil czynszu? Raczej nie. Ale POLSKA siec komorkowa egzekwujaca umowe to juz "zlo", "polskie zlodziejstwo", "kurewstwo" i "ruchanie klienta" (oczywiscie nie wszystko to cytaty - pozwolilem sobie na pewna improwizacje). Zreszta sam piszesz:

Cytuj:
W UK są bardzo podobne umowy, jednak troche inne podejscie do klienta. Zaplacilbym zalegly rachunek, dostalbym listowne podziekowania za to jaki jestem zajebisty . Może za lat ~dziesiąt, polacy polaków też tak będą szanowac, bo na razie czułem się potraktowany jak chlopiec do jebania


Polacy Polakow szanowac? A kiedy to Polacy naucza sie szanowac slowo pisane? Bo widzisz - w przypadkach kontaktow firma<>czlowiek to zawsze na tym polega. Szanuj ty umowe ktora podpisales, a firma bedzie szanowala Ciebie? Czy maly Mareczek nie wyrosl jeszcze z krotkich spodenek i Mareczek ma tylko prawa, a nie ma obowiazkow?

Nawiasem mowiac - powiedz mi - co zmienilo sie ciagu ostatniego tygodnia kiedy to Twoje nastawienie bylo troche inne cytuje - fragmenty pozwolilem sobie wyboldowac:

Cytuj:
No i generalnie jestem wkurwiony na max-a. Zdaję sobie sprawę, że Polska to kraj złodziejski (w UK taki proceder byłby nie do pomyślenia) i nastawiony na złupienie szarego obywatela, który się "potknie" w płatnościach, ale wszystko ma swoje granice. Rozumiem, że taką podpisałem umowę, ale z postępowania Orange jasno wynika, że nie zależy im na tym bym opłacił ten rachunek (bo to już dawno temu zrobiłem) tylko bym zapłacił tą karę bo z tego mają 10x więcej mamony.

(...)

Szczerze mówiąc nie czuję się w obowiązku płacić 10x większą karę za coś co uregulowałem ale z ~3 miesięcznym opóźnieniem (mimo złodziejskiej umowy). Boję się tylko, że jak wrócę do Polski, zacznę w Polsce pracować to ściągną to ze mnie po kilku latach + będę figurował na jakiejś czarnej liście.



Co do Twojej polo-fobii Mareczku (nawiasem mowiac, uczciwie studiujac cytowanego powyzej posta wyczytalem cos ciekawego - Ty zamierzasz wracac!). Widzisz - faktycznie, Polska jest krajem spolaryzowanym. Sa wsie i drobne miasteczka, gdzie faktycznie nie ma zbyt duzo do roboty i gdzie jedyna rozrywka jest picie piwa pod sklepem. W porownaniu z taka wsia - UK moze faktycznie wydawac Ci sie rajem. Nadinterpretuje? No skadze - a spojrzmy skad w Polsce pochodza te wielkie fale emigracji do UK, Irlandii itd. Tylko widzisz - sa w Polsce rejony ktore w duzo wiekszym stopniu umozliwiaja a wrecz wspieraja rozwoj - sprobuj kiedys w takim miejscu - moze zobaczysz, ze Polska to nie tylko karmienie swin z rana i wywalanie gnoju wieczorem.

I zarcik:

Po 10 latach Mareczek wrócił do Polski. Ojciec przywitał go swojskim
- Wywal gnój synu!
Mareczek zapytał:
- WHAT??
Na co ojciec:
- Łot krów i łot świń!

I tym optymistycznym akcentem koncze i pozdrawiam :)

*

Posty: 5321
Dołączył(a): 19.11.2004
Offline
PostNapisane: 3 kwi 2008, 10:30 
Cytuj  
Ładnie napisane qra, ale Marek ma troche racji, oczywiście jego zaślepienie i zwykły brak jakiegokolwiek wyczucia przeszkadzają mu w opisaniu tego normalnymi słowami ( pozbycia sie stylu wszechwiedzącego Mareczka który żyje już 100 lat i rozumy wszystkie pozjadał).

