fakt ktos mi shaczyl przegladarke i jak wpisuje komputronik.pl laduje sie podrobka...

ok. moj blad. jak rozumiem zamawiales z centrali?
wez tez pod uwage ashton, ze wbrew temu co nam sie wydaje klienci sa roznie traktowani.
nie spodziewaj sie, ze bedziesz mial ten sam priorytet, kupujac pierdolke za 100zl, jak koles, ktory kupi sprzet za 4k.

True ale ja nie czekam na wymiane. nie pytam o szukanie nowego sprzetu. Chce poprostu zwrotu pieniedzy bo wyslali mi towar niezgodny z opisem... Niestety cala sprawa jest nadmiernie przekomplikowana i przesadnie powolna.

Technicznie klient ktory zarzadal by zwrotu 1000zl powoduje wieksze straty dla sklepu niz klient ktory rzada zwrotu 40zl.

"Żąda"...chyba za bardzo się stresujesz

Ten proces reklamacji przy kupowaniu przez internet to rzeczywiście lekka żenada.

Btw nikt nie zwrócił uwagi ,że komputronik nie robi przelewów poprzez przelewy24.pl ?- jak dla mnie mega fail.

i tak kupuje u nich tyle osob, ze maja na to wyjebane

nah malo uzywam jezyka pl w ostatnich miesiacah + jestem senny + korektor w przegladarce jest do jezyka angielskiego.

Zawsze na specjalne życzenie przypiekam mocno skórkę

Weźcie nie gadajcie o świeżym chlebku, dzisiaj już jedna dupkę zjadłem..

a na diecie jestes czy co? zjedz druga ;p

Ostatnio w TV leciała reklama Winiary Żurku bodajże, i kobieta przekroiła początek chleba świeżego (tzw piętka ;P) i wlała do środka taki żurek z jajkiem na wypasie. Nie wiedziałem, że można tak jeść żur!

Jesteś jak ten japończyk co kobity żarł?! 0_0

No właśnie drugą już ktoś opierdzielił, u mnie jest zawsze polowanie na dupki, chwila nieuwagi i może być za późno.
Ale nie ma to jak świeży chlebek, niedaleko mam piekarnie i nieraz jak mi zaleci wieczorkiem to mam ochotę się tam wbić z jakimś kałaszem i zażądać świeżego pieczywa.

hehehehehehehe kuuuurwa sobtainer. poplakalem sie.
na tej reklamie rowniez.
zurek z torebki w chlebie.
btw. pietka to jest na poczatku albo koncu chleba o ile sie nie myle
a nie odkrojony czubek chleba.
(tak, tak podaja zurek w niektorych knajpach od kilkunastu lat co najmniej)

Nie widzialem reklamy, ale szkoda ze nie wlala w chleb tostowy z paczki.

Dlaczego temat o jedzeniu padl btw? wracac tam i dawac tipy.

Ja na to mówię "dupka".
Sob i ten patent z używaniem dupki jako naczynka to już od małego praktykuje.
Zawsze wlewam jakąś zupkę, czekam trochę aż reszta miąższu nasiąknie (oczywiście wcześniej tą dupkę trzeba ogołocić z części miękkiej) i wypijam jak z "kukilka" (miseczki). Później biorę łyżkę i wydłubuję nasiąknięty miąższ, następnie biorę się za resztę - jeszcze ciepłą, miękką, chrupiącą skórkę.

Kiedyś jeszcze lepiłem kulki z chleba, ale to mi się jakoś znudziło. ;/

ja kiedyś nie lubiłem buraczków, ale mi przeszło.

Looool. Pod prysznicem uwazaj;)

lol jaki masz ubogi słownik

Ostatnio co widze twoj post, to sie do kogos przypierdalasz. Widac twoja dupe juz ktos upolowal i cie cisnie.
Mam nadzieje, ze teraz nie bylo juz ubogo i wystarczajaco kwieciscie.