MMORPG.pl https://mmorpg.pl/ |
||
Zabawne https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=91 |
Strona 2 z 358 |
Autor: | Tuxedo [ 2 gru 2001, 14:08 ] |
Tytuł: | |
Znajdziesz odpowiedz w flamesach cholera juz nie pokazuje adresu posta w okienku wiec bedziesz musial sam otworzyc "Do dowcipow"... |
Autor: | Ishtar [ 2 gru 2001, 22:24 ] |
Tytuł: | |
Student zdaje egzamin. Profesor chce odeslac go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szanse: - Jesli przejde po scianie i suficie, dostane trojke? Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po scianie i suficie. Slowo się rzeklo, juz chce wpisywac 3 ale student dalej marudzi: - Jesli zaczne fruwac po pokoju, dostane 4? Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwac po pokoju. Profesor juz chce wpisywac 4 ale student wciaz nie daje mu spokoju: - Jesli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5? Profesor z jescze wiekszym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy caly mokry: - Panie, co pan???!!! - Dobra, niech bedzie 4. |
Autor: | Ishtar [ 2 gru 2001, 22:31 ] |
Tytuł: | |
W przepelnionym tramwaju siedzi blady, siny wymeczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewa reke przewieszony plaszcz. Wsiada staruszka. Student ustepuje jej miejsca i lapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przyglada się studentowi: - Przepraszam, mlody czlowieku! To bardzo ladnie ze zrobil mi pan miejsce, ale pan tak blado wyglada. Moze pan chory? Moze... niech lepiej pan siada. Nie jest panu slabo? - Alez nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jade na egzamin, a cala noc się uczylem bo mam srednia 4,6 i chce ja utrzymac. - No to moze da mi pan chociaz ten plaszcz do potrzymania? - A, nie! Nie moge! Zreszta to nie jest plaszcz. To kolega. On ma srednia 5.0. |
Autor: | Toll [ 2 gru 2001, 23:05 ] |
Tytuł: | |
no to jak o studentach to ja tez dodam. nastal czas egzaminow. do sali wykladowej wchodzi student. lekko sie zatacza... widac... pod wplywem sie znajduje. podchodzi do profesora i mowi - paanie pssorze... - belkocze - czyy pijaany student moze zdaawac egzaaamin ? Profesor popatrzyl, a ze lucki lucek z niego byl, to odpowiedzial: - jezeli umie, to moze. na to pijany student odwrocil sie w strone uchylonych drzwi i krzyknal - Dobra, wnoscie Krzysia ! |
Autor: | Ishtar [ 2 gru 2001, 23:43 ] |
Tytuł: | |
Dwoch wariatow kupilo sobie kotki. Bawili się nimi fajnie, dopoki nie natrafili na problem, ktory kotek jest czyj. Pierwszy wymyslil, ze swojemu kotu utnie ogonek. Bawia się dalej, ale drugiemu spodobal się kotek bez ogonka. Ucial wiec swojemu ogonek i zaczeli myslec, co zrobic, zeby je znowu moc rozpoznac. Wiec pierwszy ucial swojemu przednia nozke. Bawili się jakis czas, ale drugiemu spodobal się kotek bez nozki, wiec swojemu takze ucial. Caly problem zaczal się wiec od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyslil, ze utnie swojemu kotu druga z przednich nozek. Drugiemu wariatowi spodobalo się jednak, jak fajnie czolga się kotek tego pierwszego, wiec swojemu tez ucial druga z przednich nozek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcac wyroznic swojego kotka, ucial mu dwie tylnie nozki. Kadlubek jego kotka tak się fajnie poruszal, ze drugiemu wariatowi oczywiscie się to spodobalo, i ze swojego kotka tez zrobil kablubka. I teraz zaczal się juz powazny problem, jak rozpoznac, ktory kotek jest czyj. Mysla, mysla, mysla, i w koncu jeden mowi: - Wiesz, to ja wezme bialego, a ty czarnego... |
Autor: | Polko/Aen [ 3 gru 2001, 18:51 ] |
Tytuł: | |
Koniec swiata za 2 dni. Zwierzeta naszla fala seksizmu. Sex uprawia kazdy z kazdym na wszelkie mozliwe sposoby. Ot i jedna scenka: Osoby dramatu: Slon (s), Zyrafa (Z) i cos jeszcze... Slon dobral sie do zyrafy i idzie na calego w pewnym momencie: (z) te slon za 2 dni koniec swiata prawda? (s) ano prawda (z) to juz chyba niczym sie przejmowac nie musimy prawda? (S) ano prawda (z) to powiedz mi jedno ... dlaczego ty mnie posuwasz w prezerwatywie? (S) jaka tam zaraz prezerwatywa to tylko waz robi mi laske |
