Ja odbieram zarówno Ucztę jak i Taniec widzę jako prezentację nowych graczy i setup pod mocne akcje w finałowych tomach podobnie jak to było w Grze i Starciu zanim doszliśmy do mięska z Nawałnicy.
Choć rozdziały Dany w Tańcu, poza chyba ostatnimi dwoma są najgorsze pod względem treści jak i wiadomości o świecie ze wszystkich tomów bo nawet jeśli nie lubiłem rozdziałów Sansy to przynajmniej dowiadywałem się czegoś o Lannisterach czy też później co się dzieje w Dolinie i planach LF.
cypis napisał(a):
Podstawila go we wlasnym pov? Negro pls. Jon albo przezyje albo zostanie wskrzeszony przez Melisandre (hihi zbieg okolicznosci, ze jest tam gdzie on) albo zwarguje do ghosta (prolog w dance with dragons byl wlasnie z czyms takim, kolejny zbieg okolicznosci).
Swoja droga nigdy nie mogłem wyczaić po co Jaqen się wybierał na mur i czemu to ostatecznie olał i wybrał się do Oldtown (prolog Uczty) ale nie tak dawno przeczytałem całkiem intrygującą teorię na ten temat :