mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 14 mar 2014, 20:33 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
Osobiście nie widzę ŻADNEJ, ABSOLUTNIE ŻADNEJ zalety DRMów (bo o tym mówimy, a nie o dystrybucji elektronicznej).


tczewiak napisał(a):
Namówiliście mnie...
A tutaj dla potomnych i mareczków tego świata dlaczego wolę digital niż pudełko...
Obrazek



oj jednak się mylisz. Jak zwykle :D


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

*

Posty: 6394
Dołączył(a): 16.08.2005
Offline
PostNapisane: 14 mar 2014, 20:36 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
Wystarczy słowo licencja i nie protestują.


Albo robili w tym fachu ładnych kilka lat (i nie raz wracają do tego fachu) i wiedzą jaki to ciężki kawałek chleba i z czym się to wszystko wiąże.


_________________
EA in a Nutshell:
http://www.youtube.com/watch?v=e-LE0ycgkBQ

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 14 mar 2014, 22:08 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
jak widać można komuś sprzedać towar a potem zabronić odsprzedać, tylko, ze wcześniej były to mrzonki lub pobożne życzenia.
Dopiero Steam (i reszta) wyciągnął pomocną dłoń i to umożliwił.

i tak na boku. fajnie się ludzie burzą jak czytają przy sprzęcie elektronicznym warunki kupna - tj. sprzętu nie można modyfikować, zmieniać, etc. etc. krzycząc, że przecież zapłaciłem to mogę z tym robić co chcę. Podczas gdy już z grą sprawa ma się zupełnie inaczej - tej nawet nie można odsprzedać czy pożyczyć, a przecież też zapłacili. Wystarczy słowo licencja i nie protestują.


Praktycznie żadnej licencji oprogramowania nie wolno odsprzedać, to nie tyczy się tylko gier i się z tym zgadzam.

*

Posty: 6394
Dołączył(a): 16.08.2005
Offline
PostNapisane: 14 mar 2014, 22:46 
Cytuj  
Oyci3C napisał(a):
Praktycznie żadnej licencji oprogramowania nie wolno odsprzedać, to nie tyczy się tylko gier i się z tym zgadzam.


Coś w tym jest - kupujesz licencję na Unreal Engine 3, robisz grę a potem odsprzedajesz ten silnik. Kompletnie bezsensu.


_________________
EA in a Nutshell:
http://www.youtube.com/watch?v=e-LE0ycgkBQ

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 15 mar 2014, 09:36 
Cytuj  
Albo robili w tym fachu ładnych kilka lat (i nie raz wracają do tego fachu) i wiedzą jaki to ciężki kawałek chleba i z czym się to wszystko wiąże.
A gdzie masz łatwy kawałek chleba? Górnictwo, rolnictwo, czy może kasa w tesco? Sorry, ale to nawet nie jest argument, to jest obiegowa totalna bzdura. Jak im się nie podoba to niech się przebranżawiają - ja nie widzę absolutnie żadnego powodu faworyzowania IT. Szczerze mówiąc gdyby połowa z tych wielkich kolosów tłukących co roku to samo dodając kolejną cyferkę po tytule się rozsypała nie miałbym absolutnie nic przeciwko. Ba cieszyłbym się, bo rynek nie znosi próżni i ich miejsce zająłby ktoś ze świeżą wizją.
Zresztą co roku bankrutuje mnóstwo firm z różnych branż, ale tylko jak upada firma produkująca gry, od razu nawiązuje się dyskusja o dalszych ograniczeniach rynku wtórnego, podnoszenia cen itd. Wtf? Samych firm samochodowych padło w ciagu ostatnich lat kilka jak nie kilkanascie i nie widziałem ani jednego głosu, że ceny aut trzeby podnieść o np. 200% - "bo to cięzki kawałek chleba", albo zabronić sprzedaży używanych samochodów - "bo to okradanie firmy".

