MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Psy
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=39042
Strona 5 z 32

Autor:  Havok [ 31 maja 2011, 14:03 ]
Tytuł: 

Asmax napisał(a):
No bo jak ktos sie decyduje na taka rase to nie musi byc Einsteinem, zeby wiedziec, ze tam gdzie sa inne psy trzyma sie go na smyczy i w kagancu. Ten pies ma byc dobry dla wlasciciela i tolerowac innych ludzi, a naturalnym instynktem jest atakowanie innych przedstawicieli tej samej plci.
A tu mi przychodzi jakis leb i mowi, ze moj pies na krotkiej smyczy i w kagancu zrobi wiecej szkod niz stado ujadajacych malych gowien - dzieki ktorym musze zakladac mu zawsze kaganiec, bo tu nawet krotka smycz nie wystarczy jak jedno z drugim zacznie szczekac z kazdej strony.

Nie wie skąd pomysł, że pies instynktownie ma atakować inne psy. Jako zwierzęta stadne wysyłają znacznie więcej sygnałów mających na celu uniknięcie konfliktu niż okazujących agresję. Nawet sytuacja konfliktowa kończy się "normalnie" na krótkiej bójce. Zresztą jak w przypadku większości zwierząt.
Wizerunek amstafów, jaki mamy w polsce jest jak najbardziej słuszny, bo znaczna część właścicieli to przysłowiowe dresy. Jakiś % ludzi normalnych zajmujących się psem jak trzeba tego nie zmieni. Statystycznie masz większą szansę trafienia na idiotę, który chce przylansować w ten sposób. Smycz to to dość złudne zabezpieczenie przy psie, który waży ok 40 kg i jest niezrównoważony.

Ps. Z mieszańcami to jest chyba trochę nie tak. Rasy powstały w wyniku całkowicie sztucznej selekcji i de facto to one są czymś nienaturalnym. Gdyby nie to prawdopodobnie wykształciła by się jakaś forma psa średniej wielkości albo nie powstałaby żadna skoro pies powstał przez udomowienie wilka.

Autor:  Kole0 [ 31 maja 2011, 14:18 ]
Tytuł: 

Neonin napisał(a):
Wiesz dlaczego powinny być tylko rasowe i do tego drogie psy? Bo jak wydasz kilka k na psa to może go latem przed wakacjami nie wywieziesz do lasu. Bo pies to nie rzecz tylko stworzenie.



mowisz 'Bo pies to nie rzecz, tylko stworzenie', a zaraz potem ze jak beda psy drogie to ludzie nie wyrzuca, czyli co - musze trzymac psa, ktorego nie cierpie bo zaplacilem calkiem spora sumke? przeciez to jeszcze bardziej pokazuje na jakich relacjach traktujemy psa - czy jako stwora-przyjaciela, czy drogi gadzet, ktory zal wyrzucic.

Autor:  mrynar [ 31 maja 2011, 14:24 ]
Tytuł: 

Neonin --> nie jestesmy Szwecja i dlugo nie bedziemy, zreszta chyba i dobrze.
Proba budowania spoleczenstwa doskonalego zawsze pachnie troche Orwellem. Szwedzi probuja wszystko uregulowac od picia alkoholu po posiadanie psa (tam idac do hodowli czesto mozna nie dostac psa, bo np. okazuje sie, ze nie ma sie kto nim zajmowac jak jestes w pracy). Ja tam wole chyba mimo wszystko nasz slowianski balagan i wieksze poczucie wolnosci.
Choc oczywiscie troche porzadku i jakis system kar jesli chodzi o zle traktowanie zwierzat dobrze by zrobil ludziom i psom. Patologii jest tyle, ze sie do nich czlowiek przyzwyczaja, a TVN wszedzie nie przyjedzie.

System nagradzania jest super, ale chyba nie dziala na wszystkie psy, szczegolnie jak pies juz zostal zle wychowany. Z lekliwoscia psa (a to chyba glowny problem) trzeba pracowac juz w pierwszych tygodniach (gdy pies jest jeszcze u hodowcy). Glowna przyczyna atakow psow jest strach.

