Bronek wetował pięć ustaw, więc jest lepszy czy gorszy ?

Przeciez piatek jest, mam luz na bani.

@embe - obaj sa chujowi. No i nie mam pojecia skad to pytanie.

Z tvn, tak coś dyskutują czy miarą zajebistości prezydentów jest ilość ułaskawień i wetowań.

to moze napisz do nich, wejdz w merytoryczna polemike:)

Po mojemu, to pisowski żelbeton źle to rozgrywa. Za bardzo konfrontacyjnie w stosunku do Prezydenta. Zamiast stwierdzić "trudno, szkoda, ale Prezydent miał prawo i postaramy się lepiej" (co nota bene prof. Krysia zrobiła, a raczej jest znana z ofensywnej postawy), to sadzą jakiś Suskich i innych kurwa tuzów intelektu z tekstami "zdrada, hańba, apokalipsa!". Jak te debile od totalistów jeszcze tydzień temu. Ja rozumiem, że Suski bronił tego mikrofonu jak twierdzy Modlin, ale komu to służy?

oj tam oj tam to ze komor zawetowal 5 czy 4 w ciagu 5 lat a duda 7 w ciagu 2 czy to wazne? dla mediow i tak duda to dlugopis a komor prezydent ponad podzialami wszystkich polakow no i po to generalnie mialo lepsze ustawy takze tego nie bylo czego wetowac.

taa... a potem pacyfikacja i więzienie za posiadanie widelców, nie ze mną takie numery.

kinia plus PO/N ośrodek szaleje

https://twitter.com/beatabiel/status/89 ... 44/photo/1

Tylko, czy to nie jest tak, że ten żelbeton czyli "elita" pisu, jest mściwa, małostkowa, i traktująca politykę personalnie? Bo mi się właśnie wydaje, że dla nich to jest problem nie do przeskoczenia. To, że nauczyli się chować pewne prominentne osoby przed mediami kiedy trzeba (przy wyborach etc) to nie znaczy, że ich tam nie ma i nie narzucają swoich motywacji z za kulis

Imperator i Nowogrodzka poszli raczej przekazem miękkim. Suski lubi coś pierdolnąć od czapy (ale - każda partia potrzebuje takiego gościa, co złapie w odpowiednim momencie mikrofon i nie puści), ale najbardziej na kursie kolizyjnym jest Ziobro und kammeraden - a pan Zbyszek przeca nie tak znowu dawno z wielkim hukiem od Imperatora się odwrócił. Wtedy, gdy ten przerżnął wybory. I teraz ktoś taki zarzuca innym zdradę?
Pojawiają się plotki, że notowania Nadprokuratora znacznie spadły. Bo Ministerstwo miało mieć wszystko dograne z dużym Pałacem i tip top, a wyszło jak wyszło.
Polityka to jest bardzo personalna sprawa, wiadomo że Imperator nie odpuści pewnej grupie ludzi. Ale daleko nie wszystkich z drugiej strony nienawidzi.

Reforma Sądów na przykładzie Trybunału Konstytucyjnego:

Trybunał Konstytucyjny orzekał w tym roku przez 13 dni, prezes julia p. ma już 41 dni zaległego urlopu i ponad 150 k PLN na koncie
#dobrazmiana

https://www.wprost.pl/kraj/10067486/Try ... rlopu.html


W Trybunale wciąż zalegają sprawy z sygnaturą akt za rok 2015.

Czyli sprzątanie po rzeplińskim, który brał mniej/więcej? pensji i miał mniej/więcej? urlopu będzie trwało jeszcze parę lat ?

Intensywnie sprzątają. Średnio poniżej 2 dni w miesiącu
W takim tempie, to do końca kadencji julii p. będą sprzątać "przez ostatnie 8 lat..."

tak to wrzuce tutaj, sa profesorowie i to masa to moze ktos przeczyta bo generalnie temat jest przedstawiany ze glupi prosci drwale chca ciac a inteligentni ekolodzy razem z profesorami od ornitologi sie sprzeciwiaja

https://web.facebook.com/forestersforyou/photos/a.1665700283683778.1073741828.1665389903714816/1920598381527299/?type=3&theater

Mógł bym tu przytoczyć list otwarty podobnej liczby naukowców opiniujących, że wycinka w puszczy jest szkodliwa... I to niestety jest dramat współczesnej nauki, i powód dla którego coraz więcej osób się od nauki odwraca (stąd m.in popularność ruchów antyszczepionkowych, czy negowania naszego wpływu na klimat). I bądź tu człowieku mądry, zwykłemu kowalskiemu pozostaje wierzyć jednej lub drugiej stronie, a nauka przecież nie o wiarę ma się opierać..

Poza tym kwestią sporną jest czy tną rzeczywiście tylko drzewa zaatakowane przez kornika, bo widziałem już kilka przekonywujących materiałów że leci wszystko jak popadnie, i nie za bardzo merytoryczne zaprzeczenie że jednak nie. Więc prawda może leżeć po środku (w sensie, że może rzeczywiście trzeba było by zadbać o drzewostan, ale przy okazji lp postanowiły podreperować budżet).

Osobiście jako osoba która na mazurach spędza 1/3 roku od urodzenia, nie mam zaufania do lasów państwowych, często zdarza się im ciąć tam gdzie teoretycznie nie powinni (ścisłe rezerwaty, ostoje), plus, ostatnimi laty naprawdę dużo więcej niż kiedyś tną komercyjnie.

ten przekonujący materiał też mógł być upolityczniony. Drzewo w początkowej fazie choroby nie ma żadnych widocznych oznak.
Z całą resztą się zgadzam - dlatego jednak wolę zaufać Piszpanowi który jest na miejscu niż politykierom z Wwki czy Brukseli.

Ludzie mieszkający poza Polską zaczęli wierzyć tym co zostali na miejscu. Koniec świata zbliża się wielkimi krokami.

Jedno jest pewne, czy będą cieli czy nie i tak nasze wnuki z puszczy już wiele nie zobaczą, jeśli jest szansa wydłużyć jej życie to czemu nie, zapomina się że pierwsze wycinki i dosadzenia w puszczy miały miejsce w latach 20-tych.

Nic mnie bardziej nie wkurwia niż usprawiedliwianie czegoś złego co dzieje się teraz czymś z przeszłości, "kiedyś było gorzej", "oni zaczęli", "bo kiedyś zrobili". Na tej zasadzie nigdy nie będzie lepiej.

Zresztą, przecież właśnie kwestią sporną jest to czy obecne działania potencjalnie wydłużają to życie puszczy czy je skracają.

W tym przypadku brak interwencji oznacza gorzej, a interwencja mniej gorzej, a tak serio to bardziej mnie interesuje los lasów koło mojego domu niż białoruskie korniki.