MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Złodzieje
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=41089
Strona 15 z 16

Autor:  Highlander [ 15 lut 2013, 11:51 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Banki-2 ... 61109.html
Odnosnie robotow w kasach. KOmentarz " Moim zdaniem już tam siedzą roboty. Nic tylko jedna gadka ta sama i to po chińsku." ;d

Mnie najbardziej wkurwiaja instytucje panstwowe, publiczne itp, zerowa informatyzacja, nie dziwie sie, ze tylu urzędasow potrzeba jak przewalaja tony papierow. Nienawidze klientow z takich placowek, bo zyja w epoce kamienia łupanego i nawet obrot zwyklej faktury jako dokumentu stanowi problem. Raz cos sprzedawalismy na miasto stoleczne warszawa, to gosc mi zajal caly dzien swoimi durnymi wymaganiami. (ofkorz zamowienie na gwalt przed koncem roku, byle wydac pieniadze). Ich sie powinno wypierdolic na bruk.

Autor:  Xanth [ 15 lut 2013, 12:11 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

To ty gdzies pracujesz? Wydawaloby by się, ze twoim jedynym zajęciem w życiu jest mmorpg.pl ;)

X.

Autor:  Highlander [ 15 lut 2013, 12:13 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

dzisiaj wolne.

Autor:  Mark24 [ 15 lut 2013, 20:18 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

Highlander - też, ale nie tylko.
Rejestrowaliśmy córkę w Polsce, dwie paniusie w pokoju zajmujące się tylko i wyłącznie tym zagadnieniem (czyli rejestracja polskich bobasów urodzonych za granicami kraju - bardzo wąska specjalizacja) - zajrzałem (przez przypadek) do ich plannera - byliśmy jedynymi petentami w miesiącu. Przecietna płaca budżetówki? 4200zł... Btw. i tak musieliśmy czekać dwa tygodnie.
A czepliwość polskich urzędników to pozostałość po systemie komunistycznym. W systemie komunistycznym urzędnik państwowy reprezentuje władzę, w kapitalistycznym urzędnik państwowy SŁUŻY społeczeństwu. Więc jak załatwiam coś w UK i pierdolnę na jakimś formularzu babola - to przekreślam podpisuję się i jadę dalej. Nie ma problemu. W Polsce niestety takie coś najczęśćiej nie przechodzi - dlaczego? Ot zwykłe czepialstwo i pokazywanie "kto tu rządzi".

Autor:  Highlander [ 15 lut 2013, 20:29 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

to co opisales to tylko jedno przychodzi mi na mysl: w jakim ja kurwa zyje kraju...

Mialem sytuacje, gdzie gosc chcial skan umowy sprzedazy (miasto stoleczne wawa ofkorz znowu). Jak mu zeskanowalem to mi powiedzial, ze i tak potrzebuje oryginal. wtf? I najlepsze, ze byla koncowka roku, wiec poprosil bym wyslal kuriera tak by dojechal jeszcze tego samego dnia. O malo nie wypalilem, ze ma sobie sam przyjechac i zawiezc w zębach do warszawy. Pomyslec, ze za PO tych urzedasow jeszcze przybylo...

Mamy tez urzadzenia na jednej uczelni, ktore sie komunikuja jak komputery kiedys, ip, maska podsieci. "informatyk" z tej uczelni sie dziwil, czemu urzadzenia sie nie kunikuja... a wprowadzil ten sam adres IP dla obu urzadzen. Wszystko co publiczne, to lamusy ;d

tak mi sie przypomnialo, ponoc na tym 2 gosci z torunia dorobilo sie fortuny http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 17926.html
OFE tez bylo super dealem, w ktorym kolejnym dano sie nahapac do woli.

Autor:  Adhoc [ 15 lut 2013, 21:02 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

Obrazek

Autor:  candidoser [ 15 lut 2013, 21:14 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

Mark24 napisał(a):
Przecietna płaca budżetówki? 4200zł

taaa, jeszcze napisz, ze netto. Zreszta taka srednia jest tyle samo warta, co srednia krajowa.

Autor:  Highlander [ 15 lut 2013, 21:22 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

w typowej administracji pewnie tyle maja za przyklepanie papierka, a beda probowac oszczedzic na pielegniarkach itp. ;P

Autor:  candidoser [ 15 lut 2013, 21:27 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

nie wiem skad te mity o zajebistych zarobkach w budzetowce. To chyba wynika z niecheci. Pewnie, ze mozna trafic na jakiegos idiote, ale to jak wszedzie. Z drugiej strony, gdyby do mnie jako urzednika, wszedl ktos z podejsciem, ze mam mu sluzyc (lol), to dalbym mu odczuc, ze sie taki ktos myli.

Autor:  Highlander [ 15 lut 2013, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

candidoser napisał(a):
nie wiem skad te mity o zajebistych zarobkach w budzetowce. To chyba wynika z niecheci. Pewnie, ze mozna trafic na jakiegos idiote, ale to jak wszedzie. Z drugiej strony, gdyby do mnie jako urzednika, wszedl ktos z podejsciem, ze mam mu sluzyc (lol), to dalbym mu odczuc, ze sie taki ktos myli.

