mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
***

Posty: 13931
Dołączył(a): 28.08.2010
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 14:44 
Cytuj  
Obrazek


_________________
Zbanowany permanentnie, bez mozliwosci odwolania od bana.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2270
Dołączył(a): 20.12.2004
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 14:47 
Cytuj  
NA poczatkowych zonach moze jak lata tam 3 razy wiecej osob do eventu niz jest potrzebne. Pozniej gdzie nie ma tak duzo ludzi i kazda para rak sie liczy potrzebne jest zgranie i skill


_________________
Turbot

****
Avatar użytkownika

Posty: 1713
Dołączył(a): 2.11.2009
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 15:01 
Cytuj  
Ponoc eventy mialy sie skalowac z iloscia osob co nie?
A prawda faktycznie jest taka jak napisal Lowen, jesli pominiemy totalnie sPvP.
Dynamiczne eventy oprocz tego, ze sa fajne to nie wymagaja doslownie zadnego ogrania. Nie ma sie czego dziwic, skoro jest to zrobione pod grupe randomow tak samo jak to WvWvW

@Niah
W gw2 nie trzeba wymyslac. Pomijajac sPvP to ta gra jest wlasnie mekka dla wszystkich lowbobow, ktorzy tak bardzo nie lubili instancji PvE ala WoW, czy instancjonowanego PvP, bo tam kazdy mogl zweryfikowac ich suckyness. Tutaj przed porazka zawsze mozesz zaslonic sie sciana randomowych graczy - bo kto zauwazy jak bardzo posysa jedna jednoska w 100 osobowym zergu.


_________________
Abuchat.com/bettingnation - otwarta grupa non-profit dla entuzjastow esportowych.

**
Avatar użytkownika

Posty: 8077
Dołączył(a): 16.11.2004
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 15:03 
Cytuj  
Jebie mnie kto ma skilla a kto nie ma ale walka w GW2 definiuje na nowo slowo "chaotyczna". To jest fakt.
Gralem w kazdy beta weekend - cos takiego jak teamplay w tej grze nie istnieje atm ani w PvE ani w za bardzo nigdzie indziej. Bo nie jest potrzebny. No chyba ze za teamplej uznamy "kurwa zeby ktos przezyl to wszytkich podniesie i jedziemy dalej'.

Tak wiec "hejterzy' maja tu sporo racji.


_________________
Obrazek

******

Posty: 4303
Dołączył(a): 27.04.2005
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 15:17 
Cytuj  
No te dynamiczne zdarzenia chyba pod tym względem się nie zmienią. Od dużej dozy trudności są lochy. :)


W "GW2" będzie bardzo mało przerw konserwacyjnych. W "GW" taki przerw było coś około 32 godzin. W "GW2" będzie podobnie. :D


_________________
We are all but specks of dust in the dream of the Grand Butterfly.

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 16:34 
Cytuj  
Kabraxis napisał(a):
Jebie mnie kto ma skilla a kto nie ma ale walka w GW2 definiuje na nowo slowo "chaotyczna". To jest fakt.
Gralem w kazdy beta weekend - cos takiego jak teamplay w tej grze nie istnieje atm ani w PvE ani w za bardzo nigdzie indziej. Bo nie jest potrzebny. No chyba ze za teamplej uznamy "kurwa zeby ktos przezyl to wszytkich podniesie i jedziemy dalej'.

Tak wiec "hejterzy' maja tu sporo racji.

Tylko kiedy sie zerguje. Kiedy robi sie event w 3-4 osoby to jest kurewsko ciezko.

Eventy sa zbalansowane w sam raz. Jak populacja sie rozperzestrzeni na wszystkie zony, to nie bedzie mozna facerollowac przez eventy.
I w przeciwienstwie do hejterow ja dobilem to ostatniej zony gdzie bylo bardzo mało ludzi i nie miałem to okazji zergować czegokolwiek.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

***
Avatar użytkownika

Posty: 949
Dołączył(a): 15.08.2010
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 17:58 
Cytuj  
Kabraxis napisał(a):
Jebie mnie kto ma skilla a kto nie ma ale walka w GW2 definiuje na nowo slowo "chaotyczna". To jest fakt.
Gralem w kazdy beta weekend - cos takiego jak teamplay w tej grze nie istnieje atm ani w PvE ani w za bardzo nigdzie indziej. Bo nie jest potrzebny. No chyba ze za teamplej uznamy "kurwa zeby ktos przezyl to wszytkich podniesie i jedziemy dalej'.