1. Taka gra ksiażka, czy muzyka - to jedynie wartość intelektualna, papier, płyta etc. to jedynie nośnik. Dlatego tutaj możemy zastosować licencję na użytkowanie i zgadzamy się z faktem, że odsprzedaż tego typu dzieł jest nie halo?
2. Taki samochód - to wartość intelektualna + odpowiednio przerobione materiały z którego to auto zostało zbudowane. Teoretycznie sprawa jest tu dużo bardziej skomplikowana, bo przecież ktoś musiał te auto zaprojektować (tak samo jak ktoś musiał stworzyć grę lub napisać ksiażkę), potem musiano zainwestować w linie technologiczne, jeszcze potem musiano zakupić materiały (tu nie wystarczy sam nośnik), potem jeszcze musiano to wszystko poskładać do kupy i przetestować czy działa. Dlaczego można odsprzedawać w takim razie auta? Nie dość, że mamy tu do czynienia z wartością intelektualną (tak jak przy grze) to jeszcze dostajemy masę złomu.

I jeszcze jedno o ile muzykę czy książkę można rozpatrywać jako sztukę. Bo to najczęściej dzieło jedno człowieka - artysty. Programowanie to zwykłe rzemiosło.
A próg wejścia w biznes jest wręcz mikroskopijny, więc tym bardziej nie rozumiem sztucznego faworyzowania tej dziedziny.

Nie oszukujmy się programy zostały zabezpieczone DRM-ami tylko z jednego powodu. Bo się dało to łatwo przeprowadzić i wmówić ludziom że tak powinno być.


Ostatnio edytowano 15 mar 2014, 09:55 przez Mark24, łącznie edytowano 1 raz
******
Avatar użytkownika

Posty: 4672
Dołączył(a): 20.03.2007
Offline
PostNapisane: 15 mar 2014, 09:54 
Cytuj  
chyba kupie tego south parka tak duzo o nim piszecie.
najlepiej jakas steam wersje.

*

Posty: 6394
Dołączył(a): 16.08.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2014, 10:43 
Cytuj  
Jezu Mark, pisząc o ciężkim chlebie miałem siebie na myśli. I sorry, ale w żadnym Tesco nie musisz robić po 34h non-stop (jak się zbliżał jakiś termin) praktycznie z przerwą tylko na siusiu. Po drugie zrozum wreszcie, co to są tantiemy - każda muzyka, każdy film - jak tylko leci w radiu, leci w telewizji, to autor (a w przypadku filmów i aktorzy) dostaje tantiemy, ZA KAŻDYM RAZEM. Z książkami to samo - książka trafia do biblioteki, jej autor otrzymuje tantiemy. Samochód, już Ci pisałem, że producent, zresztą nie tylko samochodów, dotyczy to praktycznie każdego sprzętu, będzie zarabiał na częściach zamiennych. Wiesz, jakiś czas temu robiłem w sklepie komputerowym. Jak kompy sprzedawaliśmy dla starostwa to wręcz dopłacaliśmy do tych kompów. Ale co z tego, skoro później zarabialiśmy na głupich tuszach i tonerach kupę kasy i kompy na których nie zarobiliśmy nic, zwróciły się kilkukrotnie (i jeszcze na zajebiste premie zostało :D A, to że tworzenie gier nie jest jeszcze uznawane za sztukę, to kolejna głupota. Ludzie tworzą genialne światy (daleko nie szukać - Dark Souls), opowieści (np. To the Moon) itp. itd. I to niczym się nie różni od napisania np. książki. I też często robią to pojedyncze osoby (np. znowu To the Moon). A wiesz co mnie najbardziej rozwala? To jak w Polsce identyfikuje się IT - wszystko wrzuca się do jednego wora (osoba, która odzyskuje dane - informatyk, osoba, która składa kompy - informatyk, osoba, która programuje - informatyk, osoba, która zajmuje się level designem - informatyk), osoba, której spółdzielnia szuka do obsługi Płatnika, osoba, która nie ma kompletnie nic do czynienia z kompami a zna dobrze Excela - informatyk... po prostu jeden wielki LOL! I naprawdę skończmy tą dyskusję, bo to do niczego nie prowadzi. Powaga :) /peace.


