MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

[RPG] KARCZMA
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=560
Strona 1 z 11

Autor:  Crategus [ 16 gru 2001, 19:31 ]
Tytuł: 

Wszedl do karczmy. Jego wyglad nie mogl nie zwrocic uwagi bywalców, jednak z paru powodów nikt nie odwrócił w jego kierunku głowy. Po pierwsze karczma tonela w alkoholowym upojeniu, totez uwaga zasiadajacych mocno juz byla przytepiona, po drugie- mimo, iż zakuty cały był w pancerz- poruszał sie z niebywałą lekkościa, sunąc w kierunku karczmarza. Dopiero brzęk upadajacych na lade monet zwrocil w jego kierunku pare zaciekawionych oczu.
-Piwa karczmarzu, caly antałek dla strudzonego wędrowcy...
...
Usiadłem przy jedynym wolnym stole, troche jak na moj gust zbyt daleko oddalonego od kominka, jednak sprawiajacego wrażenie czystego, pozwalajacego wierzyc, iż nikt jeszcze- dzisiaj- go nie zarzygał.
...Moze i pojawi sie jakas znajoma morda, chetna przy antałku piwa podzielic sie ostatnio zaslyszanymi wiesciami...
Obrazek

_________________
Pzdr Crategus
Rębajło... w zamierzeniach Błędny

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Crategus dnia 2001-12-16 19:32 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Crategus dnia 2001-12-16 21:34 ]</font>

Autor:  Migalart [ 16 gru 2001, 20:11 ]
Tytuł: 

Migalart wstal od stolu i przyjrzal sie dokladnie nieznajomemu. Jego oczy skryte za helmem blysnely

Po chwili zamyslenia powiedzial.

Nie, nie slyszalem nic o Drusillii.
Ale slucham moze sie czegos ciekawego dowiem

Obrazek

Autor:  Daktor [ 16 gru 2001, 20:13 ]
Tytuł: 

Była jak kochanka, oplatała go sięgając pod kolczugę swymi lepkimi, wilgotnymi palcami. Wojak splunął siarczyście. - Co za mgła !- pomyślał, że też dał się wyciągnąć z chaty na taką pogodę. Całe szczęście z półmroku zaczęła się wyłaniać sylwetka karczmy, z ciepłymi smugami światła sączącego się przez skóry rozpięte w oknach. -Ech... zaraz sobie poprawie chumor.- rzekł sam do siebie. Może spotkam znajomków, przecież to mało prawdopodobne, żeby w taką mgłę ktoś wybrał się w las na polowanie. Kopnął z rozmachem drzwi i wkroczył pewnie do środka. Już na pierwszy rzut oka wiedział, że atmosfera w środku, w swym mrocznym zaduchu, niewiele różni się od tej na zewnątrz. Wiedział też, że niestety nie ma tu nikogo kogo zna. Ponownie się rozejżał po sali,... w kącie siedziało dwóch dobrze uzbrojonych wojaków, zbyt dobrze jak na zwykłą wizytę w karczmie. Kilka kroków...-Karczmarzu, kufel! A pełen! A chyżo! -Witajcie nieznajomi, jam Dupre można się przysiąść ?...

Autor:  Crategus [ 16 gru 2001, 20:16 ]
Tytuł: 

Zdejmij helm, mosci Pani, wszak nie widze Twej twarzy- a do blachy nieprzywyklem mowic. A i piwo latwiej bedzie Ci żlopać.
Co do Drusilli rzeczonej, sam zbyt wiele o niej nie wiem.. slyszalem li tylko, ze jakas wrzawa wokol tej osoby sie stworzyla...
Hmmm, moze dzisiejszego wieczora zawita ktos tu jeszcze, bardziej obyty w swiezych wiesciach ze swiata...
Obrazek

Autor:  Crategus [ 16 gru 2001, 20:19 ]
Tytuł: 

Dupre... witaj i siadaj, piwa ino nie wylej!

Autor:  Migalart [ 16 gru 2001, 20:28 ]
Tytuł: 

Zdjal helm i ich oczom ukazalo sie oblicze bijace blaskiem

Obrazek

Witaj Dupre!
Siadaj i nie zaluj sobie

Nastepnie zwrocil sie do pierwszego goscia

A ty wojowniku jak masz na imie?
Zdejmij swoj helm bo chce ci sie blizej przyjrzec..

tymczasem
Do karczmy zblizala sie cala ekipa
Obrazek

_________________
Galerie fantasy - http://republika.pl/migalart

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Migalart dnia 2001-12-16 20:29 ]</font>

Autor:  Daktor [ 16 gru 2001, 20:45 ]
Tytuł: 

Pierwszy łyk był długi, napawał się nim pozwalając żeby kufel opustoszał w połowie. -Aaaccchhhh... to mi się należało ! Rzeknijcie panowie, bom Was tu nie widywał wcześniej, z taż rzeście czy przyjezdni? Jeślim zbyt ciekawy to bez urazy, ale człek ciekaw wieści ze stron, w których jeszcze nie gościł.

