czy tatuaże i muzyka huragana podpadają pod ten temat?

Zdecydowanie. Tatuaże Nokiu$a i Lamoona są najczystszą formą sztuki, oddanej na płótnie życia jakim niewątpliwie jest skóra. Głębia, symbol zjednoczenia z pięknem, niebywałe wrażenie estetyczne zapadające w pamięć każdego z nas i niepozwalające przejść obojętnie. Perfekcyjny mariaż formy z treścią, ponadczasowy bodziec intelektualny, pretekst do niekończących się dyskusji kształtującej umysły i pchającej ludzkość w nowy wiek. Coś, czego nie można określić inaczej niż artyzm.

Natomiast muzyka Huragana to w ogóle o ja jebie.

No szczególnie to niemieckie sausage party.

90% zawartości światowych galerii to niezwykle głębokie:
a) portrety anonimowych lasek, które dawały dupy patronom malarzy,
b) śmierć św. Sebastiana.

Także przypieprzanie się obrazu z małpami jest trochę słabe.

Bzdura.
Sztuką jest coś, co obserwujesz godzinami i zawsze znajdujesz nowy element. Podziwiasz technikę . Kompozycję. Sam temat. Dlatego muzyka to nie szuka
Rysunki jak z tygodnika opinii nie są sztuką - są fajne, ale to tylko rysunki. Ale to nie dziwne u lewicowców że brak im poczucia estetyki.

Polecam przeczytać w słowniku co to znaczy sztuka, swoje definicje z kapelusza zostawić dla siebie.

A w kwestii muzyki to nie przenoś swojego chujowego słuchu i braku zdolności analizowania materiału na innych, pls.

Słownikowy erudyta.

Głuchy magik z kapeluszem.

http://www.portlandart.net/archives/200 ... squar.html

Czarny, kwadrat na białym tle - podziwiaj godzinami perfekcje techniki tego dzieła skurwysynu

Jesteś głupi.

Razorek, Ty przypadkiem niechcący nie rób sobie tatoo, troszkę boli podczas, wiesz?

To nie sztuka.

Za późno. Wziąłem już z pobliskiego kebabu menu. Jak tylko zdecyduję się najfajniejszą nazwę, każę turkowi przetłumaczyć to na język orków i jadę do Huragana na dziaranie.

glhf

bo Ty na podstawie internetowych memów oficjalnie stwierdzasz, że tylko malarstwo/rzeźba klasyczna może być określane jako sztuka, yup ?

Tak.

Ok

Kabra - jesteś głąbem i więcej pisać nie muszę.

Co do Banskiego i całego street/pop artu, to serio polecam "Wyjście przed sklep z pamiątkami".

Tutaj oficjalna strona banksiego dla nieumiejących sobie znaleźć - http://www.banksy.co.uk/menu.html

A tu kilka dzieł dla leniwych w poszukiwaniach:

Po primo Banksy to nie osoba a idea, wiele osob podaje sie za niego.
Dwa: trudno jednoznaczne okreslic czym jest sztuka. Lub co jest sztuka a co nie. Ciekawa definicje jaka uslyszalem jest: sztuka to sposob wywierania wrazen. I tak na przykladzie Razotha ktory pojechal po tatuazach Huragana: wywarly one okreslone negatywne emocje, nie potrafil przejsc obojetnie. Podobne emocje beda mu towarzyszyc na np kiepskiej wystawie a tam co oczywiste bedzie sztuka.
Trzy: sztuka wspolczesna niejednokrotnie jest operowaniem takze forma nie tylko trescia. Dlatego jakby glupi nie byl kwadrat na plotnie to najpierw warto dowiedziec sie dlaczego taka jest kompozycja.

Pozniej skrobne wiecej bo pisanie na telefonie to masakra.

Zang od kiedy przekwalifikowałeś się na pedała?