_________________
EA in a Nutshell:
http://www.youtube.com/watch?v=e-LE0ycgkBQ


Ostatnio edytowano 15 mar 2014, 10:49 przez TobiAlex, łącznie edytowano 1 raz
***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2014, 10:48 
Cytuj  
Oyci3C napisał(a):
Mark24 napisał(a):
jak widać można komuś sprzedać towar a potem zabronić odsprzedać, tylko, ze wcześniej były to mrzonki lub pobożne życzenia.
Dopiero Steam (i reszta) wyciągnął pomocną dłoń i to umożliwił.

i tak na boku. fajnie się ludzie burzą jak czytają przy sprzęcie elektronicznym warunki kupna - tj. sprzętu nie można modyfikować, zmieniać, etc. etc. krzycząc, że przecież zapłaciłem to mogę z tym robić co chcę. Podczas gdy już z grą sprawa ma się zupełnie inaczej - tej nawet nie można odsprzedać czy pożyczyć, a przecież też zapłacili. Wystarczy słowo licencja i nie protestują.


Praktycznie żadnej licencji oprogramowania nie wolno odsprzedać, to nie tyczy się tylko gier i się z tym zgadzam.

Ten zakaz w EULA jest niezgodny z prawem EU. W EU mozesz odpsrzedac kazde fizyczne dobro ktore zakupisz. Czyli licencje w postaci klucza na papierze, mozna jak najbardziej sprzedac dalej.
Orcale juz jedna sprawe, w EU przegrało, bo ktos odsprzedawał ich starsze oprogramowanie.
I dobrze tak chujom.
Jeśli myslicie, ze Steam, MS etc zli, to chyba nie nigdy Oracle nie widzieliscie.

Cytuj:
Coś w tym jest - kupujesz licencję na Unreal Engine 3, robisz grę a potem odsprzedajesz ten silnik. Kompletnie bezsensu.

Teoretycznie tak. W praktyce, sprawa wyglada troche inaczej. Bo silnik w samo sobie nie posiada żadnej wartosci. Licencje kupujesz na to, ze bedzie mogl stworzyc jedna lub wiecej gier na danym silniku. W momencie ktorym tworzysz i publikujesz gre, licencja zostaje zużyta i nie mozesz dalej jej rozpowszechniać.

W przypadku Orcale (jak juz przy tym jestesmy), Kiedy odsprzedajesz licencje dalej, to nie mozesz już z niej korzystać, bo nie nalezy do ciebie (w świetle werdyktu sądu w EU).
W przypadku silnika, korzystasz z danej licencji tak długo, jak gra jest w jakikolwiek sposob dostepna do uzytku.
Zreszta odsprzedawanie licencji na SDK do głupota. Epic chetnie by ci zworcil cała kase jakbys nie był zadowolony, albo by sie postarał zebys był. A odsprzedać i tak bys musiał taniej ;p.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).


Ostatnio edytowano 15 mar 2014, 10:53 przez iniside, łącznie edytowano 1 raz
*

Posty: 6394
Dołączył(a): 16.08.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2014, 10:51 
Cytuj  
iniside napisał(a):
Ten zakaz w EULA jest niezgodny z prawem EU. W EU mozesz odpsrzedac kazde fizyczne dobro ktore zakupisz. Czyli licencje w postaci klucza na papierze, mozna jak najbardziej sprzedac dalej.


Na razie, na szczęście, to suche prawo. Ale jak nagle kochana UE będzie tracić kasę (pozwy itp. itd.), to i to prawo się zmieni. Wiadomo... jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Napisałem pierwszy przykład z brzegu - odsprzedaż licencji UE3.


_________________
EA in a Nutshell:
http://www.youtube.com/watch?v=e-LE0ycgkBQ

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2014, 10:54 
Cytuj  
TobiAlex napisał(a):
iniside napisał(a):
Ten zakaz w EULA jest niezgodny z prawem EU. W EU mozesz odpsrzedac kazde fizyczne dobro ktore zakupisz. Czyli licencje w postaci klucza na papierze, mozna jak najbardziej sprzedac dalej.


Na razie, na szczęście, to suche prawo. Ale jak nagle kochana UE będzie tracić kasę (pozwy itp. itd.), to i to prawo się zmieni. Wiadomo... jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Napisałem pierwszy przykład z brzegu - odsprzedaż licencji UE3.

Przeczytaj moj edit do posta. Silnik na gre to troche inny przypadek niż bazodanowe oprogramowanie Orcale ;p.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

*

Posty: 6394
Dołączył(a): 16.08.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2014, 10:56 
Cytuj  
iniside napisał(a):
TobiAlex napisał(a):
iniside napisał(a):
Ten zakaz w EULA jest niezgodny z prawem EU. W EU mozesz odpsrzedac kazde fizyczne dobro ktore zakupisz. Czyli licencje w postaci klucza na papierze, mozna jak najbardziej sprzedac dalej.


