MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Dobra książka
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=14627
Strona 6 z 135

Autor:  Nazaal [ 21 mar 2006, 22:05 ]
Tytuł: 

"Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafon

Autor:  Nileno [ 21 mar 2006, 22:13 ]
Tytuł: 

Nazaal napisał(a):
"Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafon

no i?

Autor:  Nazaal [ 21 mar 2006, 22:48 ]
Tytuł: 

co no i... wpisz w google i wyszukaj. nie podalem opisu, zeby nie zniechecic (a niechcąco mógłbym...)

Autor:  Highlander [ 14 kwi 2006, 07:43 ]
Tytuł: 

Obrazek
Przebudzenie
Autor: De Mello, Anthony

Anthony de Mello, jezuita, urodził się w 1931 roku w Bombaju, ukończył studia filozoficzne, teologiczne i psychologiczne. W swych licznych pracach łączył tradycyjną mistykę europejską z filozofią i mistyką Wschodu.
Wykorzystywał swoje psychoterapeutyczne umiejętności w pracy duszpasterskiej, nierzadko wkraczając w obszar psychologii duchowości. Działo się tak dlatego, że był raczej przewodnikiem duchowym niźli psychoterapeutą. Zmarł nagle w 1987 roku.

"Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać".
Anthony de Mello

Przebudzenie jest zbiorem rekolekcji wygłoszonych przez Anthony'ego de Mello, których sam nie zdążył zredagować. Dokonał tego jego współpracownik i spadkobierca , J. Francis Stroud. Do tego wydania książki dołączono oficjalny dokument watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, wskazujący na rozbieżności niektórych twierdzeń O. A. de Mello z podstawowymi prawdami chrześcijańskimi.


Gorąco polecam. Prosze nie obawiac sie jakiegos prania mozgu ;)
sprawdzcie na biblionetka.pl

Autor:  Karol66 [ 14 kwi 2006, 08:04 ]
Tytuł: 

Highlander napisał(a):
Przebudzenie jest zbiorem rekolekcji wygłoszonych przez Anthony'ego de Mello, których sam nie zdążył zredagować. Dokonał tego jego współpracownik i spadkobierca , J. Francis Stroud. Do tego wydania książki dołączono oficjalny dokument watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, wskazujący na rozbieżności niektórych twierdzeń O. A. de Mello z podstawowymi prawdami chrześcijańskimi.[/i]

Gorąco polecam. Prosze nie obawiac sie jakiegos prania mozgu ;)
sprawdzcie na biblionetka.pl


A on nie zostal blogoslawionym za JP2?

Pamietam ze jakies stare wydanie jakie ja mialem bylo opatrzone dwoma cytatami. W jednym bylo napisane:

"Ksiazki de Mello sa (ble ble ble) prawidziwie niebezpieczne dla naszej wiary"
Rycerz Niepokalanej

A drugim cytatem byla opinia jakiegos watykanskiego kardynala ktory wtedy przewodzil konkregacji do spraw dialogu miedzy religiami i mowila cos dokladnie przeciwnego :)


Anyway - mi od Przebudzenia duzo bardziej podobala sie "Modlitwa Żaby" (zreszta czesc przypowiesci powtarza sie i w przebudzeniu i modlitwie).
Moge wam dac probke moich favorites :)


Przyjaźń
W czasie przerwy w bitwie pewien żołnierz przyszedł do oficera z prośbą o pozwolenie na przyniesienie z pola bitwy swojego przyjaciela. " Odmawiam", rzekł oficer. " Nie chce, żebyś ryzykował życie dla człowieka, który prawdopodobnie już nie żyje". Żołnierz odszedł, aby wrócić po godzinie śmiertelnie ranny niosąc ciało swego przyjaciela. Oficer wpadł we wściekłość. " Mówiłem ci, że nie żyje. Teraz straciłem was obu. Powiedz, czy warto było iść, by przynieść ciało?" Umierający odrzekł:" O tak. Gdy do niego dotarłem, żył jeszcze. I powiedział do mnie: "Jack, wiedziałem, że przyjdziesz."


