W menu masz często uncapped fps, to i wyje.

Generalnie jak ktoś ma problem z głośną pracą PS4 to z tego co się orientuje najlepiej zmienić pastę na cpu bo podobno średniej jakości jest w niektórych egzemplarzach. Skończy mi się gwarancja to pewnie sam zaaplikuje coś lepszego przed następnym sezonem upałów.

http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=1075088

Wracając jeszcze do głośności to masa osób się skarży na to - prawie 150W obciążenia przy takiej budowie i chłodzeniu musi być słyszalne. Najnowsza wersja ps4 czyli cuh-1200 sporo w tej kwestii poprawia, cichsza o 10db i o 30W mnie pazerna na prąd z tego co czytałem to jest to już mocno odczuwalne jeśli chodzi o wydawany przez konsolę hałas.
Trzeba czekać po prostu na kolejne rewizje, w mniejszym procesie technologicznym, dla przypomnienia "chlebak" czyli premierowe ps3 zjadało grubo ponad 100% więcej prądu (ponad 200W) niż ostatnia wersja ps3-ki jaka wyszła.

@TobiAlex: The cebula is strong with you.

#virtuticebulari

Pochwaliłeś się cebulowym charakterem to weź na klatę krytykę. Jak ubezpieczałem tablet to się zastanawiałem co tak drogo. Dziwne nie jest, pewnie co drugi taki Janusz.

Tales of Zestiria ma grafike rodem z PS2. Nie wiem jak mi sie bedzie gralo bo to moj pierwszy Tales, ale audiowizualnie gra masakruje :/

Spoko. Pewnie jak ci się AC kończy to ze szwagrem do rzeki paska spychacie. eot.

Rozumiem, że mając takie ubezpieczenie sprzętu, jak Ci się zepsuje, to grzecznie bierzesz tablecik w zębach i zanosisz do naprawy "na standardowej" gwarancji? LOL.

Ja mam ubezpieczoną na 5 lat, mogę nawet jebnąć na ziemię Zresztą planuję w niedługim czasie tak zrobić, bo kończy się tradycyjna gwarancja

Jacy wszyscy "praworządni", ja pierdole... Widziałeś uśmiechnięte ryje na końcu każdego zdania?

Sorki Tobi, ale potępiam i będę potępiał cebulowe cwaniactwo. Często się z takim chujowym kombinowaniem "jak by tu przyoszczędzić 100zł" spotykam i jakkolwiek bym cebulaka nie lubił prywatnie to za cebulowanie wyciągam na pręgierz.
To nie jest korzystanie z praw. To jest ich ewidentne naciąganie i OSZUKIWANIE. A samo oszustwo już jest złamaniem prawa. Efekt jest taki, że uczciwi cierpią przez drobnych oszustów.

Co Ty kurwa pierdolisz.

Za to ubezpieczenie zapłaciłem ponad 700 zł, więc nie pierdol, że cierpią "uczciwi".

I gwoli ścisłości, jak już, to jest to znajdowanie "dziury", to, co korporacje w Polsce robią na co dzień.

Ale następnym razem po prostu przeczytaj warunki korzystania z takiego ubezpieczenia (o ile coś takiego bierzesz) za nim zaczniesz pieprzyć idiotyzmy.

Zresztą z tym Twoim "naciąganiem" i "oszukiwaniem" jest jak z masturbacją - 99% ludzi przyznaje się, że to robi... a ten 1% też to robi, ale się do tego nie przyznaje.