znam goscia który przestał kraść soft jak sam zacząłpisać oprogramowanie

Setki maili, schedulowanie spotkan, listy to-do, synchronizacja kalendarzy, etc etc.

Outlook (nie express) to nie jest tylko program do poczty

Wracajac do bojownika o wolnosc unixow, iniside; Nie przecze ze unixy sa dobre i maja swoje zastosowania, co nie znaczy ze sa w pelni uniwersalnymi systemami. Windows zawdziecza swoja pozycje glownie temu ze jest prosty w obsludze i w miare przyjazny dla uzytkownika. Napewno bardziej niz linuxy.
MacOS ma podobna historie, tyle ze opiera sie na popularnosci marki apple.

Sruntu i Ubuntu ida w strone user friendly, ale dalej sa kilka lat za windowsami, i dalej brakuje kapitalu w tym systemi zeby rzeczywiscie zrobic r&d na temat ergonomii i wrazen uzytkownikow. Do tego wszystkiego dochodzi baza oprogramowania, ktora musi byc zgodna wstecz. To ze na linuxa sa 2 pakiety biurowe i 3 gry niczego nie zmieni. Szary uzytkownik komputera chce odpalic sobie soft ktory widzial u kolegi, na takim samym sprzecie (tutaj znowu wymowka jest Mac).

Desh, ja sam pracuje w firmie tworzacej oprogramowanie, i jesli producent oprogramowania nie daje mi mozliwosci zakupu wlasnego produktu legalnie, to nie mam specjalnie wyboru.
Problemem jest to ze przemysl wydawniczy nie potrafi sie dostosowac do dzisiejszych realiow globalnej wymiany informacji. Jesli nie dasz klientowi mozliwosci zakupu twojego produktu kiedy on chce, i w formie jaka chce, to ow klient poprostu sciagnie to sobie z netu.
Chcialem kupic sobie Assassin's Creed, w polsce jest tylko wersja PLDUB, chcialem kupic trylogie PoTC na Bluray, w polsce mozna dostac tylko wersje dvd i to PLDUB. Sorry mejt, to tak nie dziala.

Poki firmy wydawnicze nie zaczna walczyc o klienta, nie tylko miedzy soba, ale takze z piratami, to piractwo bedzie kwitnac. I nie mowie o walce z piratami taka jak jest w tej chwili, gdzie probuje sie zwalic wszystko na piractwo, tylko o konkurowanie pod wzgledem jakosci i dostepnosci produktu.
Skoro piraci sa w stanie dokonac dystrybucji gry przez net w ekspresowym tempie, uzywajac prywatnych lacz, to duze firmy moga dokonac dystrybucji na wlasnych portalach i zafunodwac tam konkretne lacze zeby obsluzyc klientow.
Tylko ze to wymagalo by inwestycji, a po co inwestowac? Po co myslec jak mozna dogodzic klientowi? Lepiej zwalic wszystko na piratow i straszyc ludzi milionowymi karami.

Z czasem ten system ewoluuje, ale przyjdzie nam na to jeszcze poczekac.

I to Ci zajmuje całe dnie? Pracujesz w sekretariacie?

Nie, jestem managerem. Oprocz tego robie tez inne rzeczy, nigdy nie powiedzialem ze pracuje caly dzien *tylko* w outlooku.

na to wygląda.
Osobiście używałem Outlooka 2007 rok. miesiąc temu przeszedłem na Thunderbirda.
Musze powiedziec że nie odzywałem sie bo miałem nadzieje że nestor urządza jakieś konferencje w Outlooku 2007 natomiast wszystko co pisze jest w thunderbirdzie - bałem się że nie bedzie (office 2007 dla domu nie ma outlooka2007) w tb kilku rzeczy do których się przyzwyczaiłem.

wiec thunderbird ma:
1. extra filtr antyspamowy - aktualny
2. kalendarz Lightning który wygląda identycznie jak ten z outlooka 2007 (zakładki w poczcie, to do itd)
3. słownik polski i angielski
4. Contacts Sidebar dodaje taki boczny bar z mailami do znajomych.

po roku organizacji swojego czasu w outlooku 2007 nie mam żadnego problemu z Lightningiem - jest prawie identyczny

jak czytam ta i inne twoje wypowiedzi w tym temacie, to mnie smiech ogarnia. kogo ty udajesz ? na kogo chcesz sie lansowac ?

