Sciagnalem rano, sprawdzilem i w sumie w dokach podobne scinki jak psy zieja ogniem, moze minimalnie lepsze, ale dalej sa fps spiki
2 godziny temu dostalem nowa karte graf. do nowego kompa, GF 660ti, wrzucilem do obecnego kompa, odpalilem PoE. I co? I kurwa smiga jak zyleta. Doki plynniutko, psy zieja, pelna plynnosc, polazlem do Lunaris - to samo, zadnych scinek, FPS spikow, pieknie smiga. Ide dalej -Piety! Pierwszy raz nie moglem sie doczekac az odpali Ice Shota, lol. Wlazla w ice form, jeb Ice Shot - kurwa nic, zadnych FPS spikow, wszystko plynniutko. To samo przy wejsciu w Fire form - zawsze mialem 1 sekundowy drop fpsow jak sie wczytywala ta forma - teraz nic. Mowiac krotko: jebac AMD
Moge zaczac w koncu grac w te gre bez wyrywania sobie wlosow z glowy
A, wlazlem jeszcze do party 6os i o ile dropow fps nie ma, to z 80fps spada do 18-25, ale co wazne, wydajnosc trzyma sie na tym poziomie caly czas dzieki czemu mozna spokojnie grac, prawie nawet nie czuc, ze jest tych 20 fpsow.