MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Poradnik dla nowych, jak wybierać klan.
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=46&t=28376
Strona 1 z 2

Autor:  gigantus [ 5 lut 2008, 09:50 ]
Tytuł:  Poradnik dla nowych, jak wybierać klan.

Poradnik tez zawiera moje subiektywne spojrzenie na grę i tematy z nią związane.

Każdy gracz prędzej czy później staje przed wyborem, jaki klan dla siebie wybrać. Dlatego napisałem ten poradnik, aby gracze mogli świadomie podejmować decyzje, z kim będą grać. Taka decyzja często będzie miała znaczący wpływ na całą karierę w grze.
Jestem graczem bardzo doświadczonym i byłem w wielu klanach. Z jednych odchodziłem sam z innych byłem wyrzucany za jakieś rzekome przewinienia np. expienie AFK czy cos w tym rodzaju. Poradnik ten będzie więc pomocą dla graczy, którzy dopiero pierwszy raz wkraczają w świat lineage2.

A więc po pierwsze, jaki klan wybrać polski czy międzynarodowy?
Zaletą wyboru polskiego klanu będzie łatwość rozmowy z innymi graczami a na początku, zapewniam was, będziecie mieli dużo pytań o grę. Tak, więc większość polskich graczy, jako swój pierwszy klan wybierze polskojęzyczny. Graczy władających w miarę biegle językiem angielskim jest zdecydowanie mniejszość i dopiero sama gra na wielu wymusza zainteresowanie się nauką lub szlifowaniem angielskiego.
Niestety jak się przekonacie ten wybór ma również wady i to znaczne. Polscy gracze przenoszą w świat wirtualny wiele nieprzyjemnych zachowań z normalnego życia. A więc są często nielojalni wobec klanu, uciekają z niego przy byle kłopotach a ich styl gry jest często bardzo egoistyczny. Częściej niż inne narodowości strzelają focha, bo czuja się niedopieszczeni. Maja roszczeniowa postawę, czyli oczekują, że cos się samo zrobi lub zadzieje tzw. progres klanu bez ich udziału a gdy tak się nie dzieje no, bo w końcu klan to oni strzelają focha i odchodzą, bo nie widać perspektyw rozwoju. Nie oznacza to ze w klanach międzynarodowych nie spotkamy takich ludzi, ale Polacy są w tym liderami. Ciekawym przykładem zachowania naszych rodaków było siege na Teonie gdzie dwie gildie, jedna polska a druga była polska obecnie międzynarodowa, zdobyły zamek i zamiast zewrzeć szeregi, aby go utrzymać zaczęli się bawić w obrońców i oblegających, czyli tłuc się między sobą. Aż w końcu przyszedł leśniczy, czytaj były właściciel zamku, i wywalił ich z lasu. Oba klany musiały się zadowolić fortecami. Czy wyciągną wnioski z tego doświadczenia, pojęcia nie mam ja osobiście jestem jednak w tym wypadku pesymistą.

