MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Gdzie na wakacje
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=38566
Strona 61 z 71

Autor:  Piszpan [ 14 cze 2016, 12:32 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

ale to mrynar z wakacji przechodzisz do wychowania. ja pisze ze na wakacjach nie potrzbuejsz zwiedzania, zabytkow itd. tylko wlasnie wody piasku i innych dzieci. animator ktory ma duzo sil to win win. na kanarach byla jedna babka ktora z moim synem po takim jakby parku linowym dla dzieci biegala z 2-3h. ja ani bym tam nawet nie wlazl ani dal rade tyle skakac. chodzic najebanym caly dzien przy 2 dzieci sie po prostu nie da. ci twoi znajomi to magicy jacys jak im dzieci pozwalaja imprezowac.

Autor:  Deshroom [ 14 cze 2016, 12:44 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Piszpan napisał(a):
chodzic najebanym caly dzien przy 2 dzieci sie po prostu nie da. ci twoi znajomi to magicy jacys jak im dzieci pozwalaja imprezowac.


Dokładnie tak, najebać się nie jest tak łatwo. Czuje to co piszesz i się pod tym podpisuje 8)

Autor:  Aenima [ 17 cze 2016, 22:03 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Deshroom napisał(a):
Piszpan napisał(a):
chodzic najebanym caly dzien przy 2 dzieci sie po prostu nie da. ci twoi znajomi to magicy jacys jak im dzieci pozwalaja imprezowac.


Dokładnie tak, najebać się nie jest tak łatwo. Czuje to co piszesz i się pod tym podpisuje 8)


+1. Po prostu się nie da, zawsze coś chcą.

Autor:  Mark24 [ 17 cze 2016, 22:25 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Neonin napisał(a):
Heheh Marek, popadanie w skrajności jest oznaką braku argumentów. Nikt nie pisze o budowanie szałasu, tylko o zarezerwowaniu lotu, hotelu itp samodzielnie. Pierwszy raz z dzieciakiem poleciałem do Turcji jak miała niecałe 2 latka więc wiem ja kto jest. Jak miała 10 lecieliśmy do Indii poleżeć nad oceanem. 2 tygodnie na Goa dla całej rodziny kosztowały 7k. i nie nie mieszkałem w szałasie, nie kopałem latryny itp. No i nie jechałem stopem z w-wy. Oczywiście to Wasze pieniądze i jak ktoś chce wydać 10k za coś co może mieć za 5k to jego sprawa.

On topic - nie wiem co z tą Bułgarią macie. Byłem 2 razy z rodziną nigdy nie trafiliśmy na jakiś chujowy zagrzybiony pokój. Co do żarcia to nie wiem bo hotelowe imo zawsze jest słabe, wolę kupować na zewnątrz. Morze jest ciepłe, plaże piaszczyste, temperatura odpowiednia, ceny nie zabijają. Moim zdaniem śmiało jechać ;)

Piszpan wytłumacz mi (daj wersję dla słabszych) po co ci rezydent i to koniecznie mówiący po polsku?


skrajności bo nie potraficie zrozumieć, że są ludzie którzy mają inne priorytety. Po co mam oddzielnie bookować hotel, transfery z lotniska, przelot - jak mam możliwości zabookowania all-in-one w praktycznie tej samej cenie (sprawdzałem - różnica pomiędzy ofertą firstchoice a takim onthebeach to było 20GBP przy łącznym koszcie w okolicy 2k GBP, różnica pomiędzy ofertą firstchoice a sumarycznym kosztem bookowania hotelu, przelotu, transfery to był koszt kilkuset GBP na korzyść firstchoice - podejrzewam, ze mają niezłe zniżki)?
Może jakbym korzystał z virginholidays - to jakoś odczuwałbym różnice cenowe. Z drugiej strony to zupełnie inny standard i zupełnie inne ceny.
Zresztą mnie raczej dziwią jak tanie są aktualnie wycieczki - cały świat stanął otworem, Dominicana 7dni, all inclusive - 566GBP, Phuket 14dni - 659GBP, Aruba 14dni - 495GBP, Meksyk 14dni, all inclusive - 841GBP itd.

