Potrzebowali forsy, skądś musieli ją wziąć. Wieszczenie, że teraz to już definitywnie koniec DFO jest chichotogenne, w ciągu 8 lat naczytałem się sporo nt. tego, że gra nigdy nie wyjdzie/będzie bugfest/ nigdy nie zrobi x.

Teraz, gdy mają kasę, może zaczną pracować szybciej?

Tacos pewnie wyda kase na rowery dla wszystkich pracownikow, zeby wiecej nie musieli pisac o braku spring reportow bo miasto strajkuje i nikt nie przyszedl do pracy.

Reszte pewnie wyda na wode i dziwki.

raczej nie maja tej kasy.
i zostanie ona wpakowana w dostosowanie gry do azjatyckiego rynku a nie zrobienia super hiper dfo 2.0 uwzgledniajacego zastrzezenia community.
jesli ktos mysli inaczej to powinien isc w koncu do pracy

Kasa pewnie tylko zmniejszy dług jaki Aventurine sobie narobil od prawie 10 lat. Teraz moga sie bawic jeszcze rok lub dwa zanim trzeba bedzie skladac papiery na bankructwo.

Tu nawet nie trzeba iść do pracy, wystarczy przyjrzeć się jak AV traktowało comunity darkfalla i jak interesowało się swoim produktem. Jeśli ktoś wierzy, że nagle po wydaniu DFO 2.0 (kiedy? lol) coś się w tej materii zmieni to imo jest dość naiwny. Raczej skończy się wykupieniem dfo przez chinoli i zrobieniem z niego gry pod skośnookie gusta + kij w oko graczom z EU ;p

zle mnie zrozumiales havok
w duzym skrocie chodzilo mi o podejscie korporacji do 'zakupionego towaru'.
bajki mozemy sobie opowiadac przez 3 lata, redziu moze sie jarac, ze bedzie zajebiscie.
a chodzi tylko i wylacznie o kase. a kasa jest w azji a nie w eu/us w tej chwili
jesli wiec ktos spodziewa sie, ze DFO kiedykolwiek podniesie sie u nas to jest naprawde naiwny.

Z tego co sie doczytalem, to ten caly InternetQ cos tam, glownie chce uzyc Aventurine do ulepszania ich wlasnych produkcji na platformy mobile, wiec i tak chuj bedzie z Darkfall.

"More specifically, the investment in Aventurine will:

Broaden InternetQ's capabilities to offer its AKAZOO subscribers more complete entertainment services and therefore improve engagement, further accelerating revenue growth;
Dramatically improve InternetQ's software development capabilities, a key function for the continuous development of the Group's mobile engagement platforms;
Allow for the immediate distribution of games (mostly casual) to mobile subscribers, the demand of which is increasing rapidly around the world;
Allow for significant cross-sell opportunities and delivery of mobile marketing campaigns to the gaming community; and
Exploit the significant m-commerce potential of games that are increasingly being delivered on mobile devices."

to bylo w 3 punkcie
w azji dfo zwroci im sie w przeciagu roku, potem zamkna project i bedzie jebanie glupich gierek na komorki

niestety.
ostatnia nadzieja dinozaurow i graczy, ktorzy chcieliby czegos innego niz bezmyslne napierdalanie 1,2,3,4,5 poszla sie jebac

About InternetQ plc:

InternetQ is a trusted global leader in mobile marketing and digital entertainment solutions. Through its proprietary technology platforms, InternetQ enables mobile network operators, brands, and media companies to conduct targeted, interactive and measurable mobile communications and pushes the frontiers in digital mobile entertainment.


Chyba raczej naprawde chca uzyc Aventurine do ich wlasnych projektow, a Dorkfall bedzie na trzecim planie.

Hahahahahahaha

Tak skomentuję.

Mendol ma rację btw.



DFO przegrało w momencie kiedy gra się okazała grą dla zbyt wąskiej grupy ludzi, bo atrakcyjna jest głównie dla odpowiedników redów z UO ,a jak się nie przyciągnie tej dużo większej części carebearów, crafterów, , graczy PvE , graczy lubiących role-play, budowanie domków, exploring ,etc

to się tak kończy.

Kazda pure PvP/Conquest gra technicznie ma waska publicznosc. Regula jest ze safe themepark games zawsze beda mialy wiecej graczy, bo wiecej gra dla safe RPG, z dodadkiem innych graczy (P&P games).

Darkfall, od poczecia, zawsze mialo szanse dac reszcie MMO graczy szanse grac w bardziej otwarta gre (sandbox). UO dalo to, przed Trammell, SWG Pre-CU... ale zadne z nich nie miala byc od poczaltku taka gra.

Naprawde, ludzie, czy to gra przegrala, czy Aventurine? Darkfall, od "bety" mial zawsze totalny potencjal. FPS combat, full loot, city capture and conquest, player crafting. Znajdzie mi gre od partu lat, ktora miala te features i przetrwala tak dlugo.

Glowne pytanie, co Aventurine zmienila lub dodalo do gry od 2009? Co naprawde sie zmienila od originalu, oprocz pol rocznych expansions "otherwise regular patches"?

Razorwax chceli zrobic epic sandbox MMO dla tej naszej mieszosci, ale jak interes bywa, Aventurine przejelo, i debil CEO jak Tacos zrobil swoje.

Ja nie bronie Darkfall, nie gram od paru miesiecy, jednak wspopieram klan co nadal gra, i sam bym chcial grac.