O ile w GW2 pyka sie milo i przyjemnie to ciezko sie z tym co napisales nie zgodzic. Tutaj generalnie nie gra sie z innymi, gra sie obok nich.

**
Avatar użytkownika

Posty: 8166
Dołączył(a): 10.05.2011
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 19:23 
Cytuj  
iniside napisał(a):
Tylko kiedy sie zerguje. Kiedy robi sie event w 3-4 osoby to jest kurewsko ciezko.

Eventy sa zbalansowane w sam raz. Jak populacja sie rozperzestrzeni na wszystkie zony, to nie bedzie mozna facerollowac przez eventy.
I w przeciwienstwie do hejterow ja dobilem to ostatniej zony gdzie bylo bardzo mało ludzi i nie miałem to okazji zergować czegokolwiek.


Znaczy GW2 to takie mmo, gdzie im mniej ludzi, tym lepiej?;)


_________________
embe napisał(a):
Szukasz gościa do zrobienia łazienki to przeglądasz jego papiery mistrzowskie czy (..) ewentualnie... bierzesz go z polecenia?
Nie ważne że inna skala ale tak to działa, taki misiewicz mógłby się okazać większym fachowcem niż richard od noszenia teczek.

*
Avatar użytkownika

Posty: 5596
Dołączył(a): 24.04.2005
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 19:30 
Cytuj  
Szamotula napisał(a):
Pomijajac sPvP to ta gra jest wlasnie mekka dla wszystkich lowbobow, ktorzy tak bardzo nie lubili instancji PvE ala WoW, czy instancjonowanego PvP, bo tam kazdy mogl zweryfikowac ich suckyness. Tutaj przed porazka zawsze mozesz zaslonic sie sciana randomowych graczy - bo kto zauwazy jak bardzo posysa jedna jednoska w 100 osobowym zergu.



Smutne to trochę że dla niektórych wyznacznikiem "skilla" w MMO jest to czy ktoś lubił instancje w WoW i ile mu w nich e-peena nabił dmg meter, wielu zapomniało lub nie chce pamiętać o grach przed WoW.


_________________
Mam leniwe szare komórki.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1713
Dołączył(a): 2.11.2009
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 19:56 
Cytuj  
Bardziej chodzi o to, ze nie jestes w stanie zweryfikowac wlasnie tego 'skilla' przy zergu, czy bez jakis combat logow. Tyczy sie to zarowno PvE jak i PvP.
To jaki rodzaj zabawy kto lubi nie ma zadnej roznicy i nikt nikogo nie nazywa beznajdziejnym tylko dlatego, ze preferuje inny typ rozgrywki.


_________________
Abuchat.com/bettingnation - otwarta grupa non-profit dla entuzjastow esportowych.

**

Posty: 9233
Dołączył(a): 6.06.2010
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 20:43 
Cytuj  
Log nie jest potrzebny do tego aby stwierdzić czy ktoś jest dobry czy nie. Podobnie e-peen metery.

To po prostu widać, w rajdach też - wcale logów sprawdzać nie musiałem podczas rajdów aby widzieć kto CC 'zerwał', kto overpullnał, kto podczas walki z bossem coś źle zrobił i zdechł / wipe rajdu zrobił.

Chyba, że ci chodzi o dps / heal meter - to akurat te 'narzędzia' sprawiają, że ludzie zwracaja tylko na to uwagę - olewając cały support, a sama gra się i walki zmieniają się w 'dps race'.

Weak w chuj to jest.

Tak samo wszystkie add-ony z odliczaniem kiedy boss pierdnie, co już jest w ogóle jakimś kuriozum.

Chociaż pewnie zaraz zostanę sflejmowany, że elo-gildie w WoW-ie tego wszystkiego używają, analizują wyniki, że to tylko 'narzędzie' i co z tego, że większość graczy ich źle używa.

Otóż właśnie ważne jest to, że większość graczy ich źle używa.

Mega progress gildie jak są takie elo to sobie poradzą bez tego, a jak nie umieją przeboleć braku tysiąca add-onów, HUD-a niczym w symulatorze F-16 i dps / heal / agroo meterów i 'odliczaczy' - to chuj im w dupę szczerze mówiąc.

