Atherius napisał(a):
Artukuł napisał grubas i wyśmiewa się z pełnosprawnych, typowe. ;>
Nie twierdze, że nie. Mówię, że artykuł chujowy
Typ długie godziny spędza na tym rowerze
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Co do systemu to mam jak ty tiomor, biegam parę sezonów, bardzo nieregularnie: czasem idę 3x w tygodniu, czasem mam 2 tygodnie przerwy. Postęp idzie szybko, przynajmniej na początku. Buty to podstawa, ale przydaje się też koszulka która odprowadza pot. Jak się potem kiedyś założy zwykłą bawełnianą to człowiek docenia. No i ja zacząłem w tym roku wcześnie w lutym, więc zimowy strój must have.
Koszulka to tak pikuś, biegam najczęsciej w tej w której chodziłem cały dzień
Ale buty to fakt, przez pierwsze miesiące biegałem w butach do kosza, bo stwierdziłem, że co to za różnica. W efekcie czego raz, że strasznie mnie kolana nakurwiały, a dwa moje łydki płakały. Kupiłem Adidasy, jakieś terenowe z takim bierznikiem, co by się w błocie nie wyjebać (przy okazji celowałem też w buty na rower, w nich zajebiście noga trzyma sie pedała:D) i jest niebo