@High Ja bym tam wolał np. pojechać gdzieś kilka razy w roku kosztem mieszkania u rodziców niż pracować od 1 do pierwszego tylko po to by opłacić wynajęcie chaty (czy jeszcze lepiej kredyt) a resztę wydać na jedzenie.

ja i tak musialem sie przeniesc

ladna byla i kazdy probowal sie z nia umowic, mi sie udalo

Tak naprawde szkoly w dzisiejszej postaci sa zbyteczne. Nauka powinna sie konczyc dla wiekszosci na 4 klasach podstawowki. Reszta w pszyszlosci im sie do niczego nie przyda.

potem się dziwić że społeczeństwo debili głosuje tak czy inaczej

(...), umiala sie usmiechnac kiedy trzeba czy nawet podyskutowac profesjonalnie na branzowy specjalistyczny temat. I wyfrunela bo dostala duzo lepsze warunki placy.
Jak widac glupia nie byla. Co wyniosla ze studiow oprocz zmarnowanego kompletnie czasu? Papierek.

W kazdym badz razie historia prawdziwa, transformacja tej dziewczyny jak dla mnie niepojeta do tej pory. No i ladnie pokazuje ze polskie szkolnictwo nawet te wyzsze jest do dupy.

Havok - praca w redakcji specjalistycznego tygodnika, fachowej terminologii sie uzywalo na co dzien, zreszta jej praca polegala na rozmowach z projektantami/architektami.

Zwłaszcza że jak ja widział na oczy 8ma klasę, sranie się na komisji wojskowej i lata 90te.

So? bo ja też. Z WKU to 3 albo 4 lata w sumie walczyłem żeby dostać upragnione D

30 latki się przekrzykują który starszy lol. ;>