==============

Open world gruping w GW2 z tych co widziałem - to rzeczywiście nie wymaga nic oprócz zerga (choć może parę wyjatków będzie w tych kilku największych DE / walkach) , ale to taka mega casualowa i mainstreamowa gra.

Jak ktoś ma nadzieję, że te absolutnie największe gry typu Swtor, GW2 czy kiedyś Titan - będą robione pod 'hardcore' graczy to chyba ma nierówno pod sufitem.

Owszem jest (mała) szansa, że jakieś 'większe' nie-indie gry pod bardziej hardcorową publikę wyjdą kiedyś, ale to będą te "mniejsze z dużych" produkcję.

=============

Żeby open world content dla grupy graczy wymagał np. omówienia jakiejś strategii, komunikację podczas walki, itd a nie tylko 'bycia' blisko i bicia - to musi to być gra z 'wymuszonym grupowaniem'. Nie ma inaczej bolca.

Instancji 5 osobowej jak ma być wymagająca też w 2 nie zrobisz, a jak zrobisz to dla 5 nie będzie wymagająca - o to nawet przy założeniu scalingu.
No chyba, że to będzie scaling ręczny czyli projektowanie mocno różniących się wersji dla różnej wielkości grup, a nie auto-scaling przez zwiększanie HP / ilości mobków / dołożenia jakiegoś ataku.
Tyle, że nic takiego nikt nie zrobi.
Tzn. może zrobi 2 wersje np. dla 5 osób i dla 10 osób, ale nie wersję solo, wersje dla dwóch, wersję dla 3, wersję dla 5, werjsę dla 7, 10, etc - nie ręcznie.
A automatycznie to można wiadomo.

Z tym, że jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim powstanie jakaś nie-indie produkcja w wymuszonym grupowaniem w open world i wymuszoną interakcją miedzy graczami (typu np., że jedna osoba nie da rady mieć połowy klas i całego zastępu altów do kraftowanie wszystkiego).

****
Avatar użytkownika

Posty: 1713
Dołączył(a): 2.11.2009
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 21:06 
Cytuj  
Dobrze napisane, tylko z pierwsza czescia sie nie do konca zgodze.

Z addonami to jest kolo zamkniete. Powstaly addony do trackowania banalnych mechanik za czasow vanilli, wiec Blizz zaczal brac pod uwage to, ze gracze maja takie zabawki i zaczal wymyslac coraz to wymyslniejsze mechaniki, ktore karaja jesli je sie zignoruje. A przy tak hardkorowych mechanikach addony to must have, bo bez nich by jednego bossa sie nie zabilo i tak leci w kolko. Imo z tego juz sie nie da wyplatac.

Co do tych combat logow/meterow to widac baardzo dawno nie grales w WoWa(co prawda sam skonczylem przygode w Wotlku, ale cos tam gralem).
Raz, ze modern mechaniki dzialaja tak, ze ciezko bez combatloga zobaczyc kto co zjebal - przykladowo masz debuff, ktory dziala tak ze jesli na tego gracza spadnie direct heal to wybucha. Bez combat loga nie ogarniesz, ktory to healer byl taki ogarniety, zeby wlasnie na ta osobe rzucic heala i wipenac rajd.
Dwa, to to samo sie tyczy meterow - to juz nie jest tak jak kiedys, gdzie 30 osob stalo w miejscu jak turrety. Teraz masz duzo movementu, liczy sie dobry pozycjoning, podejmowanie slusznych decyzji. Dzieki meterom mozesz porownac, kto lepiej ogarnia faze, bo mimo ze np wymusza ona ciagly movement to potrafil dobrze sie ustawic, aby wycisnac jak najwiecej dpsu.

Nie staram sie oczywiscie wmowic, ze to jedyna sluszna droga, ktora nalezy podazac do konca naszych dni, ale moim zdaniem takie rozwiazanie PvE na dzien dzisiejszy, puki niczego innego nowego nie widzimy, jest poprostu najlepsze.