Autor:  Crategus [ 16 gru 2001, 20:55 ]
Tytuł: 

Witaj nieznajomy! Coz tam slychac w swiecie nowego?
[zastanawia sie czy Valarowie nie beda mieli nic przeciwko wspominaniu "gromko" o przezytych wydarzeniach :grin:)
..Slyszałem, iż ostatnio wielu poszukuje niejakiej Drusilli?
Obrazek

Autor:  Migalart [ 16 gru 2001, 21:47 ]
Tytuł: 

Przy jednym ze stolow siedziala postac...
Na widok nowego goscia w przyjaznym gescie uniosla wysoko rece do gory.

"Tutaj znajdzie sie miejsce dla ciebie, a i wina duzo jeszcze zostalo"

Obrazek

_________________
Galerie fantasy - http://republika.pl/migalart

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Migalart dnia 2001-12-16 21:49 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Migalart dnia 2001-12-16 21:49 ]</font>

Autor:  Crategus [ 16 gru 2001, 22:04 ]
Tytuł: 

Zdejmuje helm...
Obrazek
Panowie- Zwa mnie Crategus, rebajło i podroznik, rad jestem Was poznac.
...chwil jakis pare saczy piwko...
Przyznajcie Waszmosciowie, zaprawde dziwne to miejsce, jakby pare swiatow na rozstaju drog sie laczylo. Nie raz bywalem tu we snach, nie raz trafie tu zupelnie przypadkiem podczas niejednej z mych wedrowek... Nieraz zas trafiam tu po smierci- budze sie- jedyne co pamietam, to chwila sprzed mego zgonu- czy to w momencie gdy gine pod naporem wrogow, czy to gdy sztylet pod mym zebrem grzeznie... W momentach takich nie wiem, czy to juz Valhalle me oczy ujrzec maja- ale nie, spedzam tu chwile, w mym ciele- zdawaloby sie prawdziwym- budzac sie pozniej na lozu uzdrowiciela...
Zaprawde Panowie- dziwne to miejsce... i powiadam Wam- niejednego przyjaciela tu jeszcze spotkamy- i niejednego wroga. Lecz w miejscu li tak nadzwyczajnym a i swojskim zarazem odlozmy na bok dawne niesnaski... wszak niewiadomo nawet, czy osoba naprzeciw mego lica marzeniem sennym jeno jest; czlowiekiem czy zjawa, blakajaca sie miedzy ziemia a panteonem bogow.
...wychylil jednym chaustem pozostale piwo- by, z jednej strony zwilzyc, osuszone w przemowie gardlo, z drugiej- pohamowac ten nagly przejaw (tak do niego niepodobny) uzewnetrzniajacych sie przemyslen filozoficznych.
Obrazek

Autor:  Crategus [ 16 gru 2001, 23:04 ]
Tytuł: 

Widze, ze na wieczor nikt skory do rozmow nie jest, oczy sie kleja a i glowa mysli podskakuja jeszcze w rytm stepa konia...
Spac isc trza- rankiem Panowie rad bede Was zastac przy jajecznicy, khym.. Branoc.
Obrazek

Autor:  Dwutlenek [ 16 gru 2001, 23:19 ]
Tytuł: 

Ogien zadrzał w kominku kiedy uchylily sie drzwi wpuszczajac do srodka zimny wiatr ale i odrobine swiezego powietrza. Wraz z wiatrem do cieplego pomieszczenia wszedl zakapturzony czlowiek wspierajacy sie na dlugim kiju.
Rozejrzal sie po pomieszczeniu i nie zwracajac na nikogo uwagi, zmeczonym krokiem udal sie w kierunku baru.
- Panie. Przywital sie z otyłym jegomosciem. Znajdzie sie odrobina sera, dla strudzonego wedrowca... sera i wina jesli laska?
- Masz czym zaplacic jak mniemam? Karczmarz przyjzal sie oceniajac krytycznym okiem wedrowca.
- Tyle wystarczy? Zapytal przybyly, pokazujac kilka zlotych monet.
- Tak, tak jak najbardziej.
Kiedy nieznajomy zajal sie spozywaniem posilku, karczmarz przyjzal sie mu jeszcze raz.
- Panie, wybacz ale nie widzialem Cie tu wczesniej, czy bedzie nietaktem jesli spytam Cie o imie?
- Eliash. Eliash Deamon - Szepnal nieznajomy.


<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Dwutlenek dnia 2001-12-16 23:20 ]</font>

Autor:  Ellsar [ 16 gru 2001, 23:49 ]
Tytuł: 

A calemu zdazeniu przyglada sie tajemnicza postac w biemnym plaszczu. siedzi ona w rogu gdzie swiatlo prawie niepada i prawie jej niewidac. W skupieniu i milczeniu przydlada sie calemu zdazeniu popijajac zimne piwo i palac fajke puszczajac kolka roznej wielkosci i ksztalto.

Autor:  Bodokan [ 17 gru 2001, 01:15 ]
Tytuł: 

Wchodzi czlek w skorzana zbroje okryty, dzierzac topor w reku.* Rozglada sie uwaznie *. Siada na lawie i wola o dzban piwa.