Autor: | Ishtar [ 4 gru 2001, 12:15 ] |
Tytuł: | |
Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli: - Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia pewnie mnie zgwałci... Nagle, z krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym co się zaraz stanie (wg słów babci), powoli ściąga majtki, a wilk na to: - Co ty, co ty... srać tu przyszłaś???? Dawaj koszyczek!!!! |
Autor: | Szerszen [ 5 gru 2001, 14:24 ] |
Tytuł: | |
Marzenie: Chcialbym umrzec, spokojnie, we snie, z zamknietymi oczami, jak moj dziadek... A nie krzyczac z prerazenia jak jego pasazerowie <font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: szerszen dnia 2001-12-05 14:25 ]</font> |
Autor: | Oyci3C [ 5 gru 2001, 16:02 ] |
Tytuł: | |
Ida dwa penisy i napotykaja wibrator. Mowie jeden do drugiego: - Te patrz... cyborg. |
Autor: | Oyci3C [ 5 gru 2001, 16:05 ] |
Tytuł: | |
Szczyt okrucienstwa? Dac dziecku zyletke, powiedziec ze to organki i patrzec z przyjemnoscia jak mu sie usmiech poszerza |
Autor: | Malkovic [ 5 gru 2001, 21:28 ] |
Tytuł: | |
Ida dwie litery O przez pustynie. Ngle patrza a naprzeciw idzie osemka. Jedno O mowi: - Ze tez im sie chce w taki upal... |
Autor: | Ishtar [ 5 gru 2001, 21:35 ] |
Tytuł: | |
Okulista zasiadajacy w komisji wojskowej pyta poborowego: - Czy widzicie tam jakies litery? - Nie widze. - A widzicie w ogole tablice? - Nie widze. - I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny! |
Autor: | Ishtar [ 5 gru 2001, 21:37 ] |
Tytuł: | |
Większość użytkowników komputerów można podzielić na trzy kategorie: hacker, lamer, luser. Nie każdy zdaje sobie sprawę, do której kategorii sam się zalicza, pojawiają się więc takie paradoksy: 1. Każdy myśli, że jest hackerem 2. Lamer myśli, że tylko on jest hackerem 3. Luser myśli, że hacker jest lamerem. Na kilku przykładach można pokazać, że różnice nie ograniczają się do tego. Wystarczy spojrzeć, jak zachowają się przedstawiciele tych trzech grup w realnych sytuacjach: Jakie ma hasło: La: Skomplikowane, np. "#3;2Gu=0", co tydzień starannie zmienia Ha: Łatwe, np. "zuzanna", i tak jak komuś będzie zależało, to złamie Lu: Łatwe, np. "zuzanna", skąd ktoś miałby wiedzieć, że tak ma na imię jego żona Kiedy go telekomuna gnębi rachunkami za telefon: Ha: Zhackuje billing na centrali, złapią go za trzy lata La: Zhackuje linię sąsiada, złapią go za dwa tygodnie Lu: Sprzeda modem i/lub weźmie nadgodziny Zauważył, że zgubił klucze do domu: Ha: Otworzy cicho wytrychem La: Otworzy na rympał albo z kopa, wtedy zauważy, że pomylił piętro Lu: Zapuka Klasówka / kolokwium z matematyki: Lu: Kuje 2 tygodnie, umie wzory nawet wspak i po rumuńsku, trója Ha: Raz przeczyta, całą noc gra w Quake'a, szóstka La: Gra cały wieczór, ściągnie od hackera, czwórka Znajdzie w Sieci Jolly Roger's Cookbook: Lu: Poleci na policję i do gazet, żeby to zaraz zlikwidowali La: Zrobi pół kilo dynamitu, pochwali się kolesiom, będą ich szufelką zbierać Ha: Zdziwi się, jak szybko jego pomysły rozchodzą się po Sieci Stanie mu samochód na szosie: Ha: Coś pokombinuje przy silniku, sklei co trzeba gumą do żucia, pojedzie z piskiem opon La: Wymieni koło, pasek klinowy, świece i co tam jeszcze ma pod ręką, w końcu i tak zadzwoni po pomoc drogową Lu: Z płaczem zamówi holowanie do serwisu Kiedy trzeba iść do opery: Ha: Siądzie, zaśnie przed uwerturą, a na koniec będzie bił brawo Lu: Siedzi z zamkniętymi oczami, przytupuje do rytmu La: Siedzi w bufecie albo z balkonu pluje ludziom na głowy Stanął mu zegarek: Lu: Zdrapie brud i rdzę, zaniesie do zegarmistrza Ha: Rozbierze, naprawi i jeszcze mu zostaną na później części La: Rozbierze, idealnie złoży - pochodzi wstecz przez chwilę, znowu stanie Zwierzę domowe: La: Pitbull, wabi się Warez (czytać po polsku ) Ha: Mysz od komputera (karmić nie trzeba), kanarek w klatce zdechł w zeszłym roku Lu: Rybki w akwarium Ostatnie słowa przed śmiercią: Lu: (pisze testament) La: Dobry Warez, dobry piesek, nie odgryzaj panu nogi... Ha: logout Ulubiony film: Ha: Apollo 13, System, Tron, Gry wojenne La: Emanuelle (cała seria) Lu: Beverly Hills, Baywatch, Dallas Ulubione do czytania: Ha: man, źródła systemu, wydruki bugtraq La: Seria "dla (t)opornych" Lu: Ludlum, Deighton, McLean Cel życiowy: Lu: Natłuc taaaaką kupę kasy Ha: Zhackować ich wszystkich La: Zostać hackerem Czyta w gazecie: Ha: Włamuje się do redakcji i czyta jutrzejsze wydanie La: Program TV Lu: Horoskopy: swój, żony, kumpli, szefa, motorniczego... Pytanie testowe: która godzina? Lu: 15 po drugiej Ha: 98/03/05 14:15:19 Thu La: 888848119 (sekundy od 1.01.1970) |