Moze to tylko ja tak mam, ale mnie rajdy w WoWie bawily swietnie. Nie dosc, ze rywalizowales z innymi gildiami, to jeszcze w samej gildii rywalizowales na walkach z innymi czlonkami, co tylko wymuszalo jeszcze lepszy performance na innych - co by nie bylo, doznania te powstawaly dzieki aktywnemu dps meterowi, bo czlowiek jak widzial ze odstaje od reszty to wskakiwal na wyzszy poziom i sie spinal. Przeciez identyczne sytuacja sa w sporcie. Widok osoby wyprzedajacej Cie pod koniec wyscigu cholernie pobudza do wykrzesania z siebie jeszcze odrobiny, mimo ze wczesniej zdawalo Ci sie ze robisz swoje maksimum.

W sumie jesli o mnie chodzi to nic w tym dziwnego, bo pamietam juz w szkole jak sie gralo w kosza to wkurwialem sie niemilosiernie, jak mnie jakies trolle macaly, popychaly, czy poprosu graly po swojemu olewajac jakiekolwiek zasady. Dla mnie zawsze w jakiejs rywalizacji najwazniejsze byly z gory przyznane zasady, dzieki ktorym w uczciwy sposob mozna bylo zweryfikowac kto jest faktycznie dobry, a kto nie. Inaczej nie widzialem poprostu w tym sensu, nie bawilo mnie to.


_________________
Abuchat.com/bettingnation - otwarta grupa non-profit dla entuzjastow esportowych.

******

Posty: 4303
Dołączył(a): 27.04.2005
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 21:13 
Cytuj  
Miałeś wgrany do głowy add-on, który obliczał Ci trajektorię lotu piłki do kosza?


Już wolę ten zerg z dynamicznych zdarzeń niż robienie z gier symulatorów lotniczych. Liczy się grywalność. Przede wszystkim. Wolę patrzeć na to co dzieje się na polu bitwy. Nie na jakieś wyskakujące mi co chwilę napisy. Albo healerzy w większości gier, którzy patrzą jak te durnie na paski życia współtowarzyszy. Gdzie tutaj miejsce na czerpanie przyjemności z gry?!


_________________
We are all but specks of dust in the dream of the Grand Butterfly.

**

Posty: 9233
Dołączył(a): 6.06.2010
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 21:40 
Cytuj  
Szamotula napisał(a):
Dobrze napisane, tylko z pierwsza czescia sie nie do konca zgodze.

Z addonami to jest kolo zamkniete. Powstaly addony do trackowania banalnych mechanik za czasow vanilli, wiec Blizz zaczal brac pod uwage to, ze gracze maja takie zabawki i zaczal wymyslac coraz to wymyslniejsze mechaniki, ktore karaja jesli je sie zignoruje. A przy tak hardkorowych mechanikach addony to must have, bo bez nich by jednego bossa sie nie zabilo i tak leci w kolko. Imo z tego juz sie nie da wyplatac.
.

Tu leży pies pogrzebany.

Zamiast robić mechaniki walk, że 'bez add-ona ani rusz' to trzeba było wyjebać logi (z których większość add-onów info bierzę) oraz przebudować i zamknąć API i wsparcie dla add-onów wywalić w pizdu aby ograniczyć jak najmocniej inne add-ony.
Da się zrobić. Lotro nawet mimo posiadania logów przez lata nie miało wsparcia dla add-onów i naprawdę ich było mało. (teraz już inaczej, bo gra poszła bardziej w kierunku instance grind i dodała wsparcie dla LUA i otworzyła API)
Jakby od początku projetkować albo zmienić tak aby add-ony nie miały skąd brać info i żeby ich pisanie i linkowanie z grą to była droga przez mękę to z wyjątkiem jakiś makr korzystających z pixel capture (czy jak to się tam nazywa) i najprostszych add-onów ch**a by było.

Z tym, że chcę podkreślić, że WoW-a nie chcę zmieniać, -- zresztą masz rację, że nie gram w zasadzie od końca Vanilli, nie licząc jakiś naprawdę któtkich powrótów na chwilę na użyczonych kontach --.

Poza tym drastyczne zmienianie gry często się kończy mega-failem vide SWG po NGE czy UO po paru latach(nie nie po Trammel, tylko dużo później).

Są ludzie, którzy lubią add-ony, hudy i inne metery, paski i countery - niech sobie mają WoW-a, a także Rift-a bo idzie tym samym tropem. Zresztą chyba w EQ2 też to jest, ale może się mylę...

