MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Nigdy nie bylem melomanem ale...
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=54&t=43991
Strona 2 z 3

Autor:  Kaczy [ 15 kwi 2014, 13:38 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Oyci3C napisał(a):
Jak kiedyś będzie ktoś w trójmieście to zapraszam i pokażę czy to taka bajka czy nie :)
Co prawda padł mi wzmacniacz SAM i minęła mu 10letnie gwarancja ale jestem już na dobrej drodze do naprawy.
9 na 10 osób opuszczało salon z brązową kreską w gaciach po odsłuchu kilku płyt w formacie SACD i na durnych kablach za 6 koła:)


ja bede chyba w piatek ;] a jak nie to za tydzien to wpadne , tylko gdzie?

Autor:  Oyci3C [ 15 kwi 2014, 13:41 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

No muszę naprawić wzmacniacz ergo wysłać do niemiaszków i dać im monety.
Inna sprawa to głęboko musiałbym przetrawić personalne preferencje HEHE.

Autor:  tomugeen [ 15 kwi 2014, 13:53 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Nie wstydź sie, targaj kaczora.

Autor:  Kaczy [ 15 kwi 2014, 13:57 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

No i ojciec wymiekl :D

Autor:  Oyci3C [ 15 kwi 2014, 14:23 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Boję się jakiegoś psychopaty internetowego, jeszcze mi kupę na schodach zostawi:(

Autor:  Kaczy [ 15 kwi 2014, 14:30 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Oyci3C napisał(a):
Boję się jakiegoś psychopaty internetowego, jeszcze mi kupę na schodach zostawi:(



ja zbieram a nie zostawiam

Autor:  Oyci3C [ 15 kwi 2014, 14:35 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

O taki chuj.

Autor:  Nyx [ 15 kwi 2014, 14:52 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

TO ja sie pytam jak bardzo czuć różnice na kablu za 6k niz na takim zwykłym miedziaku?

Autor:  Atherius [ 15 kwi 2014, 14:55 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Lepsze basy, w menu pojawiają się niedostępne wcześniej opcje equalizera, głębsze efekty, w małym pokoju masz wrażenie jakbyś siedział w sali koncertowej itp.

Autor:  Teo [ 15 kwi 2014, 16:00 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Nyx napisał(a):
TO ja sie pytam jak bardzo czuć różnice na kablu za 6k niz na takim zwykłym miedziaku?

zwykły miedziak ze sklepu elektrycznego nie nadaje się ale już kabel za 20zł/m daje poziomy zapewniające brak zniekształceń i pewność że pomoże w wiernym odtworzeniu źródła, kabel za 6k zapewne czymś się różni od tego taniego ale bez aparatury pomiarowej i czystych warunków studyjnych nie wykryjesz różnicy.

Autor:  Mark24 [ 16 kwi 2014, 18:48 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

a tutaj jak kable sieciowe za kilka tys. złotych wpływają na jakość dźwięku.
Cuda-wianki panie. Całą instalację domową mamy zrobioną najzwyklejszym 2.5mm2 kablem kupowanym w setkach metrów i nagle się okazuje, że ostatnie 1-2m są tak znaczące dla brzmienia, że nie wypada inaczej niż wydać 3k złotych za kabel zasilający.

http://www.wykop.pl/ramka/1090043/oszal ... c-dzwieku/

Autor:  Oyci3C [ 16 kwi 2014, 18:52 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Ale o czym Ty pierdolisz Marek ;O

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 16 kwi 2014, 19:05 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

embe napisał(a):
Nyx napisał(a):
TO ja sie pytam jak bardzo czuć różnice na kablu za 6k niz na takim zwykłym miedziaku?

zwykły miedziak ze sklepu elektrycznego nie nadaje się ale już kabel za 20zł/m daje poziomy zapewniające brak zniekształceń i pewność że pomoże w wiernym odtworzeniu źródła, kabel za 6k zapewne czymś się różni od tego taniego ale bez aparatury pomiarowej i czystych warunków studyjnych nie wykryjesz różnicy.


