Taka bolączka, nawet nie wiem jak to w sumie nazwać.
Otóż, wyjeżdżając na weekend zostawiłem włączony kompik z emulem z fajną listą interesujących rzeczy do zassania. Po przyjeździe okazało się, że lipa, bo emule pracował do piątkowego popołudnia mniej więcej. Net nie działał, poczta, www - wszystko martwe. ISP można wykluczyć (chyba?) bo zrestartowanie komputera pomogło i wszystko zaczęło hulać.

Jakieś sugestie co może być zwalone? Nie jest to efekt jednorazowy - po prostu jak komp pochodzi ze 2+ dni bez wyłączonia (do tego z torrentami, emule) to mam blokadę na net do czasu restartu kompa. By tego uniknąć muszę robić co te ~2dni restarty komp-a.. w sumie i tak muszę bo po 2 dniach z emule/torrentem windows całkiem nieźle się zapycha, ale problem jest jak gdzieś wyjeżdżam.

tez mam takie cos, ale ja znam przyczyny, to moj "wladca sieci" czyli Admin, blokuje mi neta, nie wiem dokladnie jak to dziala, ale po restarcie adres sie odswierza i net wraca do pracy :)

kurcze pewnie mam to samo w takim razie :/

a macie net ze stalym IP czy zmiennym?
Bo ja mialem kiedys taki patent ze mi wygasala dzierzawa IP regularnie o okreslonej porze (chyba 2 AM to byla) => tyle ze u mnie efektem byl chwilowa (30 sek) niedostepnosc lacza.

stale, mnie normalnie dziala w nocy, w dzien wogule nie moge wlaczyc zadnych programow typu Torent, emule czy DC. Nie lacza sie z netem, w nocy jest ok, ale jak zostawie na dzien to mi caleg netwa wylaczaja :P buroki zakichane

No jak masz dynamiczne IP w np. Neostradzie to sie resetuje co 24h zawsze.

Ja akurat jade teraz na 2+2 mbit DSL i nie mam takich problemow w koncu (pheeew). Zero zrywania, 10 IP do wykorzystania

Poważnie? Jakiś czas temu miałem komputer włączony praktycznie przez tydzień non-stop i chyba się nic nie resetowało (nie korzystam z tego shitowatego programu dostępowego neo - może to dlatego).

IP w sumie stałe, tylko, że to sieć osiedlowa, więc jak włączam kompa to sprawdza mac address sieciówki i przydziela mi moje IP.
Teraz siedzę w pracy - sieć firmowa w sumie i tutaj jest dzierżawa na 24h, potem wygasa.
Jak się zachowuje system w momencie wygaśnięcia takiej dzierżawy? Próbuje odnowić?

Ludzi zarzucajacych w sieciach osiedlowych P2P kiedy akurat maja takie zyczenie i zapychajacych lacze, powinno sie kastrowac. W sumie w duzej mierze odpowiedzialny jest takze admin, ale nie zawsze jest to takie proste, aby pogodzic interesy wszystkich uzytkownikow. Twoj widocznie podjal jakies rozsadne kroki.

Nie nie, ja tez z niego nie korzystam. Po prostu to lacza ADSL.

Ok, wierzę na słowo, chociaż nie byłem chyba jeszcze świadkiem, aby to stało się "przy mnie" ;)

Jak masz dobrze skonfigurowane polaczenie (auto reconnect), to w zasadzie tego nie odczujesz... A do tego wcale nie trzeba instalowac tej smieciowatej aplikacji dostepowej od tp.

"Jakiś czas" temu też tego nie mialem, jednak aktualnie "od jakiegos czasu" co 24h (plus minus kilkanascie sek) restartuje sie ip i rozlacza sie neo. Skutecznie uniemozliwia to download kilka dni :|

Jak mogles nie miec czegos co wystepuje ZAWSZE w usludze Neo?

True, Tiny Dialer ftw.

Nie mam pojecia, ale kiedys neo+ chodzila mi 40h bez przerwy :| Ale to bylo dawno temu (az sie chce powiedziec "i nie prawda").

"Dawno temu" w tym poscie znaczy jakies 2 lata i neo 640/128 bez limitu.

True, Tiny Dialer ftw.

Do czego ci ten Tiny Dialer potrzebny? Wszystko mozna skonfigurowac tak, ze sam Windows poradzi sobie z reconnectowaniem sie w przypadku utraty polaczenia i laczeniu sie przy starcie systemu :|