To bylo nie do unikniecia. Rownie pewne, ze sie pokaze jak i to, se beda ludzie, ktorzy zapragna na D3 zarobic. Pytanie zasadnicze, jaka bedzie na ti reakcja Blizzarda..

No a po co od momentu leaknięcia klienta bety był pisany 'private server' D3?

Wiadomo ,że m.in. po to ,żeby boty i inne podobne tam pisać i testować.

Zresztą wiadomo ,że botterzy nie przepuszczą takiej możliwości. Farmiące boty i sprzedaż 'wybotowanych' itemków dla olbrzymiej liczącej w milionach potencjalnej klienteli via RMAH = profit.

Ale ja sie temu nic a nic nie dziwie. Jestem ciekaw jak do sprawy botowania, hackow itp. podejdzie Blizzard. Ze farmerzy stana na glowie aby zarobic to wiem, fajnie by bylo aby tym razem i Blizzard sie postaral.

Blizzard z tym nic nie zrobi bo bedzie na tym zarabial i to krocie.

Daje grze max miesiac i bedzie takie samo (a przypuszczalnie nawet wieksze) szambo jak w D2. Tylko ze tym razem pieniazki z tego szamba bede plynely do Blizzarda.

Ot takie to D3 super bedzie.
I przykro mi ale nie da sie z tym nic zrobic bo gra jest robiona z zalozeniem ze tak sie stanie i ze bedzie to nawet wiekszy procent zyskow niz pudelka.

Przez 7 lat maja PLAGE hackow kont, botow i goldsellingu w WoW z ktora wogole nie walcza bo sienie oplaca a wy sie ludzicie ze beda walczyc z tym w D3, gdzie beda na tym zarabiac miliony i gdzie de facto to zalegalizowali dzieki item shopowi napedzanemu przez boterow.

/lol

Smiech kurwa i nic wiecej.

Nie będę rozpocynał jakieś wielkiej dyskusji tu bo się tylko w hating lub flejm zmieni ,ale imo. Blizzard coś tam będzie robił to wiadomo , nie może nic nie robić w tym względzie ,ale tak naprawdę nie powstrzyma tego , choćby dlatego ,że nie bardzo jest jak.

Co będzie banował boty które działają 24h? To botterzy będą pisali skrypty ,żeby boty działały np. przez 10 h dziennie w dwóch turach 1 x 6 h i 1x 4 - taki przykład ,żeby nie przyciągać uwagi jakiegoś narzędzia monitorującego D3 ,etc

To nie jest mmorpg ,że gracze mogą po prostu zauważyć bota farmiącego mobki czy nody rudy i go zapraportować o GM. W D3 bota nikt nie widzi.

Nie będzie raczej dupowania itemów (a nawet jak ktoś znajdzie sposób to Blizz może łatwo zapatchować mając grę server side u siebie) ,ale botting był i będzie i to spory imo i w końcu na RMAH karty będą botterzy rozdawać - prędzej czy później.

Z tym ,że ani mnie to już ziębi ani grzeję.

Choć samo to co się stanie i jak będzie przebiegać jest interesujące z punktu widzenia modeli biznesowych w grach , gamingu w ogóle ,etc

jakby Blizz chciał to by napisali soft z prawdziwego zdarzenia i żaden botter by nie wyszedl by na plus w tej zabawie
ale to psu na bude bo i tak w "chinach" JUŻ stoją "fabryki" pełne farmerów a nie botów.
Pytanie czy ciebie/mnie to dotyczy?
Masz zamiar kupować na RMAH?
Masz zamiar sprzedawać na RMAH? Okazjonalnie czy zarobkowo?

edit: zapomniałem dodać, zajebista piramidka

W ogóle nie zamierzam grać w D3 ,także jedynie interesuje mnie ten problem z punktu widzenia rynku gier, modeli biznesowych, etc

Nie z punktu widzenia gracza czy bottera.

a zapomnialem juz, ty jestes ten kabraxis2
sorry, ze sie odzywalem

nie do konca Buff.
Kabraxis chociaz gra w PoE, a sula z tego co sie orientuje to w nic.
ale wszedzie sie udziela

No oczywiście i też flejmuje i wyzywam innych od fanbojów i ogólnie pianę z ust toczę.

W PoE gram , tzn. ostatnio nie bo mi się znudziło ,ale gram / grałem jeszcze niedawno.

No i gram w sporo singli teraz. W betę GW2 dzięki uprzejmości Kaczego , etc


Tylko to ,że nie zamierzam grać w D3 jeszcze nie znaczy ,że w nic nie gram.
W ME3 grałem w demo. (za słabę ,żeby ME3 kupić czy nawet piracić)
KoA całe przeszedłem.

Także nie trafiłeś.


No ,ale dobra znikam z tego topica póki co ,bo widzę ,że nawet jak 3 spokojne posty bez flejmu napisałem to i tak agroo złapałem - tylko dlatego ,że ośmieliłem się zabrać głos o botach w D3 gdy nie zamierzam D3 kupować :/

I to bez ironii jeżeli o znikanie chodzi ,nie chcę wam psuć tu topicu bo widzę ,że nerwowość się wkrada ,a nawet bashowania D3 nie było i nie miało być przynajmniej z mojej strony tylko normalna dyskusja o botach , no ale nic.

