pograze sie jeszcze bardziej znow twierdzac ze google nie przylozylo sie do zabezpieczen gmail-a, czy juz o tym pisalem i sie powtarzam?
fajny rysuneczek okreslajacy poziom zidiocenia wklejacza znow poprosze.

A czyli jak masz username i czyiś pass to poza bankami gdzie masz tokeny/sms/etc to jak niby sobie wyobrażasz "nie dostać się" do poczty? :O

W sumie po co ja to piszę przecież do Twojego zakutego łba i tak nic nie trafia

rotfl brechtnalem in real... Jak masz taka liste to mozesz sie zalogowac pewnie ma wiekszosc tych kont.
Skad ta lista sie wziela oyciec..

+1

Z innych serwisów. Już wspomniałem - jestem na liście, a hasło... z mmorpg.pl
Do gmaila nigdy takiego nie miałem.
W sumie na 3 stronach miałem to hasło. Wyciek z zupełnie innego źródła niż gmail. 2% użytkowników miało to samo hasło na gmailu co na tych listach (google już przeleciało te bazy i narażonym rozesłało maile z informacją o konieczności zmiany hasła).
W przypadku iCloud był błąd niezałatany od kilku lat umożliwiający bruteforce przez API. Co śmieszniejsze - google ten błąd powieliło niedawno, ale nie był on latami dostępny tak jak w apple. Jednak samo wiązanie wycieku fotek z icloud okazało się być bullshitem i zasłoną dymną. Sporo wyciekło przez icloud, ale część z innych źródeł - cały wyciek to była wieloletnia zbieranina.
W przypadku "wycieku" gmail to jest zbieranina danych z różnych źródeł gdzie ofiary miały wpisane w danych kontaktowych konto z gmaila. Kompletnie bezużyteczna baza. Na dobrą sprawę niewiele da się z nią zrobić oprócz listy spam mailingowej. 5000000 adresów to rozsyłania enlarge ur penis.

Ale jak to nie zabezpieczylo odpowiednio? Hasla nie wyciekły przecież z serwerów google tylko były zbierane przez lata z różnych serwisów/for/itp. Gdy ktoś wbija na twoje konto to dostajesz monit o innym ip niż zwykle, dodatkowo masz authenticatora dzięki któremu równie dobrze możesz miec te hasło 123456, a i tak nikt nie wbije ci na maila bez dostępu do autoryzowanych urządzeń. No więc gdzie tu wina google? W tym że ludzie mają spam maile z hasłami takimi jak używają na scam sitach?

Jakiś bullshit, a nie włam do google. Też byłem na liście, hasło chyba z jakiegoś jednorazowej rejestracji na potrzeby czegośtam.

Deptacie podnietę Mareczka.

no ale dzieki oyciec ze mi wytlumaczyles ze jak masz login/password to mozna sie zalogowac, rotfl.

Ee to widze, ze wlam na miare wlamu do iclouda..

No nadal nie kleisz, nic nowego.

Marek pierdolnie swoją głupotę , że niby cośtam napisaliście i lecicie prostować. Walka człowiek 3x21 nie ma sensu.

do marka trzeba pisac w jego języku:

Będzie google, hasła i loginy wejść, konta jebane i tam są że icloud, a właściwie to weryfikacja, jak jest sms to nie ale i tak dociera że ktoś, on rozumie że tak, więcej może lub google.

Wydaje mi się że ogólnie zbyt popularne zaczęło być używanie maila zamiast loginu a login to za często username gmaila.

Do tego masa ludzi używa jednego hasła do wszystkiego i już problem gotowy.

Jednak co innego podawać email podczas rejestracji a co innego wklepywac wszędzie jako login, łatwo trafić na jakiś scam site.

tłumacz o miszczu o tych loginach i pasłordach bo nie kumam czaczy.

powtórzę bo nie kleicie - włam na miarę włamu do iclouda bo ani tu ani tam nie było żadnego włamu. Powtórzyć?

Owszem nie było włamu do iclouda, ale była dziura w api omijająca podwójną weryfikację - przez co można było bruteforce'ować hasła. Co jak widać przy niektórych gwiazdeczkach kina było wystarczające, aby dostać się do ich danych...

Jaki ajfon takie gwiazdy.

no nie pierdol - kate upton i jenifer lawrence całkiem spoko - lepsze niż większość innych gwiazdek

hmm wniosek z tego taki ze jak by zrobili włam do androidowych cloudów to by były przynajmniej ciekawsze nagie celebrytki

http://www.reddit.com/r/gonewild

Nawet nie muszą do chmury wrzucać

no ale włamu nie było i stąd moje porównanie. Teraz niech oyciecy zrobią sobie selfownedy

celebrytki - apple. Bez przesady panowie...