Cyklopi działali w całych stanach, Tulsa miała być tylko bazą. Dlaczego? No bo tu był czarny niebieski. A skąd wiedzieli? No jakoś tak.
Babka mogła sobie być geniuszem, ale nasienie trzymane w chłodni jest debilne. Raz, niszczenie materiału, dwa - ale po co? Chyba tylko po to, żeby jakaś randomowa sprzątaczka weszła i się inseminowała, bo wtedy za 30 lat jej córka wyśle rakietę i jakiś reżyser będzie miał twista.
W komiksie nie ma tajnych stowarzyszeń z foliarskich filmików. Są ludzie, którzy mają swoje słabości, czasem im coś wyjdzie, czasem nie. Ale na końcu jest polityka, doraźne układziki. A nie jakieś Skull&Bones.
W komiksie Ozymadiasz nie byłby ostatnim debilem nagrywając filmik wyjaśniający jak dokonał największego przekrętu w historii ludzkości, ale wcześniej mordującym wszystkich związanych z projektem.
Komiks, film, były o superhero na serio, bez "komiksowych" scenariuszy. Serial ma pretekstowy scenariusz, jest niemiłosiernie rozciągnięty. Ale - We wuz zuperhero! Wakanda forever.

Nigdy nie oglądam zagranicznych seriali z dubbingiem czy lektorem jeśli są napisy.

Ale.

Oglądając Wiedźmina z ciekawości przełączyliśmy w połowie pierwszego odcinka na dubbing i muszę powiedzieć że całkiem dobrze to wygląda.

Jakoś swojskie kurwa brzmi lepiej niż fuck, do tego dubbing przynajmniej próbuje czasami używać staropolskich słówek, typu onegdaj etc by nie brzmiał nowocześnie. Jest jakoś bardziej lirycznie, chociaż nie wiem czy to do końca dobre słowo.

Ogólnie jakoś wydaje mi się że ten serial zasługuje by obejrzeć go po polsku.

Ten serial zasluguje na to, zeby go obejrzec 2 razy: raz po polsku i raz po angielsku.

Obejrzałem tego słynnego już Mando i jak dla mnie tak 7/10.
Zaznaczam, że nie jestem jakimś fanem SW, ogólnie SF również.

Obecny sezon Watahy- super się ogląda, polecam.

Nie mogę się zmusić żeby oglądnąć czwarty odcinek wiedźmina, chyba jednak to że nie czytałem książki ani nie grałem zrobiło swoje, bardziej czekam na szósty odcinek vikingów

Wlasnie od czwartego jest duzo lepiej. Ja mialem kryzys w polowie drugiego, ale wiele osob z ktorymi gadalem uwaza ze trzeci byl najgorszy.

No coś faktycznie powoli się rozkręcają - ale czekam na bitwę, którą widać w zapowiedziach

Drakula z bbc/netflix wyszedł dość dobrze, choć liczyłem na więcej. Ale warto, bo na tle pierdyliarda opowiastek o księciu ciemności wypada nieźle.

Dziś skończyliśmy oglądać - w sumie nie bardzo rozumiem tych zachwytów nad tym serialem.
Pewnie gdybym miał tak 10-15 lat to pewnie byłbym zachwycony, a tak - 5/10, w sumie oglądaliśmy tak żeby już dojść do końca, a na 2 sezon chyba się nie skuszę.
Serial dla mnie ewidentnie dla młodzieży i to tej młodszej, dla osoby dorosłej jak już nie ma co oglądać

Mroczne materie - rewelacja! Pewnie, że to bajka tak jak Gwiezdne Wojny czy Wladca Pierscieni, wiec jak ktos lubi tylko powazne filmy o smierci i problemach ludzi w podeszlym wieku to mu sie nie spodobac.

Zagrane i zrealizowane swietnie, poza tym ksiazki maja swoja glebie, ktorej w pierwszym sezonie jeszcze tak bardzo nie widac. Bardzo czekam na drugi sezon, mam nadzieje ze tego nie cancelna w trakcie tak jak film...

Drakula - wymeczylem jeden odcinek i chyba wiecej nie dam rady. Postac corki (?) Van Helsinga fajna, ale to troche malo. No i animacje jak z plastusiowego pamietnika wkuwiaja w 2020 roku i psuja ogladanie.