Autor:  Bodokan [ 17 gru 2001, 03:07 ]
Tytuł: 

Popijajac piwo *przyglada sie uwaznie* gosciom w karczmie. Na widok jednego z nich, chwyta topor..

Autor:  Kiyote [ 17 gru 2001, 06:22 ]
Tytuł: 

I podrywa sie gwaltownie z lawy uderzajac przy tym glowa w belke wystajaca z sufitu, nie fortunnie tam umieszczona przez ciesle partacza.
Zamroczony padl jak dlugi na podloge. Kilka osob w knajpie widzac jego niefortunny wypadek zanioslo sie gromkim smiechem. Gdyby w tym momencie jakis dobry obserwator , jeszcze nie podpity trunkami przyjrzal sie dokladnie calej scenie zobaczylby szybki, zwinny ruch malego dzieciaka , ktory udajac troske o wlasnie powalonego woja odcial mu sakiewke od pasa...
- Tego jegomoscia nie obsluguj - szepnal karczmarz do przechodzacej akurat dziewki wskazujac jednoczesnie na lezacego na ziemi czleka..

_________________
Kiyote aka Gudluk
[_0_]

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Kiyote dnia 2001-12-17 06:24 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Kiyote dnia 2001-12-17 06:26 ]</font>

Autor:  Crategus [ 17 gru 2001, 09:53 ]
Tytuł: 

Dziwne, kur nie pial... zaspalem? Zaprawde dziwna okolica... Wyjzalem, skrzypiac zawiasami okiennic, na zewnatrz... Zaprawde dziwna okolica... Ciagle ta gesta jak mleko mgla...
Wbicie sie w zbroje zabralo dobre pol godziny. Zszedlem na dol.. hmm musialo sie tu wczoraj jeszcze duzo dziac. Karczmarz dopiero teraz poprawial porozrzucane stolki i przewrocone stoly.
-Cos podac- spytal swym tubalnym glosem.
-Jajecznice, dobrodzieju... i antalek piwa. Co widze, karczmarzu, wszyscy na trakt juz wylezli.. samotnie przyjdzie zjesc sniadanie.
-Gdzie tam... popili wczoraj.. zabawili sie... Wszakze Waszmosc nie ostatni wstał, jeno pierwszy.
-Hoho... zatem nie jeden, tylko trzy antalki przynies. Mordy wczoraj spite, dzisiaj suchoscia beda pałać.

Autor:  Diplo [ 17 gru 2001, 10:03 ]
Tytuł: 

Nastala juz noc. Mimo iz ksiezyc stal wysoko strudzony jezdziec ledwo widzial swiatla osady oddalonej nie wiecej niz o 1000 krokow.
W myslach modlil sie aby w osadzie byla karczma gdyz dziesiec godzin w siodle mocno dalo mu sie we znaki. Podjechal blirzej. Rad byl slyszac odglosy zabawy w miejscowej karczmie. Wiedzial ze on i jego wspaniala klacz wreszcie odpoczna. Wprowadzil konia do stajni wzial z jukow sakwe z pieniedzmi i skierowal sie do karczmy. Gdy wszedl nie wielu zwrucilo na niego uwage. Byl odziany w czarna tunike z czerwonym plaszczem. Zdjal helm i zwrocil sie w strone karczmarza
-Karczmarzu, piwa i jadla! - jedoczesnie rzucil na lade woreczek z pieniedzmi....
Usiadl przy stole lekko odalonym od reszty. Byl okropnie zmeczony...gdy dziewka przyniosla piwo juz spal...

Autor:  Migalart [ 17 gru 2001, 10:30 ]
Tytuł: 

Otworzyl oczy ze zdumieniem.
Obrazek

Cholera chyba wczoraj za duzo wina wypilem.
Nic prawie nie pamietam.

Jeno tego wojownika-filozofa
Zaiste czlek nad wyraz wyjatkowy.

Ale co to?
Ilu ludzi sie zebralo?
I karczma wczoraj chyba tez w innym miejscu stala...


Obrazek

Autor:  Crategus [ 17 gru 2001, 10:42 ]
Tytuł: 

[obrazek ukazujacy karczme- nad wyraz mi sie spodobal- w sam raz pasuje do jej niezwyklosci]

Jajecznica nad wyraz dobra byla, totez po tak wysmienitym posilku geba sama rwie sie to do piwska to do gadania. Jako, ze ludzie zaczeli powoli sie schodzic, tak by inni slyszeli i zaciekawili sie rozmową, glosno rzeklem do karczmarza:
-Panie Janie (tak, zwac sie kazal)- slyszeliscie cosik o ostatnich osobliwosciach w swiecie? Slyszal zem o ciemnosciach, ktore nad swiatem nastaly. Ba! Nie tylko slyszal, alem i doswiadczyl. Tydzien wszak zem slonca nie uwidzial. No i te plotki, glownie przez wedrownych kuglarzy i magow rozdmuchiwane - coby to siarki w sklepach zabaklo... dziwy, powiadam dziwy. Gadaj no, Janie cużeś slyszal od wedrownych!

Strona 1 z 11 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team