Wole jednak walenie w myche

A tak swoja droga, mam chyba dwie gry ponad 1000h.

Jedna to World of Warcraft, gdzie swoja przygode zaczalem w uj czasu temu i co jakis czas wracam i bawie sie nowym kontentem (vide. teraz) a druga to wlasciwie nie gra a styl gier - MUD, pisane rpgi.

Ja pierdolę ludzie - 200-350h i pisanie, że nie można się zmusić. O kurwa no. Przecież to są 4 miesiące grania po 3h dzień w dzień.

Nie sposób się nie zgodzić. Nie miałem w ciągu ostatnich ~dwóch lat tytułu w którego bym przegrał 200h.

http://img21.imageshack.us/img21/9989/infographiclarge.png

Tobi przyznaj ze lubisz proste, rutynowe nie wymahgajace gry przy ktorych mozesz sie sformatowac po calym dniu pracy. W sumie tu nie chodzi o trudnosc gry tylko o jej zlozonosc. Mozna to poruwnac do szachow czy brydza.Gry sa same w sobie proste i czlowiek szybko sie uczy ale daja taka mozliowsc kombinacji ze praktycznie kazda partia jest unikatowa. Tak powinny wygladac gry ogolnie bo rutyna zabije kazda gre. Jak juz wczesneij pisalem sam przegralem w D3 350h. Mialem troche fanu troche irytacji ale po tym wszystkim zostal mi tylko wstret do tej gry. nie moge sie po prostu zmusic zeby w nia zagrac bo juz nie mam co w niej robic.

pkt 2 mocno z dupy, dps nie jest najwazniejszy na broni, jakbym znalazl 1h 1400dps z affixami +23pink ribbons etc to bym go jebnal na ah, a jakby sie nie sprzedal(co jest bardzo prawdopodobne) to wyjebal do npc. Na pewno bym go nie uzywal, majac 1h 1100dps z sock/str mialbym wiekszy dmg. (wlasnie sobie porownuje w grze, moja bron 1150dps sock/str vs 1450 bez niczego, roznica to niecale 20000 dps na niekorzysc tej drugiej)

czyli socketujesz MAINSTATEM. mysle ze wiecej pisac nie musze. dla mnie zadna roznica - i tak all sprowadza sie do comba mainstat / dps.

To jest tak głupie, że wyłączyłem po pierwszym zdaniu.