Wiara
Pewien ateista spadł ze skały. Zsuwając się w dół, złapał gałąź małego drzewka. I zawisł tak, pomiędzy niebem nad sobą i skałami tysiąc stóp niżej, wiedząc, że długo tak nie wytrzyma.
Wtedy przyszedł mu do głowy pomysł. " Boże", wykrzyknął z całej siły.
Cisza. Nikt nie odpowiedział.
" Boże", krzyknął znowu. " Jeżeli istniejesz, ocal mnie, a obiecuję, że będę w Ciebie wierzył i innych uczył wiary".
Znowu cisza. Wtem omal nie puścił gałęzi, słysząc potężny glos, rozbrzmiewający echem w wąwozie: " Wszyscy mówią to samo, gdy tylko potrzebują pomocy".
" Nie, Panie, nie", wykrzyknął człowiek z iskierką nadziei. "Nie jestem taki, jak inni. Czy nie widzisz, że już zacząłem wierzyć, słysząc twój głos mówiący do mnie. Ocal mnie tylko, a ja będę głosił Twe imię po wszystkich krańcach Ziemi".
" Dobrze:, rzekł głos. " Ocalę cię. Puść gałąź".
" Puść gałąź?" zawołał oszalały człowiek. " czy myślisz, że zwariowałem?".


Boża pomoc na pustyni
Pewien człowiek zabłądził na pustyni. Później, opisując to przeżycie swym
przyjaciołom, opowiedział, jak z czystej rozpaczy uklęknął i wołał do Boga
o pomoc. "Czy Bóg odpowiedział na twe modły?" zapytano go.
"Och nie. Zanim zdążył, pojawił się jakiś badacz i pokazał mi drogę."


Ostatniego nie mam spisanego ale powtorze z pamieci :)
Kiedys, w poczatkach swojej dzialanosci, Mahatma Gandhi byl zafascynowany chrzescijanstwem - szczegolnie kazaniami na gorze w ktorych upatrywal rozwiazania dreczacego indie systemu kastowego.
Pewnego dnia postanowil udac sie do chrzescijanskiego kosciola by przemyslec to wszystko w spokoju.
Przy wejsciu zaczepil go pastor i niedwuznacznie zasugerowal, ze lepiej bedzie jesli pojdzie do znajdujacego sie nieopodal kosciola dla kolorowych.
To niesamowite jak drobne zdarzenia potrafia zmienic bieg historii :)

Autor:  Highlander [ 14 kwi 2006, 08:23 ]
Tytuł: 

Ja dopiero co przeczytalem "Przebudzenie". Bardzo mi sie podobalo. Zapewne teraz zainteresuje sie innymi dzielami Tony'ego. ;)

btw. tutaj chyba znajduje sie cala ksiazka- sam zakupilem http://www.astro.eco.pl/przebudzenie.html

Na koncu ksiazki co mam jest notyfikacja (cala na stronce co podalem):
Cytuj:

(...) W czasie audiencji udzielonej Kardynałowi Prefektowi, Jego Świątobliwość Jan Paweł II zatwierdził niniejszą Notyfikację, uchwaloną na zebraniu plenarnym Kongregacji Nauki i Wiary i nakazał jej opublikowanie.

Rzym, w siedzibie Kongregacji Nauki Wiary, 24 czerwca 1998

+Joseph Kard. Ratzinger - prefekt

+Tarcisio Bertone SDB, arcybiskup emeryt

Autor:  Balacha [ 14 kwi 2006, 09:34 ]
Tytuł: 

http://www.sm.fki.pl/demello.php?nr=Modlitwa_Zaby


Modlitwa zaby, a takze inne ksiazki Mello dla zainteresowanych. Nie sa one w calosci, ale moga zachecic kogos do kupna pelnych wydan.

Moje favorites :) :

POJMANY LEW - Lew został pojmany i wtrącony do obozu koncentracyjnego, gdzie, ku swemu zdumieniu, zastał inne lwy, które przebywały tam od lat, niektóre z nich przez całe życie, gdyż tam się urodziły. Wkrótce zapoznał się z działalnością społeczną lwów obozowych. Zrzeszały się w grupy. Jedna grupa składała się ze społeczników; inna zajmowała się rozrywką; jeszcze inna kulturą, gdyż jej celem było staranne przekazywanie zwyczajów, tradycji i historii z czasów, kiedy lwy były wolne; inne grupy były religijne - gromadziły się głównie, by śpiewać wzruszające pieśni o przyszłej dżungli, gdzie nie będzie ogrodzenia; niektóre grupy przyciągały tych, którzy z natury byli literatami lub artystami; jeszcze inne były rewolucyjne, spotykały się, by spiskować przeciwko swym zdobywcom lub przeciwko innym grupom rewolucyjnym. Co jakiś czas wybuchała rewolucja, jedna określona grupa była zgładzona przez inną, lub wszyscy strażnicy byli zabijani i zastępowani przez inny zespół strażników. Gdy tak się rozglądał, przybysz zauważył jednego lwa, który zawsze wydawał się głęboko zamyślony, samotnika, który nie należał do żadnej grupy i zazwyczaj trzymał się od wszystkich z daleka. Było w nim coś dziwnego, co wzbudzało u wszystkich podziw i wrogość, gdyż jego obecność wywoływała strach i zwątpienie w siebie. Powiedział on do przybysza: "Nie przyłączaj się do żadnej grupy. Ci biedni głupcy zajmują się wszystkim oprócz tego, co jest istotne". "A cóż to takiego?" zapytał przybysz. "Studiowanie natury ogrodzenia". Nic, - ale to nic - innego nie ma znaczenia!