Są ludzie którzy lubią mieć wszystko z góry zorganizowane, taksówkę podstawioną pod lotnisko, rezydenta który powita przed hotelem, zaprowadzi do pokoju i pokaże gdzie jest restauracja, gdzie basen, a gdzie dają ręczniki. Są ludzie którym największą frajdę będzie sprawiało organizowanie wszystkiego samemu - ja po prostu należy do tej grupy, które nie widzi w tym żadnego celu.

Co do żarcia hotelowego - to druga skrajność. Restauracje hotelowe działają tak samo jak inne restauracje - przynajmniej w tych lepszych hotelach. O ile nie jesteśmy fanami chińskich zupek czy burgerów z ulicznych bud za 3USD to sorry ale albo będziemy spędzać pół dnia na bieganiu po spożywczakach i pichceniu, albo będziemy szlajać się po restauracjach. A te jak zawsze są gorsze lub lepsze. I nie stawiałbym tutaj hotelowych restauracji na z góry straconej pozycji, bo byłem w kilku hotelach, gdzie restauracje były top class a żarcie bardzo dobre i zróżnicowane.

Autor:  mrynar [ 18 cze 2016, 12:43 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Mark24 napisał(a):
Neonin napisał(a):
Heheh Marek, popadanie w skrajności jest oznaką braku argumentów. Nikt nie pisze o budowanie szałasu, tylko o zarezerwowaniu lotu, hotelu itp samodzielnie. Pierwszy raz z dzieciakiem poleciałem do Turcji jak miała niecałe 2 latka więc wiem ja kto jest. Jak miała 10 lecieliśmy do Indii poleżeć nad oceanem. 2 tygodnie na Goa dla całej rodziny kosztowały 7k. i nie nie mieszkałem w szałasie, nie kopałem latryny itp. No i nie jechałem stopem z w-wy. Oczywiście to Wasze pieniądze i jak ktoś chce wydać 10k za coś co może mieć za 5k to jego sprawa.

On topic - nie wiem co z tą Bułgarią macie. Byłem 2 razy z rodziną nigdy nie trafiliśmy na jakiś chujowy zagrzybiony pokój. Co do żarcia to nie wiem bo hotelowe imo zawsze jest słabe, wolę kupować na zewnątrz. Morze jest ciepłe, plaże piaszczyste, temperatura odpowiednia, ceny nie zabijają. Moim zdaniem śmiało jechać ;)

Piszpan wytłumacz mi (daj wersję dla słabszych) po co ci rezydent i to koniecznie mówiący po polsku?


skrajności bo nie potraficie zrozumieć, że są ludzie którzy mają inne priorytety. Po co mam oddzielnie bookować hotel, transfery z lotniska, przelot - jak mam możliwości zabookowania all-in-one w praktycznie tej samej cenie (sprawdzałem - różnica pomiędzy ofertą firstchoice a takim onthebeach to było 20GBP przy łącznym koszcie w okolicy 2k GBP, różnica pomiędzy ofertą firstchoice a sumarycznym kosztem bookowania hotelu, przelotu, transfery to był koszt kilkuset GBP na korzyść firstchoice - podejrzewam, ze mają niezłe zniżki)?
Może jakbym korzystał z virginholidays - to jakoś odczuwałbym różnice cenowe. Z drugiej strony to zupełnie inny standard i zupełnie inne ceny.
Zresztą mnie raczej dziwią jak tanie są aktualnie wycieczki - cały świat stanął otworem, Dominicana 7dni, all inclusive - 566GBP, Phuket 14dni - 659GBP, Aruba 14dni - 495GBP, Meksyk 14dni, all inclusive - 841GBP itd.

Są ludzie którzy lubią mieć wszystko z góry zorganizowane, taksówkę podstawioną pod lotnisko, rezydenta który powita przed hotelem, zaprowadzi do pokoju i pokaże gdzie jest restauracja, gdzie basen, a gdzie dają ręczniki. Są ludzie którym największą frajdę będzie sprawiało organizowanie wszystkiego samemu - ja po prostu należy do tej grupy, które nie widzi w tym żadnego celu.