Życzę miłej zabawy.

Każda gra bez wyjątku ma tego typu problem, tak samo będzie z PoE.
Jak na osobę, którą nie obchodzą losy D3 bardzo emocjonalnie podchodzisz do tematu tej gry...

Boty w D3 pewnie beda (nawet w "drugim nadejsciu chrystusa" aka PoE), pytanie w jakiej skali. Wydaje mi sie, ze Blizz nie moze sobie pozwolic na danie dupy w tym temacie, bo burza gowna jaka ich spotka w necie bedzie nieprawdopodobna, a D3 jest na tyle znana marka, ze ten temat moga wtedy podjac naprawde powazne serwisy - tego Blizzowi, a tym bardziej Activision nie potrzeba.
Gdyby gra oferowala tryb offline to moze temat botow bylby mniej kontrowersyjny, ale jak dodamy do nich wymog bycia "always online" (i RMAH), ktory sam w sobie jest juz mocno kontrowersyjny i niezbyt popularny w brazny to kwestia botow w tym momencie staje sie tym bardziej drazliwym tematem i nie moze byc tu miejsca na wieksze bledy.

Nie ma gry w której poradzono sobie z botami. World of Warcraft jest najlepiej sfinansowaną grą Blizzarda w historii a sprawa wygląda jak wygląda.

Sprawa nie "rzuca" się w oczy tylko i wyłącznie z tego względu, że tak na prawdę po co używać botów na chwilę obecną? Z kasą nie ma problemów w grze, z itemami też.

W Diablo 3 po pierwsze ciężko będzie bota namierzyć, bo przecież możesz odpalić go w solo grze, po drugie itemy które mu dropną będzie można sprzedać za real cash, więc chętnych do botowania będzie więcej, ergo - pojawią się do tego lepsze narzędzia.

I w tym momencie zgadzam się z Kabraxisem - Blizzard NIC z tym nie zrobi, bo po co miałby? Skoro itemy zdobyte za pomocą botów i wystawione na AH będą dawać zysk dla firmy? Strzelą jakieś pokazówki od czasu do czasu, parędziesiąt tysięcy graczy zbanują (jeżeli ich namierzą), ale to wszystko imo.



Blizzard może pozwolić sobie na wszystko. Przykład z RMAH to udowadnia. Gdzie zamiast próbować walczyć ze sprzedażą itemów zalegalizowano to bo "nie można z tym walczyć". Z botami jak pokazuje historia, też słabo wychodzi. :)

I nie jest to próba wszczęcia flame, tylko fakt.

Razoth z botami w wow to nie jest tak do końca. Swego czasu było sporo softu który pozwalał bootować ale bliz go sukcesywnie wycinał. Wtedy oczywiście wychodził update i bot znowu działał. Pomijają firme, która przegrała z nimi sprawę w sądzie i się zwinęła (a słynęła z pisania botów do rożnych gier).

A co do zgadywania czy blizz coś zrobi czy nie zrobi to trzeba poczekać na oficjalne info z ich strony. Widać jednak że Ty i Kabra już wiecie i prorokujecie co i jak.

Gold farming np jest dosłownie w każdej grze mmo i co, czy ktoś płacze z tego powodu? Lotro, Rift, WoW i kupa innych mmo - wszedzie mozna kupic gold/platyne za śmieszną kasę - jest po prostu masa stron z goldem/platyną. Nawet jak nie farmi tego bot to farmią ludzie w ilości na tyle dużej, że dostawy masz w ciągu max 24h. Jakoś nie widzę aby rozpierdalało to ekonomię gry w ww tytułach.

Jeśli farmienie itemów/golda będzie polegało na długich runach a nie na 3 minutowym runie to farmienie wcale nie będzie takie mega zajebiste jak to miało miejsce w D2.

Dodatkowo Blizz zapowiedział, że AH będzie się zabezpieczało przed spamowanie aukcjami szczegołnie na RMAH. Oczywiście ktoś powie, że przecież można kupić 50 kopi D3 i mieć kilka ipków publicznych i stworzyć mała rodzinną farmę - co go powstrzyma?

Ja i tak nie będę kupował na RMAH i póki nie ma PvP to mi to tito. Zresztą dla HC też zapewne nie bedzie RMAH - przynajmniej na tą chwilę. Chociaż Jay mówił, że odzew graczy był jednoznaczny i nie chcemy RMAH dla HC.

Dzięki uprzejmości Lukas24MwO przetestowałem betę i mam jedno pytanie. Podczas grania, czasami gra mi strasznie zwalniała i obraz robił się czarny na parę sekund. Zmiana ustawień grafiki na najniższe nic nie pomagały. Czy ktoś miał podobny problem czy to raczej wina mojego już nie najnowszego sprzętu?