Na razie, na szczęście, to suche prawo. Ale jak nagle kochana UE będzie tracić kasę (pozwy itp. itd.), to i to prawo się zmieni. Wiadomo... jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Napisałem pierwszy przykład z brzegu - odsprzedaż licencji UE3.

Przeczytaj moj edit do posta. Silnik na gre to troche inny przypadek niż bazodanowe oprogramowanie Orcale ;p.


Hehe, no jak napisałem mojego posta, to jeszcze nie widziałem edita :) Nie no na pewno masz rację, ale jakby nie patrzeć to i tak wszystko jest wrzucone do jednego worka (jak w Polsce informatyk :lol:


_________________
EA in a Nutshell:
http://www.youtube.com/watch?v=e-LE0ycgkBQ

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 10:44 
Cytuj  
TobiAlex - sorry, ale czasy niewolnictwa już dawno za nami, i nigdzie nie musisz robić po 30h non-stop jak nie chcesz. Zawsze możesz pierdolnąć drzwiami i wyjść. A potem zmienić branżę na łatwiejszą gdzie pieniadze wręcz leżą na ulicy.
Dla mnie jest po prostu śmieszne pisanie, że IT jest takie wyjątkowo ciężkie i trudne, po czym co jakiś czas ukazuje się artykuł w prasie jak to jakiś nastolatek z wietnamu zarabia po 50k USD dziennie z samych reklam.

Grę napiszesz raz - sprzedajesz potem przez lata. Próg wejścia masz praktycznie zerowy - bo wystarczy piwnica i PC. Nie ma żadnego innego biznesu tak ŁATWEGO do zrealizowania - wszystko zależy od Ciebie i Twoich umiejętności. Nie musisz dysponować kapitałem wstępnym liczonym conajmniej w setki tysięcy złotych, nie musisz ryzykować własnymi pieniędzmi, ba możesz zacząć to robić po godzinach, a co za tym idzie nic nie stracisz (oprócz czasu) w momencie jak Ci się nie powiedzie.
Terminy? Terminy to są wszędzię, podejrzewam, ze nawet w Tesco trzeba wyłożyć nową partię towaru na półki do rana, piekarz musi do rana upiec chleb, budowa musi być skończona tego i tego, mechanik musi naprawić samochód na tą i na tą godzinę bo klient już w drodze.

Powiedz mi jaka branża jest łatwiejsza niż IT? Górnictwo, rybołóstwo, rolnictwo, handel, produkcja? Z chęcią poczytam dlaczego dziecko programisty czyli program musi być obwarowane specjalnymi licencjami ograniczającymi podstawowe konsumenckie prawa by w ogóle opłacało się w tej branży robić. Dlaczego nie można tego zostawić prawom rynku tak jak resztę branż - schematowi popyt/podaż gdzie kiepscy i źle zarządzani bankrutują a genialni zbijają miliony na byle popierdule (aka ostatnio flappy birds).

Ja rozumiem doskonale walkę z piractwem. Nie rozumiem dalszych chorych udogodnień - niedługo dojdziemy do momentu, że jedna kopia programu może być używana przez jedną osobę - tylko dlatego, że da się to bardzo łatwo zaimplementować w komputerach/konsolach i smartphonach. Więc dlaczego nie sięgnąć do kieszeni użytkownika jeszcze głębiej, uzasadniając to w ten sam sposób - bo segment IT ma bardzo ciężko i sporo firm bankrutuje.
A inne segmenty świetnie sobie radzą i nikt nigdy nie zbankrutował..

***

Posty: 13931
Dołączył(a): 28.08.2010
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 11:23 
Cytuj  
TO JEST TEMAT O South Park: The Stick of Truth


_________________
Zbanowany permanentnie, bez mozliwosci odwolania od bana.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 11:28 
Cytuj  
Nie.

*

Posty: 6394
Dołączył(a): 16.08.2005
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 13:04 
Cytuj  
Niah napisał(a):
TO JEST TEMAT O South Park: The Stick of Truth


Szkoda, że nie jesteś tu moderatorem, bo prosiłbym Cię o wyjebanie tych postów :D


_________________
EA in a Nutshell:
http://www.youtube.com/watch?v=e-LE0ycgkBQ

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 22:55 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
.

