Bardziej rozbudowana mechanika mmo, drzewka, więcej skilli idą na korzyść lepszych graczy nic tego nie zmieni gdyż trudniej jest efektywnie manipulować odpowiednia ilością, takie reguły są niemal wszędzie.

Dziwnie to wygląda jak nauczysz się tych 50 skilli, ale potrafisz użyć tylko 8, w danej chwili, świadczy to o ułomności i prostocie, sztuką nie jest dobrać odpowiednio 8 skilli przed walką i walczyć, sztuką jest w danej chwili wybrać z 50 skilli te które będą najistotniejsze w danym momencie, manipulować całym wachlarzem możliwie najefektowniej.

Dziwnie to wygląda jak nauczysz się tych 50 skilli, ale potrafisz użyć tylko 8, w danej chwili, świadczy to o ułomności i prostocie, sztuką nie jest dobrać odpowiednio 8 skilli przed walką i walczyć, sztuką jest w danej chwili wybrać z 50 skilli te które będą najistotniejsze w danym momencie, manipulować całym wachlarzem możliwie najefektowniej.

Tak więc drogi Iniside jesteś w błędzie dostrzegam Twój tok rozumowania, ale wciąż wskazuje jednoznacznie co jest trudniejszym a co łatwiejszym tak btw to jest world number 1 paladyn na jednym z bossów w healu powiedz mi czemu na powiedzmy 0,5 m innych paladynów on jest najlepszy? Skoro tak łatwo to opanować? Otóż właśnie nie jest łatwo, bo sztuka twki w masie szczegółów i w tak szerokiej gamie rozwiązań.

To co ja oczekuje to PvP wymagające i rozbudowane, rankingi itp,
PvE trudne wyprawy/raidy z gildią

Ale w czym tu problem, heal ma swoje skille, dps ma swoje, tank ma swoje, a nie że mam 50 skilli i że jestem tankiem, dpsem i healem, otóż chce być dpsem i mam swoje ujmijmy to 50 skilli do wykorzystania dla dps'a

Co jak co, ale tryb pvp Wowa jako jedyny wszedl na salony powaznego esportu. Deal with it

Co jak co, ale tryb pvp Wowa jako jedyny wszedl na salony powaznego esportu. Deal with it

Problem jest taki ze on nazywa mechanika latanie w kolko, machanie mieczykiem i usuwanie sie z czerwonych kolek na podlodze, ktore pojawiaja sie tam 2 sekundy prze zrodlem dmg zebys czasem nie dal rade nie zdazyc.

Taka z tego mechanika jak z Fiata126p samochod. Wszytkie te nowe rozwiazania prowadza wlasnie do jak najwiekszego uproszczenia a wrecz zlikwidowania calkowicie 'matematycznej' mechaniki gry. Dlatego jest tak plytko.

Przerabiane to bylo przy okazji D3 ostatnio gdzie mowilem ze bez 'prawdziwej' mechaniki i niejako 'starego', 'matematycznego' podejscia NIE DA SIE zrobic fajnego systemu z duzym replayability i zeby jeszcze dawal satysfakcje z kombinonwania. Ile bylo pierdolenia ze chuja sie znam i ze nowe, lepsze i wogole a jak wyszlo to kazdy wie.

Uproszczenia dla retardow nothing more.. jak w kazdym gatunku. Lubta co cheta ale nazywajta rzeczy po imieniu.

On the movement side of things, players characters will have smart movement... I know that sounds anticlimactic. But imagine the running and jumping and climbing of something like Mirror’s Edge, applied to an MMO and in the third person. You run up to a waist-high ledge, and instead of having to spacebar over it, you’ll just vault it naturally. You will be able to jump against a wall and then spring off it, run up it, and so forth. Norrath is getting all parkour.