Masz rację, że WoW już wyjścia de-facto nie miał i nie ma i musi brnąć w tą uliczkę już do końca swojej historii.

Tylko, że imo nie jest to najlepsze rozwiązanie.

Lepszy jest brak add-onów i prostsze mechaniki i ewentualne komplikowanie ich w inny niż w WoW-ie sposób, a trudność wynikająca z tego, że trzeba sobie poradzić patrząc na WALKĘ i co się dzieje własnymi patrzałkami, a nie poprzez analizowanie Hud-a i loga - bo ich najzywczajniej w świecie nie ma.


Dlatego też irytują mnie tłumy ex-WoW graczy, ,którzy robią invade na KAŻDE mmorpg żadając pełnego wsparica dla add-onów, dps meterów i mechanik z WoW-a i wszystkich tych rzeczy.

Mmorpg-i powinny być zróżnicowane aby dla różnych graczy były różne rzeczy, a trudność da się uzyskać bez w / w i to wcale nie tylko i wyłącznie na drodzę twitchu.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1713
Dołączył(a): 2.11.2009
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 21:43 
Cytuj  
@wodny
Ale dlaczego tak wszystko uplycasz? Tylko dlatego ze masz jakies trackery nie oznacza, ze gra ogranicza sie do patrzenia na nie.

Co masz w gw2 bez addonow? Mob sie zamachuje, wiec musisz odejsc. Na podlodze cos sie swieci, wiec musisz odejsc(pomijam tutaj active dodge, bo porownywana gra tego nie ma)
Co masz w Wowie z addonami? Mob sie zamachuje, wiec musisz odejsc. Na podlodze cos sie swieci, wiec musisz odejsc. DODATKOWO musisz patrzec na hp bary teammate'ow, trackowac rozne timery jak i buffy/debuffy - multitasking i wieksza kompleksowosc rozgrywki zwieksza poziom trudnosci.
A gdzie w tym przyjemnosc? Czlowiek od zawsze lubi pokonywac rzeczy trudne, czy nawet nie dostepne dla innych - to daje mu satysfakcje, a przy tym i przyslowiowy fun.
Gdyby tak nie bylo to nikt by nie wszedl na Mount Everest, przeciez wokol tyle zajebistych pagorkow na ktore mozna sie wdrapac w latwy i przyjemny sposob, czy tez - po co grac w powiedzmy pilke nozna z lepszym przeciwnikiem, jak mozna zestompowac slabszych. Win to win, kogo obchodzi, ze byl latwieszy i nie musielismy wlozyc w niego zadnego wysilku.

@sula
Cytuj:
Dlatego też irytują mnie tłumy ex-WoW graczy, ,którzy robią invade na KAŻDE mmorpg żadając pełnego wsparica dla add-onów, dps meterów i mechanik z WoW-a i wszystkich tych rzeczy.

Mmorpg-i powinny być zróżnicowane aby dla różnych graczy były różne rzeczy, a trudność da się uzyskać bez w / w i to wcale nie tylko i wyłącznie na drodzę twitchu.


Wpelni sie zgadzam, tylko tak szczerze - czy wyszla gra, ktora Twoim zdaniem osiagnela jakis poziom trudnosci, czy wyzwania w inny sposob?
Bo ja widze masowy bash tych gier nie z tego powodu, ze nie supportuja addonow, czy logow, ale dlatego, ze prezentuja to samo co jest w takim WoWie, ale wlasnie w wersji dumbed down wymuszonej przez brak addonow.
Jeszcze raz napisze, ze nie robilem instancji w GW2 i swoje domysly opieram tylko na dynamic eventach i ogolem open world contencie, ale wlasnie w Gw2 poza sPvP nie widzialem wyzwania nigdzie. Malo tego, te cale eventy wydawaly mi sie zaprojektowane tak, zeby kazdy czul sie wygranym.
Ot mamy typowe PvE, gdzie nie mozna stac w czerwonym, a jak cos w nas bije to znaczy, ze jest niefajnie, TYLKO ZE nie ma tutaj tej zlozonosci, ktorą dodaja chociazby mechaniki opierane o addony(chodzi o timery na mega kluczowe umiejki). W sumie sie nie dziwie, ze czegos takiego nie ma, bo co to bylby za fun, kiedy jakis world boss moze nas oneshootnac, a my nie wiemy kiedy.
Problemem dla mnie jest tylko to, ze nie dostajemy nic w zamian. Skoro rezygnujemy z addonow, ktore wymuszaly glebsze i bardziej skomplikowane mechaniki to dodajmy cos innego co zalata ta luke. W innym wypadku taki content jest luckluster dla mnie.

