tomugeen napisał(a):
Wrociłem do PoE (ostatnio mialem okazje zagrac pare miesięcy temu) i pierwsze wrazenie pozostaje bez zmian - omg kamera tak nisko musze sie odsunać od kompa, dziab, dziab, dziab, powolna animacja i zabijanie mobkow trwa.
Wszystko sie zmienia po parunastu levelach. Te nowe bonusy, nowe mobki, support gemy - robi sie miazga. I na dodataek melee char uzywajacy 3-4 atakow ma co klikac caly czas.
Zrobilem sobie maraudera (mialem zaczac od witch, ale dowiedzialem sie ze nie fixneli summonow, nadal nie przechodza miedzy mapami; rangerka tez juz gralem).
2H Hammer + sporo Fire damage, fire shield i inne takie zabawki z passive. Never cirt, always hit i teraz dorabiam jeszcze blood magic (zeby castowac za HP a nie mane). Zrobilem wczoraj 32lvl, gra sie coraz przyjemniej. +100% magic find i 600hp daje rade. Zginałem niestety raz na 10lvl (telefon zadzwonil i myslalem ze jestem safe, i wylecialem z HC league, od tego czasu ide na luzie).
Gra ma cos co po 2h gry powoduje, ze czlowiek przestaje na niedociagniecia graficzne zrwacać uwage. I ten banan na twarzy gdy wylecial mi mlotek +90% physical dmg bijacy 2x mocniej niz poprzedni.
Ciagłe kombinowanie z craftem - super sprawa.
Masa rzeczy zbliza gre do kwintesencji rozgrywki HnS. No i klimat chatu fajny (zwlaszcza na HC gdzie mniej ludzi).
Edit: Sa jakies fajne buildy dla templara na Sceptre+Board i megaprzezywalność? Chcialem postać o którą moby będą sie zame zbijac.
Totalnie nie ogarniam jakie sa skille teraz dostepne i w jakie kombinacje je łączyc (ale za to mam pare fajnych support gemow juz).
Niestety jak dla mnie ta gra jest wciaz jakas zbyt slamazarna i malo dynamiczna, nawet na 30lvl z duza iloscia skilli. Do tego tragiczne i nudne designy przeciwnikow. No i wciaz ta kamera... Generalnie sprawdzam PoE po kazdym duzym patchu, pogram tych pare godzin (i czasem nawet mi sie spodoba :>) ale potem zupelnie nie mam ochoty wracac do dalszej gry...