MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Torment: Tides of Numenera
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=42577
Strona 16 z 20

Autor:  TobiAlex [ 1 mar 2017, 14:19 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

No ale niektórzy zapomnieli jaki sprzęt rządził w 1999 roku... A o kompresji słyszałem, tylko że znowu ktoś zapomniał o mocy obliczeniowej kompów z 1999 roku... Halo, Panowie, to czasy Voodoo (nie każdy to miał), początki Pentium II (nikt wtedy tego nie miał) itp.

Autor:  Kaban [ 1 mar 2017, 15:00 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Mam głupie pytanie nim dzisiaj znowu zasiądę do Tormenta.

Czy ilość kwestii czytanych w wersji angielskiej/polskiej jest taka sama?

PS. Ta recenzja Polygamii to straszny chłam. No ale co kto lubi.

Autor:  Junkier [ 1 mar 2017, 15:06 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Cytuj:
A odpowiedz mi na pytanie, czemu kiedyś było tyle tekstu? Ze względu na ograniczenia sprzętowe tak? Dziś jest to kompletnie niepotrzebne. Co do Techlandu to się z Tobą zgadzam (a już nie wspomnę o tym, że na konsolach nawet nie ma polskiego dubbingu).

Tekst, tzn. opisy były głównie w Tormencie. W Baldurach poza paroma wyjątkami ograniczało się to do dialogów.
A zamysł przy Tormencie był chyba taki, żeby upodobnić grę do papierowych rpgów i narracji prowadzonej przez mistrza gry.

Autor:  zaboleq [ 1 mar 2017, 16:59 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Kaban napisał(a):
Mam głupie pytanie nim dzisiaj znowu zasiądę do Tormenta.

Czy ilość kwestii czytanych w wersji angielskiej/polskiej jest taka sama?

PS. Ta recenzja Polygamii to straszny chłam. No ale co kto lubi.



Też mnie to zastanawiało ale niestety nie można odpalić wersji tylko z PL napisami ;). A ta recka to chłam niestety.

@Junkier
Dokładnie, bo przecież Cook tworzył Numenere i było od początku na kicku mówione, że chcą spróbować odbudować klimat papierowego rpga w grze komputerowej. Imo wyszło im całkiem sprawnie.
Złapałem się na tym, że podchodzę do każdego obiektu i próbuję wejść z nim w interakcję licząc, że albo poznam przeszłość albo może dowiem się czegoś ciekawego o tym świecie.

Autor:  TobiAlex [ 1 mar 2017, 17:03 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

zaboleq napisał(a):
Złapałem się na tym, że podchodzę do każdego obiektu i próbuję wejść z nim w interakcję licząc, że albo poznam przeszłość albo może dowiem się czegoś ciekawego o tym świecie.


Ale ja nie mam nic przeciwko temu. Natomiast kwestie, które rzeczywiście są mówione... mogły być mówione, i tyle. Co do ilości z dubbingem to zapewne w obu wersjach jest tak samo.

Autor:  zaboleq [ 2 mar 2017, 23:04 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Kurde jak się wracam do labiryntu(samotnii)? Tzn inaczej niż przez śmierć da się jakoś? Niby Idylla może wprowadzić w trans ale ja nie mam takiej opcji dialogowej... Muszę tam wrócić w związku z jednym questem.

Autor:  kamilus [ 3 mar 2017, 14:30 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

zaboleq napisał(a):
Kurde jak się wracam do labiryntu(samotnii)? Tzn inaczej niż przez śmierć da się jakoś? Niby Idylla może wprowadzić w trans ale ja nie mam takiej opcji dialogowej... Muszę tam wrócić w związku z jednym questem.

Z sanktuarium przez lustra

Autor:  zaboleq [ 3 mar 2017, 16:12 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

A no fakt, lustrami da się zabić :). Odkryłem jednak już inny sposób (trans). Jest szybciej bo nie trzeba tyle latać.

Autor:  noasz [ 3 mar 2017, 16:45 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

A mnie brakuje takiej pierdolki jak portret 3d w małej ramce postaci z która rozmawiamy. Było by wtedy dużo przyjemniej. A pozatym bawię się wyśmienicie. Osobliwości jak np osobny byt który nam wpelza w Oko sa ooooommmmmggggg. :))

Autor:  zaboleq [ 3 mar 2017, 19:50 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