Takie jest moje zdanie.


_________________
Abuchat.com/bettingnation - otwarta grupa non-profit dla entuzjastow esportowych.

******

Posty: 4303
Dołączył(a): 27.04.2005
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 21:57 
Cytuj  
No mi się podoba w "GW2" to, że UI jest takie skromnie. Nie wali po oczach. Nie zasłania połowy ekranu. Patrzy się na pole bitwy. Kula zdrowia jest duża.

A po co Ci te trackery? Dla mnie takie dodatki wykluczają czerpanie czystej radochy z gry. Użycie ich to dla mnie takie wkradanie się czegoś co nazwałbym walką o złote majty. Robię za mało obrażeń? Muszę się zesrać i zrobić więcej. Jak nie to mnie zjebią. Super. Naprawdę. Jak gram kieprawo to wolę wiedzieć to sam. Nie muszą mi o tym przypominać jakieś magiczne znaczniki. Pamiętam jak grałem w triala "WoW". Robiliśmy jakiś dungeon. Jakiś burak co chwilę włączał taką informację w logu kto ile robi obrażeń. Nie wiem czemu miało to służyć skoro przechodziliśmy przez wszystkie gruby mobów jak nóż przez mięciutkie masło.

W "GW2" cholernie podoba mi się to, że wiele rzeczy jest sygnalizowanych wizualnie i dźwiękowo. Po prostu w czasie gry widzę co dzieje się na polu bitwy i staram się dostosować. Jak ogr zamachuje się maczugą to robię przewrotkę i może mi naskoczyć na miecz. W "WoW" u zwykłych mobów czegoś takiego nie zauważyłem. Grałem tylko w triala. Może potem jest inaczej. Chociaż wątpię.

Muszę patrzeć na paski życia. Muszę trackować buffy i debuffy. Ja przyjmuję zasadę - muszę się dobrze bawić. Patrzenie się jak ciele na befsztyk to nie to co lubię.

No tak. Człowiek lubi wyzwania. Tylko dla mnie te dodatki ułatwiające grę to nie wycieczka na Kilimandżaro tylko przelot helikopterem nad tą górą. Spora różnica według mnie. Jak człowiek się wspina na taką górę to musi dbać o swoja dupę z całych sił. Żaden add-on nie podpowie mu - tutaj zaraz spadnie lawina, uciekaj albo zginiesz.


_________________
We are all but specks of dust in the dream of the Grand Butterfly.

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 22:05 
Cytuj  
Szamotula napisał(a):
@wodny
Ale dlaczego tak wszystko uplycasz? Tylko dlatego ze masz jakies trackery nie oznacza, ze gra ogranicza sie do patrzenia na nie.

Co masz w gw2 bez addonow? Mob sie zamachuje, wiec musisz odejsc. Na podlodze cos sie swieci, wiec musisz odejsc(pomijam tutaj active dodge, bo porownywana gra tego nie ma)
Co masz w Wowie z addonami? Mob sie zamachuje, wiec musisz odejsc. Na podlodze cos sie swieci, wiec musisz odejsc. DODATKOWO musisz patrzec na hp bary teammate'ow, trackowac rozne timery jak i buffy/debuffy - multitasking i wieksza kompleksowosc rozgrywki zwieksza poziom trudnosci.
A gdzie w tym przyjemnosc? Czlowiek od zawsze lubi pokonywac rzeczy trudne, czy nawet nie dostepne dla innych - to daje mu satysfakcje, a przy tym i przyslowiowy fun.
Gdyby tak nie bylo to nikt by nie wszedl na Mount Everest, przeciez wokol tyle zajebistych pagorkow na ktore mozna sie wdrapac w latwy i przyjemny sposob, czy tez - po co grac w powiedzmy pilke nozna z lepszym przeciwnikiem, jak mozna zestompowac slabszych. Win to win, kogo obchodzi, ze byl latwieszy i nie musielismy wlozyc w niego zadnego wysilku.

