dla mnie miazga. Klimat starego F3. Wylazłem z bunka i sprawdzam każdy kąt.

Dla mnie to podsumowuje wypowiedzi wychwalające tą grę.

Zawiodłem się na was. Skąd te zachwyty? Ta gra koło RPG nawet nie stała. Koło fallouta też nie, generic wasteland, sztampowe postacie, całkowity brak humoru, fabuła gorsza niż w f3, cała gra na początku naładowana wszystkimi "featurami', które reklamowali potem pustsza niż Sahara. Od zero do bohatera w 2 godziny gry. To jest post-apo simshooter dla retardów.
Nie pozdrawiam.

Zawiodłem się na was. Skąd te zachwyty? Ta gra koło RPG nawet nie stała. Koło fallouta też nie, generic wasteland, sztampowe postacie, całkowity brak humoru, fabuła gorsza niż w f3, cała gra na początku naładowana wszystkimi "featurami', które reklamowali potem pustsza niż Sahara. Od zero do bohatera w 2 godziny gry. To jest post-apo simshooter dla retardów.
Nie pozdrawiam.

Ogólnie to pograłem coś więcej i dupy nie urywa. Ot taki gorszy skyrim póki co. Liczę, że się coś zacznie dziać, pojawią się ciekawsze questy i może w końcu jakieś ugrupowania.

ja tam używam VATS-a, nie gram jak w FPS.
Faktycznie power armor i minigun godzinę po rozpoczęciu gry to imho lekkie przegięcie. Mam nadzieję, że potem się to w jakiś sposób traci?

do Bractwa Stali znalazłem już gościa który chce mnie zrekrutować

To ja mam jedno pytanko. Jak mam w plecaku te wszystkie śmieci które albo nadają się na sprzedanie albo rozwalenie na materiały to muszę je wszystkie na ziemie wywalać i rozkładać na części czy jak wsadzę je do warsztatu to on będzie sobie z nich pobierał materiały potrzebne do budowy?

Kolejne pytanie to rozumiem że ten mój warsztat to jest taki bank i co tam włożę to nie zniknie? Bo np po tym qescie gdzie dostaje się ten power armor to nie ma sensu go chyba nosić w plecaku bo to w chuj ciężkie tylko chyba lepiej tam odłożyć?

1. Nie musisz rozwalać, jak będzie potrzebować metalu to ci automatycznie zużyje wentylator czy tam lampę