Po drugie czytajcie uważnie regulamin klanu.
Tych kilka zdań, do których nowy gracz nie przywiązuje zazwyczaj wielkiej wagi mówią bardzo dużo o charakterze klanu i osób tam grających. Na początek najlepiej szukajcie klanu gdzie w regulaminie wyraźnie napisane jest że gramy dla przyjemności a nie w celu szybkiego lewelowania. Klany gdzie lewelowanie jest najważniejsze mają zazwyczaj wpis, że będą usuwać, tzw. nieaktywnych graczy. Jeśli jest, więc to wasza pierwsza postać nie macie adeny na topowe dopalone bronie, nie macie buffera na boxie a do tego gracie postacią, którą lubicie, ale ona sama leweluje bardzo powoli a do tego nie znacie świata gry, pobyt w takim klanie może być dla was męczący i rozczarowujący. Starzy wyjadacze będą od was wymagali abyście nic tylko expili na spocie a wy najczęściej będziecie bardziej zainteresowani poznawaniem świata gry a nie grindowanie, expa i adeny. To przyjdzie później w miarę zdobywania doświadczenia. Ale w takich klanach doświadczeni gracze cierpią na ostry zespół zwany „zapomniał wół jak cielęciem był”
Unikajcie tez jak przysłowiowej zarazy klanów, które przyjmują tylko określone klasy np. tylko łuczników albo tylko sztyleciarzy. Ludzie tworzący takie klany skutecznie zabijają tę grę, bo zabijają jej różnorodność. Pomyślcie jak wyglądałby świat L2 gdyby latali po nim tylko sztyleciaże albo tylko łucznicy, nuda i bezsens. W sumie i tak nie ma jakiejś oszałamiającej ilości postaci do wyboru i wyglądają one podobnie a jeśli dodatkowo ograniczymy się tylko do dwóch trzech określonych klas to sami zrobimy sobie kuku i szybko rozejrzymy się za inną grą.
Botowanie czyli pomaganie sobie w expieniu i grindowaniu. Temat oczywiście kontrowersyjny, ale nie można go pominąć milczeniem. Są takie klany, w których tzw. legit gracze nigdy nie zhańbili się używaniem botów i z perwersyjną radością wyrzucają innych graczy, gdy przyłapią ich na botowaniu. Działa w tym wypadku zwykła zazdrość, że ktoś osiąga efekty takie same lub nawet lepsze od tych legit, którzy i tak już dawno zapomnieli jak wygląda zwykłe pójście z kumplami na piwo. W końcu jakby sam ncsoft nie wspierał po cichu botowania nie mógłby powstać taki program jak walker. Nie znaczy to, że ma za nas grać tylko program, ale te bardziej żmudne elementy gry może z powodzeniem wykonać za nas.
Unikajcie więc takich klanów to moja dobra rada. Gra została stworzona przez ludzi o trochę innej mentalności niż nasza, więc w sumie w 90% to grinding expa i adeny a pozostałe 10% to PVP i siege. I do tego jest to kosztowne 10%. Tak więc legit nic innego nie robią tylko grindują, grindują i grindują co po pewnym czasie rzuca się im dość ostro na psychikę. Czyli podsumowując jak ktoś bota nie używa to sam po pewnym czasie sam staje się takim botem. Intensywny grinding i leveling bez wspomagania szkodzi na psychikę. Po jakim czasie to trudno określić, bo zależy to od indywidualnej odporności gracza.
Trzecia sprawa to tzw. uzależnienie od gry, poczucie konieczności przebywania w tym wirtualnym świecie choćby godzinkę lub dwie dziennie. Wielu tego doświadczyło. Bot pozwala tego uniknąć, powoduje że mniej personalnie łączymy się z grą, co kiedyś pozwoli nam odejść z niej bez większych problemów. Nie oszukujmy się nikt nie będzie grał w nią do końca życia.
Podsumowując szukajcie klanu gdzie ludzie grają dla samej radości grania i przy okazji expią postacie a nie takich gdzie najważniejszy jest szybki exp i realizowanie chorych ambicji w świcie gry. Świata tego i tak nie zawojujecie bo w końcu jest on wirtualny a stracicie tylko mnóstwo czasu, nerwów i gra szybko przestanie was cieszyć. Pamiętajcie wyścig szczurów czy to w świecie realnym czy wirtualnym zabija radość pobytu w tym świecie. A gramy w końcu dla relaksu cokolwiek to słowo miałoby oznaczać.

Czego możecie oczekiwać od klanu?
Na początek w zależności od kondycji klanu możemy dostać trochę adeny i trochę rad jak i gdzie expić. Wiele klanów wypożycza początkującym broń. Na początek tzn. przed osiągnięciem 40 lv dostaniecie się do akademii klanu. Po osiągnięciu 40 lv automatycznie z takiej akademii wylatujecie i możecie, możecie, lecz wcale nie musicie zostać przyjęci do klanu. Zanim przyjmą was do akademii porozmawiajcie z osobo was przyjmującą czy i jakie osoby są obecnie w akademii. Jeżeli są tam osoby mało aktywne lub co gorsza są tam alty, tzw. mainów, czyli postaci będących w głównym klanie, to raczej z nimi nie pogracie i będziecie skazani na samotne expienie do 40 lv. Nie jest to jakieś szczególnie trudne na tych poziomach ale zdecydowanie przyjemniej i efektywniej gra się w party.