Do pelni szczescia brakuje ci jeszcze tylko konfiguracji kompa i pelnej listy twojego oryginalnego softu w sigu. Pojebie.

generalnie pisze tu bo mi sie nudzi w pracy.
w dupie mam co o mnie myślisz jesteś elementem mojej rozrywki

mam kolege z warszawy który wywalił wszystkie piraty dopiero jak sam zaczął próbować zarabiać na pisaniu softu - nie rozumiem za bardzo co w tej wypowiedzi cie smieszy ale fajnie że jesteś teraz radosny

3 edity w ciagu 3 minut, rage'ujesz pieniaczu ?

okradasz pracodawce, bo nie wykorzystesz oplacanego czasu na prace.
jestes zlodziejem

siedze pije kawe i nie mam pceta do gier (mam tu tylko laptopa wiec musisz mi wystarczyć jako rozrywka do 21)

@futrol
moja praca z założenia polega na siedzeniu piciu kawy i sprawdzaniu czy ludzie robią co do nich należy taka praca sorry

jak potrzebujesz rozrywki to sie raczka pobaw, ps. twoja żonka robi chujowo bj

cya

ale mi pojechałeś, zostań jeszcze

Z czescia sie zgadzam, ale pare rzeczy wyprostuje.

1. "Visual studio to niezaprzeczalnie najlepsze IDE programistyczne".

Tak, na pewno uzywaja go programisci PHP badz Javy, ze o innych juz nie wspomne (/sarkazm). Uzywaja go ludzie najczesciej "uzaleznieni" od calej platformy spod znaku Microsoft. A przywiazanie do jednej platformy, akurat w przypadku developerow jest kiepskim rozwiazaniem, bo to zwykle projekt okresla platforme. Wiec w jednym projekcie robisz cos co stoi np. na serwerze IBM AS400, a w drugim robisz kompletnie cos innego. Do tego potrzebujesz bardzo elastycznego IDE, bardzo rozwojowego - bo czesto potrzebujesz jakas funkcjonalnosc na juz, a nie dopiero za rok / dwa, gdy wyjdzie nowa wersja tegoz IDE.

W twoich zastosowaniach moze i jest najlepsze, w moich po minucie wylecialoby ze wszystkich dyskow w firmie.

W twoim stwierdzeniu (powiedzmy sobie szczerze - subiektywnym) jest tyle prawdy co w moim (rownie subiektywnym ), ze najlepsze piwo to Bosman

2. "Dlatego na przyklad firmy wola servery i bazy danych MS niz freeware'owe, bo razem z nimi jest 24/7 support, ktory jest w stanie rozwiazac kazdy problem jaki wystepuje z oprogramowaniem. "

Support jest rzecza oczywista i raczej wynika z tego, ze czesto serwer, ktory kupujesz kosztuje np. 1 mln Euro. Jak na cos wydajesz tyle kasy to faktycznie oczekujesz wsparcia - bo bedzie Ci niewatpliwie kiedys potrzebne :d

Odnosnie supportu 24/7. Im wieksza firma -> tym niestety wieksze problemy -> tym wieksza niemoc -> tym dluzszy czas oczekiwania. I szumny support 24/7 nie ma nic do tego bo czesto waga problemu jest taka , ze czeka sie 2-3 tygodnie. I nie mowie tutaj o indywidualnym uzytkowniku, ale czolowych firmach swojej branzy, znanych w calej europie, na ktorych zapytania MS czy IBM potrafia wlasnie tyle odpowiadac...

Bazy danych ? Tak naprawde wybor bazy danych powinien zalezec od projektu bo czasem ta "powazna" baza danych potrafi ostro dawac D... W firmach czesto stoi baza taka, a nie inna bo jak juz sie kupilo serwer spod znaku MS, system dla klientow MS, soft MS to nie ma innego wyjscia praktycznie. I to jest ta ciemna strona medalu, a nie jasna. Niestety Microsoft bardzo dba o to, aby mozliwie jak najmocniej "uzaleznic" taka firme od swoich produktow, tworzac bardzo zamkniete architektury. Dlatego jesli juz, to madrze myslace firmy maja otwarta architekture i moga sobie pozwolic na to, aby w pewnym projektach uzywac np. bazy danych Oracle czy IBM DB2, a w innych spokojnie wystarczy im PostgreSQL czy nawet MySQL.