Podejście do klienta w polsce ssie, naprawde, nie mówie już o tym konkretnym przypadku.

Marek jest typem człowieka którego jak sie czyta to ma sie nadzieje ze to tylko trollowanie, bo jeśli rzeczywiście gdzies tam w świecie żyja ludzie którzy myślą tak jak forumowy Mark to troche przerażające jest.


_________________
I say starighten yuh crooked ways.
Blessed is the man that walketh not in the counsel of the ungodly.

**
Avatar użytkownika

Posty: 7080
Dołączył(a): 13.05.2005
Offline
PostNapisane: 3 kwi 2008, 10:49 
Cytuj  
Shadhun napisał(a):
Ładnie napisane qra, ale Marek ma troche racji, oczywiście jego zaślepienie i zwykły brak jakiegokolwiek wyczucia przeszkadzają mu w opisaniu tego normalnymi słowami ( pozbycia sie stylu wszechwiedzącego Mareczka który żyje już 100 lat i rozumy wszystkie pozjadał).

Podejście do klienta w polsce ssie, naprawde, nie mówie już o tym konkretnym przypadku.

Marek jest typem człowieka którego jak sie czyta to ma sie nadzieje ze to tylko trollowanie, bo jeśli rzeczywiście gdzies tam w świecie żyja ludzie którzy myślą tak jak forumowy Mark to troche przerażające jest.


może i troll, ale miłość do laski z bloga była prawdziwa! :wink:


_________________
rufen.@steam
rufenn@psn
rufen@wot

******

Posty: 3152
Dołączył(a): 11.02.2005
Offline
PostNapisane: 3 kwi 2008, 10:50 
Cytuj  
Shadhun napisał(a):
Podejście do klienta w polsce ssie, naprawde, nie mówie już o tym konkretnym przypadku.


Alez oczywiscie - uczymy sie kapitalizmu od 20 lat i zajmie nam to kolejnych 50. Tyle ze to nie tylko firmy musza sie tego nauczyc ale konsumenci tez. Wez pod uwage to, ze firmy nie scigaja i nie nasylaja firm windykacyjnych na tych, ktorzy wypelniaja warunki umow i placa rachunki w terminie. Po prostu potrzebny jest jakis kompromis - ale do tego potrzebna jest zmiana mentalnosci ludzi typu Marka, ktory oczekuje ze firma poglaszcze go po glowce i po raz 30ty powie "A moze by pan jednak zaplacil ten rachunek".

*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 3 kwi 2008, 10:57 
Cytuj  
Shadhun napisał(a):
Marek jest typem człowieka którego jak sie czyta to ma sie nadzieje ze to tylko trollowanie, bo jeśli rzeczywiście gdzies tam w świecie żyja ludzie którzy myślą tak jak forumowy Mark to troche
przerażające jest.

No niestety. Czasem sie z Markiem zgadzam, czasem jestem obojetny, ale czasem jak czytam jego posty to chodzby miliard Picardow zrobilo tryliard facepalmow to i tak nie oddaloby to moich emocji.


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 3 kwi 2008, 11:10 
Cytuj  
ze tak w skrocie napisze.
marek jak nie zaplacisz abonamentu za eve to nie mozesz grac.
polska jest normalnym krajem i ciesze sie ze w koncu jakas firma przestala bawic sie z wierzycielami w kotka i w myszke.
sam wlasnie przez takie zachowanie klientow dostalem po dupie, i do tej pory bujam sie z nimi o zalegle platnosci. bo wyegzekwowanie droga sada w przypadku malych firm to jest masakra. i fakt ta niesprawidliwosc troche wkurwia
rozumiem ze orange jest zajebiscie duza firma i te 2k to ich generalnie wali. ale jesli postepuje tak 20% ich uzytkownikow to robi sie z tego sensowna kasa.
i to nie Polska jest zjebana, tylko Polacy, ktorzy kombinuja jak moga.
nie mamy po 12 lat i w momencie podpisywania umowy na jakiekolwiek uslugi godzimy sie na okreslone warunki. kupujesz telefon i wymagasz od operatora zeby dzialal. on wymaga zebys placil.
tyle ;-)