Inne klanowe niespodzianki.
Grając w klanowej akademii czy też już w głównym klanie możecie natrafić na różne „genialne” pomysły clanliderów. Jednym z ostatnio modnych jest przefarbowywanie polskich klanów na tzw. międzynarodowe. Wow jak to dumnie zabrzmiało. Wygląda to tak, że nagle Cl dochodzi do wniosku ze zaczynamy być międzynarodowi, przyjmuje 2 lub 3 przypadkowe osoby anglojęzyczne i nagle obowiązkowym językiem na clan chacie staje się angielski. Jest to czysto polska przypadłość. W klanach rosyjskich rozmawia się po rosyjsku na clan chacie, w Czeskich po czesku a w Hiszpańskich po hiszpańsku itd. Chyba że klan tworzony jest z założenia jako międzynarodowy ale to inna bajka, a to dlatego że będzie on skupiał osoby z różnych stref czasowych a co za tym idzie trudno będzie je wszystkie zgromadzić w razie potrzeby np. siege. Nie jest to niemożliwe, ale nastręcza pewne trudności. Natomiast polaków cechuje owczy pęd do bycia tzw. światowcami. Mało ich zazwyczaj obchodzą polskojęzyczni no bo angielski łaciną XXI wieku itd. Nielojalność wobec własnej narodowości jest dość paskudną polską cechą, ale musicie być na nią w tej i nie tylko w tej grze przygotowani. Jedyna korzyść z takiej decyzji to taka, że mniej lub bardziej świadomie do kogoś dotarło, że czysto polskie towarzystwo bywa dość upierdliwe i kapryśne, choć generalizować nie należy.
Czasem zdarzają się inne drobne dysfunkcje psychiki graczy jak wyśmiewanie ludzi z nickami o końcówce PL lub, ciągłe ocenianie postaci pod kątem przydaje się czy nie przydaje na siege. Jak się przydaje to mu pomagamy a jak postać średnioprzydatna to mamy go w tej części ciała gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.
Kolejną nieprzyjemną niespodzianką, jaka może was spotkać są tzw. klany kolesiów. Są to klany, których trzon tworzony jest przez osoby znające się nie tylko wirtualnie. Na pierwszy rzut oka niby nie ma w tym nic złego a nawet wydaje się, że to dobrze. Nic bardziej błędnego, osoby takie tworzą hermetyczną część taki klan w klanie. Im uchodzi to, za co normalny gracz wyleciałby na tzw. zbity pysk bez możliwości powrotu. Oni pójdą sobie na piwo z kolesiami i dostaną od wielkodusznego clan lidera kolejną i kolejną i kolejną szanse i tak w nieskończoność. Są często chamscy w stosunku do innych graczy i zapewniają sobie nawzajem pomoc hojnie czerpiąc ze składek klanowych. Expią oczywiście błyskawicznie bo maja za co i zawsze mają party, pozyczają sobie bufpety na boxach itd. Do zwykłych graczy odnoszą się z nutką pogardy, bo przecież im i tak nikt nie podskoczy. Jeśli zauważycie taki układ w klanie opuśćcie go jak najszybciej bez żalu nie będziecie mieli w nim równych szans zawsze będziecie wy i oni, z tym, że oni to śmietanka klanowa a wy to tzw. pożyteczni idioci.
Nie twierdzę, że gdy grupa znajomych gra razem zawsze dochodzi do takich sytuacji, ale zaryzykuje twierdzenie, że dotyczy to około 70% przypadków.

I ostatnia uwaga, nie pozwólcie sobie na to, żeby klan wymuszał na was styl gry, który nie sprawia wam przyjemności. Jeśli cieszy was zwiedzanie świata, zwiedzajcie, jeśli cieszy grinding, grindujcie. Jeśli zaś bawi was botowanie, botujcie. To wy płacicie za konto w grze, to wy w razie czego ryzykujecie banem i utratą całego dobytku i nic innym do tego jak chcecie się bawić. Nie dajcie się nabierać na gadki o tak zwanej reputacji klanu, legit czy nie legit, nie ważne, ważna jest zabawa. I pamiętajcie, że w świecie wirtualnym reputacja jest jeszcze bardziej wirtualna, czyli urojona jakby na to nie spojrzeć.



PS. Proszę o przypięcie tego poradnika, aby mógł służyć nowicjuszom.

