I do tego gospodarka zapierdala jak dzika, bezrobocie spada, a przeciez powinno sie dawno zawalic.

PKB to byl bog wczesniej, a PKB nikt do garnka nie wlozy. Teraz sie okazuje ze PKB moze rosnac bez oszczedzania na najbiedniejszych.

No tak.
Daje realne pieniądze - nie jakieś tam niższe kwoty wolne od podatku, niższe podatki, konkretne obniżki dla przedsiębiorców.
Realne pieniądze, które Kowalski dostaje na konto. Nic nie musi obliczać ile by dostał gdyby coś tam zrobił, nic nie musi robić, po prostu dostaje kasę.
To coś nowego i się sprawdziło.
Do tej pory politycy nie robili tego bo się faktycznie bali, czy budżety to wytrzymają, szła przecież informacja, że budżet na minusie ileś tam miliardów - czy kiedykolwiek mieliśmy budżet, który miał być na plusie?
Teraz przestało to mieć znaczenie- chyba w myśl zasady - po nas to choćby i potop. Nie myślą, że przydałoby się w dobrych czas trochę zrobić tych budżetów z plusem. Za kilka lat dobre czasy się skończą, wtedy ten minus będzie olbrzymi, bo nikt nie będzie nawet próbował cofnąć tego rozdawnictwa.

Można udawać, że wszystko jest ok, śmiać się z opowieści o drugiej Grecji- czas pokaże jak będzie.

@Mrynar
Pompuje się w gospodarkę miliardy, które ludzie wydają to jak w danym momencie nie ma być obrotu?
Byłeś ostatnio na zakupach?
Serio nie widzisz ile jedzenie podrożało?, ile podrożał prąd i inne media?- wsadź sobie w .... dane o inflacji
Gdzieś w EU bezrobocie wzrasta??

Ostatni rzad ktory obnizal podatki to byl ... rzad PISu. I byl za to krytykowany, wiec teraz wymyslili prostrza i jak widac skuteczniejsza metode.

Zreszta dwa elementy "piatki PISu" to zwolnienia z PIT do 26. roku życia i wyższe koszty uzyskania przychodu. Ma byc tez obnizony podatek dochodowy z 18 do 17 procent.

Poza tym:

"Ministerstwo Finansów poinformowało, że deficyt budżetu po pierwszych trzech miesiącach 2019 roku wyniósł 4,5 mld zł. To 15,7 proc. planu, który zakłada, że deficyt na koniec roku wyniesie 28,5 mld zł".

Te 28,5 mld zł to bardzo maly deficyt jak na tak duza gospodarke jak polska.

Gospodarka jak marzenie:

https://www.rp.pl/Dane-gospodarcze/3052 ... zenie.html

"pietruszka po 20 zł"

chleb, ziemniaki w ciągu 5 lat podrożały o 150%. Puszki warzywne jakieś 30%. Jednak plebejski alkohol nie poszedł w górę więc dla wyborców inflacji nie ma przecież

Chleb 150% ? chyba jakieś hipsterskie piekarnie w sztolicy... u mnie pyszny chleb staropolski 1kg 6,50zł i faktycznie podrożał bo pamiętam jak pare lat temu był po 5,30zł, ziemniaki stare po 2zł/kg, nowe ale nie dobre po 4zł/kg, jedyny szok to cebula bo już 4,90zł/kg !!


Oni sami się wyruchali wyciąganiem trupów komunistycznych na pierwszy plan, inna sprawa dlaczego tyle set tysięcy ludzi na nich głosowało, tego nie rozumiem, czy w PO/KE nie ma lepszych polityków, serio kur... !!!


PO przegrało wybory bo
- nie umie bardziej zmobilizować wyborców
- obiecuje kasę i jej nie daje
- dla większości Polaków ważniejsza jest kasa na koncie niż coś innego

Jakiś noname dziennikarzyna albo inny ekspert, ale myślę że tutaj pięknie uchwycił sedno sprawy:




@Lordyp
Zamiast się zastanawiać z czego PiS pokryje coraz większe obienice socjalne i wieszczyć grecję można zawsze popatrzeć na dług publiczny w relacji do PKB i jak on się kształtuje na przestrzeni lat. Osobiście byłem bardzo zdziwiony tym uszczelnieniem VAT'u że starczyło im na pierwszą edycję 500+. Teraz autentycznie się zastanawiam skąd wezmą na tą z każdym dzieckiem.