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 3 kwi 2008, 23:15 
Cytuj  
Oj Mendol uogólniasz, a nie o to chodzi. Nikt tu nie kombinował, zapłacić zapłaciłem, pójść na ugodę firma się nie zgodziła ("bo nie", "bo po co jak podpisałem umowę i zgodziłem się zapłacić 1250zł kary") więc nie porównuj mnie do kombinującego polaczka. Po prostu w swojej naiwności myślałem tu wytłuszczę dla tych z Q w nicku) że firmie zależy by klient wywiązał się z umowy i kontynuował współpracę a nie by na klienta nałożyć karę za zerwanie umowy i ukarać go. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie pracując przez 8 lat w kapitalistycznej ale dbającej o współpracę z klientami firmie.
Twoim zdaniem kara 1250zł od niezapłaty w terminie ~100zł jest słuszna (bo tak było w umowie prawda?) moim zdaniem jest niesłuszna i tyle.

Qraczek - kompleks kompleksa kompleksem pogania. Bilet do Londynu to 30 funtów - przyjedź, zobacz, oceń, zamiast bluzgać bez sensu. Możesz mi wierzyć lub nie ale w czasie kilku godzin w Wwie widziałem więcej pijaczków/meneli i innej maści żebraków niż w ciągu całego roku w UK. Sądzę, że ci zapici i śmierdzący panowie śpiący na ławkach pod Pałacem Kultury to jednak nasi rodacy robiący oszałamiający karierę w kraju i świetnie dający sobie radę.

*

Posty: 68
Dołączył(a): 26.09.2006
Offline
PostNapisane: 4 kwi 2008, 00:24 
Cytuj  
Oj co tu dużo smucić...liznął kolega raju i myśli że od tej pory wszędzie ma być jak tam - czyli idą na rączkę itp. Sam wiesz jak tu jest - każdy stąd spieprza nie bez powodu, tak więc nie oczekuj cudów. A że ekipa ściągnęła z Ciebie jeszcze 1150zł na koniec to niezły biznes :lol:

A na przyszłość nie polecam Ci patrzeć z góry na innych ludzi,bo nie każdemu się w życiu udaje, jak Tobie :roll:


_________________
Luna

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 4 kwi 2008, 01:15 
Cytuj  
Mendol niby egzekwuje od swoich klientów, a jednocześnie nie potrafi zrozumieć jak można spóźnić się z opłatą dla Orange czy nawet spłatę debetu w banku. Chyba coś ściemnia i pracujących to widzi tylko rodziców.

Prawda jest niestety dużo bardziej brutalna. Człowiek potrafi prowadzić firmę, nająć 4-5 ludzi, zapierdzielać na spory kontrakt przez 3-4 miesiące i klient zaczyna od opóźnienia opłaty.
Człowiek, który będzie dupkiem - zapłaci rachunki, US, ZUS, a oleje podwykonawców - im zapłaci jak sam dostanie (albo i nie).

Człowiek, który jednak jest ludzki - najpierw zapłaci US, potem podwykonawcom jakąś sensowną część, potem ZUS na tyle ile może i "zakredytuje" się właśnie u Orange czy innego operatora.

To jest zwykły efekt domina. Najgorzej mają małe przedsiębiorstwa, które podlegają pod większych od siebie klientów - ci więksi często wykorzystują mniejszych chociażby kruczkami w umowach.