Co do żarcia hotelowego - to druga skrajność. Restauracje hotelowe działają tak samo jak inne restauracje - przynajmniej w tych lepszych hotelach. O ile nie jesteśmy fanami chińskich zupek czy burgerów z ulicznych bud za 3USD to sorry ale albo będziemy spędzać pół dnia na bieganiu po spożywczakach i pichceniu, albo będziemy szlajać się po restauracjach. A te jak zawsze są gorsze lub lepsze. I nie stawiałbym tutaj hotelowych restauracji na z góry straconej pozycji, bo byłem w kilku hotelach, gdzie restauracje były top class a żarcie bardzo dobre i zróżnicowane.


Ja nie zrozumiem ciebie, ty nie zrozumiesz mnie.

Zarcie hotelowe ZAWSZE jest chujowe, bo ma celowac w chujowe gusta chujowych ludzi (90% ludzi to debile). Nawet jak serwuje dania miejscowe to zupelnie nie przypominaja tego co jedza tubylcy. Zarcie hotelowe nie moze byc za ostre, smaki nie moga byc zbyt wyraziste itp
Moze sa wyjatki, ale ja jeszcze na nie nie trafilem, a byl okres ze czesciej spalem w hotelach (w hiltonach tez) niz w domu . Wyjatek to knajpy dzialajace jakby na terenie hotelu (tak jak fridays swego czasu przy holiday-inn).
Jezdzac po swiecie zdarzalo mi sie tez spac w molochach pod ktore zajezdzaly autokary tepych turystow i im bardziej egzotyczne miejsce tym chujowsze zarcie (nie liczac owocow, ryb i ogolnie swiezych produktow ktore oczywiscie byly dobre).

Autor:  Mark24 [ 18 cze 2016, 12:53 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

restauracje hotelowe nie sa tu zadnym wyjatkiem. Restauracje pozahotelowe tez sa nastowione na jak to ujales "tepych turystow". Szczegolnie w miejscowosciach wypoczynkowych czy miejscach atrakcji turystycznych.
Sorry, ale wole jak "tepy turysta" stolowac sie w jednej z restauracji z traveladvisora niz ryzykowac korzystanie z urokow kuchni dla tubylcow w bocznych uliczkach. Chyba nie musze tego jakos specjalnie uzasadniac?

Autor:  mrynar [ 18 cze 2016, 13:26 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Mark24 napisał(a):
restauracje hotelowe nie sa tu zadnym wyjatkiem. Restauracje pozahotelowe tez sa nastowione na jak to ujales "tepych turystow". Szczegolnie w miejscowosciach wypoczynkowych czy miejscach atrakcji turystycznych.


To prawda, ale w tych pozahotelowych czasem mozna trafic na dobre zarcie.

Mark24 napisał(a):
Sorry, ale wole jak "tepy turysta" stolowac sie w jednej z restauracji z traveladvisora niz ryzykowac korzystanie z urokow kuchni dla tubylcow w bocznych uliczkach. Chyba nie musze tego jakos specjalnie uzasadniac?


Nie musisz, ale ja wlasnie w takich miejscach sie zazwyczaj stoluje. Wyjatek to bylo Delhi, po pierwsze ze wzgledu na klientele (jedli tam ludzie speicy na ulicy), po drugie mialem watpliwosci czy danie za 2-3zl moze byc dobre (pewnie zupelnie niesluszne). W Indiach za to zarcie w lepszych knajpach nie jest jakos specjalnie robione pod turystow (poza tym ze niektore maja w menu obowiazkowa pizze i spaghetti - dla debili oczywiscie).

Autor:  kamilus [ 18 cze 2016, 17:06 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Marek - Twój wybór, ale akurat jesteś kiepskim wyznacznikiem - Ty się stołujesz w hotelach i mcdonaldzie. Przy tobie moje polowanie na amerykańskie burgery to wyżyny eksperymentów kulinarnych. Owszem - czasami złapie się sraczkę (akurat w usa mi się nie zdarzyło), ale z nawiązką się zwróci to, że w podróży spróbuje sięczegoś czego nie ma na miejscu w swoim miejscu zamieszkania.

