Isengrim napisał(a):
Chyba głównym problemem jest, że "nie ma gdzie spierdalać". Etranżerów jest pełno wszędzie i od lat dzielnice tradycyjnie "białe" mają coraz więcej kolorytu. Kiedyś do La Defence metrem jeździli wyłącznie biali, teraz jest to mocno przemieszane.
E tam, od Montmartre robi sie nagle bialo, wiadomo, ze to zone touristique i nie kazdy chce tam mieszkac, ale bez problemu mozna znalezc biale, spokojne dzielnice, gdzie jedynym problemem jest kasa.
Tu gdzie mieszkam (okolice Cognac) to juz w ogole jest bialo, a spoleczenstwo jest bardzo tradycyjne.