Ale niestety samo Aventurine jest problemem. Razorwax zaczelo cos, i pieniadze zjebaly reszte.

/rant off

Nefastus : wiesz ja się z tobą nawet zgodzę. Sam z łezką w oku wspominam wczesne UO.

Tylko chodzi o to ,że żeby gra mogła przetrwać i mieć jakąś populacje to muszą być features dla carebearów + jakieś ograniczenia w gankowaniu ,etc


Spójrz na EvE. Mimo ,że gra z dużym learning curve i w ogóle bardzo specyficzna ,to się trzyma. Jednym z powodów dla których jest tam dość duża populacja ,to high-sec i concord. Oczywiście jest masa innych rzeczy też ,ale imho bez tego dużo mniej by grało luda.


Trzeba się z tym pogodzić imo ,albo robisz sandboxa z pewnymi "safe-heaven" i inną ochroną / ukłonem dla casuali / carebearów /etc i przez to jednak ograniczasz wolność w grzę + robisz grę "gorszą" z punktu widzenia pure pvp ,albo robisz pure ffa pvp / conquest i community będzie bardzo małe a gra hermetyczna.


Nie mówiłem o carebarowych themeparkach ,bo to wiadomo.

Nie mów mi o bezpiecznym highsec w EvR po pęknę ze śmiechu ;>
Highsec jest bardziej niebezpieczny niz 0.0 tam wiesz przynajmniej ze ktos Cie zaatakuje.

W highsec skan na bramie, a system dalej alt z suicide fitem i tylko przelicza czy mu oplaca sie Ciebie jebnac


DFO zabraklo contentu dodawanego regularnie. A ze gra jest dla waskiego grona to wiadomo. W koncu to full PVP loot.
Zreszta do szczecia tam duzo nie potrzeba serwer jest jeden wiec 5k online non stop by zalatwilo sprawę.

Graczy przewinęło sie przez ten tytuł bardzo duzo tyle ze brakowało co jakoś czas powiewu świeżości aby zachęcić ich do powrotow.

w dfo zjebali troche z system skilli.
mogli nalozyc ograniczenia na crafting, lokalne ah.
niestety ekonomia troche kuleje w tej grze.

vilhelm - tylko ciekawe ilu by quitneło jakby concorda wyłączyć.

Tu nie tylko chodzi o to ,że ktoś cię zabije ,zresztą EvE też jest full loot grą.

Carebearki inaczej się czują jak ktoś może sobie gankować ich bez w zasadzie konsekwencji a inaczej jak je poniesie. O ile dobrze pamiętam (ostatnie podejście do EvE lata temu miałem) to w high-sec zabicie kogoś to w zasadzie samobójstwo. Ta wiem ,że się bierze jakiś tani stateczek i zabija ,ale nie o to come on


Co do populacji - to fakt , 5 k luda na 1 serwerze i było by spoko dla graczy. Tylko grze dalej by to nie zapewniło wystarczającej kasy na rozwój już nie mówiąc o "motywacji" w postaci zarabiania przez grę fajnej kasy dla właścicieli / inwestorów / udziałowców. Tu taka mała różnica.

Po prostu wszystkie bardzo mało popularne gry , są na "life-support" bo za mało kasy zarabiają ,żeby w nie dużo inwestować , a zarabiają częstowystarczająco ,żeby się opłacało trzymać włączone serwery i tam ze 2 programistów ,którzy coś tam pomału dłubią.
Tylko to się kończy stagnacją ,bugami i exploitami czekającymi wiecznie na fix, etc

po premierze dfo swiat byl pelen ludzi. na kazdym spocie pare osob, jezdzac po mapie co chwila na kogos mozna bylo trafic.

Może się mylę, ale... Załóżmy, że DFO miałoby 5000 subskrypcji opłacanych przez 3 lata (14E). W ciągu tych 3 lat daje to przychód 2.520.000 E. Ofk do tego dochodzą koszta utrzymania infrastruktury, płace dla pracowników i podatki (w grecji są jakieś?). Ale to tylko sam Darkfall, AV miało zdaje się jeszcze jakieś dotacje + inne projekty. To teraz pytanie czy lepiej się trudzić i starać się utrzymywać przez 3 lata zadowolonych klientów a w efekcir mieć te 5k subskrypcji. Czy zająć się czymś innym, chuj położyć na graczy a projekt DFO opchnąć chinolom za 2.6 mln E

Dziwnym nie jest. Przecież na ten tytuł był hype. Miało być UO ver 2.

To ,że jakaś gra ma fajną populację krótko po release to nic nadzwyczajnego, większość mmorpg ma.

Tylko nadeszło brutalne zderzenie z rzeczywistościa i sporo ludzi quitneło afaik.

ale pol roku gra wytrzymala. niestety w tym czasie wyszlo na jaw ze maja totalnie wyjebane na community, naprawianie exploitow, a dodanie prostych rzeczy zajmowalo im miesiace.
i zamiast sie skupiac na features to poprawiali grafike.

dfo ma jedna rzecz, ktorej dzisiejsze mmorpgi nie maja.
wydajny i sprawdzony engine, ktory pozwalal na udzial w bitwach na masowa skale. nie jak w AA 50vs50 ale idace w setki ludzi.
i o ile graficznie nie jest moze jakis wypas ale tragedii tez nie ma.

Eve to taki nie do końca full loot. Bo niszczysz statek. Co swoją drogą tez napędza ekonomię. Niemniej to nie to samo, co full loot w dfo.