Takie pytanie do ludzi ogarniających ;d Zapisałem się jakiś czas temu na jakieś unijne szkolenie ( http://testerzy.netizens.pl/ ) i chyba się dostałem. I teraz pytanie do was. Warte to czegoś?:p Mógłby ktoś spojrzeć na harmonogram i okiem ogarniętej osoby powiedzieć czy dla laika takie szkolenie będzie owocne? Na koniec jest jakiś egzamin na ISTQB Foundation Level.

Z jednej strony nauka to najlepsza inwestycja z 2giej strony dymac z Gliwic do Katowic XX razy przez najbliższe 3 miesiące to nie jest najciekawsza opcja dla mnie;/

wkurwiają mnie te pralnie pieniędzy z Unii ;/

no co Ty, kazde pieniadze sa nalezycie wykorzystane. ;d

Sou - a z ciekawosci, gdzies Ty to wynalazl?

ISTQB to standard jeśli chodzi o certyfikaty z zakresu testowania oprogramowania. Jeśli chciałbyś się tym zajmować to na pewno warto zrobić. Tylko nie wiem po co 3 miesiące szkolenia. Wszystkie właściwie certy oparte o test wyboru da się zrobić bez szkoleń jak masz jakieś dobre materiały. A jak musisz to szkolenia przygotowujące trwają ~3 dni.

A gdzieś w jakiejś gazecie internetowej lokalnej pisało, że jest organizowane. Wlazłem zapisałem się i jest




No właśnie sam sprawdzałem i widziałęm że taki cert to 3 dni i jakies 2-2,5k zł . No tutaj za darmo ale długo. Z tego co widzę te nic nie mówiące mi nazwy w harmonogramie to można dużo różnych rzeczy poznać:P Tylko czy są to rzeczy warte poznania czy raczej żółwik logo?:]

Tak jak wszędzie. Jak czymś się zajmujesz zawodowo już jakiś czas, a robisz certyfikat typu basic/foundation to nic nowego się nie dowiesz, co najwyżej uporządkujesz wiedzę. Jak jesteś nowy to na pewno czegoś się nauczysz. Natomiast robienie przypadkowego certyfikatu bez dalszych planów to strata czasu.

zawsze może to wpisać do cv , poza ty a nuż mu się spodoba?

a to fakt, w mojej branzy tez mam rozne certyfikaty, ale jesli juz to wole sam do nich podejsc za 200 zl zamiast placic 5k...

Moja branża (przemysł ciężki:d) nie jest w ogóle z tym związana, a certyfikaty są "trochę" droższe:p Tak czy siak można by poszerzyć horyzonty

Jak nie planujesz lub choć poważnie nie rozważasz kariery w tym kierunku to marnotrastwo twojego czasu, miejsca na tym kursie i pieniędzy unijnych.

nie licytowalbym sie, certyfikatow wszelkiego rodzaju jest od nasrania.

Dla testerów nie ma zbyt wielu szkoleń, właściwie dwa poziomy ISTQB i 4 specjalizacje.
Wiem z doswiadczenia (z jednej i drugiej strony) ze pracodawcy rzadko zwracaja uwage na certyfikaty testerskie. Duzo wazniejsze jest doswiadczenie i wiedza na temat obszarow ktore testujesz (telekom, finanse, CRMy etc etc). Wynika to z dosc prostego faktu. ISTQB to standard metodyki testow, ale kazda wieksza firma i tak wypracowuje swoje wlasne standardy.
Nie pracowalem jeszcze w firmie, w ktorej testy opieralyby sie na metodyce ISTQB, aczkolwiek wiedza o samej metodyce przydaje sie gdy trzeba w firmie stworzyc jakis standard testow.

Jesli chcesz isc na testera, to sugeruje specjalizacje w kierunku automatyzacji. Ten obszar ma wieksza szanse na rozwoj niz standardowe testy manualne.

A dokładnie to samo chciałem napisać - automatyzacja.

Ja patrzę jak Unia wypierdala kasę na bezwartościowe szkolenia i programy tupy "kapitał ludzki" to mnie krew zalewa :/.

A tak przypomne. Jako, ze w takich istytucjach to nieetyczne itp itd. to co? zglosic do gazety i dostane kase za bycie zrodlem? lololol

Byłem na pierwszym zjeździe, całkiem spoko Automatyzacja będzie bo prowadzący mówi o niej ciągle;p Osób na kursie jest 75, kurs jest organizowany z jakaś firmą która robi testy i z kursantów sobie chce pracowników wyłowić. Mój prowadzący ma własną firmę od 6 lat która zajmuje się testami.

Ogólnie wszystko zapowiada się dość fajnie. W grupie nas jest 10 osób, 2 testerów w firmach produkujących oprogramowanie, jakiś 3 programistów, 2ch typów co zajmują się szukaniem dziur w sieciach firmowych (?!) i kogoś tam jeszcze. Ogólnie nie ma ludzi przypadkowych jak na szkoleniach z urzędu pracy:p

Koles szuka taniej sily roboczej ;d

Nie no chyba nie bo ten akurat co to niby zapoczątkował (ten projekt) to powiedział, że tak z 3 osoby potrzebuje:p Warunkiem wzięcia udziału w szkoleniu było posiadanie pracy więc też z bezrobotnych wybierać nie będzie;)

szkoda, ze w katowicach to organizuja, sam pracuje w branzy ( gry na telefony komorkowe) i szkoda, ze nie ma takich szkolen w krakowie lub okolicach, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo na chwile obecna.