Mesjasz - fajny pomysl, pierwsze odcinki oglada sie dobrze, potem robi sie troche nudno, ale planuje obejrzec do konca.

no i akcent dziewczynki grajacej Lyre rozwala system. Nawet w Londynie rzadko sie slyszy taki akcent, a ona chyba sie nawet nie urodzila w UK. Ojciec jest Angolem i to pewnie jego zasluga.

Nie znam się na akcentach brytyjskich, nie wiem jak to ma się do serialu

Dialogi między dziećmi i ich wywody, których nie powstydziłby się Seneka dla mnie są bardzo ...naciągane, dzieci tak nie mówią, więc sporo tam sztuczności. Do tego bohaterowie i dlatego napisałem dla jakiego targetu jest wg mnie serial.
Nie wiedziałem, że jeśli ktoś uważa, że dany serial przeznaczony jest dla młodzieży (o dziwo główni bohaterowie to młodzież i dzieci) to ogląda seriale dla ludzi "w podeszłym wieku".

@mrynar ........ rence ......

Dzisiaj bierzemy się za Sukcesje, zobaczymy co i jak

To wbrew pozorom nie jest serial (książki też nie) dla dzieci i młodzieży (tylko dla starszej młodzieży i dorosłych). Stąd te dialogi, raczej mało strawne dla dzisiejszego odpowiednika dawnej gimbazy.

To jest rodzaj dość poważnej baśni, więc jak ktoś nie lubi baśni i fantasy to wiadomo, że nie dla niego. W takim filmie nie tylko dzieci mówią o poważnych rzeczach, ale też o zgrozo! zwierzęta. Mało realne na maxa, ale na tym to polega.

Może być ciekawe i warte odnowienia suba na prime:

Wiedźmin.

Cavill spoko. To znaczy książkowy Geralt nie był takim gburem, ale kupuję jego interpretację. W sumie chyba najmocniejszy element serialu.
Jaskier i Yenn spoko.
Muzyka spoko.
I to w sumie tyle jeśli chodzi o pozytywy.

Scenarzystę powinno się powiesić. Kupy trzymają się tylko odcinki o dżinie i smoku. Reszta poszatkowana i spłycona.
Nilfgaard ze średniowiecznego imperium rzymskiego mającego fazę na punkcie trzeciej rzeszy przerobili na jakąś satanistyczną teokrację na jihadzie (zwróciliście uwagę, że czarni o Emhyrze mówią tylko per "Biały Płomień" z nabożną czcią w oczach?). Cahir jako krwiożerczy psychopata. Powodzenia w przerobieniu go na budzącego sympatię widzów bohatera w przyszłych sezonach. Nie sądzę, żeby udało się powtórzyć historię Jaimiego z GoT.
Vilgefortz najwyraźniej został villainem po tym jak uderzył się w głowę. Plus sjw powinni chyba mieć ból dupy o to, że główny zły całej historii w serialu jest bezpodstawnie grany przez etnicznego.
Plus wkurwiające ograniczenia budżetowe - Sodden w książce było bitwą ze 100 tysiącami chłopa i czarodziejami napierdalającymi wszystkim co fabryka dała.

Szkoda. Ja tam dalej uważam, że przy odpowiednim budżecie dałoby się z tego wyczarować coś o wiele ciekawszego niż GoT.

Mi tam Cahir akurat się podobał, "dobry nilfgaardczyk". Trochę popędliwy, ale wiadomo, młody. Vigo mnie za to rozjebała, chyba bardziej niż Triss "Cyganka" Merigold.

Z Cahira w tym sezonie powinni zrobić tajemniczego rycerza w hełmie przyozdobionym skrzydłami drapieżnego ptaka ścigającego Ciri po lasach. Za sezon-dwa podczas draki na Thanedd Geralt spuściłby mu wpierdol i by się okazało, że potwór przed którym Ciri moczy się w nocy to zwykły chłopaczek.

Jemu Ciri spuściła łomot, nie Geralt.
Młody, wykształcony oficer, doskonały szermierz, inteligentny. A wszyscy po nim jadą, jak po burej kobyle.
#muremzacahirem