Dla mnie najważniejsza rzecz w SC która sprawia że ta gra może okazać się sukcesem to kwestia tego że zmienili podejście do instancji.
Na początku planowali instancje po 60 osób (co moim zdaniem byłoby totalnym failem). Teraz jednak pracują nad tym żeby supportować do kilku tysięcy graczy. Tak naprawdę mechanikę, nowe lokacje, dodatkowe misje itp. mogą dodawać w trakcie, jeśli jednak od samego początku multi byłby spierdzielony (mocno ograniczony) to pewnie nigdy już by tego nie poprawili - na przykład mega ograniczone MP w Elite Dangerous.

Oni jeszcze poza prezentacją kilku demo technicznych nie powiedzieli jak ta gra będzie wyglądała połączona w całość
No poza górnolotnymi hasłami i pobudzaniem wyobraźni.
Nawet nie wiadomo co się będzie działo ze Twoimi statkami jak ktoś je strąci. Jaka będzie mechanika naprawy itp.
Rozwiązań z EvE czyli straty statku po zestrzeleniu nawet się nie spodziewaj ^^

NoManSky też miał być mulitplayer na 100000 osób

Czekajcie grzecznie. Jestem z SC od samego początku i niestety obawiam się, że wizja Chrisa go przerosła. Dodawanie wciąż nowych features, pomysłów, wizji. Teraz jakieś land claimes !!! Tak jakby zamiast klasycznego nowego wing commandera naprawdę miało to być EVE do 15potęgi, którym nie miało być.

V.

Land claims są sprzedawane za kasę? W takim razie to nowy produkt 'na półce'.

Swoją drogą mistrzostwo prowadzić cash shop i zrobić sprzedaż na sto kilkadziesiąt mln$ do gry która jest w produkcji.

O co ma być niby gównoburza? Ludzie chcą to kupują, a skoro chcą kupować to ktoś chętnie sprzedaje.