No najlepsze jest to, że z reguły ni chuja nic nie robią ale liczysz, że coś tam jednak zrobią ciekawego ;). Ciekawe czy są jakieś mega tajemnicze zastosowania które np otwierają jakieś tajne przejścia etc.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 3 mar 2017, 20:43 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Dla nie ta gra jest niestety o klasę gorsza niż oryginalny Torment/BG zasadniczo w każdym aspekcie, chyba że zwyczajnie pamiętam rzeczy lepiej niż było w rzeczywistości. Tak samo w porównaniu do PoE, W2, czy kickstarewego Divinity. Technicznie jest siermiężna. Świat miał być złożony, a wydaje się przekombinowany na siłę. Questy raczej standardowe, dość krótkie. Walka...szkoda komentować, przynajmniej na początku. Drętwa, łatwa, nie daje satysfakcji. Dialogi i ten system punktów z trzech pul czynią perswazję itp. trywialną. Wszystko to sprawia wrażenie produkcji zrobionej przez małe studio własnym sumptem, a nie dużej kampanii k$. Ale może tak droga jest dzisiaj produkcja, nie wiem. Pewnie skończę bo gra wydaje się dość krótka, a sam wątek główny nawet mnie zaciekawił, ale ogólnie sporo poniżej oczekiwań.

Autor:  Junkier [ 3 mar 2017, 21:50 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Pierwszy Torment to był ciekawy świat, ciekawe postacie, interesujące rozwiązania jak możliwość pokonania finałowego bossa siłą woli, FABUŁA i jeden z najlepszych soundtracków jeśli chodzi o gry komputerowe. Walka była słaba, zwłaszcza w porównaniu z Baldurem 2 :)

Z uwagi na takie opinie jak powyżej (liczę się z twoim zdaniem Tor :***) dam sobie z tą grą spokój. Tym bardziej, że od Wasteland odbiłem się po paru godzinach. W sumie szkoda, jedynki po raz 10 też mi się nie chce przechodzić.

Autor:  Highlander [ 3 mar 2017, 22:21 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Nie ma to jak Morte ;)
https://www.youtube.com/watch?v=Sp3vgKzbsaw

Autor:  Kaban [ 3 mar 2017, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Najbardziej żałuję, że ta gra nie wyszła pod inną nazwą. Wtedy byłaby zdecydowanie bardziej doceniona, bo obecnie zostaje zgnieciona pod naporem nostalgii do Planescape Torment.

W Tides of Numenera dla mnie największy plus to postacie i świat. Każdy napotkany NPC ma coś ciekawego do powiedzenia i z każdym z przyjemnością rozmawiam. Dzięki temu również questy należą do całkiem ciekawych. Jak czytam, że ktoś je zalicza do standardowych, to ja już rozkładam ręce co twórcy mają wymyślić, żeby sprostać takim absurdalnym wymaganiom.

Walka jest tylko OK, chociaż na ponad 10 godzin gry miałem ledwo 3 potyczki.

W ciągu ostatniego roku~ miałem przyjemność ukończyć znowu Baldur's Gate 2 i np. Neverwinter Nights 2 i uważam, że panuje jakieś spaczone postrzeganie klasyków. To były i są rewelacyjne gry, ale ta ciągła masturbacja na sam dźwięk tych tytułów zaczyna byś niedorzeczna.

Autor:  Junkier [ 3 mar 2017, 23:35 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

No Wiedźmin 3 jest lepszy, hehehe.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 4 mar 2017, 09:25 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Gdyby ta gra wyszła pod własną marką i w cenie zbliżonej do nowych Shadowrun to bez wątpienia oceniłbym ją lepiej. Natomiast mieli zrobić następce Tormenta i niestety wyszło to jak solidny tribute przed Metallica (tą do Black Album ofc.), który może kiedyś zostanie zaproszony na scenę jako drugi support. Co do postaci pobocznych i towarzyszy, to także nikogo oryginalnego jak na razie nie spotkałem. Wątek główny to też duże rozczarowanie, ale niech każdy oceni samemu. Mimo wszystko polecam spróbować pirata przed finalną decyzją, bo świat rzeczywiście może się podobać, pomimo całej toporności mechaniki i nudnej walki.

Autor:  krzyk [ 4 mar 2017, 09:39 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Krótkie, płytkie, średnie. Skończyłem i jestem rozczarowany.

już.

Autor:  Highlander [ 4 mar 2017, 09:56 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Gdyby ta gra wyszła pod własną marką i w cenie zbliżonej do nowych Shadowrun to bez wątpienia oceniłbym ją lepiej.


Z Wastelandem 2 jakby tak zrobili to tez pewnie ocenilbym lepiej.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 4 mar 2017, 10:14 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

@Junkier Grałeś w PT z modami do HD? Daje radę?

Autor:  Junkier [ 4 mar 2017, 14:29 ]
Tytuł:  Re: Torment: Tides of Numenera

Z osiem lat temu było ok :)

Strona 16 z 20 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team