Gigantus

Autor:  Maraquaya [ 5 lut 2008, 10:48 ]
Tytuł: 

Gratz Gigantus za naprawdę trafne uwagi.
Wogóle się rozpisałeś, ale miło czasem poczytać coś rozsądnego.

Autor:  Lokken [ 5 lut 2008, 11:03 ]
Tytuł:  Re: Poradnik dla nowych, jak wybierać klan.

Nie radzę czytać tych bzdur. Poległeś już na początku. Widać, że masz zerowe pojęcie o tym co się działo.

gigantus napisał(a):
Ciekawym przykładem zachowania naszych rodaków było siege na Teonie gdzie dwie gildie, jedna polska a druga była polska obecnie międzynarodowa, zdobyły zamek i zamiast zewrzeć szeregi, aby go utrzymać zaczęli się bawić w obrońców i oblegających, czyli tłuc się między sobą. Aż w końcu przyszedł leśniczy, czytaj były właściciel zamku, i wywalił ich z lasu. Oba klany musiały się zadowolić fortecami. Czy wyciągną wnioski z tego doświadczenia, pojęcia nie mam ja osobiście jestem jednak w tym wypadku pesymistą.


Maraquaya napisał(a):
ale miło czasem poczytać coś rozsądnego.


Naprawdę tak sądzisz ?

Autor:  Poziomka [ 5 lut 2008, 11:32 ]
Tytuł: 

Lokken normalnie zal.
nie gram na waszym serverze, malo interesuje mnie co tam sie dzialo/dzieje/dziac bedzie.
nie mniej gosc napisal duzo i wiekszosc z tego uwazam za prawde..Polacy jacy sa kazdy to widzi w grze.

jak masz inna wersje tego zdarzenia (spornego fragmentu)to opisz to sobie w osobnym watku, lub dolacz do tematu dzieci teona czy Teon flame war czy jakos podobnie (byl juz taki watek)..

poco robic w koeljnym temacie burdel- nie mam pojecia.

ogolnie bylbym nawet za wykasowaniem wszystkich wypowiedzi,zamknieciem tematu i podwieszeniem na stale..
napewno wielu osobom sie przyda:>

Autor:  Lokken [ 5 lut 2008, 11:54 ]
Tytuł: 

Zobacz kto jest autorem tego postu. Ten sam gość, który ukrywając swój prawdziwy nick wylewał swoje żale i flamował inny klan. I teraz kontunuuje swoją krucjatę zakładając ten topic, tylko tym razem niby w formie poradnika. Od razu rzuciła mi się w oczy jego wersja wydarzeń bo nie miała nic wspólnego z rzeczywistością.

I daruj sobie obrażnie mnie tekstem typu "dzieci Teona" itd. Czy ja do ciebie coś mam ?

Autor:  Szaman [ 5 lut 2008, 13:17 ]
Tytuł: 

OK... jak mnie ludzie znaja, tak wiedza, ze tego zwykle nie robie... ale kurwa jego w dupe mac... co ten koles bredzi?????

Cos tu gledzi o fochowaniu innych, a sam brzmi jakby go mysl o zyletkach i wannie z goraca woda od miesiac nie opuszczala (a moze to forma autoterapii?). Za mocno w rzyc kopneli wywalac z "brzydkiego polskiego klanu"? Jaka szkoda. Powinni byli chyba przez leb jeszcze pare razy przywalic, moze by sie cos przejasnilo.

Badania statystyczne pan gigantus (nota bene, jakies kompleksiki?) co do ilosci niedobrych polakow kontra niedobrych nacji wrazych tez przeprowadzil? A klanow "zagrabanicznych", gdzie kazdego miodem, cukrem, czekolada i dziewictwem nastoletniej corki CLa witaja to pewnie od przyrostka (nomen omen) "giga" by trzeba zaczac liczyc? Aj waj, jak mawiaja starzy gorale, co za chwat! Szpakami ci on karmiony A lisy sie od niego spryciarstwa ucza. A my, reszta, to takie niepelnosprytne sieroty obrzygane.