To masz jakas zjebana mentalnosc, urzednik ma podchodzic do Ciebie jak do klienta, a klienta tak nie traktujesz. Chyba ,ze dalej tkwisz w starym "klimacie".
Na ich miejscu staralbym sie pomoc jak moge. Chyba, ze ktos ewidentnie bylby nieuprzejmy, wulgarny itp.

jesli chodzi o bezpieczenstwo pracy to najlepiej w administracji publicznej. a to 4200 srednia to chyba dana z GUS.

Autor:  candidoser [ 15 lut 2013, 21:44 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

Nie mam zjebanej mentalnosci (i nie jestem urzednikiem). Mowie o prostej zasadzie "jak kuba bogu, tak bog kubie". Chcesz byc traktowany po ludzku, to traktuj tak samo innych. Ty jestes petentem - klientem, ale wez pod uwage, ze po drugiej stronie biurka siedzi zwykly czlowiek - pracownik, a nie sluzacy. I tyle.
To tak samo jak z kanarami - wiele razy widzialem, ze to pasazerowie zachowali sie chamsko, a nie same kanary.

Autor:  Highlander [ 15 lut 2013, 21:49 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

Brzmi to raczej w ten sposob, ze klient smie w ogole z czymkolwiek przyjsc. Boli Cie slowo sluzyc, ale klient wlasnie przychodzi po to bys "zaspokoil jego potrzeby", wiec sluzysz by mu pomoc. A tak to po co masz tam siedziec, jesli nie jestes "do usług" ? W koncu pobierasz za to kase.

Autor:  candidoser [ 15 lut 2013, 21:50 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

No coz, nic nie poradze na to, ze zle intepretujesz moje slowa.

Autor:  Highlander [ 15 lut 2013, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

imo boli Cie po prostu slowo "sluzyc", jak klient przychodzi do sprzedawcy i ten mu cos sprzedaje to imo tez klientowi sluzy. ;)
Oczekuje od niego, ze wykona swoja "pracę"

Autor:  candidoser [ 15 lut 2013, 21:58 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

to tylko kwestia twojego podejscia - czy podchodzisz jak do pracownika, czy jak do... sluzacego. Jezeli jest to pierwszy przypadek, to spox, terminologia nie ma znaczenia.

Autor:  Junkier [ 15 lut 2013, 22:21 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

Mark24 napisał(a):
Przecietna płaca budżetówki? 4200zł...

Sporo, ale panienka od przybijania pieczątek to jednak dostaje coś w okolicy minimalnego wynagrodzenia.
Z resztą się zgadzam, nie wiem jak na zachodzie, bo nic tam nie załatwiałem ale w polskich urzędach niestety nie brakuje debili. Pisałem parę odwołań od decyzji o warunkach zabudowy. Jak można przez lata wydawać decyzje oparte na tym samym błędnym rozumieniu przepisów prawnych o których od początku wiadomo, że zostaną zmienione po wniesieniu środka odwoławczego to przechodzi moje pojęcie.
candidoser napisał(a):
Z drugiej strony, gdyby do mnie jako urzednika, wszedl ktos z podejsciem, ze mam mu sluzyc (lol), to dalbym mu odczuc, ze sie taki ktos myli.

Ale tak właśnie powinno być. Służyć, pomagać, jeden chuj. Oczywiście, że kultura obowiązuje obie strony ale za często spotykałem się z sytuacjami kiedy człowiek jest traktowany jak intruz przy załatwianiu byle pierdoły + wymyślaniem z dupy przeszkód, żeby wierzyć, że jak się będę ładnie uśmiechał to mi nie będą robili problemów.

Autor:  Highlander [ 15 lut 2013, 22:22 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

no moze faktycznie 'terminologia', ale to my jestesmy dla klienta, nie na odwrot.

Autor:  grey_cinnamon [ 16 lut 2013, 01:25 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

candidoser napisał(a):
nie wiem skad te mity o zajebistych zarobkach w budzetowce.


To idź i spróbuj wziąć kredyt jako urzędnik, a później jako zatrudniony poza garnuszkiem państwa. Jak przestudiujesz różnice w warunkach kredytu, to może zrozumiesz o co biega.

Autor:  candidoser [ 16 lut 2013, 09:35 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

taaa, urzednik zarabia wiecej, bo lepsze warunki kredytowe?
/facepalm

Autor:  Havok [ 16 lut 2013, 18:14 ]
Tytuł:  Re: Złodzieje

Highlander napisał(a):
(...)
jesli chodzi o bezpieczenstwo pracy to najlepiej w administracji publicznej. a to 4200 srednia to chyba dana z GUS.

No średnia, urzędnik siedzący na pierwszej linii frontu raczej tyle nie zarabia, ale przypada na niego masa kierowników, dyrektorów i chgw czego jeszcze. Jakbyś się przyjrzał jakiemukolwiek wyższemu szczeblowi administracji w polska to co drugi stołek ma opis "w rance sekretarza stanu" albo lepiej. Potem masz takie średnie.
Kwestia podejścia do "klienta" w polsce. Daleko mi do obrony urzędników ale chyba wiadomo że w tym kraju inaczej się nie da bo polacy rozkradną wszystko. W UK musi być nie tylko inna mentalność urzędników ale u tubylców.

Strona 15 z 16 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team