Autor:  Neonin [ 31 maja 2011, 14:25 ]
Tytuł: 

Wiesz dlaczego? Bo zanim wydasz 3k na psa to się długo zastanowisz. W kraju w którym średnia pensja wynosi 3,5k brutto to duży wydatek. Jest więc ogromna szansa na to, że będzie to przemyślana decyzja.

Bo po co brałeś psa skoro go nie cierpisz? Zastanów się co piszesz.

@ mrynar
Czytając fora klikerowe, a także rozmawiając z osobami szkolącymi w ten sposób psy można dojść do wniosku że udaje się wyciągnąć na prostą prawie wszystkie psy. Oczywiście są także przypadki beznadziejne.
Naprawdę polecam tego rodzaju praktyki w tresurze - powtórzę to jeszcze raz nigdy nie widziałem takiej radości podczas nauki oraz co najważniejsze takiej chęci dalszej nauki. Dla zabawy nauczyłem psa wyciągać portfel z torby i przynoszenie do mnie na komendę - życzę powodzenia w nauczeniu czegoś podobnego normalnymi metodami.

A co Szwecji i tamtejszych uregulowań - widzisz gdyby ludzie zachowywali się chociaż w miarę rozsądnie to nie byłoby problemu. Moja sąsiadka ma fajnego kundelka (dla ludzi) niestety jest agresywny wobec innych psów (samców). Zapytałem ją dlaczego go nie wykastruje - to wyeliminuje część problemów albo przynajmniej znacznie je zredukuje. I usłyszałem, że ona chce że chociaż raz sobie "zaliczył" jakąś suczkę. A na moje pytanie super a co ze szczeniakami zrobiła wielkie oczy... Ludzie nie myślą, nie mają wyobraźni i nie potrafią przewidywać 2 dni do przodu. Dlatego czasami przeregulowanie życia jest ok.

Autor:  Kole0 [ 31 maja 2011, 14:34 ]
Tytuł: 

Czyli rozumiem, ze kupowanie 'taniego' psa, badz nabycie go za darmo czynimy tylko dlatego, ze jest wlasnie tanio czy darmo tak?
bo po co brac psa skoro go nie cierpimy. Bo tanio?
Zreszta przy takiej liczbie bezdomnych psow, kupowanie rasowek za grubie pieniadze i twierdzenie, ze pies to swiadome stworzenie a nie rzecz zakrawa na hipokryzje. No chyba, ze ktos wartosciuje stworzenia na rowne i rowniejsze.

Autor:  Neonin [ 31 maja 2011, 14:50 ]
Tytuł: 

Kole0 nie rozumiesz, nie moja wina.

Wytłumaczę ostatni raz:
Kultura w której żyjemy jest kulturą materialną skoro nie da się odwołać do moralności / etyki to może kwestie finansowe pozwoliłyby na zmniejszenie skali problemu z jakim mamy do czynienia przed każdymi wakacjami.

Ja nie wnikam w schorzenie psychiczne które umożliwia właścicielowi na przywiązanie psa w lesie i odjechanie z piskiem opon.
Ja twierdzę, że gdyby na psa stać było niewielu ludzi (albo wiązałoby się z oszczędzaniem kilka miesięcy kasy) to odsetek zachowań o których mówimy byłby zdecydowanie mniejszy. Głównie z tego powodu, że byłaby dużo bardziej racjonalnie podejmowana.

Sądzę, że osobiście jestem świadomym właścicielem psa. Rasę, którą mam wybierałem ponad 2 lata, rozmawiając z hodowcami, właścicielami itd. Później czekałem jeszcze kolejny rok na miot od suki, która w trakcie poszukiwań została wytypowana jako najlepsza opcja. Bo pies to żywe stworzenie, które nie może być zakupem "impulsowym" ale głęboko przemyślanym.

Autor:  Asmax [ 31 maja 2011, 14:58 ]
Tytuł: 

Havok napisał(a):
Nie wie skąd pomysł, że pies instynktownie ma atakować inne psy. Jako zwierzęta stadne wysyłają znacznie więcej sygnałów mających na celu uniknięcie konfliktu niż okazujących agresję. Nawet sytuacja konfliktowa kończy się "normalnie" na krótkiej bójce. Zresztą jak w przypadku większości zwierząt.


