Dziwne ze nikt jeszcze nie robi jakiegos oldschoola na Kickstarterze. Jakos FPSy ominala fala Kickow.

Przeciez wzialby ktos kurwa skopiowal 1:1 mechanike i systemy ET, dodalby grafe jaka na poziomie i tak zeby map bylo z 10 i win. Tylko ze tak czy siak musialoby by byc F2P wiec pewnie i P2W. :/

Ogolnie to od czasow ET NIE BYLO naprawde dobrego fps'a online. Nawet COD4 posysal dla mnie.

A no i ofc ze nowe gry smierdza. Srsly - 95% tego crapu, ktory wychodzi nie zasluguje nawet na bandwith zzerany przez torrenty.

Byc moze ktos musialby powielic pomysly z TF2, czy w ogol od valve, gdzie gracze kupuja itemki, ktore nie maja wplywu na rozgrywke. (chociaz w sumie w tf2 niektore chyba maja)

Kabra-> http://serellan.com/ z kickstartera
cod4 posysyal, z modami ok.
Czekamy na ET Live.
szansa dla starszych gier tez bylby greenlight.

był okres kiedy się zaczęły pojawiać (kilka lat temu), ale po wyjściu SC2 przestały wychodzić. Inną sprawą jest że każda z tych gier nie była długowieczna i po średnio 6 miesiącach populacja zdychała.

Mówię o grach typu: Supreme Commander, SW:Empire at War, Universe at War, Battle for Middle Earth, BFME2, Supreme Commander 2, C&C3 i kontynuacje (dodatek, RA3, dodatek do RA3, C&C4), World in Conflict - ale ciężko nazwać to RTSem, EndWar, RUSE

Specjalnie pomijam Company of Heroes które się wybiło nad tą zgraję RTSów, Gra się w CoH do dzisiaj i spokojnie spotkać dość duże community. C&C Generals też podobno całkiem ładnie community utrzymuje, mnie niestety nie dane nigdy było w to grać więc się nie wypowiadam. Pominąłem też DoW, na jedynce się nie skupiałem, a dwójka była bardzo oryginalna.

W Supreme Commander (jedynkę) też można dziś pograć, community było malutkie jak grałem kilka miesięcy temu, ale oddane.

Dwójki nie ruszać nawet jakby za darmo była.

Ale tak, RTSów nigdy nie było dużo, zawsze kilka - C&C jakieś, Warcraft, Starcraft, Total Annihilation

Ludzie nawet w AoE2 łupali btw. to wyglada fun http://play0ad.com/ | http://www.youtube.com/watch?v=2Gifw-iz3Ps

Nowe Generals 2 i CoH2 pewnie nie spelnia oczekiwan.

AoE, Empire Earth i te wszystkie RTSy z podziałem na epoki (był taki rts microsoftu jeszcze) nigdy mi nie podchodziły, dlatego nigdy o nich specjalnie nie pamiętam ani w nie nie grałem. Natomiast te co wymieniłem to najczęściej z jednym znajomym grałem zaraz po wydaniu online, jakieś 2v2 często się robiło hehe...

z tego typu gier to chyba jako tako trzyma sie Cossacks community.

Ja tam najchętniej pograłbym w C&C generals, ale nigdzie nie można dostać online, w empiku nie widziałem, na allegro też raptem dwie kopie:<

chyba tylko w paczkach typu: http://store.origin.com/store/eaemea/pl ... .255335500

taa, to jest dostępne za $18 w impulse ale dla USA i Canada

http://www.impulsedriven.com/products/ESD-IMP-W3564

Dla mnie Rise of Nations byl tez winem. Nie wiem, dlaczego nie rozwinieto tego pomyslu.
Nie RTS, a cos innego(do dzis nie wiem co to za gatunek) tez bylo dla mnie winem kiedys - Sacrifice. Sie biegalo czarodziejem i walczylo przeciwko innemu. Tez nie wiem czemu takie pomysly umarly.


Swoja droga to wlasnie mi gatunek moba pokazuje jak rynek gier i gracze posysaja. Nalogowo w dote gralem dobre 6+ lat temu. Nie do konca wiem od ktorej wersji dokladnie zaczyname gre, ale sprawdzajac po login screenach to byly to 6.38-6.48b, a zakonczylem jak wyszedl Kunkka i WR, czyli 6.55.
Teraz mamy rok 2013 i co sie dzieje z gatunkiem moba? Pojawia sie *wow* dota2 i jest to prawie ze wydarzenie dekaty. Najsmieszniejsze jest to, ze dota2 nie jest gra, ktora popycha gatunek do przodu, a sprowadza go spowrotem na wlasciwe tory. Czyli tak - 6-7 zasranych lat minelo i nie zmienilo sie nic. Zamiast tego wyszedl LoL, ktory uwsteczniajac poziom rozgrywki zdobyl ogromna popularnosc, chujowy Smite, ktory jest jeszcze bardziej prymitywny od LoLa, a taka gra jak Bloodline Champion, ktora chciala jakby sie trzymac w kanonie 'moba', ale jednak postawic troszke na cos innego(krotkie, ale skillowe walki arenowe) nawet nie miala miesiaca chwaly, czy szczytu popularnosci.
A dlaczego tak sie stalo? Bo w BLC odrazu bylo widac ze ssiesz, nie bylo rng, nie bylo farta, nie bylo niczego oprocz twoich umiejetnosci. Dota/hon z kolei wymagala odrobiny uwagi i czasu na nauke. A LoL? Toc to byl pure win - wyjebanie jakis 70% zawartosci doty, zostawienie tylko tego co nawet debil bedzie w stanie pojac("ee, caly czas do przodu, starmy sie przede wszystkim i ogolnie caly czas do przodu").
Ergo gry, ktore wymagaly poswiecenia i oferowaly rowna i satysfakcjonujaca rywalizacje zostaly zgniecione przez gry, w ktorych nawet przegrywajac sie wygrywa(acziwmenty i unlocki), badz gry tak dumass friendly, ze roznica pomiedzy dobrym, a miernym graczem byla tak mala, ze nawet ten drugi mogl zaczac wygrywac.