Jest jeszcze efekt placebo za te kilka tysięcy. W ślepych testach ciężko uchwycić różnice między dobrym wzmacniaczem stereo z półki kilka kilo, a sprzętem o rząd wielkości droższym. Co w sumie dla każdego znającego podstawy fizyki obwodów jest oczywiste. No ale wydaj parę kilo i usłyszysz nie tylko miedź w kablu głośnikowym, ale nawet w interkonekcie czy sieciówce.

Autor:  Mark24 [ 16 kwi 2014, 20:18 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Oyci3C napisał(a):
Ale o czym Ty pierdolisz Marek ;O


przeczytaj artykuł :lol:

A tak w sumie to zgadzam sie z Tor-Bled-Nam - pierwszy raz chyba ;)
Jeszcze tylko brakuje pozłacanych końcówek must have!!!

Autor:  Oyci3C [ 16 kwi 2014, 20:33 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

No ale ja lubię i co z tego :O

Autor:  Mark24 [ 16 kwi 2014, 20:39 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Przecież ja nic nie mam do ludzi którzy lubią kabelki za kilka tys. złotych.
Mnie tylko rozbawił świetny artykuł który podałem.

Autor:  Oyci3C [ 16 kwi 2014, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Nie dla psa kiełbasa Marek, idź do studio referencyjnego, posłuchaj Marka Levisona na odpowiednich kablach a nie pierdolisz :)

Autor:  Mark24 [ 16 kwi 2014, 20:57 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

oyciec ale ja studiowałem elektronikę :)

No i jeżeli ja jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że dobre kable audio coś tam dają (szczególnie głośnikowe), to sorry, ale kabel zasilający? No kuźwa zwykłe 2m miedzianej zwijki bez żadnych filtrów, tłumików, czy innego elektronicznego badziewia jakim niby cudem "prostuje" coś co "krzywi" już źródło (elektrownia), miejskie/wiejskie linie przesyłowe czy kiepska instalacja domowa?
Podobnie możnaby sprzedawać krany - pozłacane z krystałkami svarowskiego i wmawiać ludziom, że ten kran cudownie z chujowej kranówki zrobi nam artezyjską wodę źródlaną.
To jest po prostu niemozliwe.

A co odsłuchania, to odróżniam dwa stany - grają dobrze, grają chujowo. Nie sądzę bym cokolwiek tam usłyszał ;)
Ale jeszcze raz - o kablach audio się nie wypowiadam. Nie interesuje mnie to. Zakładam, ze różnic bym nie wyłapał. Sprawdzać organoleptycznie mi się nie chce.

Autor:  Oyci3C [ 16 kwi 2014, 21:00 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

No kabel zasilający to już jest pornografia trochę.

Autor:  Venan [ 16 kwi 2014, 21:00 ]
Tytuł:  Re: Nigdy nie bylem melomanem ale...

Kiedyś jakiś doktorek, chyba z PWR, prowadził taką stronę o audiofilskim voodoo, polecam: http://web.archive.org/web/200804080917 ... alatar.pl/

A tak na marginesie to dobry komentarz:
"Czyli - do mega sprzętu audiohiperfilskiego audiofil kupuje ultrakabel zasilający. Następnie kuje tynki żeby nieaudiofilską instalację elektryczną zamienić na taką megawypasioną, z miedzi wydobytej w okresie od maja 2002 do lipca 2005. Potem licznik - dziadowski licznik robiący spędzający audiofilowi sen z powiek "trzask!" w 154 sekundzie audiofilskiego nagrania, wymienia na kosmicznie drogi licznik z sezonowanego 50 lat drewna na diamentowych nóżkach. A dalej? Dalej trzeba wymienić linię przesyłową i blok energetyczny w Kozienicach. A - i węgiel, węgiel ma być z Australii, ale tylko z górnego karbonu."

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team