Autor:  Mark24 [ 18 cze 2016, 21:02 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

mrynar napisał(a):

To prawda, ale w tych pozahotelowych czasem mozna trafic na dobre zarcie.


a ja trafiłem kilka razy nawet w hotelowych. Dobra restauracja zawsze pozostanie dobrą restauracją i nie ma tu znaczenia czy jest hotelową, sieciówką, czy biznesem rodzinnym. Trzeba wyjść poza pewne stereotypy.

Tczewiak - wystarczająco się określiłeś z gustami żywieniowymi - po prostu nic już więcej nie pisz.

Autor:  Aldatha [ 21 lip 2016, 00:39 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

http://turystyka.wp.pl/kat,1036541,titl ... &_ticrsn=3


radziu, jest tak? :0

Autor:  candidoser [ 21 lip 2016, 07:13 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Jak chcesz sobie kupowac baloniki za 25pln, bursztynki i inne gowna, to owszem - jest;)

Autor:  Oyci3C [ 21 lip 2016, 08:12 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Aldatha napisał(a):
http://turystyka.wp.pl/kat,1036541,title,Gdansk-jeden-dzien-z-zycia-turysty,wid,18431517,wiadomosc.html?utm_source=Serwisy_WP&utm_medium=RStream&utm_campaign=hot&ticaid=117671&_ticrsn=3


radziu, jest tak? :0

Nie wiem, ja mieszkam w Polsce a nie w Niemczech.

Autor:  Kabu [ 21 lip 2016, 08:41 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

mrynar napisał(a):
(poza tym ze niektore maja w menu obowiazkowa pizze i spaghetti - dla debili oczywiscie).
Polski hipster (czy jak to cos zwa w spodniach nieznanego koloru) z wyrafinowanym gustem gardzacym tym co jedza zwykli ludzie? :)
Btw bylem w hotelu z dobry zarciem, w sumie to w dwoch, no ale byc moze to wyjatki no i w sumie nie mam tak delikatnego podniebienia jak niektorzy ;)

Autor:  kamilus [ 21 lip 2016, 08:42 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Aldatha napisał(a):
http://turystyka.wp.pl/kat,1036541,title,Gdansk-jeden-dzien-z-zycia-turysty,wid,18431517,wiadomosc.html?utm_source=Serwisy_WP&utm_medium=RStream&utm_campaign=hot&ticaid=117671&_ticrsn=3


radziu, jest tak? :0

Radziu mieszka w odbytnicy Trójmiasta. :D

U nas turyści mówią, że jest tanio, a januszów boli dupa.
Jedyne co to trzeba uważać na taksówki - nie brać z postoju tylko z korporacji (Dajan, AS) lub ubera. Reszta nieźle przycina w chuja jadąc naokoło lub zmieniając taryfy.

Autor:  Oyci3C [ 21 lip 2016, 09:34 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Przynajmniej pochodzę z Gdyni a nie... Oh wait.
Już nie mieszkam w Trójmieście :<

Autor:  pooma [ 3 sie 2016, 13:18 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Marek gdzie szukasz tych deali na wakacje first choice z uk?
Narzeczona chce do Londka zajrzeć to bym to połączył z większą wyprawę gdzieś dalej.

Autor:  Mark24 [ 3 sie 2016, 21:29 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

http://www.holidaypirates.com - ale ja jeszcze z tych ofert nic nie kupiłem. Zawsze firstchoice lub thomascook.

Autor:  pooma [ 4 sie 2016, 08:02 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

A o lol to wyszło jaka pała ze mnie. Ja myślałem że first choice to general term a nie nazwa firmy haha. Ok, dzięki :)

Autor:  Deshroom [ 7 sie 2016, 08:48 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

gdyby ktoś chciał fajne miejsce nad morzem to polecam http://www.sustravel.pl/

Ja byłem w Mrzeżyno (Piramida) (600 km droga trochę słaba, ale na na miejscu bardzo pozytywnie, 400 m od morza)

Autor:  Serart [ 12 sie 2016, 15:06 ]
Tytuł:  Re: Gdzie na wakacje

Słoneczny Brzeg w Bułgarii fajny? Jest co tam robić czy tylko imprezy? Chcę jechać z panną się zrelaksować na 7 dni ale troszkę mnie odstrasza idea plaża/basen cały dzień.

Strona 61 z 71 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team