Ciekawe kiedy moda na Mat Rempit przyjdzie do Polski

http://www.youtube.com/watch?v=wqjM6Ef9om4

Idiotów nie brakuje nigdzie na świecie.

No i nie ma CB500. Dobrze że pojechałem do sprawdzenia, bo motor ma pospawaną i prostowaną ramę coś z główką kierownicy itd. Swoją drogą jestem ciekaw ile mi czasu zajmie znalezienie motocykla dla mnie. Szczególnie przy okrojonym budżecie.

Rzuc okiem tutaj:
http://www.yamahaxj.pl/forum/viewtopic.php?t=12865

X.

Neon obiecales ze mnie przewieziesz na tylnim siodelku

Na czym?;)
Jadę dzisiaj oglądać kolejny motor - to 2 oględziny, za pierwszym razem wypadło nieźle więc może coś z tego będzie...

I jak tam Neon? Pochwal sie

X.

Kupiona Yamaha XJ 600 (dzięki X za pomoc).
Dojechałem do domu (cały!). Dzisiaj poważniejszy test bo dojazd w korkach do pracy. Vespą szło pięknie ale ta lalunia jest nieco większa i cięższa....o ilości koni nie wspomnę

Gratulacje

No to teraz nie masz wyboru, masz Alde przewiezc

X.

PS. Ogarniesz XJote blyskawicznie

Mam nadzieję ale wczoraj kusiły te koniki bardzo.... aż strach się bać co by było gdyby było ich więcej

poleccie jakas dobra szkole jazdy w warszawie, gdzie A nie jest traktowane po macoszemu i naucza mnie wszystkiego od podstaw

Kulikowisko (szkola Tomka Kulika, najlepszego szkoleniowca w Polsce) albo Pro-Motor (z ktorej wywodzi sie Kulik). Moja zona bedzie robic w Pro-Motorze, bo mają zajecia i jazdy popoludniowe.

X.

Ja robiłem w najzwyklejszej imoli. Moim zdaniem jest ok. Instruktor na jazdach jako plecak opierdalający że wchodzę w zakręt za wolno na 2ce zamiast 3 ce albo że redukcja za późno/wcześnie Nauczyli mnie przeciwskrętu, pracy nogami itd. więc nie są najgorsi. No i egzamin zdałem za 1 razem.

Generalnie przestrzegam przed szkołami jazdy: kursant na motorze a instruktor w samochodzie z tyłu - egzamin może zdasz ale o technice jazdy zapomnij.

Z ciekawości co w tym złego? Chodzi o prędkość na zakręcie.

Zalezy jaki zakret, ale jesli wjezdzasz z przeciwskretem za wolno, to mozesz poprostu sie wypierdolic (nie mowiac juz o tym, ze w czasie redukcji w zakrecie mozesz sobie kolo zblokowac)

X.

No i X już wszystko wyjaśnił. Dodam jeszcze cytat: "Jak już kurwa jeździsz to rób to porządnie, nie jesteś na skuterze ;p"

A w trójmieście ktoś zna jakąś zacną szkołę?

No nie do końca. Pomijając redukcję czy hamowanie na zakręcie, bo to oczywiste. Czy jadąc "za wolno" nie da się skręcić skręcając kierownicę? Przeciwskręt kojarzę bardziej jako coś co świadomie robi się przy wymijaniu przeszkody. Rozumiem, że na torze zakręty wypada pokonywać dynamicznie. Ale przy jeździe trasa/miasto jeśli ktoś przyhamuje przed zakrętem a w zakręt wejdzie w tempie spacerowym to źle?

W dzisiejszych motocyklach kierownicą skrecasz tylko w manewrach (czyli jadac bardzo wolno w bardzo ostrym zakrecie, pokonujac skrzyzowanie, takie tam). W normalnej jezdzie w normalnych zakretach uzywasz przeciwskretu wykonując przechyl. Nawet w tempie spacerowym. Oczywiscie motocyklem, ktory umie skrecac, a nie czoperem czy emzetką

X.

Havok - ja tam specjalista nie jestem. Jak mi człowiek, który na motorach jeździ 15 lat mówi - masz tak jeździć bo tak jest dobrze to ja mu wierzę i tak jeżdżę. A kierownicą kręcę jak manewruje w korkach albo cofam na parkingu. Inaczej się po prostu moim zdaniem nie da skręcać efektywnie i bezpiecznie. Docisk na podpórkę przeciwną do skrętu, przeciwskręt i skręcasz.