Bo tak będzie właśnie. (zgaduję)

W tym scenariuszu Jessie tez powinien zginac. Moze Skylar?

Mam jeszcze drugą koncepcję.

Większość tego co widzieliśmy w tym sezonie to wyobraźnia Huella którego zostawił Hank:

http://www.youtube.com/watch?v=oP_4z4IoYHs

Z komentarzy: "Still betterthan the final episode of Dexter."

Masters of sex - b.fajny pilot, moze byc ciekawy serial

Ja juz tu od dawna praktycznie nie zagladam, a kiedys to byl moj ulubiony watek. To jest jedna wielka spoilerownia, wiekszosc jest zaznaczona, ale nie wszystkie. Jebany kurwa klub dyskusyjny o teoriach co sie wydarzy w przyszlych odcinkach, do tego wiekszosc pewnie wyczytana na innych podobnych forach.

Ja sobie tu tyle seriali zrujnowałem, że też praktycznie nie zaglądam :<

Spoiler Mendola -> go to viewtopic.php?f=19&t=43165 na własną odpowiedzialność. Dyskusje i komentarze na ten temat (łącznie z tymi durnymi) też tam. Stąd będą usuwane.

X.

Good.

Jako, że topic został wyczyszczony z rozpaczliwej próby zwrócenia na siebie uwagi hipokryty, który nie potrafi starzeć się z godnością, czas na podsumowanie genialnego tworu jakim jest serial Breaking Bad. Spoilerów brak.


Zakończenie dało mi niekłamaną satysfakcję choć nie było dokładnie takie, jakie chciałem. Mimo to uważam Breaking Bad za najlepszy serial jaki powstał, a obok The Wire i Scrubs, za mój ulubiony.

Jego geniusz polega nie tylko na ciekawym pomyśle, świetnej grze aktorskiej czy wyjątkowo udanym połączeniu dramatu z elementami czarnej komedii. Cała struktura, od pierwszego odcinka pierwszego sezonu do finału, jest w 100% przemyślana, dopracowana i mistrzowsko zrealizowana. Serial broni się zarówno jako spójna całość, do której kolejne sezony nie były doklejane na siłę ale również w rozłożeniu na poszczególne odcinki czy nawet sceny.

Początek może wydawać się nudny (choć ja jarałem się od pierwszego odcinka) ale i tak ma być, gdyż przedstawia on powolną transformację zwykłego schorowanego człowieka w geniusza świata przestępczego, co kończy się jednak niechybnym jego upadkiem. Serial nikogo nie oszczędza i każda z osób powiązanych w końcu odczuwa bolesne konsekwencje.

Można zarzucić kilka spraw serialowi (oczywiście nie jest on w pełni nastawiony na realizm, zawiera wkurwiające sceny ze Skyler) ale overall? 10/10.


Po skończeniu ostatniego epizodu aż przysiadłem na chwilę w ciszy, by przetworzyć całą zajebistość jaką wchłonąłem przez te wszystkie lata. Cholernie było warto.

Szeroki wachlarz emocji, w chuj funu i możliwość zobaczenia czegoś, czego na co dzień zobaczyć się nie da. Definicja sztuki. Majstersztyk.

Time to see a doctor.

Chcę ten kapelusz na piasku na tapetę.
Z BB po napisach końcowych

http://www.geeksaresexy.net/2013/09/30/ ... -bad-pics/

Twórcy sporo improwizowali. Po prostu im się udało.

Co nie zmienia tego, co napisałem. :)

Największą zmianą w koncepcji było utrzymanie Jessiego przy życiu po 1 sezonie. Reszta już nie jest tak ważna imo.


A co do "udania się" to chyba oczywiste. Sprawdzonej recepty na sukces nie ma. Zwłaszcza przy tak ogromnym przedsięwzięciu jakim jest stworzenie serialu.

nowy sezon the good wife wlasnie sie zaczal, mmmiodzio, bedzie zajebiscie ;]

BB

Rycynka trafila sie:



Ogolnie wspaniale zakocznenie BB, w przeciwienstwie do np takiego Dextera czy Burn Notice (dwa seriale ktore zakoczylem ostatnio) to to w BB jest zajebiscie satysfakcjonujace i dobrze nakrecone. Szkoda ze sie skonczylo w sumie - imho dlugo nie bedzie czegos rownie dobrego.

Mentalist - zaczal sie kolejny sezon, mocny start.

+1 plus homeland amercan dad, family guy