Mowimy o psach bojowych a glownie o terrierach typu bull. Najpierw zaczelo sie od buldogow ktore dostarczaly wrazen powalajac byki, potem zaczeto je krzyzowac z terrierami i powstalo wiele odmian. Bullteriery, staffordshire terriery, pitbull terriery - dokladnie jak i gdzie to bylo nie powiem Ci bo czytalem o tym kupe lat temu, ale geneza jest jedna. Te rasy byly stworzone przez ludzi do walk.

Dodatkowo w przypadku pitbulli dochodzi cecha Gameness (w skrocie z wiki Gameness to u niektórych ras psów z grupy terrierów utrata instynktu samozachowawczego i niepohamowana wola walki. Pies posiadający tę cechę, mimo iż jest ciężko ranny i przegrywa, nie waha się nadal walczyć. Osobniki game można jednak spotkać w coraz mniejszej liczbie bezpośrednio z linii walczących.) o ktorej mozesz sobie poczytać wiecej. Przez niektorych uwazana jako wrodzona cecha charakteru, inni mowia ze to wrodzona choroba psychiczna. Amstaffy z dobrych hodowli sa praktycznie wyzbyte tego, ale duzo hodowli ktore wywodza sie jeszcze ze starych linii psow walczacych utrzymuja ta legendarna ceche.

Wiec prosze, nie mow ze w przypadku tych psow to ma sie skonczyc na krotkiej bojce, bo predzej sobie sam noge odgryzie niz da sie zabic przez innego psa.
Pozatym jak ktos kupuje sobie amstaffa/pitbulla/bulteriera/cane corso/buldoga amerykanskiego czy dziesiatki innych raz i chce sobie zrobic z niego przytulanke i potulnego pieska to musi miec najebane w glowie i taki pies szczegolnie dla niego sie nie nadaje. Trzeba liczyc sie z konsekwencjami i uwaznie go prowadzic.

Zwierzeta stadne - ale w pierwotnym instynkcie, bo jedyne stada w jakich wystepuja to jak 3 meneli pusci swoje kundelki zeby sie wybiegaly po ulicy i zaczynaja wszystkie wesolo sie ruchac.

Autor:  mrynar [ 31 maja 2011, 15:21 ]
Tytuł: 

Asmax napisał(a):
Dodatkowo w przypadku pitbulli dochodzi cecha Gameness (w skrocie z wiki Gameness to u niektórych ras psów z grupy terrierów utrata instynktu samozachowawczego i niepohamowana wola walki. Pies posiadający tę cechę, mimo iż jest ciężko ranny i przegrywa, nie waha się nadal walczyć. Osobniki game można jednak spotkać w coraz mniejszej liczbie bezpośrednio z linii walczących.) o ktorej mozesz sobie poczytać wiecej. Przez niektorych uwazana jako wrodzona cecha charakteru, inni mowia ze to wrodzona choroba psychiczna. Amstaffy z dobrych hodowli sa praktycznie wyzbyte tego, ale duzo hodowli ktore wywodza sie jeszcze ze starych linii psow walczacych utrzymuja ta legendarna ceche.



To prawda.
Ostatnio czytalem (u Stanley Corena), ze to cecha przekazywana w genach i posiadaja ja glownie psy, ktorych rodzice brali udzial w walkach. W Stanach oczywiscie celowo sie dobiera takie psy. Ogolnie walki psow to zabawa dla ludzi z malymi pindolkami, czasem tez zrodlo dochodu.
Zadna rasa pierwotnie nie miala walki w genach (kazdy normalny pies woli sie wycofac niz walczyc) to ludzie tego nauczyli psy i jak przez kilka pokolen znecali sie nad nimi, wywolywali strach i pozwalali reagowac na niego tylko atakiem (wrzucajac je np. do dolu z niedzwiedziem) to potem takie psy widzac zagrozenie w postaci innego psa instynktownie reagowaly atakiem.
Generalnie psy bojowe atakuja, bo sie boja, nie jest to bynajmniej zaden instynkt mordercy ani potrzeba "sportowej" rywalizacji. Walcza do konca, bo z reguly walka konczyla sie albo zgonem (ewentualnie ciezkim okaleczeniem) albo zwyciestwem. Psy wycofujace sie z walki byly albo bite, albo ewentualnie konczyly na ulicy...