Kto nie wie, że takie sytuacje zdarzają się w Polsce nader często ten po prostu pracą się jeszcze nie zhańbił, bądź też miał to szczęście - charakter mrówki od wykonywania poleceń i trafić do dużego przedsiębiorstwa jako "robotnica". Jednak nie każdy nadaje się do systemu korporacyjnego. Niestety system socjalny w Polsce jest jaki jest - 800zł dla ZUS, 20% dla US, dodatkowe opłaty ryczałtowe zależnie od profilu działalności. W efekcie - przy długoterminowych kontraktach (z punktu widzenia projektów informatycznych chociażby) - płacimy, płacimy, płacimy, a jak nasz klient spóźni się z zapłatą to zaczynają się problemy. Sprawy ciągną się miesiącami, czasami latami. A naszych wierzycieli nie interesuje czy my wyegzekwujemy od naszych dłużników. I takie błędne koło.

Tyle w teorii - w praktyce - nie spotkałem sie z czymś takim aby Orange nie poszło na ugodę. Trzykrotnie miałem opóźnienia w zapłacie i raz musiałem zapłacić 100zł netto kary. Warunkiem było przystąpienie do nowego planu taryfowego, o cenie nie niższej niż poprzedni.
Kwestia 1250zł też wydaje mi się wyssana z palca. Zawsze było z tego co kojarzę 750zł.

Mam znajomego, który właśnie "stracił" na jednym kilkumiesięcznym projekcie przeszło 70kzł. Faktury wystawione, wezwania do zapłaty wystawione. Jego klient uznał, że może zapłacić 30k - co nie pokrywa kosztów projektu, a co tu mówić o opłaceniu podwykonawców. Zaczął właśnie od wypłacenia samodzielnie zgromadzonych środków podwykonawcom, aby móc działać dalej na rynku i odbić się na kolejnych umowach. Musiał zawiesić telefony w orange, przekroczył limit w banku. Z tymi instytucjami bez problemu się dogadał. Jednak fiskus jest nieugięty i po 2 tygodniach (od 25go ;) ) wkroczył z żądaniem zapłaty "zaległego" podatku. Taki system. Nie płacimy podatków od tego co otrzymujemy tylko od tego co powinniśmy otrzymać. Dla tych co nie wiedzą - fiskus może zablokować konta i pobierać wszelakie należności. Czyli firma taka wykonuje kolejne (mniejsze już) zlecenia - nie będzie miała czym płacić pracownikom - wcześniej zabiera to państwo. Nie ma więc także środków na sądowe dociekanie swoich należności. Co za tym idzie - łatwo dojść do wniosków.

Marka jakoś nie podziwiam za spłatę - jestem pewien, że mógł się dogadać nawet bez dziwnych warunków - przedłużania umowy. Po prostu albo był nieuprzejmy i nikt mu nie powiedział, albo sprawa miała drugie dno.


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

******

Posty: 3152
Dołączył(a): 11.02.2005
Offline
PostNapisane: 4 kwi 2008, 09:42 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
Po prostu w swojej naiwności myślałem tu wytłuszczę dla tych z Q w nicku) że firmie zależy by klient wywiązał się z umowy i kontynuował współpracę a nie by na klienta nałożyć karę za zerwanie umowy i ukarać go.


Alez dziekuje Mareczku za wytluszczenie. I wiesz co? Przyznam Ci racje! W normalnych warunkach - tak faktycznie powinna dzialac kazda firma. Tylko ze od pewnego momentu tenze klient traci wiarygodnosc. A cala jego skrucha i sklonnosc do dalszej wspolpracy wynika tylko i wylacznie z proby unikniecia kary (na ktora to, podkresle ponownie, sam sie wczesniej zgodzil podpisujac taka a nie inna umowe). Pomijam fakt, ze klientow dana firma ma miliony i po prostu od pewnego momentu nie moze do kazdego podchodzic indywidualnie (choc tak - tak powinno byc w swiecie idealnym) - musi stosowac pewne szablony - procedury. Pomine tez fakt, ze Orange nie jest instytucja charytatywna :)

Mark24 napisał(a):
Qraczek - kompleks kompleksa kompleksem pogania. Bilet do Londynu to 30 funtów - przyjedź, zobacz, oceń, zamiast bluzgać bez sensu. Możesz mi wierzyć lub nie ale w czasie kilku godzin w Wwie widziałem więcej pijaczków/meneli i innej maści żebraków niż w ciągu całego roku w UK. Sądzę, że ci zapici i śmierdzący panowie śpiący na ławkach pod Pałacem Kultury to jednak nasi rodacy robiący oszałamiający karierę w kraju i świetnie dający sobie radę.


