highlander sie wyrobil, teraz pewnie to i wódki mozna sie z nim napic.

pijesz z ludzmi ponizej 20k/mc? wariat.

Ty na pewno......ja akurat mam błękitną krew

dawno ją straciłeś mieszając arizonę z gotkami

nie, nikt nigdy. Tylko IT

Osobiscie nigdy w zyciu nie wrocilbym za biurko (pracowalem w IT 10 lat, programowalem, hobbystycznie bawilem sie grafika 3d, robilem sklad komputerowy, etc.) - wiem jakie sa realia, wiem jak to meczy, wiem jaka to czesto "tasma".
Aktualnie musze porozmawiac z klientem/inwestorem, obejrzec plany, dograc wszystko czasowo, policzyc, zgrac sie z innymi firmami pracujacymi przy projekcie.
Temat zarobkow pomine. Satysfakcja jest spora - generalnie tworzenie czegos, budowanie jest zawsze bardzo satysfakcjonujace. Klienci do mnie wracaja (nie ludze sie, ze robia to z powodu moich zdolnosci interpersonalnych), mozliwosci rozwoju gigantyczne - mam przyobiecane kilka duzych projektow (budynki wielorodzinne) z malych powoli rezygnuje - brak czasu. Czas pracy bardzo elastyczny - sam jestem sobie szefem.
Mimo to, nawet mi nigdy przez glowe nie przeszlo, ze to co aktualnie robie to jest to, to praca moich marzen i nawet za 200k euro na miesiac bym jej nie zmienil. Bo kto wie, moze za 5 lat bede robil cos zupelnie innego co mi sie duzo bardziej spodoba.

Przyznam, ze drazni mnie to "tylko IT, tylko IT, reszta to pleb, zobacz ile bede zarabial za lat 15: {tu wkleja oferte ze stawka kilkuset GBP dziennie}". Glupota.
Rizumiem, ze w kraju sa inne realia, ze trzeba pracowac w okreslonym zawodzie, na okreslonym stanowisku by czlowiek nie musial zerkac na stan konta kupujac kubek kawy na miescie. Ale na serio wolalem jak np. Aldatha opowiadal o pracy w przedszkolu niz o IT - uwazam, ze mial do tego serce. Z checia bym poczytal o realiach pracy logistyka.

Nie mam do Ciebie nic Higlander. Nie mam nic nawet do tczewiaka (oprocz tego ze wypisuje glupoty po prostu przestancie sie zachowywac jakbyscie zlapali pana boga za piety w tym IT. Praca jak praca - jedyne co ja wyroznia to nieprzecietne zarobki. A temat pieniedzy przeciez pomijamy.

za duzo marek piszesz o tym po prostu. a ludzie to odbieraja tak ze jestes zazdrosny o to ze oni siedza za biurkiem a ty kladziesz kable. po prostu przestan udowadniac cokolwokiek komukowleik i tyle szczegolnie na tym forum. takiego tczewiaka nigdy nie przebijesz bo on za miliony euro/mc by nie zmienil pracy za 10k/mc bo kregoslup no i przerwa w jego ulubionej pracy.

Nie wiem po co się wam chce dyskutować i tłumaczyć, jesteś elektryk od kopania rowów, jak chcesz mieć szacun to musisz wkleić jak czczewiak swój stolik z dwoma monitorami i już.

najpierw sprobujcie tego:


jak nie pomoze: https://www.youtube.com/watch?v=M6wRnouGZFQ
a jak nie, to: https://www.youtube.com/watch?v=20BBZBidjI4

milego dnia zycze:)

candi tesknilem gdzie byles przyjacielu. ulice takie puste sie wydaja bez ciebie...

embe z mareczkiem pokazali mi jakim przegrywem jestem i zamknalem sie w sobie (oraz w kubiku 1x1m).

I tak szczęście, że jako socjaliści nie chcą nas przekonać kolbami karabinów jak to mieli zwyczaju robić komuniści.

Ja to jestem zupelne dno. Siedze za biurkiem i ani nie zarabiam jak tczewiak ani nawet nie mam tak pasjonujacej pracy jak marek.