Autor:  Asmax [ 31 maja 2011, 15:29 ]
Tytuł: 

Ja ogolnie tez jestem przeciwnikiem walk psow - ale mozna troche zainteresowac sie tematem np. Serbskich hodowli pitbulli (uwazane przez niektorych za najlepsze na swiecie)...

Sa hodowane (dieta, miejsca treningowe, same treningi, lezyska, klimatyzowane sale, wyczewsywanie, odzywki - co tu duzo gadac w kazdej plaszczyznie) w taki sposob, ze nawet walczac maja 100x lepsze zycie niz np. przytoczony przeze mnie doberman ktory wychodzil na 3x dziennie na minutowe sikanie.

Widzialem filmiki z takiej hodowli, niejeden czlowiek chcialby tam mieszkac (i nie mowie tu o menelach).

Autor:  mrynar [ 31 maja 2011, 15:47 ]
Tytuł: 

Asmax napisał(a):
Ja ogolnie tez jestem przeciwnikiem walk psow - ale mozna troche zainteresowac sie tematem np. Serbskich hodowli pitbulli (uwazane przez niektorych za najlepsze na swiecie)...

Sa hodowane (dieta, miejsca treningowe, same treningi, lezyska, klimatyzowane sale, wyczewsywanie, odzywki - co tu duzo gadac w kazdej plaszczyznie) w taki sposob, ze nawet walczac maja 100x lepsze zycie niz np. przytoczony przeze mnie doberman ktory wychodzil na 3x dziennie na minutowe sikanie.

Widzialem filmiki z takiej hodowli, niejeden czlowiek chcialby tam mieszkac (i nie mowie tu o menelach).


Wiesz, jak to ludzie robia dla kasy to jeszcze jestem w stanie to zrozumiec, a Serbowie o ktorych piszesz pewnie kosza gruba kase. Ludzie dla kasy diluja hera, sprzedaja bron czy zalatwiaja "towar" dla pedofili. Na tym tle walki psow to moralnie malo naganne zajecie, swiat ludzi jest chory i nic na to nie poradzimy. Pewne chore zachowania istnieja i beda istniec.
Za to kompletnie nie kumam kolesi, ktorzy sie dowartosciowuja tym, ze ich pies zagryzl drugiego "na ringu" w piwnicy.

Autor:  Havok [ 31 maja 2011, 15:49 ]
Tytuł: 

Asmax napisał(a):
Wiec prosze, nie mow ze w przypadku tych psow to ma sie skonczyc na krotkiej bojce, bo predzej sobie sam noge odgryzie niz da sie zabic przez innego psa.
Pozatym jak ktos kupuje sobie amstaffa/pitbulla/bulteriera/cane corso/buldoga amerykanskiego czy dziesiatki innych raz i chce sobie zrobic z niego przytulanke i potulnego pieska to musi miec najebane w glowie i taki pies szczegolnie dla niego sie nie nadaje. Trzeba liczyc sie z konsekwencjami i uwaznie go prowadzic.

Zwierzeta stadne - ale w pierwotnym instynkcie, bo jedyne stada w jakich wystepuja to jak 3 meneli pusci swoje kundelki zeby sie wybiegaly po ulicy i zaczynaja wszystkie wesolo sie ruchac.

Ok. Pisałem o psach ogólnie. Celem gatunku jest przetrwanie a nie wygryzienie się, wiec w normalnych warunkach zbytnia agresja jest eliminowana. Efekt hodowli to faktycznie nieco inna sprawa. Z konsekwencjami może się liczyć ktoś kto wie cokolwiek o rasie i jest świadomy tego co robi. Jak widzę jakąś pindę z amstafem to psim zwyczajem wolę obejść ją szerokim łukiem. Niestety takie psy w większości trafiają do ludzi którzy chcą sobie przy ich pomocy podbudować ego.

