pytanie czy lepiej wybudować coś W POŁOWIE na kredyt czy nie budować wcale i chodzić narzekać ,że niewybudowane?
racja , ze przede wszystkim powinno być siły na zamiary, ale przy rozsądnym gospodarowaniu ( i bez sporych kradzieży
) lepiej coś wybudować i korzystać przez te 20 lat i powoli spłacać niż chodzić po błocie
gdyby nie było chodnika byłby płacz ,że władza do dupy bo w sąsiedniej wsi chodniki są
zdajecie sobie sprawę ,że wszystko co ostatnio było budowane było częściowo z kasy samorzadu a częściowo z funduszy EU prawda?
wiec czemu udajecie głupków- gdyby tych funduszy nie było + odpowiednie kredyty nie było by tego co jest
ach zapomniałem , przecież Polska w ruinie ...
zrozum matole ze jak gmina jest na skraju bankructwa a kredyt goni kredyt to ostatnim czego potrzbuje jest kawalek drogi. i nie ma czesciowo z kasy samorzadu bo kasa jest pusta. bierze sie nowy kredyt, banki chetnie daja bo klient wyplacalny. wladza tez sie moze pochwalic ze "cos" zrobila. a co po nas bedzie chuj to kogo obchodzi.