Powiedz mi jaka branża jest łatwiejsza niż IT? Górnictwo, rybołóstwo, rolnictwo, handel, produkcja?


Handel to juz w ogole przejbana profesja marek , serio uczenie w przedszkolu 15 dzieciakow na raz to jest nic w porownaniu z rozmiarem obowiazkow i presja jaka jest na handlowcu

niby mozna miec wyjebane ale jednak jak masz swiadomosc jak ja i kumple z pracy ze jak nie sprzedasz towaru to szwaczki czy inna produkcja leci na zielona trawke , to jest olbrzymie psychiczne obciazenie i odpowiedzialnosc , od dzialu handlowego zawsze najwiecej zalezy , jak sam napisales : generujesz latwo mierzalny zysk dla firmy , czesto byc albo nie byc

dlatego sa najwazniejsi w firmie zaraz po szefie i dlateo moga przebierac w ofertach jak IT , zarobki sa ok ale nie pewnosc zatrudnienia , plany sprzedazowe , powoduja ze szybko sie wypalasz , bo w sprzedazy 50% zalezy od szczescia

to jest dopiero ciezki kawalek chleba..


_________________
"Trust your heart if the seas catch fire, live by love though the stars walk backward."

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 23:04 
Cytuj  
Ehh marek, nasz nie udany programisto i specu od IT.
Kiedy miales okazje obejrzec jakis wiekszy projekt a juz szczegolnie growy od srodka.

W Gamedevie fakty sa proste.
Na poczatku produkcji przychodzisz sobie do pracy na 8h, i robisz. Jak masz ochote to zostajesz dluzej i cos tam dlubiesz.
A pozniej przychodzi tak od 1 roku do 6 miesiecy przed premiera i zaczyna sie crunch. Nie pracujesz 8h 5 dni w tygodniu. Zapierdalasz 16h dziennie przez 7 dni w tygodniu. Nie wszedzie i nie zawsze tak jest, ale nie jest to tez jakies zadkie zjawisko.
W tym czasie sproboj zglosic jakies obiekcje.
Odrazu ladujesz na liscie, "cos im sie nie podoba, wyjebac zaraz jak skonczymy".
O ile nie masz pozycji seniora, to siedzisz i modlisz sie, zeby cie przypadkiem nie wywali po skonczonym projekcie.

Trzeba tez sobie uczciwie powiedziec, ze tak to wyglada glownie z powodu kiepskiego zarzadzania srodkami. Gry AAA kosztuja dziesiatki milionow, z czego duza czesc tej kasy zwyczajnie ginie w eterze i nic do produkcji nie wnosi...

W Indie(!!) wyglada to troche lepiej. I mam tu na mysli indie od jedno osobowej firmy w garazu, po indie typu Epic Games albo Crytek.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 23:06 
Cytuj  
alda: Zalezy jaka firma, są firmy gdzie klient sam przychodzi, a handlowcy są dalej utrzymywani, jakby bylo po co ;) wiekszosc to handlarze a nie handlowcy i tak. Zarzadzanie produkcja to sztuka, a nie tam pierdoly :P

wezcie rozbijcie ten temat.


_________________
.

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 23:19 
Cytuj  
B2B a B2C to dwie rozne bajki , problem w tym ze kazdy chcialby tylko sprzedawac a nikt prawie nie chce kupowac

ja dzialam w sektorze B2B i to jest podwojnie przejebane bo firma ktorej sprzedajesz tez musi tym obrocic , jak nie sprzeda to nie zamowi kolejny raz , a wplyw na to czy sprzeda czy nie masz relatywnie nie wielki

handlowiec B2B musi supportowac klienta w obsludze posprzedazowej bardziej niz inni

technolog produkcji to szeroki temat , ja musze sie tez cos niecos znac na supply chain bo wymaga tego tez B2B
zreszta produkujemy w Polsce


_________________
"Trust your heart if the seas catch fire, live by love though the stars walk backward."

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 16 mar 2014, 23:24 
Cytuj  
przeciez mowiles, ze dildosy to nisza to powinno isc jak woda ;)

ok, handlowiec to bardzo szerokie pojecie, od goscia co jest przedstawicielem i rozwozi gumy do zucia do marketow po high end gosci.


_________________
.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.