Marek:
1. Cieszę się, że Ci się podoba Twoja praca. Tylko po co o tym piszesz? Co chcesz udowodnić? Ja bym się w czymś takim nie widział. Ja chcę coś innego. Ty coś innego. I jest ok. Proste.
2. Ja póki co nie umiem wyobrazić siebie w innym zawodzie. Bardzo mi to podeszło co obecnie. A im bliżej managementu / biznesu jestem tym bardziej chce się trzymać technologii. Tamto mnie nudzi. Ale praca też na dłuższą metę nie dla każdego. Raczej łatwo można się wypalić.
3. Nigdzie nie twierdze, że tylko IT. Ale w takiej Polsce dość łatwo się w tym rozwinąć pod względem wiedzy czy płacy.
4. Logistyka? Kiedyś o tym pisałem. Realia są raczej słabe. Słaba kasa za dużą odpowiedzialność. Coś lepszego raczej można złapać co najwyżej po znajomości. Większośc ludzi pracująca 'na odpierdol'.
5. Kiedy Ty pracowałeś w tym IT? Rzeczy sprzed 5-10 lat to musiał być niezły mordor.
6. w IT zacząć jest łatwo. Ale jak wszędzie by się dopchać do czegoś sensownego i nie monotonnego to trzeba się postarać.
7. Jest nas więcej trochę w IT na forum to i częściej rozmowy się pojawiają. To Cię boli? Zwyczajnie piszemy.
8. Myśle, że Alda też woli IT od Przedszkola
9. Rzucanie tymi kwotami jak 200 k euro/msc nie ma w ogole sensu
10. Zajmij się sobą

mozesz sobie chociaz kapucyna strzelic w pracy?

Praca w przedszkolu byla fajnym doswiadczeniem i w gruncie rzeczy fajnym zajeciem, innym niz typowa praca bo to dosc specyficzny zawod

ale tak, wole IT, dzieciaki w takiej ilosci wypalaja dosc szybko a ja jednak nerwowy rocznik jestem ;p

marek jak kiedys programowales to moze sproboj teraz?, czasy sie zmienily, paradygmaty kodowania tez
masz teraz graph-driven bazy danych, reaktywne UI, cloud, serio mozna cos dla siebie znalezc

zaluje ze wczesniej sie za to nie wzialem ale widzisz, ja i high juz mlodzieniaszkami nie bylismy gdy zaczelismy sie przebranzawiac, moglbys temu dac szanse, ale nie, wolisz dogryzac, zamiast sie po ludzku cieszyc ze cos czlowiekowi wyszlo

wczoraj nawet lunchu nie zjadlem bo sie zagadalem z kolega o nowych trendach w frontend, nie transakcyjnych db, integracjach, waterfallu, agile...nigdy nie mialem takiego drive jak do IT

kiedys programisci beda pisac soft dla bio-nanobotow ktore beda niszczyc raka w komorkach zanim sie namnozy
ale tez systemy namierzania dla robotow na polu walki, niestety

gdybys zaczal dyskusje "wiecie ja w IT juz bylem, opowiem jakie mialem doswiadczenia" to bys byl tez inaczej potraktowany w dyskusji

gdybym byl redaktorem wiadomosci w tvnie bym zrobil newsa:

Pracownicy branzy IT juz nawet nie jedza lunchu. #dobrazmiana

kiedys aldzia obiady jadles teraz lunche.

nie no zartuje fajnie ze masz cos co az tak cie absorbuje

a nie mogl zjesc, jak juz pogadal?

Alda ale Ty tez koloryzujesz
To wciąga ale... Te gornolotne rzeczy o ktorych piszesz zobacza nieliczni. Polska to tez w duzej mierze outsourcing. Wiec wielu rzezbi w brązie.

Ja siedze obecnie w projekcie, ktorego pewnie niejeden javowiec by mi pozazdroscil. Są to rzeczy duzo bardziej przyziemne ale tez fajne. No i pewnie wiekszosc z Was po czesci uzywa softu mojej firmy

Czyli wszyscy Szczęśliwic i zadowoleni, teraz wyciągajcie miarki i podajcie mi tu dokładne wymiary stanowisk pracy

Ale po co? W jakim celu?
Za biurko nie chcę wracać - już pracowałem przez prawie 10lat praktycznie za jednym i tym samym biurkiem, patrząc na te same twarze całymi latami. To strasznie nudne.
Nikomu nie dogryzam - po prostu nie mogę uwierzyć, że uważacie IT za jakiegoś świętego graala i piszecie o swojej pracy prawie z religijnym uniesieniem. Jak po jakimś praniu mózgu.
Ochłońcie to tylko praca. Założysz rodzinę, pojawią się dzieci, to i tak praca zejdzie na dalszy plan. Będziesz się realizował wychowując dziecko, będziesz miał 1000x większą satysfakcję obserwując jak Twój syn stawia pierwsze kroki i mówi "tata", niż po ukończeniu super ważnego projektu za gigantyczną kasę.