Dobrych pare lat temu, openSource'owa baza danych MySQL kasowala wszystkie powazne bazy danych typu Oracle, MS Sql, IBM DB2 server tym, ze miala bardzo szybkie zapytania typu Select i w zwiazku z tym byla wrecz genialna do malych, srednich stron www. Nie zawsze to co nic nie kosztuje jest crapem. Czesto jest bdb, a nawet najlepsze, ale w pewnym waskim, scisle okreslonym polu.

Szczerze mowiac nie wiem o jakich freewareach mowisz. Ogolnie znane i uzywane bazy danych sa najczesciej albo openSource (i maja support), albo komerycjne. Nie mylmy opensource z freeware'em. Akurat jesli wejdziemy na jakis lzejszy teren (typu platne biblioteki kontra opensource'owe) to bardzo czesto sie okaze, ze znacznie lepszy (szybszy) support jest w przypadku tych openSource'owych bo tam supportu Ci udzieli community - zeby dostac odpowiedz nie musisz ruszac calej tej machiny zwanej firma.

Nie mozna generalizowac. Sa segmenty gdzie bardzo dobrze jest miec komercyjny produkt wlasnie ze wzgledu na support (np. serwery aplikacji), a sa segmenty, gdzie lepszy efekt uzyskasz majac produkt openSource.

Ja bym tak nie pial nad MS bo oni sa przede wszystkim bardzo dobrzy z marketingu. Kto raz wpadnie w ich "szpony", tak szybko sie nie wygrzebie, wlasnie ze wzgledu na ta zamknieta architekture.

To nie Polacy tylko "polactwo" istotna róznica. Uczciwy człowiek nie kradnie bez względy na rodzaj produktu a już na pewno nie szczyci się w internecie, że jest zwyczajnym złodziejem. Ktoś kto narzeka, że go nie stać na oryginalne oprogramowanie i chce grać zwyczajnie idzie do pracy a nie wylewa swoje frustracje na forach.


Myślę, że kolega przedawkował Marksa i Engelsa... no tak niemożność grania w wowa czy AOC pogłębia podziały społeczne . To są towary luksusowe więc z powodzeniem można się bez nich obejść. Pożałowania godne jest mielenie o wykluczeniu społecznym z powodu braku dostępu do oryginalnych gier oprogramowania i usprawiedliwianie Złodziejstwa.

Mysle ze kolega za bardzo zaczytal sie w 'wyciaganiu z kontekstu'.

Problemem jest niemozliwosc dostepu, do badz co badz, standardowego systemu operacyjnego, i standardowego pakietu oprogramowania.
Pewnie ze mozna uzyc linuxa czy maca, ale koniec koncow wszystko sprowadzi sie do uzywania tego 'standardowego' oprogramowania stworzonego przez znienawidzony MS.

Jesli uwazasz ze dostep do informacji, i podstawowych narzedzi obrobki tej informacji to dobro luksusowe, to moze powinienes pracowac jako slavedriver na platancji bawelny?

Dla przykladu, spojrzmy na przyklad na grafikow komputerowych. Photoshop, Maya, 3dsmax. Kazdy z tych pakietow kosztuje tysiace zlotych. Na rozmowie kwalifikacyjnej oczekuje sie od kandydata zeby znal przynajmniej dwa z tych na wylot. Powiedz mi teraz, jak bidula moze sie tego nauczyc? Bo w szkolach tego nie ucza, a wersje demo sa zbyt ograniczone zeby robic na nich cos co da ci konkretne pozycje w portfolio.
Sprzedawac hamburegery przez pol roku zeby rozwijac swoje talenty ktore leza zupelnie gdzie indziej?