Aaaah .. swietne! :) Mareczku - wierze, ze w Wawie widziales duzo pijaczkow i meneli. W koncu pewnie zwiedziles przynajmniej jeden z trzech naszych wspanialych dworcow - w koncu musiales jakos tu przyjechac (na Wschodni, Centralny lub Zachodni :P). Tyle, ze dworce (oprocz lotniczych - a zakladam, ze ten ogladales w swojej "ziemi obiecanej" - stad mozesz miec nieco wyidealizowany jej obraz) to dosc czeste miejsce spotkac ludzi, nazwijmy to umownie, z marginesu spolecznego (na King's Cross jest tak pieknie? bo np. na Ostbahnhof jest zaskakujaco podobnie do naszego Centralnego)

Kompleks? No Mareczku ... ;) Tak sie sklada, ze bylem przez tydzien w Ladku. Zwiedzilem tez zreszta pare innych stolic europejskich i wiesz co? Zadna jakos szczegolnie nie rzucila mnie na kolana :) Ale ok - widzisz, naprawde jestem w stanie zrozumiec to, ze pojechales tam, z malej miejscowosci, badz po prostu wsi wiec faktycznie wydaje Ci sie ze trafiles do raju. Wiedz jednak - ze np. wymieniona przez Ciebie Warszawa jest w stanie stworzyc mozliwosci moze jeszcze nie takie same, ale bardzo podobne dla tych ktorym sie po prostu chce. I nie trzeba do tego celu wyjezdzac do Londynu :)

PS. Pierdolisz jak potluczony - powaznie.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1116
Dołączył(a): 11.04.2005
Offline
PostNapisane: 4 kwi 2008, 09:48 
Cytuj  
A tak apropos bezdomnych i pijaczków to pierdolisz jeszcze bardziej. Anglicy pić nie potrafią, chleją a umór, problem alkoholizmu jest gigantyczny.

Druga sprawa to taka, że po otwarciu granic mnóstwo pijaczków i bezdomnych wyemigrowało również. Na zachodzie dużo łatwiej żebrać i więcej dają, do tego w twardej walucie.


_________________
whiteman#2717

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 4 kwi 2008, 09:51 
Cytuj  
tczewiak ja bym ci proponowal zastanawiac sie czasami nad tym co piszesz.
bo jak widac w teorii to sie napatrzyles i tyle. nie komentuj wiec prosze wiecej jak masz takie glupoty pisac.

*

Posty: 5321
Dołączył(a): 19.11.2004
Offline
PostNapisane: 4 kwi 2008, 12:40 
Cytuj  
Aenima, nienawidze cie, ubiegłeś mnie :(


_________________
I say starighten yuh crooked ways.
Blessed is the man that walketh not in the counsel of the ungodly.

**
Avatar użytkownika

Posty: 9369
Dołączył(a): 18.07.2002
Offline
PostNapisane: 4 kwi 2008, 14:03 
Cytuj  
ale ktos skasowal moj post:<


_________________
Choices always were a problem for you
What you need is someone strong to guide you
Deaf and blind and dumb and born to follow
What you need is someone strong to guide you...
Like me

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 5 kwi 2008, 09:32 
Cytuj  
whiteman napisał(a):
A tak apropos bezdomnych i pijaczków to pierdolisz jeszcze bardziej. Anglicy pić nie potrafią, chleją a umór, problem alkoholizmu jest gigantyczny.

Druga sprawa to taka, że po otwarciu granic mnóstwo pijaczków i bezdomnych wyemigrowało również. Na zachodzie dużo łatwiej żebrać i więcej dają, do tego w twardej walucie.