Mamy dobre czasy w gospodarce i chyba nikt tego nie zaprzeczy że to nie robota polityków tylko nasza ale popchnięcie gospodarki zrobił PiS i to są fakty potwierdzone przez wiele instytucji międzynarodowych, wyciągnięcie wielu ludzi z dołka tak banalną rzeczą jak 500+ ale i wieloma innymi akcjami wrzucającymi kasę w rynek ( tego tez nie wymyślił PiS tylko... najbardziej dawniej kapitalistyczna gospodarka czyli USA, która popychała już nie raz gospodarkę dorzucaniem kasy ).
Minimalne emerytury, dobra waloryzacja, nawet ta trzynastka to przecież nie ochłap tylko podnoszenie standardu życia.
Ułatwienia dla DG, uproszczone rozliczenia, zniesione płacenie zaliczek do pewnej kwoty, mały zus dla sporej grupy małych DG, przedłużony mały zus dla rozpoczynających, mniejszy cit itd i to wszystko w zaledwie cztery lata, tylko ignorant na to nie zwraca uwagi.

Pamiętaj lordypie, ten dostanie głosy kto spowoduje że brzuchy są pełne i tyle w tym filozofii.

Schetyna geniusz zrobił wielką koalicje i udało mu się zmniejszyć ilość euro posłów, a do tego jeszcze musiał ze swojej listy dać trzech komuchów, którzy chyba do tej pory od ogłoszenia wyników wyborów płaczą ze śmiechu, siedzieli spokojnie na emeryturze, nikt się tym komuszą przeszłością nie interesował, czasami ich zaprosili do tvn, a tu nagle jeb pensja na ponad 100k miesięcznie przez pięć lat wpadnie bo dość spora grupa idiotów na nich głosowała.

W Gdańsku bochenek był za około 2-2,5zł, teraz 4,5-6zł. Cebuli akurat nie kupuję to nie wiem, ale warzywa i owoce ogólnie poszły w chuj w górę. Marchew, włoszczyzna - kiedyś się nawet na ceny nie patrzyło, bo to było jakieś nic. Teraz po piątaka za kilogram.

Ale to jest trend w całej EU niestety, poczekaj jak wpadną dyrektywy na bio/eko żywność jak ceny wzrosną.
Chleb Krakowski czyli typowy u nas kosztował jakoś 6-7 lat temu 2,60-2,70zł, teraz 3,20zł-3,50zł.

Biedne te miastowe ludzie.

Żona sama chleb piecze a warzywa i owoce mam z ogródka.

Czyli typowy wyborca pis, taki plebs ciemnodworski kłaniający się księdzu i co nie płaci pewnie jeszcze podatków

Kwestia tego, że inflacja dla beneficjentów patologii 500+ to realnie pewnie bardziej 40% niż 4%. Ja tam mam wyjebane - boli próba podwyższania podatków, wzrost cen żarcia średnio o 80% zniosę, bo nie żyję dla samego żarcia. Przeciętny plebejusz już to odczuje, ale jest na tyle głupi, że "pan daje na mięso".

Ale że niby 500+ powoduje podwyżki żywności ?
"koszyk" raczej nie jest wyższy od samej planowej inflacji, nawet podwyżki związane ze zmianami w całej EU na rynku żywności nie są jakoś specjalnie wysokie przez ostatnie 10 lat, nie histeryzowałbym tak.
Zresztą w wielu cenach doszliśmy do cen europejskich ( tu osobiście neguje pieprzenie o tym że przyjęcie euro to zło, zło jest pod innymi kwestiami niż wzrost cen ) co sam zaobserwowałem w hiszpani, włoszech, czy portugali, nawet w niby strasznie drogim paryżu ceny są akceptowalne w marketach, produkty nazwijmy to premium u nas są często wyższe ale od dawna, nie za czasów 500+.

