Razoth napisał(a):
Piąty pałac to esencja chujni z grzybnią. Po prostu masakra jakie to jest złe. Całkowity brak klimatu, chujowe mechaniki marnujące czas gracza, długość i tragiczna walka z bossem. Udręka.
Jako bonus Youtube zaspoilowało mi kto będzie bossem 7 pałacu. Fun times. Dobrze, że mam wyjebane na spoilery, bo bym doznał wkurwu ostatecznego.
I jak tam dalej Persona? Ja dopiero ukończyłem trzeci pałac. W sumie to nawet na hardzie nie był zbyt trudny ten boss. Muszę jakoś mocniej przysiąść, bo 40h na liczniku i jestem jeszcze "w lesie". Co nie zmienia faktu, że gra się zajebiście i odpowiednio dawkowana, ta gierka nie ma prawa się znudzić