Qraczek piszesz za długo i nie chce mi się tego czytać. A nie muszę prawda?

Whiteman - anglicy są narodem bogatym, praktycznie bez bezrobocia. Angole nie dają kasy żebrakom, bo to nie ma sensu - jakaś lejberkę za 50F dziennie można dostać po jednym telefonie do agencji pracy. Więc nie ma sensu żebrać bo łatwiej pójść do pracy i mieć te 50F dziennie, nie ma sensu dawać kasy bo każdy wie, że po 5min rozmowy przysyłają ci adres gdzie masz isć ponosić woreczki za całkiem godziwy grosz (10 obiadów, 1.2 pary levisów, 50 par skarpet, 2 tygodniowy bilet na metro, 1-tygodniowy rent za jednoosobowy pokój, 60-70 piw, 5-7 butelek wódki). Cyganeria z rumuni/bulgari zaraz po wejsciu do Unii próbowała coś zdziałać, ale z tego co zaobserwowałem ludzie za bardzo nie rozumieli dlaczego i po co oni wyciągająte te swoje kubeczki z drobnymi - chcą je im dać?!?.. Od kilku miesięcy ich nie ma.

Fakt - anglicy piją dużo więcej niż polacy, ale kulturą picia oba narody dzieli przepaść. Nie napiszę które pijaństwo bym wolał, wstąpisz może kiedyś do angielskiego pubu to sam się przekonasz ;)

Więc to samo co Qraczka - przyjedz, zobacz, mozesz to połączyć z zakupami, oprócz podstawowej żywności (chleb,kiełbasa) wszystko w Londynie jest już dużo tańsze. Kupisz komórkę na prepaida - opchniesz na allegro dwa razy drożej i zwróci się samolot.


Mendol - u mnie w firmie to działało tak:
był jakiś dział windykacji długów gdzie co miesiąc starsza pani z ciętym językiem dzwoniła do dłużników (niektórzy zalegali z płatnościami po kilka lat) i przypominała im o zaległościach. Sam kiedyś zapytałem dlaczego nie oddadzą tych wszystkich spraw do sądu (było tego na miliony złotych). Podobno taka polityka firmy - moze klient zechce wrócić, ureguluje starą fakturę, zapłaci za nową i znów zacznie współpracowąć? Były takie przypadki, nawet sporo (szczególnie, że nasza konkurencja co jakiś czas dawała mocno dupy) i zarząd uznał, że znacznie lepiej na tym wychodzi firma niż ciąganie tych wszystkich byłych klientów po sądach. No ale tak jak już pisałem ja nie jestem żadnym klientem dla Orange o którego należy dbać, tylko polaczkiem z którego trzeba ściągnąć kasę.

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 5 kwi 2008, 10:08 
Cytuj  
no skoro juz bawimy sie w porownania :)

Poland taxation

http://www.worldwide-tax.com/poland/poland_tax.asp

Dubai "taxation"

http://www.lowtax.net/lowtax/html/dubai/jdbpetx.html

*****

Posty: 2392
Dołączył(a): 17.07.2004
Offline
PostNapisane: 5 kwi 2008, 10:46 
Cytuj  
Tak tylko pierwszy post przeczytalem i.... Ile ty masz lat?

Oczywiscie w UK bylo by to nie do pomyslenia bo kulturalni i uczciwi ludzie placa rachunki w terminie! Nie mowiac juz o USA gdzie nikt by o tym nie napisal na forum bo by sie predzej spalil ze wstydu ze sie spoznil z platnosciami.

A ty wyjezdzasz ze sa zlodziejami bo sie tylko 3 miesiace spozniles a oni realizuja umowe :o


_________________
Obrazek

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 5 kwi 2008, 11:19 
Cytuj  
Tip: zacznij czytać ze zrozumieniem ;)

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 5 kwi 2008, 12:20 
Cytuj  
nauki przedmałżeńskie: 1/5

W koncu jakies udalo sie oderwac cie od mmo i zaciagnac pod oltarz? :wink:

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.