Co do rzeczonego siega - nie wiem chlopie (dziecko?) skad Ty bierzesz informacje, ale agencja Reutera to to nie jest. Przez wrodzona skromnosc tusze nie napisales jakie to dwa klany (zapewne lico Ci splonelo na mysl o tym, ze ktos moglby poznac nazwy klanow, tych schamionych band troglodytow pseudo-polskich). A poniewaz nie przypominam sobie ZADNEGO innego siega, gdzie jakiekolwiek dwa inne klany polakow by mialy szanse na teonie zdobyc zamek, wiec zapewne chodzi o niedzielny siege Dion, gdzie Army of Hentai i Aristocracy w sile 48 ludzi stanelo go gry przeciw 13 innym klanom. No, ale przeciez o takim szczegole, ze bylismy tam STRONA i do tego strona najmniej liczna, a nie jedynym graczem, nie ma co wspominac nawet, nes pa?
Takie pierdoly, jak to, ze weszlismy do zamku RAZEM, RAZEM stalismy pilnujac Jacha, nastepnie po udanym castowaniu RAZEM zamku bronilismy przeciwko tak Legacy i Unions jak i poprzednim wlascicielom (Final Verdict) to juz przecie ulotna popierdolka, o ktorej nawet nie warto paznokci o klawiature strzepic.

O czesci, ze tak powiem, "ogolnej", to nawet nie chce mi sie komentowac... Znowu podmiot liryczny tej bohaterskiej epopei (zwanej roboczo chyba "jak hartowal sie gigantus, heros wszech-hellady") powala czytelnika na kolana i wyciska lzy z oczu swoja troska o ubogich umyslowo czytelnikow, te robaczki szare, co w gnoju pod stopami jego raczyl ON obdarowac kropla swej madrosci... od ktorej krowom mleko kisnie, a zacier przestaje fermentowac.

Ale drodzy moi, nie rozpaczajciez! Otoz azali jakkolwiek tudziez ipso facto Herodot nasz lekkopiory, nasz Plutarch zlotousty rady nam udziela! Nie czytajcie mnie, "legita, co mu sie na psyche rzucilo od grindu", ze osmiele sie jedna z perel przede wieprze rzucona zacytowac.
Toz ON tam byl! ON postaci 80/80/80 bez liku w boj poslal, gady wszelakie pod butem swem pancenrem rozgniatal! Ta krynica wiedzy, oaza madrosci, tytan umyslu, co spojrzeniem jednem zaslone tajemnic wszelakich przeniknal, ktora nam na oczy bozek upadly, NCSoftem zwany, narzucil. Ktoren mamiac nas lata cale, trucizne w umysly nasze wsaczal po kropli! Przyszedl jednakoz nas heros i jak Prometeusz ogien ludom hellady, tak on NAM wiedze jedynieprawdziwa i jedyniesluszna objawia, wiec spijajcie ja, a myslec sie sami nie wazcie! Tako rzecze ja, robak niegodny!

*szloch przerazliwy mode on*


Dawno, oj dawno takiego steku bzdetow jak ten pana gigantusa cacatorusa nie czytalem. Ten heroizm, ta pasja, ta wznioslosc, ten patetyzm. Normalnie do kanonu lektur szkolnych tylko to wsadzic i niech durna mlodziez sie uczy.
Z dwornym pozdrowieniem, Wasz uniozny "ęterpretatorrr".

Autor:  Lokken [ 5 lut 2008, 13:27 ]
Tytuł: 

Niezłe masz pióro nawet Szaman. Trochę za dużo ozdobników jednak :P

Autor:  temptation [ 5 lut 2008, 14:15 ]
Tytuł: 

<-- Szaman Fan-Club Member.

Autor:  Piszpan [ 5 lut 2008, 14:39 ]
Tytuł: 

gimmie more Szaman fajnie sie czyta:)

no chlopaki z teon flajmujcie dalej wesolo sie robi :D

Autor:  ZabaTHC [ 5 lut 2008, 17:01 ]
Tytuł: 

haha :lol:

Szaman > ktoś tam

Autor:  Abuk [ 5 lut 2008, 17:13 ]
Tytuł:  Re: Poradnik dla nowych, jak wybierać klan.

Cały tydzien pisales ten elaborat? Powiedzialem sobie ze jak wiecej cokolwiek napiszesz to nie bede sie wdawal z polemike. Ale czasem nie mozna sie powstrzymac...

gigantus napisał(a):
ja osobiście jestem jednak w tym wypadku pesymistą.