Wyobraź sobie ze grasz w FPSa i jedyne co robisz to patrzysz na health bary kolegów.
Teraz wyjasnij mi gdzie tu jest fun.
Cały ten fragment moge podsumować tak. WoW wyprał ci mózg addonami ;/.
Sorry, ja nie widze żadnej przyjemnosci w graniu w excela. Poza EVE, ale to tylko dlatego ze to ekonomiczny excel.

To o czym ty mowisz to klasyczna statyczna mechanika MMO, w której całość walko odbywa sie nie na poziomie tego co robi gracz, tylko na podstawie deterministycznych kalkulacji w tle. Musisz coś zrobić w X sekund przez Y sekund albo wipe.
GW2 jest przeciwieństwem tego podejsicia bo dzieki braku infomacji i dosc randomowych walkach calosc jest nidetermistyczna bo nigdy nie jestes do konca w stanie przewidziec co wlasciwie sie stanie.

Ujmijmy to tak. GW2 nie jest grą dla ciebie. No ale jak kupiles to dobrze. Więcej kasy dales zarobić AN, a jak quitniesz po tygodniu to jeszcze lepiej. Mniej kolejek na WvW bedzie.

Cytuj:
Znaczy GW2 to takie mmo, gdzie im mniej ludzi, tym lepiej?;)

Oczywiscie ze nie. Za zakonczenie Stress TEstu byl Zone Event w którym gracze przy Spawn Pointach byli randomowo zamieniani w miniony Shatterera (jak byles uwazny to mogles zdazyc uciec bo smok latał po niebie) i gracze miniiony walczyli z graczami normalnymi o przejecie kontroli nad zona (nad wszystkimi spawn pointami). Trick polegał na tym, że jak raz byleś minionem to byłeś nim na dobre, chyba, że zrespawnowales sie w miesice (Black Citadel).
Ogólnie to był taki tryb mega-conquest.
Jak na event przygotowany po godzinach i dla funu przez pracownikow AN to był naprawde dobry.
Dalej w grze sa eventy które skaluja sie do 100 graczy i które nawet nie polegaja na walce z bosem, tylko na koordnyacji tej walki.
To tak jakbyś powiedział, że walaka Flot 100vs100 w EVE nie wymaga skila. No i faktycznie nie wymaga. Wymaga słuchania rozkazów. Ale poczucie uczestniczenia w czymś dużym wynagradza to, że twój indywiudalny skill nie ma żadnego znaczenia.

A mniejsze eventy są po to ze populacja w czasie sie rozejdzie. Jak wyobrazacie sobie levelowanie nowych postaci kiedy w zonie bedzie góra kilkanascie osób a eventy sa kurewsko trudne nawet dla zergu ?
Wystarczy że są trudne jak robi sie je od 1 do 5 osób. A często będzie trzeba je solować. Pomijam fakt, że eventów oznaczonych jak Group NIE DA SIE SOLOWAC.

W tym momencie uważam, ze wy zwyczajnie szukacie dziury w całym aby sie do czegoś nie przypierdolić, a nie popatrzyliscie na to perspektywie 6 miesięcy.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

**

Posty: 9233
Dołączył(a): 6.06.2010
Offline
PostNapisane: 3 lip 2012, 22:20 
Cytuj  
Szamotula napisał(a):

@sula
Cytuj:
Dlatego też irytują mnie tłumy ex-WoW graczy, ,którzy robią invade na KAŻDE mmorpg żadając pełnego wsparica dla add-onów, dps meterów i mechanik z WoW-a i wszystkich tych rzeczy.

Mmorpg-i powinny być zróżnicowane aby dla różnych graczy były różne rzeczy, a trudność da się uzyskać bez w / w i to wcale nie tylko i wyłącznie na drodzę twitchu.


