Sou napisał(a):
No i PRAWDZIWE pvp bo solo to tak srednio sie mozna chyba ...
Dlaczego średnio? Połowa kill maili mojego ally to są solo walki. Taki Vagabond z 220mm vulcan autocannon II to maszynka do zabijania. Mało który BS da mu radę. Większość shipów t2 jest zabójcza w starciu 1v1. No i zawsze jest to większa adrenalinka.
Ale "zabawy" grupowe również mają swój urok. Nie ma to jak w kilku campować gate
. Zwłaszcza jeśli trafiasz na mniej doświadczonych graczy którzy skaczą nie razem ale po kolei w odstępach przez bramkę
. Zresztą w kilku można fajne akcje robić. Jeden leci na podpuche i KOS mu dają agrro ( nie mogę wtedy skakać). Wtedy wpada reszta ekipy i robi się młockę, bo goście nie mają gdzie uciec
.