A to minimalne emerytury już wprowadzili, czy jednak "zamierzają" ?
Ten mały ZUS to kpina, serio - zakładałem nową firmę i nie ma szans- generalnie jest on dla bardzo małej liczby przedsiębiorców i chwyt bardziej pod publikę dla takich jak Ty, którzy ogłaszają wszędzie sukcesy PIS
Mniejszy CIT?, poczytaj kogo obejmuje
To tak samo jak brak podatku dla młodych do 26 roku życia- tak samo jak z tym dowcipem - rozdają rowery na Placu czerwonym- córka się napaliła, kończy w czerwcu studia- a tu dupa, okazało się ,że nie dotyczy to jednak osób prowadzących własną działalność, dodatkowo i tak jest do określonej kwoty powyżej której i tak płacisz normalny podatek
Serio- dla przedsiębiorców ten rząd wali tylko ściemy, pozorne działania, które ogłoszone brzmią super a w praktyce to kupa śmiechu- niby coś jest a tak zrobione, że dostają baaaardzo nieliczni i przeważnie jakieś największe nieudaczniki - jesteś za inteligentny żeby tego nie widzieć

Ksiadz sie boi moich psow wiec nie mam kontaktu

Podatki ostatnio zaczalem placic! Zamknalem firme w UK i otworzylem w Polsce. ZUS troche drozej wychodzi, ale przez te pierwsze dwa lata nie ma dramatu, a podatki smieszne bo jestem na ryczalcie. Ogolnie prowadzenie dzialalnosci za rzadow PIS naprawde mocno na plus.

Może jakiś przykład co zmieniło się dla Ciebie w stosunku do tego co było za poprzedników? Jak się domyślam otworzyłeś w Polsce firmę za czasów gdy rządziło PIS, czyli nie wiesz jak było wcześniej?
Sorki, ale to zabrzmiało jakby PIS w dziedzinie prowadzenia działalności zrobił takie zmiany że można napisać "Ogolnie prowadzenie dzialalnosci za rzadow PIS naprawde mocno na plus.

Ja tego jakoś nie zauważyłem.

Panowie - osoba taka jak ja, która ma dzieci 20+, prowadzi własną działalność od lat nie odczuła żadnej poprawy, co więcej ja odczułem zmianę na minus, coraz mniej na koncie.
Nie oszukujmy się - te dobre zmiany odczuli tylko ci, których obejmuje 500+, reszta do tego dopłaca coraz więcej.

Pierwsza firme w Polsce otworzylem w 2000 roku. Samo zalatwianie formalności to bylo kupe roboty, nie bylo zadnego preferencyjnego ZUSu. Zakonczylem dzialalnosc w 2012 roku.

Potem mieszkalem w UK, troche we Francji, troszke w Niemczech. Firme mialem zarejestrowana w UK.

W tym roku otworzylem firme w Polsce. Formalności - zadne, prawie wszystko mozna zalatwic przez internet. ZUS - pol roku skladka kolo 350 zł, potem chyba przez 1,5 roku 550 zł. W ZUSie wystarczy zlozyc jedna deklaracje i o ile skladka sie nie zmiania to w kolejnych miesiacach nie trzeba skladac wcale. Zawiesic i odwiesic firme mozna w dowolnym momencie, ile razy sie chce.
Przy minilmalnych dochodach z dzialalnosci (na poczatek moze sie tak zdarzyc) wcale nie trzeba zakladac firmy i placic skladek ZUS.
Wpisy do CEIDG mozna robic samemu przez internet.

Podejrzewam, ze czesc rzeczy zostalo wprowadzonych przez PO, ale generalnie narzekanie na prowadzenie dzialalnosci w Polsce jest smieszne. 2 lata to wystarczajacy okres zeby rozkercic dzialalnosc i placic normalny ZUS. Jak komus sie nie udaje to zawsze mozna sie zatrudnic na etacie.

Pierwszą firmę zakładałem w 2005 roku. Formalności załatwione w jeden dzień - wtedy jeszcze trzeba było GUS, US i ZUS obskoczyć. Zamknąłem w 2010. Teraz od nowa zakładałem w 2017.


To wprowadziło PO.


To rzeczywiście teraz PiS.


To było już w 2005.


Tyle, że teraz straszą testem przedsiębiorcy


To akurat PO, a właściwie palikmiot.


Lordyp narzeka, że jest coraz ciężej, ale to raczej kwestia zmiany koniunktury w jego branży. Ja w IT nie narzekam jakoś specjalnie po za tym, że pewnie będęmusiał udowadniać, że nie jestem wielbłądem i nie powinienem płacić 32% PIT...
Jednak nadużyciem jest mówienie, że PiS w tej kadencji ułatwił. Ułatwił to w swojej pierwotnej w 2007 gdy ministrem była Zyta. Teraz to u sterów jest komunista.