Ps. Człowiek + pies to już stado ;). Do tego jest stado i stado. W normalnym jest ustalona hierarchia, cel a zachowanie jest przewidywalne. Te menelskie kundelki to takie zakapiory szukające zaczepki i jeden dodaje drugiemu odwagi ;)

Autor:  Asmax [ 31 maja 2011, 15:59 ]
Tytuł: 

mrynar napisał(a):
Wiesz, jak to ludzie robia dla kasy to jeszcze jestem w stanie to zrozumiec, a Serbowie o ktorych piszesz pewnie kosza gruba kase. Ludzie dla kasy diluja hera, sprzedaja bron czy zalatwiaja "towar" dla pedofili. Na tym tle walki psow to moralnie malo naganne zajecie, swiat ludzi jest chory i nic na to nie poradzimy. Pewne chore zachowania istnieja i beda istniec.
Za to kompletnie nie kumam kolesi, ktorzy sie dowartosciowuja tym, ze ich pies zagryzl drugiego "na ringu" w piwnicy.


Kasa z walk + kasa ze sprzedanych pieskow z dobrym rodowodem + dobrymi walkami - jest tego troche...

Tutaj masz pierwsza lepsza hodowle i co akurat maja na sprzedaz:
http://www.balkanboys.rs/balkanboys/sale.htm

Autor:  Havok [ 31 maja 2011, 16:01 ]
Tytuł: 

powinno się odstrzeliwywać takich debili :/

Autor:  Asmax [ 31 maja 2011, 16:05 ]
Tytuł: 

Niezaleznie od tego jak MY sie do tego odnosimy sprawa zwierzat w duzej mierze jest sprawa kultury.

Dla jednych to, ze jesz krowe jest wystarczajacym powodem zeby odstrzelic Ci leb - a zapewnione miejsce w ich piekle to masz juz od urodzenia.

EDIT: Nawet nie widzialem ze jeszcze jest - jakby ktos chcial sobie potlumaczyc troche z Yugo sceny pitbulli - http://yuarena.tripod.com/

Autor:  mrynar [ 31 maja 2011, 16:35 ]
Tytuł: 

Gadki gadkami ale wrzucajcie zdjecia swoich psow pls

Autor:  candidoser [ 31 maja 2011, 18:15 ]
Tytuł: 

Neonin napisał(a):
@candidoser - podobne uregulowania są w Szwecji i do czego to doprowadziło?
1. Brak psów w schroniskach - tam WSZYSTKIE kundelki są sterylizowane / kastrowane
2. Brak błąkających się bezdomnych psów


No dobra, ale w takim wypadku to nie jest problem kundli, tylko problem psow bezpanskich w ogole. Czyli sterylizujesz bez wzgledu na to czy to kundel, czy rasowiec.

Autor:  kamilus [ 31 maja 2011, 18:19 ]
Tytuł: 

Tak jak nie powinno się mieszać czarnych z białymi, tak też nie powinno się mieszać jamnika z owczarkiem - nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Autor:  candidoser [ 31 maja 2011, 19:06 ]
Tytuł: 

Masz racje - z polaczenia ciebie i dildosa tez nic dobrego nie wyszlo:P

Autor:  Aldatha [ 31 maja 2011, 19:21 ]
Tytuł: 

mrynar napisał(a):
Neonin --> nie jestesmy Szwecja i dlugo nie bedziemy, zreszta chyba i dobrze.


ja tam zaluje ze Szwedzi nie zostali w Czestochowie podczas Potopu ,
bardzo mozliwe ze bylibysmy najbardziej zajebistym miastem w europie
a Klasztor zamieniliby w jeden wielki Hasz bar :D

Autor:  kamilus [ 31 maja 2011, 19:52 ]
Tytuł: 

A Polki byłyby brzydsze od chuja. No thx.
Słowiańsko wschodnia krew najlepsza.

Przez ten temat postanowiłem sobie po wakacjach zakupić szczeniaczka kolejnego. Pewnie Akitę.

Strona 5 z 32 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team