W tym wypadku jestes ..idiotą

Autor:  Macek [ 5 lut 2008, 17:13 ]
Tytuł: 

Szaman OWNED xD

Autor:  arkadek [ 5 lut 2008, 17:32 ]
Tytuł: 

Panowie, coby tam nie mówić to jednak w tekscie Gigantusa było trochę wartościowych uwag. Nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Jeśli chcecie polemizować to proszę o swoje konkretne uwagi a nie chóralne - "chuj ci w d...".

Szczerze powiedziawszy to tego typu dłuższy tekst ostatnio pojawił sie na forum? ... nie pamiętam ale ponad rok temu. Jak ktoś jeszcze coś od siebie wartościowego doda to spróbuje to gdzieś podpiąć.

Mówiąc "to" - mam na myśli oryginal Gigantusa + uwagi Szamana + mam nadzieję inne teksty.

Autor:  kain666 [ 5 lut 2008, 17:37 ]
Tytuł: 

Gigantus z calego tego poradnika wieje chlodem do polskiej nacji,propagujesz botowanie co nijak ma sie do przyjemnosci z gry,bo te dwie rzeczy sie wzajemnie wykluczaja.Jesli klan nie zastrzeze sobie ze wszyscy graja legit to po 2 miesiacach caly klan jest afk na botach,bo o debili ktorzy nie potrafia zarobic w l2 i musza zapuscic bota nietrudno i wcale niechodzi tu o zazdrosc ale o czysty pragmatyzm bo co za pozytek z klanowiacza za ktorego gra komputer.Reasumujac domyslam sie ze masz zal do jakiegos polskiego klanu za to ze cie wylano (pewnie za botowanie) i teraz wylewasz swoje smutki i zale na forum, zalosne.

Pozdrawiam

P.S
Pewne przemyslenia sa jak najbardziej na miejscu,szczegolnie te o grupie znajomych z reala,klan w klanie ale to chyba wszystko.

Autor:  Piszpan [ 5 lut 2008, 18:29 ]
Tytuł: 

najsmieszniejsze jest jak taki super extra klan z super wypasionymi postaciami wyglada gdy jego klanowicz 78/78 of course pyta: A gdzie jest Aden?

Oba teksty szamana i gigy sa w porzadku ale jak dla mnie w jednym i drugim jest za malo obiektywzimu jeden wiesza psy na poalkach i uwaza ze wszyscy ktorzy nie botuje to dupy a drugi (3> Szaman) ladnie pisze ale to ze tak powiem brzydko za bardzo "wali" teonem.

Autor:  Baltus [ 5 lut 2008, 18:31 ]
Tytuł: 

Niektórzy maja przyjemnośc czytac wypowiedzi oraz sluchac ich na klanowym od bardzo dawna - pozdro zrzędo :)

Autor:  Sylvian [ 5 lut 2008, 19:13 ]
Tytuł: 

Kufa nigdy nie byłem niczyim fanem ale kiedyś zawsze musi być ten pierwszy raz
temptation napisał(a):
<-- Szaman Fan-Club Member.

+1

Cytuj:
Panowie, coby tam nie mówić to jednak w tekscie Gigantusa było trochę wartościowych uwag. Nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Jeśli chcecie polemizować to proszę o swoje konkretne uwagi a nie chóralne - "chuj ci w d...".

Szczerze powiedziawszy to tego typu dłuższy tekst ostatnio pojawił sie na forum? ... nie pamiętam ale ponad rok temu. Jak ktoś jeszcze coś od siebie wartościowego doda to spróbuje to gdzieś podpiąć.

Mówiąc "to" - mam na myśli oryginal Gigantusa + uwagi Szamana + mam nadzieję inne teksty.

A wiesz arkadku, że miałem taki zamiar? Ale właśnie z w/w powodu nie chciałem człowieka spuścić do kanału. To że całość śmierdzi zaściankiem nie znaczy, że jakiejś tam "wersji" prawdy ze sobą nie niesie. Także odpuściłem sobie ;)

Autor:  Szaman [ 6 lut 2008, 09:25 ]
Tytuł: 

Panowie kompanioni, doskonale zdaje sobie sprawe z "przeiskrzenia" mojej wypowiedzi i taki byl jej zamierzony ksztalt. Potrafie (ponoc) pisac i brutalnie zimno oraz "punktowo", ale najzwyklejszego sensu nie dostrzegam w toczeniu dysputy, polemiki, czy jak tam kto to zwac chce. Wolalem zabic pare minut w pracy i napisac tak jak napisalem.
Nie nazwalbym tez tego "flame'em" - to byl jeno pstryczek w nos. Na slowo musicie mi wierzyc, ze potrafie byc wredniejszy. O wiele. Jak na orka (i ex-pacyfikatora klanowego) przystalo.

