Z ciekawości.

Za wczesnie na takie decyzje...

Jak bede wiedzial jakie sa opoznienia w patchach, i jaki bedzie poslizg w premierze to zdecyduje.

Na temat pvp ciagle malo wiadomo wiec tez nie wiem.

Na pewno na PvP. Co do wersji to zalezy ktora wyjdzie pierwsza

Jak będzie duże (ponad 1 miesiąc) opóźnienie wersji EU do wersji US to kupuję wersję US.
Co serwera PvP i nie-PvP to nie mam jeszcze pojęcia, ale skłaniam sie ku PvP dla odmiany w końcu.

Co do PvP to Blizard oficjalnie stwierdzil, ze docelowo FvF ma wygladac zupelnie inaczej niz to co jest teraz. Wiec wydaje mi sie, ze warto zaczekac, zeby zobaczyc jak to zrobia. Jesli PvP ma wygladac tak jak teraz, to ja wybieram PvE serwer; a co do Europa-US to wszystko zalezy od opoznienia wydania.

Muminus

Po doświadczeniach z serwerami zlokalizowanymi w Stanach wolałbym bawić się z Europejczykami. Granie w godzinach, w których Amerykanie śpią albo pracują nie będzie dawało takiej przewagi, bo raidy i eventy mają przeważnie charakter 'instanced'. Konkurencja do spawnów, spotów nie powinna być więc problemem. Co więcej, szkoda byłoby przegapić duże bitwy, które napewno będą miały miejsce późnym wieczorem.

A co do typu servera to coraz bardziej ciągnie mnie do PvP. EQ było jedyną grą multiplayer PvE w którą grałem i muszę przyznać, że tytuły nastawione na PvP są trochę bardziej interesujące.

Moje plany mogą ulec zmianie, jeżeli opóźnienie będzie duże np. 2 miesiące albo płacić trzeba będzie w Euro a nie w $.

Na 99.9% Nukh możesz byc przekonany, że wersja Europejska będzie kosztowała 49.95euro, a abonament zamiast ~15usd wyniesie 15euro + 17.5% VAT. Po prostu takie jest prawo w Europie.

Problem z platnoscia abonamentu w Euro latwo ominac, wystarczy ze jako odbiorce rachunku podasz np amerykanina (wpisz np adres cioci ze stanow ) a z twojej karty kredytowej beda potracac kwoty w USD a nie Euro. Masz przeciez prawo fundowac innym gre, prawda?

nie do końca.
Próbowałem tak robić w Anarchy Online. Wpisałem adres amerykański (prawdziwy) i podałem swoją kredytówkę. Po kilku minutach samo się zmieniało z USD na Euro.

Dziwna sprawa, bo wlasnie w AO tak robilam.. Z reszta nie ja jedna, dowiedzialam sie o tym od kolegi z Polski, z ktorym wtedy gralam. Hm.. Czyzby cos zmienili?

To bedzie priorytetowy problem w momencie wydania
wychodzi z 40% drozej miesiecznie
Nic niepozostaje jak szukac obejsc

Ciekawi mnie jeszcze czy Blizzard zdecyduje na dystrybucje inetrnetem

Kaikitka a z jakiego banku masz kretytówkę?
Jak to było dawno temu to możliwe, ja próbowałem tak ich podejść jakieś 3 miesiące temu. Wpisywałem dane VISY z PBK/BPH i samo przeskakiwało z USD na euro+podatek (po kilku minutach).

Z PKO S.A. - Visa Classic (srebrna), rachunek prowadzony w USD.

Kaikitka, hmm, to ja mam podobnie jak ty, VISA Classic Srebrna PKO BP.
(czy na pewno masz S.A. ? z zubrem ?) mój rachunek też prowadzony w USD.

Ja tam poczekam na EU w koncu mam juz dosyc z graniem z US, a dokladniej ciagle umawianie sie na godzine 22:00+
Chociarz i tak nie marudzilem jak gralem teraz w AO z Wen-Tzu enclave poza zerwanymi nocami.

PS.Im pozniej tym lepiej zwlaszcza po sezonie urlopowym jak wszystko nabiera szybszego tempa wiecej roboty/mniej czasu.

No ja właśnie się zastanawiam, czy jednak nie US, właśnie z powodu mojego "ustawienia" życia, rano praca później dom, obiad, drzemka, a do kompa to zasiadam koło 22-23

Tak, mam - jak to ująłeś - "z żubrem" od PKO S.A.

Ludziow duzo sie zaczynalo robic kolo 12, raidy startowaly kolo 1 w nocy, 2 godziny na dobiegniecie do landu przeciwnika..... to 3 rano, a kiedy spanie? :>
Zecydowanie eu imo :>

juz.

Ja tez popieram ze jednak serwer EU, granie po 22:00 i robienie czegokolwiek dluzszego skonczy sie na pewno po 2-3 nad ranem, a do pracy na 8:00. Juz przez FF11 chodze jak zombi w pracy, dzieki ale lepiej zaczac od 17:00 i konczyc np o 23:00 )

btw. Mark sam wiesz jak bylo i nadal jest w FF11, wczoraj dla przykladu zaczelismy misje na Rank7 skonczylo sie o prawie 2:00am i dzis ledwo na oczy patrze (choc wiekszosc byla z naszego LSa) W ogole expowanie zaczyna sie na dobre po 22:00 bo wtedy Japsy spia a NA zaczynaja grac :/

Jesli zagram w WOW (zalezy czy wolny czas dopisze) to na 100% eu pvp. Coprawda nie gralem w daoc na US serwerach, ale nasluchalem sie troszke o minusach takiej alternatywy. Raz, ze gra tam calkiem inne community (US rozpieszczone pryszczate bachory), dwa ze przy mmorpg, gdzie trzeba jednorazowo zainwestowac przynajmniej 2-3h nie widzi mi sie granie po godzinie 24.00 kazdorazowo. No i kolejana rzecz, dla innych moze bedaca minusem, dla mnie jednak wazna- granie z rodakami. Wiem, ze mozna na tym polu akurat wtopic, bo w wow pojawi sie pewnie w ch-uj x-nasto-latkow z battlenetu, ale zapewne trafi sie tez duzo ziomkow, z ktorymi znacznie milej bedzie poraidowac niz z z jakimis obcymi krasnalami ;] Dalej... Opoznienie w paczowaniu moze miec tez swoje zalety- zawsze wie sie z wyprzedzeniem o nadchodzacych nerfach i mozna ubezpieczyc sie przed wpakowaniem w kapuche. Pingi zapewne na us i eu beda podobne, wiec tego nie biore juz pod uwage (z 3 lata temu sytuacja wygladalaby inaczej :P)