Ależ oczywiście, że to nie rozpierdala ekonomii, wręcz ją napędza. Boty = więcej itemów na RMAH, więcej itemów - niższe ceny, niższe ceny - więcej chętnych na kupno ewentualnego itemu. Więcej chętnych na kupno - więcej chętnych na botowanie = więcej hajsu dla Blizzarda.

Mi chodzi o odpowiedź na pytanie - dlaczego Blizzard, któremu uchodzą płazem takie zagrania jak RMAH czy wycięcie PvP na premierę, miałby się przejąć niezadowoleniem CZĘŚCI graczy z powodu botów (dzięki którym miałby dodatkowy zysk tbh)? Jak sprawa stanie się medialna, to rzucą hasełko typu: walczymy z tym jak możemy, wczoraj zbanowaliśmy kilkanaście k osób i bujajcie się.

Bo co, bo gracze przestaną grać? Tia. Kiedyś na pytanie: dlaczego ktoś botuje w D2, odpowiadało się głównie: bo chciał sobie ułatwić rozgrywkę zdobywając jakiś item bez nakładu pracy. Teraz będzie można na tym realnie (tak, wiem, że w D2 też można było) i legalnie zarobić (a jak dużo to się okaże). Chętnych nie zabraknie.

Najważniejsze to, że obecny system MF/GF oraz questów bootom nie sprzyja. A co blizz z tym dalej zrobi to się zobaczy.

Ustawienia grafiki to jedno, druga sprawa to ustawienia fizyki, a trzecia (na którą wiele osób narzekało) to ustawienia dźwięku - szczególnie ta trzecia przy obniżeniu ilości kanałów dawała sporej liczbie użytkowników poprawę jakości działania. Zaktualizowanie sterowników kart graficznej i muzycznej do najnowszych również nie zawadzi

W tej chwili boty do wowa sa tak zaawansowane ze seriously nie wiem jakie prawa prywatnosci musieli by zlamac by miec mozliwosc ich wykrycia. Kumpel z gildii grajacy palkiem kupil sobie bota za 25 dolcow i jedzie po kilkanascie godzin dziennie farmiac mining, herby i bg. Boty radza sobie w pvp z polowa graczy, potrafia pojechac gankerow, odpowiadaja na whispy ludzi z predefiniowanymi odpowiedziami i dolaczaja do tego alarm dzwiekowy zeby wlasciciel mogl przejac sprawy w swoje rece itp itd oczywiscie patrzac jak to to sie rusza mozna szybko stwierdzic ze to bot... ale z drugiej strony masz cala mase klikerow i keyboard turnerow wiec nie ma zmiluj sie, a blizz nic nie zrobi gosciowi ktory na zapytanie gm'a zaczyna normalnie odpowiadac. Co najlepsze nie botuje zeby sprzedawac gold, nie kupuje za niego prepow itd. normalnie sie go pozbywa ingame kupujac rare mounty, pety itd. pomaga ludziom w gildii, reszte chomikuje na wyjscie MoP. Jak chcesz takiemu udowodnic ze botuje? Zrobic mu nalot na chate? :D

Macie co niektorzy wyjebane na D3, ale produkujecie sie tu jakby blizz wam straszna krzywde wyrzadzal wydajac ta gre. ;)

Znowu biedny, skrzywdzony narod polski, ktos sobie kupi itemek a nam ziemniak zgnija w piwnicy z tej zazdrosci. Litosci panowie.

Z bottingiem jako tako da sie walczyc, ze sprzedaza rzeczy ingame za real kase - nie ma jak. EvE wprowadzilo PLEXy, wow wprowadzil RMAG, psy szczekaja a karawana idzie dalej. W innych grach jest itemshop, ktory jest jeszcze bezczelniejszym odpowiednikiem RMAH, i ludzie sie jakos ciesza.
Jak ktos chce wydac wiecej kasy na gre - niech sobie wydaje, nic nam wszystkim do tego. Botting w wowie sprawial ze boty konkurowaly z normalnymi graczami o resourcy, niszczyly gospodarke servera i przeszkadzaly w questowaniu. W D3 nie ma z kim i o co walczyc, chyba ze o epeena. Naprawde tak sie spinacie ze Johan z kopenhagi kupi sobie caly set za 200e, a wy "musieliscie" (pod grozba strzalu w potylice) "farmic go" przez 3 tygodnie? Chleb juz czerstwieje, a ziemniaki zaczynaja puszczac pedy..

A co do tego co blizz robi czy nie. Osobiscie banowalem boty na kilka stacji roboczych naraz, ktore mielily konta i banowaly boty i gold spammerow. Na burning steppes potrafilem zssumonowac 20 hunterow i patrzec jak wszyscy, w identyczny sposob wychodza z zakamarka, obijajac sie o te same sciany, jeden za drugim, jak wielka, hunterska stonoga.

Istota zabezpieczen jest taka, ze sa one aktualne tylko przez krotki czas, zanim ktos ich nie zlamie. Prace sa wykonywane zeby to ograniczyc, ale im mocniej sie przycisnie, tym wieksza szansa ze uczciwi gracze na tym straca, a wtedy dopiero bedzie wrzawa..