A jednak was opuszczam. Jakos EQ nie trafil mi tak bardzo do przekonania. Niby fajnie sie gralo, ale bylo sporo roznych "ale". Poza tym fajnie bylo sluchac roznych waszych opowiesci o rajdach, smokach, planeach etc, mialem nadzieje sobie z wami porajdowac, ale nie dalem rady dociagnac do odpowiedniego poziomu ani tez nie znalazlem jakiejs sympatycznej stalej bandy ludzi z ktorymi granie sprawilo by mi frajde. Sprobuje teraz w FFO...

Anyway: good luck.

Muminus

EQ jest gra dla wytrwalych...

Niestety od zera do bohatera troche to zajmuje heh do tego TM jest jednym z najstarszych serverow i populacja jest juz dosc stara.
A wiec lowlvls to glownie alty, albo ludzie ktorzy grali i teraz wracja.

Bandy z ktora moglbys zawsze grac prawdopodobni nigdy bys nie znalazl.
Taki urok gry.

Dlatego rozumiem co masz na mysli.

Ale fajnie ze w ogole grales.

Powodzenia i good luck!

Telu

Papa i gl.

No papa i GL.

EQ jest gra dla masochistow zwlaszczna na Tarew i gildii typu BL... to takie moje 2 grosze.

Powodzenia w Final Fantasy. Mam nadzieje,ze Ci do gustu przypadnie.

W sumie racja. Fajnie, że są Polacy którzy na początku pomogą tak jak w moim przypadku, ale na dłuższą metę gra się samemu albo ze ztwinkowanymi gośćmi co jest mniej zabawne. Ja tam się na razie nie poddaję, ale im dalej tym gorzej. Mam w perspektywie questowanie (konieczne np. do zdobycia spelli) i sądzę, że na tym może się zatrzymać mój rozwój.
W sumie jeżeli będzie źle to zostaje jeszcze jakiś młody serwer.
A przy okazji to gra ktoś "normalnie" postacią koło 35 lvl?

mam krasnoludka na 35 ale rzadko nim gram musze jeszcze nadgonić ze 100 aa

Na takie słowa otuchy liczyłem