candidoser napisał(a):
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Nowa płytka Rotting Christ nadchodzi. Słychać stare brzmienie ale trochę zmienili styl. Z oceną wstrzymam się do wyjścia całości, na razie za mało drapieżności ze starych płyt a za dużo efekciarstwa w stylu pedalskich zespołów jak Rapsody. Może całość będzie lepsza.
http://www.youtube.com/watch?v=PToCbU-3_y4Ja mialem dwa podejscia do Rotting i dwa razy fail (starsze plyty). A ten kawalek wszedl za pierwszym razem. I co wazne, slucham go wlasnie po raz trzeci i ciagle znajduje w nim nowe rzeczy.
Weź nie bluźnij
Passage To Arcturo, Thy Mighty Contract i Non Serviam to jest mega uber kult, a Triarchy Of The Lost Lovers da się spokojnie słuchać bez obrzydzenia. Ale jeśli ktoś nie poczuł kultu dawno temu przy ich premierze, to trudno żeby teraz się zachwycał. Brzmieniowo i aranżacyjnie to obiektywnie rzecz ujmując muzeum, ale pierwotna grecka surowizna (Rotting Christ, Necromantia, Varathron, Thou Art Lord) to jest bardzo ważny rozdział w historii metalu. Niestety ten nowy kawałek śmierdzi pedalstwem na kilometr.