PRZYPOWIEŚĆ O KULACH - Kiedy wypadek pozbawił naczelnika wsi władzy w nogach, zaczął chodzić o kulach. Stopniowo rozwinął umiejętność szybkiego poruszania się - a nawet tańczenia i wykonywania małych piruetów ku rozrywce swych sąsiadów. Wbił sobie potem do głowy, żeby wyszkolić swoje dzieci w korzystaniu z kuł. Wkrótce chodzenie o kulach, stało się symbolem pozycji we wsi i niedługo wszyscy to robili. W czwartym pokoleniu, nikt we wsi nie potrafił chodzić bez kul. Program wiejskiej szkoły obejmował "Kularstwo-Teoretyczne-Stosowane", a rzemieślnicy wioskowi stali się sławni z jakości kul, które wyrabiali. Mówiło się nawet o opracowaniu elektronicznego zestawu kul na baterie! Pewnego dnia przed starszymi wsi stanął młody Turek i zwrócił się z pytaniem, dlaczego wszyscy muszą chodzić o kulach skoro Bóg dał ludziom do chodzenia nogi. Starszych wioski ubawiło to, że ten parweniusz uważa się za mądrzejszego od nich, postanowili, więc, dać mu nauczkę. "Czemu nam nie pokażesz, jak się to robi?" powiedzieli. "Zgoda", wykrzyknął młodzieniec. Pokaz ustalono na godzinę dziesiątą w następną niedzielę na placu wioskowym. Wszyscy tam byli, kiedy młody człowiek przykuśtykał o kulach na środek placu i gdy wioskowy zegar zaczął wybijać godzinę, wyprostował się i rzucił swoje kule. Cisza nastała w tłumie, gdy śmiało postąpił krok naprzód i upadł na twarz. To utwierdziło wszystkich w przekonaniu, że chodzenie bez pomocy kul jest całkiem niemożliwe.


i


TRZYDZIEŚCI LAT NA OŚWIECENIE - Młody człowiek przyszedł do pewnego Mistrza i zapytał: "Ile czasu będę najprawdopodobniej potrzebował, żeby osiągnąć oświecenie?" Rzekł Mistrz: "Dziesięć lat". Młody człowiek był zaszokowany. "Tak długo?" zapytał z niedowierzaniem. Powiedział Mistrz: "Nie, to był błąd. Będziesz potrzebował dwadzieścia lat" Młody człowiek zapytał:, "Dlaczego podwoiłeś liczbę?" Powiedział Mistrz:, "Jeśli się nad tym zastanowić, w twoim przypadku prawdopodobnie będzie to trzydzieści". Niektórzy ludzie nigdy się nic nie nauczą, ponieważ łapią wszystko zbyt szybko. Mądrość, bowiem nie jest stacją, do której się przyjeżdża, lecz sposobem podróżowania. Jeśli będziesz podróżował zbyt szybko, nie zauważysz krajobrazu. Wiedzieć dokładnie, gdzie się idzie, może być najlepszym sposobem na pobłądzenie. Nie wszyscy, którzy się błąkają, błądzą.



W sumie to jest ich wiecej, ale musial bym przepisac z pol ksiazki. Dlatego taka mala probka wystarczy :D .

Autor:  Zematis [ 14 kwi 2006, 13:11 ]
Tytuł: 

Polecam M.Bruczkowskiego "Bezsennosc w Tokio" i "Singapur 4am"
Swietnie sie czyta i bardzo wciaga, a przy okazji odkrywa tajniki zycia codziennego w Japonii i Singapurze. Obowiazkowa pozycja dla osob ktore interesuja sie krajem kwitnacej wisni.

Nie wiem czy juz wczesniej o nich nie postwalem, bo mam je od dosc dawna =p wiec jesli sie powtarzam to sorry.

Autor:  Tuxedo [ 14 kwi 2006, 19:01 ]
Tytuł: 

Boo Zem ubiegles mnie ;/ dorzuce tylko ze imo "Singapur 4am" nie jest az tak dobry ale Bezsennosc moge polecic kazdemu niewazne czy zainteresowanemu azja czy nie - czyta sie lekko, humor niesamowity wrecz :)
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/378139 <-kilka recenzji.


