Piszpan napisał(a):
prometeusz byl zajebisty, ostatnio znowu sobie obejrzalem. a ze kurwa masa glupot? who cares? jesli szukasz inteligentniejszej rozrywki idziesz na inny film.
Już ci parę osób napisało, że nie chodzi o inteligentniejszą rozrywkę, tylko trzymanie się absolutnego minimum logiki żeby dało się to chociaż oglądać bez robienia facepalm, czy wybuchania śmiechem co 5 minut.
Scena z ciałem, z wężem, ze zdejmowaniem hełmu, ze zgubieniem się, ucieczki przed toczącym się statkiem, to są sceny na poziomie starych parodii Mela Brooks'a, a nie kina akcja-sf. Filmy Bay'a to przy Prometeuszu majstersztyki rozrywki intelektualnej dosłownie. Osobiście uważam Prometeusza za najgorszy wysokobudżetowy film sf/akcja ostatnich 10-15 lat, bezkonkurencyjnie. (Tak dla mnie nawet avp były lepsze niż to gówno)