Sacrifice bylo mega zajebistoscia.

Co do BLC, nawet chcialem ostatnio odpalic, ale stwierdzilem, ze nikt w to nie gra.

Nexuiz był nadzieją swego czasu, ale niestety im coś nie wszyło, ostatnio jak odpaliłem nawet 1 gracza online nie było.

Jak mi się znudzi BF3, zawsze wracam z chęcią do Day of Defeat, ta gra przynajmniej moim zdaniem ma najlepiej zaprojektowane mapy w historii gier fps.

no, ale tu poruszyles cos innego... jesli chodzi o fast paced gry... to od hmm QL czy praktycznie Q3 nie ma nic nowego.

W sumie Tribes mozna wrzucic do tego gatunku ale wiadomo, ze to cos zupelnie innego.

moja lista na przyszlosc do sprawdzenia:
1. ETlive
2. 2GD's Reborn
3. Dirty Bomb Game
4. Quake 5 (hłe hłe)
5. Special Force 2
6. Takedawn
7. Arma 3
8. Overdose
9. Rekoil

Tlumow nie ma, ale te minimum 200-300 osob online jest i bez problemu mozna wbic od czasu do czasu zagrac 2-3 arenki po kilku partiach doty i spadac spac. ;] No i developerzy dalej rozwijaja gre do tego w dobrym kierunku, wiec gra sie zwracac musi.

odnosnie bf3, nie chce mi sie rozpisywac, bo starczy wygoglowac co jest nie tak z bf3 w stosunku do bf2

http://battlelog.battlefield.com/bf3/fo ... 812475860/
chocby tu znajdziecie porownanie.

Czyli gracie nadal w bf2, a bf3 wybierają ci co chcą hmm... czegoś innego ?

A grales w ogole w bf2? Odpowiem pytaniem na pytanie, co jest lepsze w bf3 poza grafika i powiedzmy dzwiekiem?
Gram, gralem ale rzadko, bf2 ma swoje wady tez, problemy z hitreg, ktorego juz nikt nie poprawi. Obecnie nowe gry są pelne cziterow, w starych czasem nawet nie dziala anti cheat.

Dla niektorych tutaj to chyba nawet nowy CoD jest zbyt hardcorowy.

Obecnie w nowe bf i cod gra masa dzieciarni, bo taki target nie wybiera tego co stare, tylko to co jest na fali. Wiec co to za gadanie, ze bf3 wybieraja osoby, ktore chca czegos innego?

I juz pisalem czemu chce nowe gry, tez chce miec cos podane w lepszej grafice, ze zmianami na plus. Ale lepiej jebnac posta: "go play wolf3d".

Co do grafiki to trzeba uwazac. Imo ona tez jest powodem dla ktorego gry sa jakie sa, wiec raczej nie spodziewalbym sie competitive tytulu z zajebista grafika. To ze soba nie idzie w parze - nieprzejzysta grafika + jakies rng efekty jak mgla, dymy itp strasznie szkodza czytelnosci gry.
Moim zdaniem nawet CSGO wyjechal troche za daleko graficznie, bo chociazby hitboxy juz nie sa takie oczywiste.

Zreszta to chyba nie tyle moje przemyslenia co trend. W co tak naprawde gra sie competitive? Lol, dota, sc2, cs, qlive - wszyskie gry ze specyficzna prosta, aczkolwiek estetyczna grafika. Osobiscie nie wyobrazam sobie competitive FPSa z grafika ala bf3 itp

No to fakt. Fog w CSGO to fail.

Ogolnie to w bc2 jakos lepiej mi sie gralo.

W CS:GO widac, ze staraja sie usuwac rozne oczojebne efekty (np nowy aztec vs stary-bardzo duza roznica w przejrzystosci), poza tym odpowiedni cfg tez duzo zmienia - IMO predzej czy pozniej wiekszosc zespolow z 1.6 czy source sie na niego przerzuci po doszlifowaniu wszystkich niedorobek itp.