Hmm, ktos z was mial moze stycznosc z jakimis traktatami konfucjusza wydanymi w polsce?? Wie gdzie tego szukac? :har:

Autor:  Zematis [ 15 kwi 2006, 08:46 ]
Tytuł: 

Hmm ciekawe. Wszyscy ktorzy czytali moje obie ksiazki mowili to samo.
Ze Singpaur jest slabszy.

Mysle ze to dlatego, ze Bezsennosc jest tak dobra. Po prostu oczekujesz ze kolejna ksiazka bedzie kontynuacja pierwszej, w takim samym stylu. A Singpaur to niby ten bolek, ale postacie inne. No i ten Pawel...

Mnie sie podobaly obie. Fakt ze Bezsennosc przeczytalem jednym ciagiem w jedna noc. A Singpaur ciurkalem chyba ze 2 tygodnie. Ale obie ksiazki maja swietny klimat i masz wrazenie ze to Ty jestes glownym uczestnikiem akcji.

Anyways. Naprawde warto!

Autor:  Tuxedo [ 15 kwi 2006, 13:53 ]
Tytuł: 

http://www.gigant.pl/index.asp?sid=yccm ... 2842||sid=

Autor:  Nazaal [ 15 kwi 2006, 14:14 ]
Tytuł: 

@up
nie działa... przekierowuje na stronę główną sklepu

Autor:  Zematis [ 15 kwi 2006, 17:25 ]
Tytuł: 

Nazaal napisał(a):
@up
nie działa... przekierowuje na stronę główną sklepu

Tux pewnie zapodal link do ksiazki...

Autor:  Tuxedo [ 15 kwi 2006, 19:36 ]
Tytuł: 

6 ostatnich znakow sie nie odbilo... copy&paste friends ;)

Autor:  Nazaal [ 16 kwi 2006, 04:28 ]
Tytuł: 

heh.. mnie cały czas przekierowuje na stronę główną :)

Autor:  Aldatha [ 16 kwi 2006, 08:33 ]
Tytuł: 

Zematis napisał(a):
Polecam M.Bruczkowskiego "Bezsennosc w Tokio" i "Singapur 4am"
Swietnie sie czyta i bardzo wciaga, a przy okazji odkrywa tajniki zycia codziennego w Japonii i Singapurze. Obowiazkowa pozycja dla osob ktore interesuja sie krajem kwitnacej wisni.

Nie wiem czy juz wczesniej o nich nie postwalem, bo mam je od dosc dawna =p wiec jesli sie powtarzam to sorry.


racja naprawde dobry kawalek ksiazki o Japoni , ale warto miec na uwadze ze autor opisuje Japonie lat 90' , teraz juz nie sa tak restrykcyjni
wobec "gaijin" , choc mozna jeszcze natrafic na przejawy niecheci a i kluby gdzie nie wpuszcza obcokrajowca tez jeszcze sie znajda

Autor:  Zematis [ 16 kwi 2006, 16:48 ]
Tytuł: 

No fakt.

Kirimasu kejeki! 8)

Autor:  Highlander [ 16 kwi 2006, 16:49 ]
Tytuł: 

To moze opisze caly moj ostatni zakup w Zysku (z powodu 40% rabatu na 1 kwietnia)

"Przebudzenie" - Anthony de Mello - o tym juz pisalem

"Dworzec Perdido" - China Mieville - raczej sie nie zawiode, ponoc powiew swierzosci w fantastyce, kolejny tytul tego autora juz w maju ("Blizna")

"Światlo się Mroczy" - George R.R. Martin - znany mi autor z "Pieśni Lodu i Ognia" , kolejny tytul tego autora juz w maju ("Uczta dla Wron: Cienie Śmierci")

Tutaj tez sie raczej nie zawiodę:
"Rzeznia numer 5" - Vonnegut - http://katedra.nast.pl/art.php5?id=794
"Śniadanie Mistrzow" - Vonnegut
"Kocia Kołyska" - Vonnegut

Obecnie czekam na nowe tomy Martina i Eriksona, takze myslalem o ksiazkach Neila Gaimana, rownoczesnie kompletujac Amber - Rogera Zelaznego... ;)

PS. biblionetka.pl sprawdzcie tytuly ;)
PPS. Ostatnio kupilem jeszcze "Mistrza i Małgorzatę", stwierdzilem, ze musze koniecznie poznac ta ksiazke.

Autor:  Tuxedo [ 17 kwi 2006, 10:36 ]
Tytuł: 

Porandojin>Gaijin

Autor:  Nazaal [ 14 cze 2006, 19:44 ]
Tytuł: 

mam wielką prośbę, gdybyście mogli podrzucić tu znane wam utopie/antyutopie (bynajmniej nie te powszechnie znane :) te to mam :P)

Strona 6 z 135 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team