Autor: | Szerszen [ 5 gru 2001, 23:10 ] |
Tytuł: | |
Siedzi Bush Junior i prezydent Pakistanu w kafejce i rozmawiaja. Podchodzi do nich gosc i zagaduje: - O czym szanowni Panowie rozmawiacie? Bush: Jak zabic 14 milionow Afganistanczykow i jednego operatora kosiarki. - Czemu chcecie zabic operatora kosiarki? Bush do prez. Pakistanu: A nie mowilem ze Afganistanczykami nikt sie nie bedzie przejmowal. <font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Szerszen dnia 2001-12-05 23:11 ]</font> |
Autor: | Malkovic [ 7 gru 2001, 13:15 ] |
Tytuł: | |
Siedzi blondynka i placze... podchodzi do niej mezczyzna i pyta sie dlaczego placze. - Bo wszyscy mowia ze blondynki sa glupie - odpowiada. - A ja pokaze ci ze to nieprawda! -mowi facet, po czym wola do brunetki: - ej, mozesz pobiec do domu zobaczyc czy mnie tam nie ma? I brunetka pobiegla, a blondyna zaczela sie smiac. - Czemu sie smiejesz? - pyta facet. - Bo ja bym zadzwonila do domu! |
Autor: | Kosci [ 9 gru 2001, 12:27 ] |
Tytuł: | |
troche o lataniuuu WK - wieza kontoli lotow P - pilot WK: prosze zmienic kurs o 15 stopni aby uniknac halasu P: jaki halas moze byc na wysokosci 4000m ?? WK: jak uderzysz w samolot lecacy znad przeciwka P: Prosze o natychmiastowa pomoc ! Niemam paliwa ! WK: podaj swoja pozycje, niemam cie na radaze P: pas nr 5, ca;a wiecznosc czekam na cysterne P: tu lot p77 prosze o zezwoleni ana start WK: nie mam cie na rozkladzie P: jakto? lece do berlina jak w kazdy poniedzialek WK: ale dzis wtorek P: aa to mam wolne P:Dzien dobry Bratyslawo WK: le tu Wieden P: ale ja chce do Bratyslawy WK: przerwij ladowanie i skrec w prawo No to koniec nudzenia:) |
Autor: | Toll [ 10 gru 2001, 11:44 ] |
Tytuł: | |
byl jeszcze jeden text o pilotach. pilot : umieramy, awaria, spadamy, ratunku !!! w tym momencie odzywa sie z radia glos pilota z drugiego samolotu - zamknij sie i umieraj jak mezczyzna. |
Autor: | Szerszen [ 11 gru 2001, 10:53 ] |
Tytuł: | |
Czerwony Kapturek grypsera Dygała krasnaja kaniła przez las na chawirke do babki Jareckiej. Taschala ze soba polbanki maryski i slomiaka szpachlowy. Przylukał ja git wilk multirecydywa. Trzmychnal za drapaka i taki jej bajer wali: - Gdzie się bujasz, lala? - Ano stary wapniak wypchnal mnie z kwadrata abym Jareckiej szamanska zatachała. Wilk oblukal kaniole szpulasa po sitwie na chawire, obszamał Jarecka, pier***nal sie na kojo i komarunek swiruje. Wtem wchodzi Czerwonka. - Babciu, kto Ci takie galy obsztalowal? - A zebym lepiej mogla filowac! Obszamał Czerwonke i dalej komaruje. Wtem wchodzi Gajowy z giwera na ramieniu, pier**nal wilkowi fest sznyta na samarze wydobył Jarecka i Czerwonke i razem batlacha obalili. |
Autor: | Toll [ 11 gru 2001, 15:54 ] |
Tytuł: | |
a ja dodam zdanie z zycia wziete. troche wyrwane z kontekstu, ale ... jeden z pracownikow mi opowiadal : - jest taki klient, on ciagle przychodzi i przychodzi i zadaje pytania i gada i gada i gada... w koncu zaczalem byc dla niego mily. |
Autor: | Szerszen [ 11 gru 2001, 17:26 ] |
Tytuł: | |
ROTFL Toll... piekne sturlalem sie ze stolka naprawde... Tak wiec w celu utrzymania rownowagi... Wyciag z rozkazu wydanego przez Szefa Sil Zbrojnych USA do oddzialow Korpusu Piechoty Morskiej Stanow Zjednoczonych stacjonujacego w Afganistanie: "...Zadaniem Boga jest wybaczyc Bin Ladenowi. Naszym zadaniem jest zaaranzowac to spotkanie!" |
Strona 2 z 358 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team |