Platny dostep do wiedzy i informacji pograzy spoleczenstwo w ciemnogrodzie, co czesciowo widac po populacji USA.
Tego typu specjalistyczne oprogramowanie powinno byc albo znacznie tansze, albo darmowe do uzytku osobistego. W koncu pojedyncza osoba nie zrobi kolejnego hitu pixara, a napewno nie w rozsadnym czasie.
Firmy ktore robia kase na tym oprogramowaniu moga, i beda placic za to oprogramowanie, i tak to powinno byc.
Z reszta, w interesie producenta jest to aby wieksza liczba osob byla obeznana w jego oprogramowaniu, bo to z kolei zwiekszy popularnosc i sprzedaz tegoz oprogramowania dla firm w ktorych ci ludzie beda pracowac.

Dobrze ze nikt jeszcze nie opodatkowal internetu, bo nagle 90% tego forum musialo by tu wchodzic po piracku, a kolega by placil za to 'luksusowe dobro'.

poki nie zniknie spoleczne przyzwolenie na kradziez softu i prawo nie bedzie egzekwowane, puty piractwo bedzie istnialo

Jakim problemem? Chłopie to nie PRL w sklepach legalnie dostępne są oprogramowania w każdej ilości. Chyba, że ktoś kalkuluje nie stać mnie to ukradnę.


MS to nie święty mikołaj robią oprogramowanie dla zysku. I bynajmniej brak środków na zakup produktu nie uprawnia do kradzieży.


A czy każdy musi być grafikiem komputerowym? Jeśli jakaś firma ma zapotrzebowanie na grafików to często organizuje praktyki na których ktoś może wykazać swoje umiejętności. Oni dysponując zapleczem wprowadzają w temat. Przykład mój kolega tak się wkręcił do laboratorium IBMa. Rozumiem ktoś w swoim urojeniu posiada talent czyli może kraść kantować byle rozwijać swój niby talent. osoby utalentowane mogą korzystać ze stypendiów i różnych projektów nie koniecznie muszą kraść. A jeśli ktoś jest mało zdolny i nie potrafi z tego skorzystać powinien się zająć czymś innym.


Jeżeli ktoś jest zainteresowany jakąś gałęzią wiedzy powinien za to płacić i ja się z tym godzę. Wybieram to co dla mnie ważne i za to płacę kupuje oprogramowanie tylko to, którego potrzebuję kupuję gry tylko te w które gram, prenumeruje czasopisma i wspieram zgodne z moim światopoglądem. kwestia wyboru i odpowiedzialności. O tym czy coś powinno być płatne , tańsze powinien decydować producent. Niestety my żyjemy w rzeczywistości socjalistycznej w której rzesze złodziei wiedzą lepiej jak inwestować nasze zarobione pieniądze. Jestem przeciwny kradzieży produktu nad którym ktoś ciężko pracował.
BTW nie mam photoshopa i innych pierdół nie potrzebuje nie kupuję nie kradnę.


Masz odpowiedź dlaczego to jest drogie progresywne podatki i inwestowanie pieniędzy społeczeństwa min na rzekome wyrównywanie szans społecznych podnosi cenę wszystkich produktów.
Nie każdy musi jeść kawior i krewetki...

sami swieci na tym forum, "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem" (niech nią bedzie nestor !)



hohoho, przejaw skrajnego egoizmu.

Rozumiem, że to się odnosi do OSa Majkrosoftu? Jeśli tak to nie rozumiem. Desh podawał w tym wątku ceny legalnego systemu i pakietu office. To nie są jakieś straszne kwoty. Młodzież często takie kwoty potrafi w weekend na dyskotece przebimbać.
PS czy 3DS softem standardowym nie jest ale fakt, że tańszy by mógł być. Zresztą chyba coś się rusza w tej kwestii bo Adobe miał jakąś niedawno promocję dla studentów w całkiem rozsądnych cenach na swoje pakiety. Chociaż coś mi się o uszy obiło, że coś tam szwankowało z rejestracją potem

jak widzie cos takiego to az mnie kurwica bierze. czemu co druga wypowiedz musi byc nakrapiana wrzuta i zawierac jak najbardziej ochydne teksty i porownania do najgorszych. nie da sie pisac normalnie ?