Wpelni sie zgadzam, tylko tak szczerze - czy wyszla gra, ktora Twoim zdaniem osiagnela jakis poziom trudnosci, czy wyzwania w inny sposob?
Bo ja widze masowy bash tych gier nie z tego powodu, ze nie supportuja addonow, czy logow, ale dlatego, ze prezentuja to samo co jest w takim WoWie, ale wlasnie w wersji dumbed down wymuszonej przez brak addonow.
Jeszcze raz napisze, ze nie robilem instancji w GW2 i swoje domysly opieram tylko na dynamic eventach i ogolem open world contencie, ale wlasnie w Gw2 poza sPvP nie widzialem wyzwania nigdzie. Malo tego, te cale eventy wydawaly mi sie zaprojektowane tak, zeby kazdy czul sie wygranym.
Ot mamy typowe PvE, gdzie nie mozna stac w czerwonym, a jak cos w nas bije to znaczy, ze jest niefajnie, TYLKO ZE nie ma tutaj tej zlozonosci, ktorą dodaja chociazby mechaniki opierane o addony(chodzi o timery na mega kluczowe umiejki). W sumie sie nie dziwie, ze czegos takiego nie ma, bo co to bylby za fun, kiedy jakis world boss moze nas oneshootnac, a my nie wiemy kiedy.
Problemem dla mnie jest tylko to, ze nie dostajemy nic w zamian. Skoro rezygnujemy z addonow, ktore wymuszaly glebsze i bardziej skomplikowane mechaniki to dodajmy cos innego co zalata ta luke. W innym wypadku taki content jest luckluster dla mnie.

Takie jest moje zdanie.

No cały problem jest właśnie w tym, że prawie żadna gra nie starała się wymyślić nic nowego tylko kopiowała cały szkielet z WoW-a.
W tym jest / był problem zamiast robić 'dumb-down' wersje WoW-a trzeba było wymyślać i RYZYKOWAĆ nowymi pomysłami na grę.


Poza tym ja akurat nie jestem kimś kto progess rajduje. Raz jeden byłem w takiej gildii (a dokładniej raid alliance złożonym z ludzmi z wielu gildii) i mi wystarczy. Nie dla mnie.

Ja nie potrzebuje takiego poziomu trudności jak w najbardziej hardcore WoW rajdach - i pewnie bym im nie dał rady zresztą - szczególnie teraz.

Zresztą progress-gildie / gracze POWINNI mieć mmorpg-i dla siebię i mają i pewnie dostaną następne prędzej czy później.
Ja im nic co już mają zabrać nie chcę. Zmieniać gier z progress rajdami nie chcę.

Tak chcę aby nie wszystkie gry były tak robione, a jak ktoś nie chcę przyjąć tego do wiadomości i chcę żeby wymagający PvE content był robiony na modłę WoW-a z timerami i add-onami - a nie aby devsi byli zmuszeni wymyślać nowe SYSTEMY a nie tylko modyfikację WOW-a we WSZYSTKICH czy większości mmorpg-ów - to niech naprawdę przestanie być takim egoistą.

Reszta graczy jednak powinna dostawać mmorpg-i pt. "robimy od podstaw coś nowego", a nie "bierzemy WoW-a i modyfkujemy go i dodajemy / wyrzucamy 2-3 features".

Jeżeli nie umieją tego zrobić to niech wypier*** pietruszką handlować a nie gry robić i czekać aż jakaś indie gra odniesie duży sukces, żeby można było nowy game design skopiować do "dużych" gier.

*
Avatar użytkownika

Posty: 5596
Dołączył(a): 24.04.2005
Offline
PostNapisane: 4 lip 2012, 05:56 
Cytuj  
W sumie to że więcej MMO jest robione pod casual playerbase to też po części zasługa WoWa który pokazał jaka jest najbardziej opłacalna grupa użytkowników, ja pomimo tego że siedzę i gram naprawdę dużo bardzo się cieszę z tego faktu, chociaż też zdażyło mi się na niego narzekać kiedyś.

Cytuj:
We don’t want the world to be hidden behind stacks of menus, buttons, charts, graphs, or whatever else it is we could conceive to put between you and Tyria.


Tylko mogę im przyklasnąć.


_________________
Mam leniwe szare komórki.

**
Avatar użytkownika

Posty: 8166
Dołączył(a): 10.05.2011
Offline
PostNapisane: 4 lip 2012, 06:28 
Cytuj  
Ja tez im przyklasne. Pod warunkiem, ze zamiast tego wszystkiego dadza bardzo przejrzyste pole walki.


_________________
embe napisał(a):
Szukasz gościa do zrobienia łazienki to przeglądasz jego papiery mistrzowskie czy (..) ewentualnie... bierzesz go z polecenia?
Nie ważne że inna skala ale tak to działa, taki misiewicz mógłby się okazać większym fachowcem niż richard od noszenia teczek.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.