Sylvian - tak, byly. Nie zgodzic sie nie mozna. ALE (takie wiesz, z "wypiardem") sa to niestety prawdy objawione na poziomie wczesnego przedszkola. "Nie jedz goracego, bo sie poparzysz". "Nie pchaj raczek do kontaktu." Wybacz, ale uragalbym inteligencji wspolgraczy, nawet tych "noobowych", sadzac, ze takie oczywistosci jak "czytajcie regulamin klanowy" nalezy komukolwiek klarowac.
Kto jak kto, ale Ty powinienes tez wiedziec jako grac z doswiadczeniem, ze takie uwagi odnosnie regulaminu maja sie do rzeczywistosci jak piesc do oka, ew. jak golen do krocza, w wersji 18+ (cos co zapisane, nie zawsze musi byc respektowane, szczegolnie punkty o graniu razem, niebotowaniu itp.). Wiec summa summarum sam autor wprowadza ew. naiwnego swiezego gracza w blad.
I ostatecznie - z tego co widze, nawet nowi gracze maja na tyle duzo rozsadku, ze albo od razu pytaja sie na forum o akademie (a klany zainteresowane ich prosza o PM w grze celem omowienia), albo sami zaczynaja dzialac w grze. To samo mozna rozciagnac na 90% "tez" stawianych przez autora tematu.

Baltek - ty mnie tu nie okadzaj Mirra, tylko sie reaktywuj w koncu :evil:

Piszpan, arkadek - j.w. znaczy, nie o kadzeniu, tylko do Sylviana. To NIE MIAL BYC obiektywny tekst. To nie ma byc "glos w dyskusji" (chociaz w odpowiedzi do S. juz taki glos wyplynal ode mnie, coz, jeno istota ludzka jestem). To byla reakcja nie na to, czym tekst gigantusa moglby byc (gdyby nie klujace w oczy wtrety pod adresem pewnych klanow i wydarzen i gdyby nie wczesniejszy "dorobek" autora, oraz gdyby go zwyczajnie zamiast jako epopeje bohaterska napisal jako... poradnik wlasnie). Nie. Potraktuj to jako luzny belkot niewyspanego bibliotekarza, ktory mial dosc juz grzebania w systemie autoryzacji czytelnikow, bebechach listy baz danych/czasopism/ksiazek elektronicznych, odpowiadania na durne maile i ktory zrobil mala przerwe na tworczosc wlasna (teraz zreszta, co wiadc na zalaczonym obrazku, tez robi takowa...). Taki belkot nawiazujacy. Ale luzno, poza jednym wydarzeniem - siegem, w ktorym bralem udzial (nie tylko zreszta ja, sposrod tu piszacych), a to dlatego, ze klamstwa, szkalowania i manipulacji bezczelnej nie zniese. Taki ze mnie niedzisiejszy facet.

btw. co to znaczy "wali teonem"?

Autor:  Piszpan [ 6 lut 2008, 09:52 ]
Tytuł: 

Szaman napewno zauwazyles ze 90% tematow tutaj konczy sie niestety flamem miedzy ludzmi z teona i ze tak powiem wszystko sie sprowadza do teona w sensie predzej czy pozniej ktos walnie cos o teonie i sie zaczyna :)

a ja chcem dramy na bartz:)

Autor:  temptation [ 6 lut 2008, 09:59 ]
Tytuł: 

A tam ktos gra na tym .. ee.. bartzu?

Na l2blah od zajechania ludzi z bartza juz siedzi i spamuje sekcje teona...
Tylko czekaja, az bedzie mozliwy transfer...

Na Teonie zawsze cos sie dzieje... A to ktos przybotuje, a to ktos sprzeda konto, a to zeskamuje kogos, a to pvp, a to kogo ktos pk... Drama, drama, drama...

Podobnie tutaj.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team